|
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Josephine
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa but made in 3miasto
|
Wysłany: Pon 12:05, 02 Paź 2006 Temat postu: Powrót w siodło |
|
|
Kochani
Ja znowu wracam po długiej nieobecności:) mam nadzieję że mnie ktoś pamięta.
Przez ostatnie 2 lata ciężkiej pracy zawodowej zaniedbałam się w sferze ukochanej pasji (nie liczę obecności na zawodach jako widz). Cały czas zastanawiałam się czemu mi tak w życiu duszno… oczywiście wiadomo czemu.
Z uwagi na fakt iż jak się już pojeździ na własnych koniach to ciężko przerzucić się znowu na szkółkowe (ja nadal w Warszawie a koniska w Sopocie pod opiekuńcza ręka mojej rodzicielki), miałam prawie 2 lata zastoju, poza wizytami w Sopocie podczas których odczyniałam coś co raczej było hipoterapią, ale rady nie ma trzeba działać. Fakt, że to jak z jazda na rowerze, nie zapomina się, ale wiadomo…
Tu zwracam się do Was Kochani o pomoc, szukam fajnego klubu z halą i z trenerem z prawdziwego zdarzenia, który podszkoli mi technikę jazdy i skoki które zawsze lubiłam.
Poważnie zastanawiam się nad Starą Miłosną, ale oprócz tego że to blisko mnie to niewiele wiem o tamtejszym klubie…
Jeśli więc macie jakieś info, czy właśnie o Starej Miłośnie czy o innym klubie w okolicach Wawy który warto obejrzeć będę Wam bardzo, ale to bardzo wdzięczna.
Z końskimi pozdrowieniami
Magda
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nongie
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: woj.opolskie
|
Wysłany: Pon 12:20, 02 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Witaj Josephine, milo znów widziec Twoje literki. Pewnie ze pamietam, jesteś przecież jedną z pierwszych Szkapowiczek.
Co do powrotu w siodło - ja też niedawno wróciłam i mogłabym przepisać w sprawie kropka w kropke niektóre fragmenty - szczegolnie te o dusznosciach i hipoterapii. Zyczę odnalezienia tej "własciwej" stajenki i liczę na relacje z jazd
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Josephine
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa but made in 3miasto
|
Wysłany: Pon 13:43, 02 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Dzięki za ciepłe słowa.
Relacja będzie na bieżąco. W tym miesiącu planuje pooglądać kilka stadnin, a od listopada do boju
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
HUG0
Ja nie złapię?! Ja??? Dawaj tą kitę :P
Dołączył: 21 Lis 2005
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 14:43, 03 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Jeśli więc macie jakieś info, czy właśnie o Starej Miłośnie czy o innym klubie w okolicach Wawy który warto obejrzeć będę Wam bardzo, ale to bardzo wdzięczna.
Rozumiem że pisząc "Stara Miłosna" masz na myśli "Szwadron"
no cóż zbyt wiele Ci nie powiem- będąc na podobnym etapie co Ty (tzn. "poszukiwania") zawitałem tam 3 tygodnie temu (i bedę kolejny raz jutro). Na razie o poziomie nie mam zdania- Pierwszy raz jazda była super, a koń do bani; następnym razem koń był taki sobie, a prowadzenie do d.... zobaczymy jak będzie jutro (konie idą ku lepszemu, a może instruktorka ostatnio miała zły dzień), W każdym razie hala jest rewelacyjna i raczej zaczepię się tam chociaż na jesień i zimę.
Oczywiście równiez będę wdzięczny za relacje z Twoich poszukiwań Warszawasko-podwarszawskich stajni.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Josephine
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa but made in 3miasto
|
Wysłany: Wto 15:02, 03 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Dzięki za info:) Z tego co oblookałam przez te lata co tu mieszkam to:
Wszystko co nad wisłą - kicha
Okoliczne podkowy lesnej - kicha
i tylko Szwadron własnie jakoś pozytywne opinie zbiera choć nigdy tam nie byłam. Planuje w niedziele podjechac i zobaczyć jak to w realu wygląda. A Ty jak już będziesz wiedział u kogo warto jeździć to daj znaka
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Koniara i Bunt
Dołączył: 12 Wrz 2006
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Zabrze
|
Wysłany: Wto 16:45, 03 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Och wiem , rozumiem Cię... Ja miałam roczną przerwe i jak wlazłam po roku na wałaszka - zamurowało mnie. Koń słuchał sie mnie idealnie, dosiad idealny, paluszki idealne, anglezowanie cudownie , galop cudowny, psychika beznadziejna, strach paniczny... Tak to wyglądało . Panicznie sie bałam wszystkiego chociaż było idealnie. Moja ostatnia jazda przed przerwą była nie miła bo koine się spłoszyły i cwałem po polanie z wielkimi problemami o zatrzymanie ich następnie skok z galopu przez drzewo ( przewrócone )i upadek podczas tego skoku ... Jeździłam świetnie , teraz - nadal ale ja sie boje. Doskonale wiem że jakbym miała jazde na Buncie co jest nie możliwe nie bałabym sie - wogóle....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Josephine
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa but made in 3miasto
|
Wysłany: Śro 8:46, 04 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Ja na szczęście nie skończyłam poprzedniej jazdy upadkiem, ale znam ten lęk, kiedyś zdarzyło mi sie porządnie grzmotnąć
Strachu ni ma póki co nie wiem co będzie jak przyjdzie na przykład pogalopowac i skakać. Zobaczymy. W niedzielę planuje wizję lokalną w Szwadronie i opowiem jak było
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dakron
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 6405
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 12:04, 04 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Mam drugą jazdę za sobą po pięciomiesięcznej przerwie( a i wcześniej nie za często z powodu kontuzji konia) Większość jazdy była bez strzemion.... powiem tylko jedno.... boli mnie „siedzenie” (jak to Ładnie nazwano w wątku skokowym) ale było świetnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Josephine
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa but made in 3miasto
|
Wysłany: Śro 15:08, 04 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
No proszę, widzę że jest nas tu całe stadko pourlopowiczek
Może zaserwujemy osobny wątek dla takich jak my. pod sentymentalnym tytułem "tam gdzie plecy kończą swą szlachetną nazwę, czyli bolączki po przerwie w koniowaniu" ))
To że boli tyłek to jedno, a pachwiny, wewnętrzna strona ud to inna sprawa. Mnie zawsze po przerwie tak na prawde wszystkie mięśnie bolą od szyi do kostek...
Ale wspomnienia za to jakie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nongie
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: woj.opolskie
|
Wysłany: Śro 15:35, 04 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Bóle mięsniowe po jazdach już mi mineły, za to po zamiataniu stajni mnie dopadły plecowe... uch. Ale fajnie tak na miotle jeździć, jak za dawnych czasów
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iburg
Lubię rude... Konie i koty :P
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 7752
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Śro 15:47, 04 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
A ja wam zazdroszczę powrotu w siodło.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Josephine
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa but made in 3miasto
|
Wysłany: Śro 16:11, 04 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Nong może zrobimy zlot stajennych czarownic na miotłach, albo lepiej czarodziejek
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
horsik
Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 23:41, 04 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Cześć Wszystkim!!!
Jestem tu jakby nowa i jakby trochę stara, długi to był rajd i wyczerpujący zanim odstawiam się do stajenki, a znalazłam ją zupełnie przypadkiem i oczom nie wierze, że takie przestronne boksy, dobra karma, doświadczeni instruktorzy i znajome szkapy.
Tak jak w temacie, też szukam czegoś w Warszawie, raczej w centrum (brak samochodu). Nie jeździłam już prawie pół roku i mam wielki głód.
Co prawda już za momencik jadę na firmowy wyjazd integracyjny do Janowa Podlaskiego, może uda mi się wcisnąć jakiś terenik między te wszystkie kłady i paintball tudzież zajecia z psychologiem(brr). Bo tam ponoć (Zaborek) są konie i to te szczupacze .
Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
horsik
Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 23:47, 04 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Apropo dobroczynnego wpływu miotły... ja przedawkowałam dosyć poważnie i długo się nie pozbieram z niechęci do wstawania o 4 rano i sprzątania 20 boksów + zamiatania całego terenu stajni.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|