Stajenka

martik

Aaaaa! Boubi! Przeszlas na ciemna strone mocy jupi

Choc to nie ten temat, podpowiem Ci, ze do pilowania akurat tej czesci kopyta, mozesz sobie spokojnie usiasc na skrzynce do szczotek albo bardzo niskim krzeselku. Ewentualnie mozna ukleknac, ale to tez obciazenie dla kolana.
Ja sciany wsporowe robie tylko nozem, bo tarnikiem jest mi niewygodnie. Za to katy wsporowe (te zupelnie z tylu kopyta) musze poki co scierac tarnikiem, bo tu z kolei nozem jest mi niewygodnie.
Powodzenia Boubi!!!

levemi

sama nie wiedziałam, gdzie mam się o to spytać

[link widoczny dla zalogowanych]

znalazłam takie zdjęcie. czy ktoś jest w stanie mi powiedzieć, dlaczego wszystkie konie mają zawiązane czymś dolne szczęki?

majak

To są oplecione kawałkiem tkaniny języki i przywiązane do zuchwy aby nie przekładały ich w czasie wyścigu.

szalonaisa · Wysłany: Śro 21:18, 16 Mar 2011 Temat postu:

Majka tkanina jak tkanina Jezyk

Najczęściej w ruch idzie pończocha...

Teraz mam całą serię pytań Wesoly

1. Co w paszporcie konia oznacza TT po imieniu? Np. Kalina TT
2. Co w paszporcie oznacza przedrostek B np. B Kamea ( Klaczka w linii męskiej jako dziadka ma Berberysa młp)

No dobra przesadziłam z ta serią Mruga

majak · Wysłany: Śro 22:14, 16 Mar 2011 Temat postu:

szalonaisa · Wysłany: Czw 0:37, 17 Mar 2011 Temat postu:

I tu jest zonk, bo właściciela i hodowcę znam Wesoly

i sam się zastanawia co to znaczy ...

TT w paszporcie pojawiło się po zmianie imienia konia, a B przed imieniem źrebaka też się wzięło nie wiadomo skąd, bo standardowo imię zostało nadane po pierwszej literze matki, czyli w tym wypadku K, a kiedy przyszedł paszport to było w nim B Kamea, a nie Kamea Wesoly

Ciekawe....

majak · Wysłany: Czw 8:23, 17 Mar 2011 Temat postu:

Wiesz...GB też nie jest tak z inicjałów więc moze to ymysł danego hodowcy czy kogo tam, ze bedzie sobie tak konia nazywał.

Skoro po zmianie imienia to może właśnie dla podniesienia "prestiżu"

taki mały dodatek.

Co do tego B - jeśli nie jest to spowodowane takimi przypadkami jak opisałam a moze to po prostu błąd przy wypisywaniu paszportu?
Tak jak kiedyś - nie wiem czy Ty widziałaś - po wydaniu legitymacji sędziowskich Renia miała wpisane Arenata jako imię

szalonaisa · Wysłany: Czw 11:25, 17 Mar 2011 Temat postu:

Nieee, nie widziałam

Dobre

Właśnie nie jest to wymysł hodowcy, tylko jakieś cudo w paszporcie Smutny

Prestiż polegał na zamianie "r" na "l" w imieniu cwaniaczek

Wataha · Wysłany: Czw 13:37, 17 Mar 2011 Temat postu:

Siedzę na koniu, stoimy sobie a on odwraca do mnie głowę, co to znaczy? Za pierwszym razem miałam wrażenie że chce ugryźć mnie w nogę

może pytanie banalne, ale jestem początkująca i nigdzie nie doszukałam się co to znaczy.

Boubi · Wysłany: Czw 14:22, 17 Mar 2011 Temat postu:

majak · Wysłany: Czw 21:09, 17 Mar 2011 Temat postu:

Moja to robi z nudów jak nic nie robimy lub aby wymigać się od roboty jak coś intensywnie robimy albo trzeba stać nieruchomo. Mam nie pozwalać na takie zachowania, bo to jest objaw niesubordynacji, braku podporządkowanai konia i braku skupienia - u nas. Więc nie wiem jak do innego konia.
Ale moja też tak robi i to często na jeździe. Nie gryzie, czasem łapie za buta lub za strzemię. A przynajmniej oślinia.

Delphia · Wysłany: Czw 22:09, 17 Mar 2011 Temat postu:

siwa · Wysłany: Nie 22:16, 20 Mar 2011 Temat postu:

a ja nie wiem gdzie z tym ale może tu.
Mam pytanie odnośnie wędzidła u mojej siwej.
Kobyłka jest bardzo wrażliwa w pysku cały czas chodziła na pustej grubej oliwce u poprzedniego właściciela. Po okiełznaniu strasznie nerwowo je gryzie, szarpie pyskiem podczas jazdy czy nawet na lonży. Jest to denerwujące w stępie ciągle wyrywa wodze no i niepokojące zarazem. Myślałam,że powodem może być ta grubość oliwki,włożyłam jej na próbę podwójne łamane, na jazdę i na lonże i zaobserwowałam zmianę tylko w galopie pod siodłem i to że bardziej się śliniła i nic poza tym Smutny

Problem zębów można wyeliminować gdyż miała sprawdzane
Jakie spróbować wędzidło? a może hackamore?
niepewny

martik · Wysłany: Nie 22:55, 20 Mar 2011 Temat postu:

Jesli miala sprawdzane zeby i wszystko jest ok, to naprawde dziwnie to wyglada... Hm... Moze zgryz ma krzywy i wowczas faktycznie, bez haka albo oglowia bezwedzidlowego niewiele da sie zrobic.
No chyba ze... Nic nie piszesz o przeszlosci tego konia- jesli byl np. koniem szkolkowym, to znaczy, ze musisz sprobowac dac jej czas i jezdzic z bardzo spokojna reka. Moze jak sie przyzwyczai do jednego jezdzca ze stabilnym kontaktem, to znow zaufa?
Nie znam historii konia, wiec gdybam...

siwa · Wysłany: Nie 23:38, 20 Mar 2011 Temat postu:

Odkąd znam siwą zawsze miała problem z wędzidłem. Jeździłam na niej kiedyś dwa lata z trenerem,pilnowana ręka - koń dalej to samo. nie była koniem szkółkowym, miała kilku jeźdźców ale każdy był doświadczony już. Zauważyłam też, że jak lonżuję ją na kantarze to szybciej potrafi się rozluźnić, a z wędzidłem ciągle gryzie. Powiedzieli mi że to przez jej temperament

tak myślę właśnie czy nie pożyczyć od kogoś haka.. w sumie czemu nie spróbować.