Forum Stajenka Strona Główna Stajenka
Miejsce, którego nam brakowało :)
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Praca z młodym koniem
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 1: BIEGALNIA
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hugh_h
Nie kapelusz zdobi kowboja ;)


Dołączył: 21 Gru 2005
Posty: 966
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: k.Radzymina
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 23:49, 22 Lis 2006    Temat postu:

jest coś takiego jak bat teleskopowy, są drogie ale można zaadaptować do tego celu wędkę tylko wędki są bardziej wrażliwe na zdeptanie, możesz też trochę przedłużyć sznurówkę,
mój bat ma tak z wyciągniętą ręką, trochę więcej niż 5m (z dekatlonu za 19,99). Mi to wystarcza, nie zawsze musze go używać, a i tak jak cos staram się korygować to przy wolniejszym tempie więc kółko może być odrobinę mniejsze. Jeśli chodzi o trafianie końcówką no to trzeba potrenować Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Teodor2424
Biedronki rosną na kozim mleku :)


Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 967
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sierakowice woj.pomorskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 23:52, 22 Lis 2006    Temat postu:

a co to dekatlon??

To może napiszesz w jakich sytuacjach po krótce w które miejsce trzeba dziabnąć z lekka konika:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Teodor2424
Biedronki rosną na kozim mleku :)


Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 967
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sierakowice woj.pomorskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 23:56, 22 Lis 2006    Temat postu:

A widzisz a ja kupuję taki zwykły bacik za 40zł. kurcze ale mają przebitkę.
Już wime co to za sklepy, szkoda żę tylko w warszawie i krakowie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hugh_h
Nie kapelusz zdobi kowboja ;)


Dołączył: 21 Gru 2005
Posty: 966
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: k.Radzymina
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 0:13, 23 Lis 2006    Temat postu:

Sklep dość dziwny bo można kupić często tanie rzeczy bardzo drogo, albo drogie bardzo tanio, wnioskuje więc że personel nie ma orientacji w branży.
Jeśli chodzi o samo użycie bata, to ja tu chyba nie jestem osobą najbardziej kompetentną do udzielania dokładnych rad, ale ogólne to trochę jak z łydkami, no i muskasz końcówką tam gdzie cos nie tak. Z tego co wiem to jest trochę książek o lonżowaniu, w każdej pewnie co innego. No i chyba temat się przewijał kilka razy.

Ja tam dopiero zaczynam lonżować konia zgodnie ze sztuką na jednej lonży, wcześniej albo pracowałem z nim na lince w innym celu, albo na dwóch lonżach, jedna mi była nie potrzebna.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomek_J
Jest!!! zbudowałem ją TYMI ręcami ;)


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 2083
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 7:16, 23 Lis 2006    Temat postu:

Paskuda napisał:
araby i folbluty w tym wieku chodzą wyścigi


A chłopskie konie chodza u woza. Czego to dowodzi ?...

Kiedyś Pumcia sprzedawała Granata, półrocznego źrebaka po Deście. Wiek konia był podany czarno na białym. Niektórzy potencjalni kupcy pytali, czy koń chodzi pod siodłem...

A co do długości bata - Teodor, lonżowanie nie musi polegać na tym, że Ty biernie STOISZ w środku, a koń biega wokół Ciebie. Znacznie lepiej jest (zwłaszcza z młodym koniem) aktywnie CHODZIĆ za zwierzakiem po małym kole, podczas gdy koń biega po większm. Jeśli będziesz chodził po kole o średnicy 10 metrów, a koń biegał "na długość bata plus ręki", tj. 5-6 metrów, to razem daje 16, czyli mniej więcej tyle, ile trzeba (tzn. młody koń nie jest lonżowany na zbyt małym kole, nie jest zmuszany do zbyt dużego jak na pierwsze razy wygięcia). Dodatkowa zaleta takiego aktywnego lonżowania to możliwość dania koniowi wyraźniejszych sygnałów ciałem oraz możliwość zajmowania "dominującej", lekko popędzającej pozycji nieco ZA koniem.

I jeszcze: naprawdę na palcach jednej ręki stolarza można policzyć przypadki, kiedy faktycznie trzeba bezpośredniego kontaktu bata z koniem. Dla mnie na ogół są to te przypadki, kiedy:
a) niedoświadczony lub zmanierowany koń "ścina" koło, pakując się na bezczelnego do środka (w przypadku konia zmanierowanego rekreacją, jakim jest np. Draka, jest to ewidentna "próba sił")
b) koń "ma lenia" i ewidentnie nie chce mu się ruszać (Fuks, na szczęście rzadko Wesoly); w takim przypadku raz (jeden) wystarczy lekkie (!) upomnienie konia, polegające na delikatnym "smyrnięciu" go po zadku.
Natomiast zmiana tempa na szybsze (przejście ze stępa do kłusa, dodania w kłusie) odbywają się absolutnie bezdotykowo i "bezstrzelaniowo". Dziewczynom, które uczę podstaw lonżowania, pokazuję nawet, że na wstępnym, podstawowym poziomie bat wcale do lonżowania nie jest potrzebny, to samo daje się osiągnąć samą postawą i gestem, nawet niekoniecznie wspomaganymi komendą słowną.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hugh_h
Nie kapelusz zdobi kowboja ;)


Dołączył: 21 Gru 2005
Posty: 966
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: k.Radzymina
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 10:46, 23 Lis 2006    Temat postu:

Z tym chodzeniem po kole to masz zdecydowanie rację, właśnie się zastanawiałem, czemu jakoś nigdy nie czułem, że mam za krótki bat, ale nie wpadłem, że to dlatego ze chodzę po kole.... ehhh

Wiem, o co ci chodzi z tą pozycją popędzająca za koniem, tyle ze pozycja dominująca jako taka jest przed koniem im bardziej do tyłu tym mniej jest ona dominująca.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dakron



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 6405
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 10:50, 23 Lis 2006    Temat postu:

Znam jeszcze teorię, że właściwie nic nie stoi na przeszkodzie aby pochodzić sobie po placu podczas lonżowania, wtedy koń się nie nudzi. Wygląda to mniej więcej tak że kilka kółek robi się w danym miejscu a potem pomału przemieszcza a koń nadal porusza się na lonży w takim samym chodzie. Próbowałam , nie ma problemu, ja w ten sposób nachodziłam na belki ułożone w innym miejscu placu i przygotowane wcześniej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Teodor2424
Biedronki rosną na kozim mleku :)


Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 967
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sierakowice woj.pomorskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 12:42, 23 Lis 2006    Temat postu:

Oj a ja wyczytałem że nauka lonżowania bez bata jest bezsensowna i nic nie dająca.
I napewno nie stoję w kole jak słup, i owszem biegam dokładnie tak jak napisałeś ale nie po kole 10 metrowym tylko 4 bo nie nadążyłbym za moją Biedronką.
A reszta to się zgadza. Jak idzie do środka i jest uparta to bacik jest nieodzownym elementem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dekster
Mam większego konia niż OSM :P


Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 1776
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Płaskowyż tarnowski

PostWysłany: Czw 17:26, 23 Lis 2006    Temat postu:

Wielkość koła powinno się dopasowywac do rozmiarów konia,ale czy 4 to nie za mało?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hugh_h
Nie kapelusz zdobi kowboja ;)


Dołączył: 21 Gru 2005
Posty: 966
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: k.Radzymina
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 17:38, 23 Lis 2006    Temat postu:

4m to był promień, ale to i tak jest mało
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomek_J
Jest!!! zbudowałem ją TYMI ręcami ;)


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 2083
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 18:29, 23 Lis 2006    Temat postu:

Teodor2424 napisał:
Oj a ja wyczytałem że nauka lonżowania bez bata jest bezsensowna i nic nie dająca.
I napewno nie stoję w kole jak słup, i owszem biegam dokładnie tak jak napisałeś ale nie po kole 10 metrowym tylko 4 bo nie nadążyłbym za moją Biedronką.


Jeśli masz 4-metrowy bat i chodzisz po kole o promieniu 4 m, to tak, jakbys lonżował po kole o średnicy 16 m, więc jest ok. Natomiast co do lonżowania bez bata - wszystko zależy, czego oczekujesz po danym lonżowaniu. Biorąc pod uwagę, że mówimy tu o koniu młodym, zajęcia na lonży powinny się sprowadzać do nauki chodzenia w 3 podstawowych chodach. Da się to zrobić bez bata. Używanie bata od samego początku może (choć nie musi) znieczulic nań konia. Może też "znieczulić nań" lonżującego, co powoduje skłonność do jego nadużywania.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomek_J
Jest!!! zbudowałem ją TYMI ręcami ;)


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 2083
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 18:30, 23 Lis 2006    Temat postu:

hugh_h napisał:
pozycja dominująca jako taka jest przed koniem im bardziej do tyłu tym mniej jest ona dominująca.


Najlepsza jest ta przed koniem, wiodąca. Ta za koniem (poganiająca) też nie jest zła. Najgorsza jest ta na wysokości łopatki konia - czyli to, co robi mnóstwo jeźdźców, prowadząc konia w ręku.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pumcia
Lewada? Co to dla nas :P Deeesstaaa!


Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 778
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sączów/Warszawa

PostWysłany: Czw 18:39, 23 Lis 2006    Temat postu:

Paskuda napisał:
araby i folbluty w tym wieku chodzą wyścigi


jesteś pewna co do arabów? angliki tak ale to jest naprawde szczególna rasa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
hugh_h
Nie kapelusz zdobi kowboja ;)


Dołączył: 21 Gru 2005
Posty: 966
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: k.Radzymina
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 19:39, 23 Lis 2006    Temat postu:

Tomek_J napisał:

Najlepsza jest ta przed koniem, wiodąca. Ta za koniem (poganiająca) też nie jest zła. Najgorsza jest ta na wysokości łopatki konia - czyli to, co robi mnóstwo jeźdźców, prowadząc konia w ręku.


tak tylko, jest ale,
z tyłu możesz poganiać pod takim warunkiem że koń musi akceptować cię za przewodnika, jeżeli uważa cię za niższego w hierarchii to z tego obszaru nic nie zdziałasz.

no niestety też często widzę jak się prowadzi konia stojąc przy łopatce, tak że on idzie w zasadzie przed nami, no cóż zrobić
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dekster
Mam większego konia niż OSM :P


Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 1776
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Płaskowyż tarnowski

PostWysłany: Czw 20:39, 23 Lis 2006    Temat postu:

W takim razie jaki sposób prowadzenia konia jest najlepszy?Dlaczego przy łopatce jest zły?JAk sprawić,żeby koń szedł z tylu i z boku i żeby to było bezpieczne.Czy chodzenie za człowiekiem,przy koniach pobudliwych jest wskazane?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Stajenka Strona Główna -> Boks 1: BIEGALNIA Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 2 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin