|
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kocia
uwielbiam prostotę...
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 4506
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraina Podziemnej Pomarańczy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:05, 09 Paź 2006 Temat postu: Powolniak |
|
|
Jakis czas temu trafił mi sie do jazdy straszny koński powolniak, z długim czasem reakcji Generalnie taki koń-filozof (ale jaki jest w tym sens? po co ja mam to robić?), na którego łydka i wzmocnione działanie łydki batem robią niewielkie wrażenie. Z reguły już druga jazda na takim koniu jest lepsza, bardziej energiczna, ale na pewno mogłoby być lepiej. No właśnie, jak? Macie sposoby na takie leniuszki?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dekster
Mam większego konia niż OSM :P
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 1776
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Płaskowyż tarnowski
|
Wysłany: Pon 17:08, 09 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Dać pare dni odpoczynku,najpierw z ziemi obudzić szybszym tempem a potem długi bacior,jeśłi jest tępy na łydke to wprawnie użyta ostroga może zdziałać cuda,nagradzać za ruch do przodu,nie chce ruszyć to jeszcze raz z batem,powiedziec głośniej,nie wiem co jeszcze,mam raczej odwrotny problem:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kopytko
Najlepsze kasztany na stodolskich łąkach
Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 19:39, 09 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Jak ja nie lubię takich powolniaków - cała przyjemność jazdy pryska, ja tracę dobry humor, siły mnie opusszczają -czy to moja nieudolność ? czy jest ktoś kto lubi takie konie z wbudowanym czasowstrzymywaczem ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
horsik
Dołączył: 04 Paź 2006
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 23:48, 09 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
A co waszym zdaniem jest łatwiejsze do przeprowadzenia: rozruszać powolniaka czy uspokoić wyścigówkę. Który typ konia jest bardziej obiecujący na początku treningu. Może ktoś ma jakieś przykłady wybitnych koni, które były lub są leniwe/nadpobudliwe.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Paskuda
Stajenkowy KO-wiec :)
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 5085
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Maroko - Orzepowice
|
Wysłany: Wto 7:03, 10 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Cytat: | czy jest ktoś kto lubi takie konie z wbudowanym czasowstrzymywaczem |
chyba ja; często mi się takie trafiały i z czasem można przywyknąć
Czy łatwiej leniwego pobudzić czy szalonego uspokoić?
chyba zależy od stopnia nasilenia danej cechy;
Rekordy lenistwa na jeździe w Stodołach biła Cisza ruszenie kłusem dla niektórych graniczyło z cudem <eh?>
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nongie
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: woj.opolskie
|
Wysłany: Wto 7:04, 10 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Wybitnych to moze nie, ale taki jest rybnicki Milton.
Mam wrazenie, ze u niego nie istnieje pojęcie zmiany tempa: porusza się w trzech chodach ze stałą prędkością. Proby popedzania kwituje nerwowym machnięciem ogonem. Probowałam wszystkiego oprócz ostróg.
I się poddałam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Paskuda
Stajenkowy KO-wiec :)
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 5085
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Maroko - Orzepowice
|
Wysłany: Wto 7:29, 10 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Nongi na Miltonie jeździłam parę lat i zapewniam Cię, że spotkałam większe leniuchy no ale latka może już też robią swoje;
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kawa
Gość
|
Wysłany: Wto 7:52, 10 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Oczywiscie, że u Miltona latka robią swoje, i że to niezły kombinator- ale w lesie to fiu fiu.A ja znam jeszcze jednego leniucha - Alaryka .No co Kopytko nie mam racji - tu dopiero sie trzeba napocić żeby pokazać jako takie chody.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Paskuda
Stajenkowy KO-wiec :)
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 5085
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Maroko - Orzepowice
|
Wysłany: Wto 7:59, 10 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
no ze stodolskich leniwców jeszcze był Rewizor, Bumerang ..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kawa
Gość
|
Wysłany: Wto 8:43, 10 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
A Bumcio to nawet włączał wsteczny bieg, stwierdzal dziś tyłem - no i co mi zrobicie .Weszłam kiedys tyłem pod nasza latarnie na środku , i przestalam tam jak indianin na czatach prawie całą jazde . Ale byl wstyd, ojej.....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Paskuda
Stajenkowy KO-wiec :)
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 5085
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Maroko - Orzepowice
|
Wysłany: Wto 8:56, 10 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
jeszcze maiał metodę dzisiaj tańczymy w kółeczko, (to chyba po swojej płsiostrze Ciszy)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Forkate
Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 3332
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 9:38, 10 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
jednym z takich powolniaków czy raczej uparciuchów stodolskich był Kornik
ale jego trzeba było przekonać po prostu, to czasami zapierniczał na tych swoich małych nóżkach
też robił postoje na środku ujeżdżalni, a jak się próbowało go zmusić do chociażby stępa, to łobuz kwikał i podrzucał swoim ciężkim zadkiem czasami robił małe rodeo wokół własnej osi..
ja miałam przez jakiś czas przyjemność na nim jeździć, był bardzo wygodny, a jak dłużej ze sobą poprzebywaliśmy na jazdach to już potem rzadko miał swoje opcje jazdy (czy raczej stania )
pamięta ktoś jeszcze sztuczki Kornikowe jakieś???
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Paskuda
Stajenkowy KO-wiec :)
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 5085
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Maroko - Orzepowice
|
Wysłany: Wto 10:05, 10 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Niestety ja pamiętam jak przyszły koniki z Sierakowa dla dzieci; Skończyło się na tym, że koniki opatentowały tak skuteczne zrzucanie maluchów, że w najkrótszym chyba czasie pobiły rekord wypadkowości w klubie. No i my stara kadra - albo przed jazdą na "swoich koniach" albo po pomykaliśmy na maluchach.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nongie
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: woj.opolskie
|
Wysłany: Wto 10:22, 10 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
No to widze doswiadczenie macie wielkie.
Piszcie mi tu zaraz, jak rozbujac takiego powolniaka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kocia
uwielbiam prostotę...
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 4506
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraina Podziemnej Pomarańczy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:40, 10 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Hehe, no właśnie, dołączam się do prośby Nongie. I dodam, ze ja jeszcze w ostrogach nie jeździłam, więc nie wiem jak tego używać i trochę się tego wynalazku boję. Ale wstyd, to już dzieci na zawodach jeżdżą w ostrogach... :smt053
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|