|
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kocia
uwielbiam prostotę...
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 4506
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraina Podziemnej Pomarańczy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:00, 24 Sty 2011 Temat postu: Poruszanie się konno po drogach |
|
|
Co mówią na to przepisy? Np. - żadnej jazdy na kantarze
Prawo o ruchu drogowym - Art. 35. [Jazda wierzchem] 1. Jazda wierzchem i pędzenie zwierząt powinny się odbywać po drodze przeznaczonej do pędzenia zwierząt. W razie braku takiej drogi jazda wierzchem i pędzenie zwierząt mogą odbywać się po poboczu, a jeżeli brak jest pobocza - po jezdni.
Art. 36. [Zakazy związane z jazdą wierzchem] 1. Zabrania się jazdy wierzchem:
1) bez uzdy;
2) obok innego uczestnika ruchu na jezdni;
3) po drodze oznaczonej znakami z numerem drogi międzynarodowej oraz po drodze, na której obowiązuje zakaz ruchu pojazdów zaprzęgowych;
4) po drodze twardej w okresie niedostatecznej widoczności;
5) po drodze twardej osobie w wieku poniżej 17 lat.
2. Jeździec może prowadzić luzem tylko jedno zwierzę po swojej prawej stronie.
Czy ktoś kiedyś miał problemy w związku z powyższym?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Amasza
Dołączył: 23 Cze 2009
Posty: 2071
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Pszów/okolice Kędzierzyna Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:35, 24 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Ja tę szukałam czegoś takiego w necie, gdyż czesto musze przebyc konno pareset metrów po drodze. Zdarza mi sie tez jechać dwoma konmi - na jednym siedze ja a drugiego trzymam za uwiąz, ale uzde ma założoną. Chciałam wiedzieć co i jak, na wszelki wypadek. Przeczytałam tez, ze jesli jest pobocze, kon luzem ma isc poboczem. Ostatnio okrzyczałam goscia w samochodzie, który widząc ze jedzie samochód z na przeciwka, to zamiast stanąć i poczekać, wcisł sie na trzeciego na szczescie gosciu zrozumiał swój błąd
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kocia
uwielbiam prostotę...
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 4506
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraina Podziemnej Pomarańczy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:49, 24 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Niestety wielu kierowcom nie starcza wyobraźni na taką sytuację, kiedy po drodze albo w jej okolicy porusza się koń...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Amasza
Dołączył: 23 Cze 2009
Posty: 2071
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Pszów/okolice Kędzierzyna Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:20, 24 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Dobrze znać swoje prawa, bo niektórzy sobie myślą ze jadąc samochodem są bogami na jezdni
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rudzinka1
Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kwidzyn, pomorskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:14, 24 Sty 2011 Temat postu: Re: Poruszanie się konno po drogach |
|
|
kocia napisał: |
2. Jeździec może prowadzić luzem tylko jedno zwierzę po swojej prawej stronie.[/i]
Czy ktoś kiedyś miał problemy w związku z powyższym? |
Tak... W wakacje moje konie pare razy uciekły z pastwiska i szły sobie asfaltem do wsi dalej (jakieś 3 km). Zawsze wtedy szłam po nie, łapałam Kaliopkę a dwa pozostałe szły za mną luzem... Wiem, że to niebezpieczne ale nie miałam wyjścia. Raz nadjechała policja i pan zaczął mnie pouczać, że jak trzy konie to musi być trzech prowadzących. Byłam wciekła- po pierwsze znowu mi uciekły, po drugie musiałam po nie iść i zostawić dziecko bez opieki, po trzecie miałam przed sobą perspektywę łatania ogrodzenia i biednemu policjantowi trochę nawymyślałam Ale był wyrozumiały i odjechał uśmiechając się. Na szczęście tym asfaltem przejeżdżał średnio jeden samochód na dzień i droga po horyzont prosta.
Ps. A wie ktoś po której stronie drogi powinno się jeździć? Ja zawsze jadę po prawej, bo w końcu jestem tak jakby uczestnikiem ruchu a nie pieszym, ale pewności nie mam czy dobrze robię.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iandula
Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 6184
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 18:40, 24 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Powiem, o mało miałam, kto zna Stodoły wie, że idąc na halę od stajni Gosi K., idzie się "główną" drogą, było na niej wiele wypadków śmiertelnych, bo rozpędzone tiry nie zwalniają we wsi, więc konie prowadziłam z Przecławkiem po chodniku, oświetlone-latarka, ze względu właśnie na powyższe powody, zatrzymała nas straż miejska i pouczyła nas, że tym razem nam przepuszczą, ale do tego służy droga, rozumiem przepisy-przepisami, ale czy zdrowy rozsądek nie powinien tu wziąć góry, chodziło przecież o nasze bezpoeczeństwo
Ostatnio zmieniony przez Iandula dnia Pon 18:42, 24 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szalonaisa
Jestem szalona... mówią mi ;)
Dołączył: 24 Sty 2007
Posty: 2495
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdzie wiatr poniesie :)
|
Wysłany: Pon 18:55, 24 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Iandula, czego Ty chcesz od ludzi... Kiedyś przeprowadzałam roczniaki z jednego pastwiska na drugie, chów tabunowy z dala od drogi, więc już ryzyko, że będzie niebezpiecznie... Jeden koń na czołowego, dwa z tyłu i tak młode rozlazły się na środek drogi i pech chciał, że jechali jacyś idioci, droga wąska kręta, my bez siodeł z ok 10 końmi z czego 7 luzem... Panowie zaczęli trąbić, więc młodziaki się zagęściły na środku drogi, krzyknęłam grzecznie do panów,żeby już nie trąbili, to konie grzecznie się rozejdą i co... Panowie mieli zabawę, że laski z końmi w rowie się znalazły a młode galopem poleciały nie wiadomo gdzie. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło, ale są ludzie i parapety
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iandula
Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 6184
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 20:59, 24 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Szalona, czasami bym chciała tylko ciupkę zdrowego rozsądku, ale masz rację to za dużo, skoro facet w lokomotywie daje sygnał widząc mnie z koniem blisko torów, przecież koń może obrać najmniej oczekiwany dla nas kierunek, a w amoku o jakiejkolwiek sterowalności możemy zapomnieć
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|