Forum Stajenka Strona Główna Stajenka
Miejsce, którego nam brakowało :)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Problem
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 1: BIEGALNIA
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Childofblood



Dołączył: 29 Gru 2009
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 23:25, 01 Sty 2010    Temat postu: Problem

Może wy nam pomożecie.
U nas w stajni jest konik małopolski.
Strasznie nienawidzi czyszczenia. Nie pozwala (oprócz trzech wyjątkowych ludzi) się wyczyścić. Ludzie zawsze go biją i wiążą jak najkrócej, bo gryzie.
Ufa tylko trzem osobom mi i moim dwóm koleżanką.
Moim zdaniem boi się ludzi, którzy go biją przy czyszczeniu.
Co można zrobić?! Nie z ludźmi, ale z koniem, żeby zaufał człowiekowi.
Mówiłam jeźdźcom, aby go nie bili ani nie krzyczeli na niego... ale oni mówią, że tak się nie da!!
Czy da się coś jeszcze zrobić?? Proszę o pomoc.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kawa
Gość





PostWysłany: Pią 23:31, 01 Sty 2010    Temat postu:

Gdybym była koniem - też bym gryzla tych co mnie biją i żle traktuja . Zapytaj tych co go zle traktują co by zrobili gdybyś ich uderzyła?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Childofblood



Dołączył: 29 Gru 2009
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 23:38, 01 Sty 2010    Temat postu:

Tyle, ze teń koń na początku nie gryzł ani nic tylko pokazywał że coś mu niepasuje.
I go nie bili. Ale teraz od jakiś 4 miesięcy tak jest.
Mówiłam im, że jak się boją to ja go wyczyszcze, żeby go nie bili...
Myślę, że on bardziej boi się ludzi... Ale nie jestem pewna...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rzepka
na grzbiet koński - z płota wchodzę :D


Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 2426
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Spisz

PostWysłany: Pią 23:52, 01 Sty 2010    Temat postu:

Może od początku: co to znaczy "u nas w stajni"? Czy koń jest prywatny, czy jest własnością jakiegos klubu? Jeżeli klubowy -to gdzie jest właściciel i co on na to, że konia nie można wyczyścić i się go bije!? Do takiego konia jest potrzebna tylko 1 osoba, której koń zaufa, która się z nim dogada po dobroci i tylko ona będzie mogła go czyścić. Możliwe, że koń jest łaskotliwy i wtedy trzeba naprawdę dużo doświadczenia i wyczucia, żeby sobie poradzic z takim problemem Kwadratowy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dekster
Mam większego konia niż OSM :P


Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 1776
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Płaskowyż tarnowski

PostWysłany: Sob 10:25, 02 Sty 2010    Temat postu:

Ja miałam takiego konia w pracy.
Ani po dobroci ani siłą.
I co zrobić takiemu jeśli poza czyszczeniem miś przytulaneczka?
Bo ja nie wiedziałam co można jeszcze zrobić.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bandola_1
Lajkonik z Kamienicy Dolnej :)


Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 2534
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: krolewskie miasto Krakow \Kamienica Dn
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 11:25, 02 Sty 2010    Temat postu:

Moja Ruda jest ( była) taka nieobliczalna. To wymaga dużo cierpliwości. Tutaj trzeba zmienić zachowanie osób czyszczących. Jeśli koń tobie ufa , to pokaż innym , że da się czyścić konia bez bicia! Ja przy mojej rudej ubierałam grubą kurtkę i nawet jak skubnęłą mnie to przez kurtkę nie czułam tego tak dotkliwie i nie reagowałam , po pewnym czasie ruda stwierdziła , że nie reaguję na jej zaczepki i teraz już coraz rzadziej próbuje to robić. Często też próbawała kopnąć , chyba ma łaskotki , zwłaszcza na tylnej częsci ciała. Jak czyściłąm ją to w jednej ręce szczotka a w drugiej gruby kij , jak kopnęła to w kij . Teraz jak ją czyszczę to trzymam rękę na jej kolanie , jak chce kopnąć to mocniej pcham to kolano i kopnięcie jest w powietrzu ( po prostu nie sięga) no i oczywiście nigdy nie staję z tyłu , ale najważniejszy przy czyszczeniu takiego konia jest REFLEKS, Przy czyszczeniu 100% uwagi skupiam na tym koniu. Kobyła pomału zdaje sobie sprawę , że to jej kopanie i gryzienie nie przynosi spodziewanego efektu i coraz rzadziej próbuje swoich fochów.Mam tego konia 1,5 roku i tyle trwa praca nad nią i do tej pory nie jest to koń " pod którym się położyć można".Życzę Ci dużo cierpliwości , a osobom które tłuką konia przy czyszczeniu powiedz , że bicie konia to stare chłopskie prostackie metody. Powinno poskutkować , bo nie ma nic gorszego jak wytknięcie komuś niskiego poziomu inteligencji...
Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sankarita



Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 2242
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Górny Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:35, 02 Sty 2010    Temat postu:

Cytat:
Co można zrobić?! Nie z ludźmi, ale z koniem, żeby zaufał człowiekowi.

Odwrotnie właśnie. Żeby coś robić z koniem najpierw trzeba coś zrobić z ludźmi wokół konia. Nic nie zrobisz w momencie, kiedy inni i tak cały czas "robią swoje".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
donacja



Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:49, 02 Sty 2010    Temat postu:

A ja całkowicie zgadzam się z Rzepką-jeżeli koń jest szkółkowy powinien być czyszczony przez kogoś z obsługi, a nie przez klientów, którzy niewłaściwym postępowaniem tylko pogłębiają takie zachowanie konia. A po za tym gdzie jest właściciel??? Jak można dopuścić, żeby ktoś sobie wchodził do konia i go bił? Przecież to się może źle skończyć, bo koń w końcu nie wytrzyma (wcale mu się nie dziwię) i zrobi komuś krzywdę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Faenza



Dołączył: 30 Gru 2008
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 18:51, 02 Sty 2010    Temat postu:

Widzicie, niestety wiele jest stajni gdzie najlepszym lekarstwem na "złego" konia jest zbicie go. Mam taki problem i uwierzcie, że nie da się go rozwiązać. Bo co zrobić gdy właściciela konia jego zdrowie nie obchodzi a co dopiero stan psychiczny. Zachowanie instr i zarządu woła o pomstę do nieba, reszta klientów jest za biciem albo kompletnie nie zauważa problemu.

Nawet nasza anielska cierpliwość i doprowadzenie konia do względnego spokoju zostaje zaprzepaszczone przez jedna jazdę innych ludzi wchodzących już do boksu z batem za aprobatą instr....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Delphia
Jaxa forever!!! :]


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 1902
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gliwice

PostWysłany: Sob 19:14, 02 Sty 2010    Temat postu:

Childofblood a w jakiej stajni stoi ten konik?Mruga

mam podobny problem, chodzi o srokacza Jasyra z Czernej. W tamtym roku (prawie) kazdy mogl z nim zrobic wszystko. nawet dzieci (pod okiem intruktora) czyscily mu tylne kopyta.

mam tu nawet zdjecia z tamtego roku.
cos mnie tam mizia po karku:)
[link widoczny dla zalogowanych]
a tutaj sobie cielatko stoi i nie trzeba uciekac przy odstawianiu nogi.
[link widoczny dla zalogowanych]

w tym roku zrodzil sie problem, a osoby, ktore znaja go dluzej mowia, ze zrobil sie taki jak kiedys, tzn kulenie uszu, gryzienie, skubanie, kopanie przednia noga, kopanie tylnymi nogami na boki i KLADZENIE SIE! problem tez byl przy zakladaniu siodla - odwracal sie tylem i straszyl. doslownie bylo kilka osob, ktore mogly sie kolo niego krecic. niestety ja nie nalezalam do tego grona. w tamtym roku zakochalam sie w tym koniu, ludzie mowili, ze jakas wiez powstala miedzy nami:P nie balam sie na nim spacerowac na oklep w samym kantarze, a w tym roku balam sie do niego podejsc...
nikt go nie bil, a kazde kary glosowe mial gdzies. i co z takim agentem zrobic?

i mam jeszcze jedno pytanie. kon, ktory kiedys chodzil z wytokiem, zawsze juz musi z nim chodzic? (tez sie to dotyczy Jasyra). Jednego razu wytok sie zerwal i w tej chwili chodzi bez, zadziera glowe do gory, wykreca glowe na boki i jest gorszy w prowadzeniu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fuzja



Dołączył: 18 Paź 2009
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Szczecin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:30, 02 Sty 2010    Temat postu:

Childofblood napisał:
Tyle, ze teń koń na początku nie gryzł ani nic tylko pokazywał że coś mu niepasuje.
I go nie bili. Ale teraz od jakiś 4 miesięcy tak jest.
...

tego do konca nie możesz być pewna, co się stało w międzyczasie, piszesz-pokazywał...no i właśnie był ignorowany, teraz konisko przeszło do ataku, oczywście dla niego jest to równia pochyła...tylko biedaczysko jeszcze o tym nie wie:( TO KOŃ SZKÓŁKOWY?

Sankarita napisał:
Cytat:
Co można zrobić?! Nie z ludźmi, ale z koniem, żeby zaufał człowiekowi.

Odwrotnie właśnie. Żeby coś robić z koniem najpierw trzeba coś zrobić z ludźmi wokół konia. Nic nie zrobisz w momencie, kiedy inni i tak cały czas "robią swoje".

Dokładnie! Jeśli tylko można- niech czyszczą go osoby którym ufa, tu nic na siłę, są niestety lub stety( charakterne) osobowości które nie nadają się psychicznie dla ,,wielu rąk"to są osobowości ,,jednego pana" tak jak nie każdy nadaje się do pracy w hipermarkecie, bez ujmy dla pracujących tam, duży szacun dla ich cierpliwości i wyrozumiałości, podobnie z końmi/psami i innymi zwierzakami- to może być wrażliwy charakterny konik nie znajdujący się w tłumie. Sorki za taką psychoanalizęWesoly


Ostatnio zmieniony przez fuzja dnia Sob 21:33, 02 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Childofblood



Dołączył: 29 Gru 2009
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 15:10, 03 Sty 2010    Temat postu:

Tak to koń szkółkowy.
Stoi w Popówku w Szarży.
Piszecie, żeby jedna osoba sie nim zajmowała.
Są trzy którym ufa, ale nie zawsze są w stajni...
A codziennie chodzi na jazdy nawet dwa razy dziennie...


Ostatnio zmieniony przez Childofblood dnia Nie 15:12, 03 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bambini



Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 490
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Oborniki k/Poznania
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:06, 03 Sty 2010    Temat postu:

Childofblood napisał:
Tak to koń szkółkowy.


a ja mam pytanko- ile lat ma ten konik ? może czyszczenie kojarzy mu się z siodłaniem/jazdą, a to z kolei z czymś nieprzyjemnym, z jeźdźcem, który szarpie/bije...nie każdy konik nadaje się do pracy w szkółce...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Childofblood



Dołączył: 29 Gru 2009
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:26, 03 Sty 2010    Temat postu:

Ma 11 lat.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sankarita



Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 2242
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Górny Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 3:01, 04 Sty 2010    Temat postu:

Childofblood napisał:
Stoi w Popówku w Szarży.

a ktory to koń? Mruga W sensie, jak się zwie?
Są konie, które się po prostu nie nadają do rekreacji i może ów koń do takich należy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 1: BIEGALNIA Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin