 |
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cytrynka
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 4273
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik City Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 8:30, 04 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
bardzo mi przykro nie jest oganiana w koło i pisząc to trochę mnie wpieniłąś no ale masz prawo do swojego zdania. Pisze, że problem pojawia się przy próbie zagalopowania !!! Z dwoma pozostałymi chodami nie ma najmniejszego problemu.
Z tego co piszecie muszę wrócić piętro niżej i zniwelować problem na poziomie stepa, kłusa ?
Wedle mądrych książek nakazuje się lonżowanie młodego konia w zamkniętej przestrzeni co i ja czynię.
Jesli nasuną się wam jakieś pomysły co by z tym fantem zrobić proszę o radę
Ostatnio zmieniony przez Cytrynka dnia Śro 8:46, 04 Gru 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ogryzek
Dołączył: 16 Mar 2009
Posty: 1123
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 9:02, 04 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Bardzo się zgadzam z mądrymi książkami - nie sądzę, żeby koń wszczynał bunt, raczej pokazuje, że ma problem z równowagą. Na tym etapie popieram pracę na lonżowniku - póki konik się nie odnajdzie ze sobą na kole w galopie nie ma co mu dokładać utrudnień typu wyjście w otwartą przestrzeń. Nic się Lemoniada nie przejmuj, rób swoje, dużo przejść, daj konikowi i sobie na spokojnie czas
Lonżujesz golaska, czy stosujesz jakieś wypięcia?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sankarita
Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 2242
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Górny Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:00, 04 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Hm. Jak dla mnie - to różnie może być. Może to być bunt - ale on też z czegoś wynika. Być może z problemów z równowagą.
hmm... zastanawiam się cały czas jak to można byłoby ugryźć... bo można byłoby na lonżowniku poczekać do stanu, w którym koń będzie ładnie galopował na obie strony - w sumie to najłatwiejsze rozwiązanie dla lonżującego i konia.
Tylko czy problem znowu się nie pojawi, jeśli lonżujacy wyjdzie na otwartą przestrzeń? Jak dla mnie, ważna jest reakcja w takich chwilach - dokładnie w tej kiedy koń chce zrobić coś co się nam nie spodoba.
Z tymi mądrymi książkami też trzeba uważać - tzn, nie, żeby im nie wierzyć, bo te dobre mają fenomenalne rady dotyczące pracy z młodymi końmi, tylko, że trzeba też brać realia w jakich były pisane.
Piszący mają do dyspozycji lonżownik - ale jaki to jest lonżownik! Z równym niekopnym, elastycznym podłożem, zabudowanymi ścianami i to na 5 metrów Koń lonżowany w takim lonżowniku ma dużo, dużo łatwiej niż koń na ujeżdżalni, która jest np. krzywa. Nie mówię, że podłoże to wina wszystkiego tylko trzeba brać pod uwagę wszystko.
Ostatnio zmieniony przez Sankarita dnia Śro 10:02, 04 Gru 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ansc
Dołączył: 26 Paź 2006
Posty: 1414
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Trachy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:43, 04 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Masz rację Cytrynka, cofnij się i przećwicz wszystko od początku, może wolniej. Zwróć uwagę na postawę swojego ciała gdy zachęcasz konia do galopu, co dokładnie wtedy robisz, nie które konie są na to bardzo wrażliwe, pamiętam jak miałam problem z Wojtkiem, okazało się że zbyt dużą presję/energię wywierałam na Wojtka i on reagował ucieczką z koła a co za tym idzie trzymając go mocno na lonży obracałam go głową w swoją stronę i stawał jak wryty. Zaczęłam go obserwować jak się zachowuje, gdy mam ręce przy sobie podniesione, gdy mam ręce wzdłuż ciała a jak gdy rozpostarte na boki, czy stoję na wysokości zadu, czy kłody, czy łopatki. Czym bliżej stoisz głowy tym bardziej działasz hamująco. Zaczęłam pracować nad gestami itp. teraz Wojciech trochę zobojętniał więc czasem muszę użyć większej presji typu tupnięcie nogą Nauczył się, że jak kładę bata na ziemi lub opieram tylko o ziemię to ma podejść do środka. Potem doszły zabawy ze straszakami, woreczkami itd. mogę go "okładać" batem z woreczkami po całym ciele a on ma to gdzieś
Powoli a nauczycie się siebie na wskroś
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ra
Dołączył: 17 Mar 2010
Posty: 791
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Śro 17:34, 04 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Cytrynka napisał: | bardzo mi przykro nie jest oganiana w koło i pisząc to trochę mnie wpieniłąś no ale masz prawo do swojego zdania. |
Nie miałam na celu Cię urazić czy coś.
Nie mówiłam też o Twoim podejściu do tematu a bardziej o jej.
Jeżeli nie próbuje wykonać zadania (może jej się nie udawać, ale jednak próbę wykazywać), tylko robi po swojemu (zmiana kierunku), to dla mnie są to błędy komunikacji- brak współpracy, brak chęci a bez tego nie ma pracy.
Oczywiście jak dla mnie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ogryzek
Dołączył: 16 Mar 2009
Posty: 1123
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 13:26, 09 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Cytrynko, jak tam lonżowanie i postępy?
Kołujecie w lonżowniku, czy na otwartej przestrzeni aktualnie?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cytrynka
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 4273
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik City Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:14, 09 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Ogryzek napisał: | Cytrynko, jak tam lonżowanie i postępy?
Kołujecie w lonżowniku, czy na otwartej przestrzeni aktualnie? |
Na razie mamy grude na ujeżdżalni włącznie z lonżownikiem więc mamy wolne...
W między czasie była lonża i w kole i na zewnątrz było Ok przy czym na zewnątrz bez galopu ale wszystko poprawnie jak na młodego konia
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|