Stajenka

weteran · Dołączył: 02 Maj 2006 Posty: 489 Przeczytał: 0 tematów

Hm Teodor,co tu ma piernik do wiatraka? Samotny i zazdrosny? mogłeś jeszcze dodać garbaty,zezowaty i takie tam dyrdymały. Zresztą,cokolwiek bym nie napisał,to i tak nie zrozumiesz sensu i intencji(nie Ty zresztą jedyny) mojego udziału w tej dyskusji.To mi akurat wolno a Ciebie zapraszam do komentowania i ewent.dyskusji na temat moich postów,które dosyć często zamieszczam na ogólnie dostępnym forum,jakim jest Stajenka.

Teodor2424

weteran chyba będzie lepiej jak będę twoje uwagi ignorował: tak dla mnie jak i dla Ciebie bo nic pożytecznego z tego nie wyniknie:) ups

Do wszystkich którzy mi tak dzielnie pomagają

Co powiecie na to siodełko??
nie jest drogie a i pani zgadza sie na przymiarkę i ewentualny zwrot

Co możecie mi powiedzieć o tym:
[link widoczny dla zalogowanych]

kawa · Gość

"Zapomnial Wół jak cielęciem był" - Stare a jakże zawsze aktualne porzekadło - Mruga

, mnie tez przyda sie twoje tłumaczenie lawinko ( pewnie kiedyś będe kupować siodlo bardziej świadoma). Obecne siodło wcale nie jest zle , ale jestem wrogiem wszelkich dodatkowych podkladek.

lechita · Dołączył: 22 Lis 2005 Posty: 615 Przeczytał: 0 tematów

Teodor, czas na już na praktykę moim zdaniem. Nikt nie powie Tobie że jakieś siodło będzie pasować i Twojemu koniowi i Tobie na podstawie zdjęcia. Czas na przymierzanie.

weteran · Dołączył: 02 Maj 2006 Posty: 489 Przeczytał: 0 tematów

Kawo,tylko że ten wół najpierw obczytał parę książek,na bieżąco literaturę końską,biegał po stajniach i podglądał innych-czyli UCZYŁ się. Też podpytywał innych,w końcu potrafił podjąć KONKRETNE decyzje i samodzielnie kupić siodła(dzisiaj ma już na stanie trzy sztuki),ten wół jak piszesz chciał się tego wszystkiego nauczyć i w końcu nauczył się.Tutaj kolega wypytuje,wypytuje,wypytuje,ludziska sie starają pomagać,nawet Lawinka napracowała się sporo,aby zobrazować proces zakupu siodła i po co to wszystko? Po to,aby po godzinie od nadania tej instrukcji Teodor znowu wkleił zdjęcie jakiegoś siodła i po raz kolejny zapytał: co o tym sądzicie? Kto ma za niego podejmować decyzje,kto ma dokonywać przymiarki na grzbiecie i kto ma wreszcie uświadomić koledze,że najpierw solidne podstawy teoretyczne i wiedza a potem działanie. Dzisiaj wielu kupuje konia,wstawia gdzieś do stajni u znajomych,kupuje siodło i chop na konia,nie zwracając uwagi nawet na to,jak n.p. Teodor,że ten koń dwuipółletni to jeszcze źrebak,jeszcze nic nie umie,jeszcze zmieni prawie całkowicie swoją budowę,jeszcze rozwija swoją masę mięśniową i kościec i t.d. i t. d. Mógłbym tu jeszcze pisać i pisać,tylko po co?Ktoś,kto siedzi w tych zagadnieniach w lot pojmuje co chciałem przemycić w poprzednich postach,ktoś kto jest zielony jak groszek na wiosnę napisze,że będzie je ignorował.Po co wysilać swój intelekt,lepiej w kółko zadawać jedne i te same pytania a oni niech mnie teraz przekonują i wbijają w głowę pewne proste i logiczne informacje. A co mi tam.

kawa · Gość

Młodzi -Weteranie maja prawo sie pytac , ja akurat miałam speca pod ręką i tez niestety wybrałam najpierw bardzo złe siodlo , i gdyby nie Justa napewno bym go kupiła . To co mam jest nienajlepsze , ale jednak wygodne( tylko te podkładki). A Ty za pierwszym razem kupiłeś dobre ???Jeśli tak to gratuluje wiedzy .

weteran · Dołączył: 02 Maj 2006 Posty: 489 Przeczytał: 0 tematów

Tak Kawo i za pierwszym razem kupiłem dobre siodło,które po ocenie "fachowców" było zbyt twarde i nie nadawało się w/g nich do jazdy(jestem pewien,że tylko raz ktoś na niego wsiadł i odwiesił na kołek-jak je odbierałem to był na nim jeden kurz) co z pokorą przyjąłem do wiadomości. Po paru miesiącach spróbowałem na nim jeździć i okazało się,że jest kapitalne do jazdy i dzisiaj właśnie na nim najwięcej jeżdżę,bywa że dwie i trzy godzinki dziennie. Dochodzi nawet do tego,że do jazdy w terenie częściej go używam niż ulubionej kulbaki,którą sprowadziłem z Niemiec z e-Baya. Ja Kawo nie odbieram młodym prawa do zadawania pytam,ale nie zgadzam się na to,aby oni TYLKO zadawali pytania idąc na łatwiznę i samemu nie szukając wiedzy w podręcznikach. Po co się wysilać,czytać,szukać skoro można zanudzać pytaniami innych(współczuję nauczycielom,instruktorom jazdy konnej i innym,którzy mają do czynienia z dzisiejszymi młodymi) i raczej tutaj przytoczyłbym inne przysłowie,a mianowicie:obyś cudze dzieci uczył. Spróbuj kiedyś tego Kawo,a trochę wymiękniesz. Ja na tych wakacjach wpakowałem się w coś takiego,lenistwo umysłowe tych młodych było przerażające. Wszystko chcieli "na gotowo",bez udziału własnego tylko były pytania,pytania,pytania i postawa roszczeniowa typu: jak już jestem na koniu to teraz twój problem a nie mój. No naucz mnie teraz,jak jesteś taki mądry.

majak

martik

Forum dyskusyjne - jest przeniesioną do struktury stron WWW formą grup dyskusyjnych, która służy do wymiany informacji i poglądów między osobami o podobnych zainteresowaniach przy użyciu przeglądarki internetowej.
Wikipedia

Stajenka jest FORUM DYSKUSYJNYM, na którym KAŻDY może zadać pytanie, nawet takie, które wydaje się innym niesamowicie głupie. Proszę zważyć, że tak naprawdę nie ma głupich pytań, są tylko głupie odpowiedzi...

Bardzo chciałabym abyśmy się wszyscy szanowali. Każdy z nas ma prawo czegoś nie wiedzieć. A fora dyskusyjne to znak zmiany czasów, w jakich przyszło nam żyć. Kiedyś przede wszystkim, szukało się wiedzy w książkach. Dziś taką kopalnią jest internet. Dla mnie osobiście zaszczytem jest, że mam pod swoimi skrzydłami forum, na którym pojawiają się fachowcy, mogący udzielić wiążących rad, informacji osobom, które czegoś nie wiedzą. Jednocześnie Stajenka, to szczęśliwie takie miejsce, w którym informacje są KOMPETENTNE i PRAWDZIWE. A nawet jeśli pojawią się nie do końca prawdziwe/sprawdzone rzeczy, są natychmiast korygowane, prostowane przez wspomnianych przeze mnie powyżej fachowców.
Wolę aby ludzie zaglądali do nas i zadawali najprostsze pytania, aniżeli odwiedzali jakieś nieautoryzowane blogi, na których aż się roi od błędów i gaf.

Mam nadzieję, że się rozumiemy Wesoly

Dziękuję za uwagę.

frednota

Wprawdzie siodła na razie nie kupuje, ale w odpowiedzi na post Weterana powiem, że wszystkie rady są dobre, ale zdjęcia lawinki najbardziej zobrazowały to wszystko, nie każdy jest końskim geniuszem, i nie każdy potrafi sobie wyobrazić jak zmierzyć konika tylko po opisie.
Teodor, życzę powodzenia w szukaniu fajnego i niedrogiego siodełka, bo jak większość wspominała za jakiś czas biedronka się zmieni i trzeba będzie zmienić siodełko.

Pozdrawiam

martik

Ada

Teodorze, to siodło jest raczej z niskiej półki i niestety może się okazać że nie spełni Twoich oczekiwań. Może być tak że bedzie "nieprzyjemne" dla Twojego konia albo nieprzyjemne" dla Twoich 4 liter.
Z tego co mogę Ci doradzić to nie skupiać się na siodłach do 1000 zł, bo w tym zakresie cenowym naprawdę trzeba mieć szczęscie zeby coś kupić dobrego i dla Ciebie i dla konia, natomiast w granicach 2 tyś złotych, jest już wybór dużo konkretniejszy.
Polecam Ci stronkę pana Kostrzewy z Ihaha: [link widoczny dla zalogowanych] , który ma w sprzedaży używane siodła i wysyła siodła do testowania, nowe siodła można kupić też na raty, co jest idealnym rozwiązaniem. Bo lepiej trochę się wykosztować, a potem cieszysz się takim zakupem przez lata i nie masz potrzeby szukania czegoś nowego. Osobiście korzystam z jego usług i mogę go polecić, w ofercie ma firmę Euroriding która jest bardzo przyzwoita, więc zobacz sobie co tam mają i może coś znajdziesz dla siebie.

Teodor2424

Z weteranem to już przestanę się kłócić.
I przepraszam cię chłopie za wszystko. napewno jesteś o wiele mądrzejszy w tych sprawach a ja przyznaję się do niewiedzy i dlatego tyle pytań aby ją ograniczyć Wesoly

książki czytałem również tak jak i ty al ei tak twierdzę że największa i bardziej przeniesiona wiedza z praktyki kryje się na tym forum:)

Dzięki temu postowi wiem już więcej o doborze siodła i to dużo więcej:)
Dziękuję wszystkim za rady jakże cenne.

lawinka · Dołączył: 20 Cze 2007 Posty: 97 Przeczytał: 0 tematów

Doprawdy bez przesady, znowu AMERYKI nie odkryłam Wesoly

czytając "słowa uznania" się zarumieniłam

Ot, jestem poprostu na bierząco- jakiś czas temu sama dobierałam siodło do swojego konia Wesoly

Miałam przy sobie trenera, który pomagał, ale przecież ostateczna decyzja należała do mnie. Szukałam, interesowałam się tym. Zupełnie jak Teodor, a skoro my posiadamy jakąś wiedzę to dlaczego się nią nie podzielić z tymi, którzy pytają?

zdjęć mam jeszcze więcej takich, ale to już jak powinno siodło leżeć na koniu..
w sumie może się też przydadzą, bo Teodorowi dość teori jak pisał Lechita :0 CZAS NA PRAKTYKĘ TEODORZE Wesoly

Te zdjęcia też zamieszczę bo jak wiadomo dobre rozłożenie ciężaru jeźdźca na grzbiecie konia to dla niego prawie jak zbawienie Wesoly

Siodło musi leżeżeć tak, aby najgłębsza część siedziska znajdowała się dokładnie na środku siodła. Słyszałam o metodzie sprawdzania ołówkiem. Kładziemy na siodle ołówek i on "kula" się do najniższego miejsca na siodle. Miejsce to musi znajdować się po środku siodełka.

- siodło tak powinno leżeć na koniu- to coś na siodle to prawdopodobnie właśnie ołówek Wesoly

- siodło "za bardzo na przodzie", przechylone do przodu- złe Mruga

- i druga skrajność Wesoly

siodło o za małym "podbiciu" (poduszkach) za bardzo przechylone do tyłu

- unikaj też czegoś takiego. Poduszki (podicie) wygięte w łuk

to samo siodło co wyżej, zobacz jak mocno siodło jest uniesione nad grzbietem. Takie poduszki "wygięte" mocniej niż końskie plecy będą się kołysać na grzbiecie, a w efekcie obtłukują grzbiet.

- przy naciśnięciu tyłu siodła podnosił będzie się jego przód i odwrotnie

- naciskając przód podniesie się tył Wesoly

uh... choruję w domciu, ale przynajmniej stajenkowicze jakąś pracę mi dają jupi

nie nudzę się

Poszumy Frankusowe

Zgadzam się z Floppy w 300%!
Też jestem zadania, ze na siodle nie warto oszczędzać. Oszczedność w tej kwestii, bardzo szybko sie odbija Smutny

Ja jestem szczęśliwą posiadaczką siodła marki Moll Waldhausen i bardzo sobie chwalę. W ogóle w moim przypadku potwierdziło sie powiedzenie,że głupi ma szczeście, bo nie znałam tej marki Jezyk

Dałam za używane, tyle co za nowe polskie, ale warto było Wesoly

Może ktoś ma jakieś zdanie o tej marce, bo w Polsce nie jest zbyt popularna.
Osobiście sobie chwale Wesoly