Stajenka

majak

No przecie pisałam juz na pierwszej str. ze na karme m. in. dla futerek idzie

Posłuchajcie choc raz zootechinka ja nie o takich rzeczach sie juz uczylam

Ciekawe że mowa tylko o mączkach mięsno-kostnych....chyba, że im sie nie chce rozdzielać na inne.

kocia

majak

Tłuszczyk też się nie marnuje.

majak

A w takich pedigreepal'ach to niby co? Uszy, kopyta, sierść, szczecina...(oczywiście sucha karma).
Moi koledzy jedli - żyją jak na razie, nic im nie było, nawet mówili że smaczne, częstowali ale mało kto się skusił.

dakron

Ja tylko opieram sie twierdzeniu że z padliny robią puszki mięsne dla psów i kotów
ale mój opór słabnie , te mączki ...fuj

majak

Póki nie jadamy kotów i psów nie będzie takiego zakazu bo żadne choróbska nie przeniosą się droga pokarmowa na człowieka.

Wyżej napisane - nie dla zwierzat konsumpcyjnych, więc teoretycznie nawet żadna krowa nie powinna byc tym żywiona (chodzi mi o mleczną). Wiem natomiast że dodaje się takie mąćzki do pasz dla koni...

kocia

Mestena

dozwolone jest ich stosowanie między innymi w żywieniu zwierząt futerkowych, zwierząt towarzyszących oraz jako polepszacz gleby.[/i][/quote]

Aha ale fakt jest faktem, że ja wolę własną glębę "ulepszyć" moim koniem niz przeznaczyć go na suchą karmę.

Czyli utylizacji nie?Jeśli nie chcę się widzieć swojego konia w żołądku swojego psa?

majak

Utylizacja jak najbardziej, ale może utylizacja w sensie kremacja, wtedy te glebe możemy sobie ulepszać, tylko trzeba się liczyć z kosztami.

Mestena

No wlaśnie Majak to by było najlepsze rozwiązanie.Póżniej można sobie prochy zakopać w jakimś miejscu. Posadzić drzewko, tego typu sprawy.

Ale gdzie, jak, za ile?

kocia

majak

No z firmami to pewnie jak na lekarstwo, trza szukac może w necie sie ktos ogłasza.
Jak ktos znajdzie to niech tu wrzuci zawsze bedzie na wszelki wypadek (odpukać).

Tomek_J

kocia

Choroba wściekłych krów też...