Stajenka

Iandula

No pomysł fajny, ale myślisz o takim cyklu 2 dniowym i dom, czy np 8 dniowy, ale konie chodzą 3 dni, bo po 2 mają przerwę, dobrze ja to liczę mysl

u bandoli, u Ciebie, z własnym koniem?

bandola_1

ja mam do dyspozycji trzy konie (plus jeden dla mnie) czyli trzy osoby mogą skorzystać , a jakby ktos chciał z wlasnym koniem to też jest taka możliwośc. Mam na dzień dzisiejszy przyczepę kempingową na 4 osoby i duuuuużo miejsca na namioty , miejsce na ognisko i pole do siatki ( ależ sobie robię reklamę)Namiot też by się znalazł jak by ktoś nie miał własnego Wesoly

a okolice u nas piekne.Trochę wzniesień, rzeczki-w miarę czyste , łąki, lasy a w nich dużo grzybów Wesoly

rzepka

Raczej myślę o takim dłuższym pobycie, bo na 2 dni nie opłaca się wozić konia. Czyli 2 dniowy rajdzik- przerwa na odpoczynek -znów 2 dniowy w inne miejsce i tak mozna nawet przez 2 tygodnie.
W tym roku w lipcu znów ma być u mnie rajd, ale tym razem będą jechać konno od Tarnowa w moją stronę -u mnie zakończenie i dłuższy pobyt.

Iandula

Co do porad, to w rajdach sierakowskich, zawsze jechał wóz, z bambetlami, z tym co się może ewentualnie przydać, ale na którym można było posadzić osobę z odparzoną d..ą Mruga

, ale to takie imprezy na większą skalę, nie wiem, czy w przypadku rajdów 2 dniowych, albo z powrotem do domu jest to potrzebne, ważny jest dobór uczestników, bo na początku wszyscy zgodnie twierdzą, że dadzą radę, a potem maruderów jest dwóch, zmiennik jeden i trzeba prowadzić konia na smyczy

rzepka

U nas zmiennicy siedzieli w domu, chodzili na wycieczki, kąpali sie i nie narzekali. Mieli wakacje. A jakby trzeba było -to byli na podmianę, ale niekoniecznie. Wystarczy 1-2 takich "zmienników". No i pomagali przy rajdzie, czyli wszystko OK. Ale to sami znajomi i przyjaciele, więc wieczorkiem, przy ognisku i drineczku resztkami myśli byliśmy z tymi ,co to na siodłach... niegrzeczny

Iandula

Koń trza przytargać własnego?

lipiec prawdopodobnie odpada, ale maj/czerwiec i pogoda już ładna, a jeszcze tych muszysk tyle nie ma

rzepka

Konia raczej swojego, bo Dorka (jak dobrze pójdzie) wyłączona -źrebaczek, a babcia Dziunia tylko do spacerków pod dziećmi Wesoly

Iandula

Nie można gdzieś wydzierżawić w okolicy, bo koń by się i znalazł, ale byłoby prościej dla mnie, niż wozić, a jest mi obojętne jaki , byleby cztery nogi miał Wesoly

i kondycję, żeby zwierzaka nie męczyć

zielona_stajnia · Wysłany: Pon 16:53, 01 Mar 2010 Temat postu:

Ja mam do Was pytanie w temacie rajdów. Otóż organizacja itd jest mi znana - wielokrotnie organizowałam rajdy, ale... No właśnie po przeprowadzce nie mam zaplecza noclegowego tj. chałupa w remoncie, na sezon łazienka będzie wyszykowana, ale czy ludziska jeszcze są na tyle twarde, że będą chcieli nocować pod namiotami (namioty, materace, pościel daję swoje) lub na tzw. sianie? Może gatunek "końskich zapaleńców" już wyginął i nie warto nawet się ogłaszać? Co Wy na to?

bandola_1 · Wysłany: Pon 17:02, 01 Mar 2010 Temat postu:

ja myślę , że koniarze to twardzi ludzie. Ja w zeszłym roku miałam u siebie wczasowiczów, którzy nie chcieli skorzystać z przyczepy kempingowej ale spali pod namiotami . Był nawet jeden były komandos , który nie korzystał z łazienki ale mył sie w rzece

. stwierdził , że luksusy ma w domu , nawet swoje dzieci udało sie mu namówić na taką ekstremalną kąpiel Wesoly

.Natomiast końmi i trenami był zachwycony Wesoly

rzepka · Wysłany: Pon 17:21, 01 Mar 2010 Temat postu:

Też myślę, że odpowiednia reklama (typu "szkoła przeżycia") ściągnie chętnych. A w namiotach -to ludzie powinni z radością, jako odmiana od blokowiska. Tym bardziej, ze w razie czego jest zaplecze (łazienka). Tylko pogoda musi być Mruga

Iandula · Wysłany: Pon 19:53, 01 Mar 2010 Temat postu:

Dziewczyny nie chcę gasić Waszego entuzjazmu, ale o wszystkim decyduje pogoda

wilgotna pościel w namiocie hm
zielona_stajnia, nie odnoś tego jako krytykę, ale jak wracałam po kilku godzinach w siodle (9-16 średnio, z przerwą na krótki postój), to wszystko o czym marzyłam to kąpiel-łazienka jest i czyste, suche ubrania, no chyba, żeby ubrania były w domu, a tylko spanie w namiocie, gdyby pogoda dopisała, namioty są fajne
rzepka, a jak z dzierżawą konia?

rzepka · Wysłany: Pon 20:21, 01 Mar 2010 Temat postu:

Nie wiem-musiałabym popytać u znajomych,którzy maja ośrodki jeździeckie. Nigdy dotychczas nie było takiej sytuacji i nawet nie mam pojęcia, jaka byłaby cena dzierżawy. To jeszcze chyba troszkę za wczesnie -raczej bliżej czerwca i juz konkretnie -wtedy mogę zacząć zalatwiać Wesoly

W czwartek 11 mam zebranie związku hodowców -to popytam orientacyjnie o mozliwości.

Iandula · Wysłany: Pon 20:33, 01 Mar 2010 Temat postu:

Byłoby fajnie, bo wiesz taki koń musi mieć troszkę kondycji , więc lepiej rozeznać wcześniej, a wśród znajomych na pewno jakiś Misiek się znajdzie
Wesoly

rzepka · Wysłany: Pon 21:06, 01 Mar 2010 Temat postu:

Na zachętę Wesoly

-z naszego letniego rajdu: popas

[link widoczny dla zalogowanych]

Jeden z popasów skończył się tak, że konie sobie wróciły do stajni, a jeźdźcy dzwonili po transport samochodowy Wesoly

Lepiej więc nie puszczć koni na popasach!