|
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iburg
Lubię rude... Konie i koty :P
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 7752
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Nie 14:33, 22 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Bardzo dobrze , zadajesz pytanie
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szalonaisa
Jestem szalona... mówią mi ;)
Dołączył: 24 Sty 2007
Posty: 2495
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdzie wiatr poniesie :)
|
Wysłany: Pon 10:14, 23 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Co to są odosy???
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
newenga
Szczurza mama :)
Dołączył: 27 Lis 2006
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pon 17:35, 23 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
odosy - pręty metalowe po obu stronach hołobli łączące przednią oś wozu z metalowymi grzebieniami na hołoblach służące do regulowania rozstawu hołobli i umożliwiające skręt wozu
Niestety wygooglowane. Jakoś mało do mnie przemawia ta definicja, ale cóż...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szalonaisa
Jestem szalona... mówią mi ;)
Dołączył: 24 Sty 2007
Posty: 2495
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdzie wiatr poniesie :)
|
Wysłany: Pon 18:17, 23 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Jak nie przemawia, to poszukaj budowy zaprzęgu podlaskiego, może wtedy coś się rozjaśni . Teraz Ty zadajesz pytanie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
newenga
Szczurza mama :)
Dołączył: 27 Lis 2006
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pon 19:02, 23 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Jak nazywał się autor opowiadań takich jak "Benedykt i Berek" czy "Szkudlarek"?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iburg
Lubię rude... Konie i koty :P
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 7752
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pon 19:10, 23 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Teodor Goździkiewicz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iburg
Lubię rude... Konie i koty :P
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 7752
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pią 12:21, 04 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Nie wiem w końcu czy dobrze odpowiedzialam czy nie.
Ale na wszelki wypadek zadaje pytanie
W którym roku , jaka wysokość, na jakim koniu, jakiej hodowli by koń, ile mial lat koń, i gdzie Wiesław Dziadczk pobił rekord skoku na wysokość ?.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Delphia
Jaxa forever!!! :]
Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 1902
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Pią 23:50, 04 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
1969 roku w Olsztynie Wiesław Dziadczyk na klaczy hodowli kozienickiej VIA VITAE skoczyli 2,20m. Klacz byla pelenj krwi angielskiej. ic wiecej nie iwem, nie wiem czy to jet dobrze w ogole:P
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iburg
Lubię rude... Konie i koty :P
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 7752
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Sob 9:43, 05 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Tak to dobra odpowiedź zadajesz pytanie
Rekordy Polski w skoku na wysokość
Niejednokrotnie widzowie zawodów hipicznych wyrażają zdziwienie, dlaczego jeździec, który pokonał przeszkodę wyższą od rekordu Polski, nie stal się natychmiast nowym rekordzistą. Nie wiedzą o tym, że skok, który może pretendować do rekordowego, musi być wykonany przez specjalną, do tego celu przewidzianą przeszkodę.
Próby bicia rekordów były podejmowane w wielu krajach od dawna. Nie stronili od tego i Polacy. Zaczęto od wysokości, które dziś są normalnymi na poważnych konkursach.
W roku 1902, podczas konkursów w Warszawie, inż. Zdzisław Sznuk pokonał przeszkodę 170 cm, co wówczas uznano za wyczyn. W roku 1909, Tadeusz Dachowski, jeden z najlepszych polskich jeźdźców okresu przed I wojną światową, podczas konkursów rozegranych w Płoskirowie na Podolu, ustanowił wszechrosyjski rekord skoku na wysokość wynikiem 186 cm. Był to też rekordowy wynik Polaka w tym czasie. Skok ten wykonał na importowanej gniadej hunterce - klaczy Mira.
l czerwca 1914 r. Bronisław Peretiatkowicz, potem podczas wojny bolszewickiej oficer 15 Pułku Ułanów Poznańskich, na importowanym z Irlandii wałachu King, podczas zawodów w Agrykoli w Warszawie, ustanowił nowy rekord skoku na wysokość, zarówno polski jak i wszechrosyjski, uzyskując 205 cm.
W roku 1926, na zawodach międzynarodowych w Mediolanie, major Michał Toczek na 12-letnim wałachu Hamlet i rotmistrz Adam Królikiewicz na młodym włoskim, poprzedniego dnia kupionym, Unigeno, pokonali przeszkodę wysokości 210 cm.
W pogoni za uzyskiwaniem rekordowych wyników, zaczęto coraz częściej budować rozmaitego rodzaju przeszkody, ułatwiające skoki. Przodowali w tym Włosi.
Uchwalony w roku 1930 przez Międzynarodowy Związek Jeździecki - regulamin jeździecki, dokładnie określil wymogi obowiązujące przy biciu rekordów, anulując jednocześnie wszelkie dotychczasowe wyniki osiągnięte na świecie. Pozostawiono tylko jeden rekord francuski, uzyskany na takiej właśnie przeszkodzie, jaką w regulaminie zatwierdzono. W roku 1912 M.F. luge Montespieu na koniu Biskra osiągnął 236 cm.
Nowy, już zatwierdzony rekord Polski, ustanowił 15 maja 1932 roku, podczas Krajowych Zawodów Konnych w Warszawie w Łazienkach, porucznik 7 Wielkopolskiego Dywizjonu Artylerii Konnej z Poznania Paweł Dąbski-Nerlich na 10-letnim kasztanowatym wałachu Poluś (Almenrausch - Nazwa), będącym własnością por. Adama Burnatowicza, z hodowli Krzysztofa hr. Mielżyńskiego z Pawłowic, pokonując przeszkodę 193 cm. Rekord poprawił ten sam jeździec, na tym samym koniu, dwa lata później, 8 czerwca 1934 r. podczas Międzynarodowych Oficjalnych Zawodów Konnych w Warszawie, wynikiem 195 cm. Konia tego por. Dąbski-Nerlich kupił w następnym roku.
31 maja 1939 roku na XII Międzynarodowych Oficjalnych Zawodach Konnych w Warszawie, jako jedyny podjął próbę pobicia rekordu podpułkownik w stanie spoczynku Karol Rómmel na własnym 8-letnim gniadym wałachu Dyngus (Huszar - Okaryna), hodowli Karola bar. Skarbka z Borowna i ustanowił nowy rekord wynikiem 198 cm.
Dopiero po dwudziestu latach, 26 lipca 1959 r., podczas Meetingu Bogusławickiego, na zawodach w Tomaszowie Mazowieckim, mgr inż. Władysław Byszewski, parokrotny Mistrz Polski w skokach, w odradzającym się po wojnie polskim jeździectwie stale w czołówce, kierownik Stadniny Koni w Mosznej, wpisat się jako nowy rekordzista w skoku na wysokość wynikiem 201 cm. Współtwórcą rekordu był gnia-dy 9-letni wałach wielkopolski "Dukat" (Asket - Burza).
Pobił ten wynik podczas zawodów w Radomiu w roku 1969, Wiesław Dziadczyk ze Stadniny Koni Kozienice na 9-letniej kasztanowatej klaczy pełnej krwi angielskiej Via Yitae (Dar es Salam - Via Aquia) skacząc 205 cm.
Ostatnim, do dziś aktualnym rekordem Polski, wynoszącym 207 cm, jest uzyskany podczas zawodów rozegranych 8 września 1985 roku w Gnieźnie, na terenie hipodromu tamtejszego Stada Ogierów, przez Roberta Sydowa z Klubu "Abaria" przy Stadninie Koni Iwno na 7-letnim wałachu pełnej krwi Ordynek (Effort - Oliwka) hodowli iwnieńskiej.
LESŁAW KUKAWSKI
Kozienicka klacz VIA VITAE była niezwykle skoczna i wygrała konkurs potęgi skoku w Olsztynie na wysokości 2,20 m. Znakomicie skakał jej syn VIACZYK - uczestnik pucharu Volvo w 1990r. w Geteborgu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Delphia
Jaxa forever!!! :]
Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 1902
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Sob 15:18, 05 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Jak nazywał się słynny koń(folblut), który brał udział w wyścigach i na 89 startów wygrał 33 razy i kto był dżokejem?
dla ułatwienia (chociaż i tak jest łatwe:P) powiem, że film był o tym koniu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szalonaisa
Jestem szalona... mówią mi ;)
Dołączył: 24 Sty 2007
Posty: 2495
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdzie wiatr poniesie :)
|
Wysłany: Pon 20:48, 07 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Z mojej skromnej wiedzy wynika, że to był Seabiscuit i Red Pollard
33 x 1 miejsce
15 x 2 miejsce
3x 3 miejsce
Suma wygranych: $437,730
W 1958 roku jego portret zawisł w United States Racing Hall of Fame
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Delphia
Jaxa forever!!! :]
Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 1902
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Pon 21:55, 07 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
dobra odpowiedz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
newenga
Szczurza mama :)
Dołączył: 27 Lis 2006
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pon 22:43, 07 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Matko, Iburg, kompletnie zapomniałam o tym, że zadałam pytanie Odpowiedź oczywiście poprawna
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szalonaisa
Jestem szalona... mówią mi ;)
Dołączył: 24 Sty 2007
Posty: 2495
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdzie wiatr poniesie :)
|
Wysłany: Wto 9:16, 08 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Jak inaczej był zwany Wacław Rzewuski??
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|