|
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
majak
Gruba i ja :-)
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Grodzisk Maz. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:16, 26 Paź 2006 Temat postu: Popręg |
|
|
No właśnie. Stanęłam przed momentem kupna nowego popręgu.
Stary nie jest taki stary, ma dwa lata, długość 145 cm, czarny, ze sznurków perlonowych.
Do sznurkowych mam zaufanie, nigdy mi się koń nie obtarł, łątwe w praniu.
Jeden mankament - sprzączki są szerkie i uwierają mnie w kolana (próbowałam na różnych siodłąch).
Dlatego zdecydowałąm się kupić inny - z wąskimi sprzączkami takimi jak w bawełnianych popręgach no i krótszy bo w miarę treningu Gruba chudnie w klacie... <eh?>
Zejdę nawet do 125 cm
I teraz pytanie - bo za bawełnianymi nie przepoadam - nie wiem czemu. Co byście polecili albo coś powiedzieli odnosnie tego bawełnianego?
Na pewno bez gum bo już mam dziurę w czole od dociągania, wolę nie myśleć co by było gdybym trafiłą w oko....
A w necie znalazłąm coś takiego co mi się spodobało:
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pumcia
Lewada? Co to dla nas :P Deeesstaaa!
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 778
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sączów/Warszawa
|
Wysłany: Czw 18:38, 26 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Ja polecam popregi z PCV profilowane na lokcie i jak najszersze. Mozliwie bez gum. Nie ma problemu w zime - sa suche, czyszczenie to czysta przyjemnosc. Nigdy kon mi sie nie obtarl.
Za to cienki i na gumach powodowal zapoprezenia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
majak
Gruba i ja :-)
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Grodzisk Maz. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:29, 26 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
No o cienkim to nawet nie wspominam - mój sznurkowy jest bardzo szeroki ale jednak za długi.
Zachorowałąm na ten powyzej
Jakoś tak mi te paski na tych kółkach odpowiadają.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
boncova
Dołączył: 17 Sie 2006
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Jastrzębie Zdrój
|
Wysłany: Czw 20:07, 26 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
jak już jest temat o popręgach to jakby ktoś miał na sprzedaż ujeżdzeniowey skórzany lub neoprenowy w dobrej cenie to chętnie kupię
pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nongie
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: woj.opolskie
|
Wysłany: Pią 6:59, 27 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Boncova - tablica ogłoszeń wisi na samej górze forum.
MajaK - moze ochraniacz na popręg? Łatwiej toto wyprać niż cały ze sprzączkami.
W Zakrzowie są takie z czegoś sztucznego, jakby miękkiej pianki.
Ostatnio zmieniony przez nongie dnia Pią 10:37, 27 Paź 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dakron
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 6405
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 10:30, 27 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Od lat mam popręg z gumami i nie narzekam.... a właściwie to teraz okropnie narzekam na brak gum, bo okrutnie się męczę podczas podciągania tych sznurkowych...
Zupełnie nie rozumiem, o co chodzi z czołem???????
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Przecław
Ogólnie wole ciemne konie ;)
Dołączył: 14 Lip 2006
Posty: 1461
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pią 10:41, 27 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
ja też zdecydowanie wolę popręgi z gumą, przynajmniej nie mam problemu z jego zapięciem. Jest z nimi tylko jedno ale. Trzeba uważać bo łatwo można konia zapoprężyć jak się za mocno dociągnie.
Majak, myśmy mieli taki popręg. Jest spoko, ale ma jeden mankamet. Te sprzączki na tym kółku sa troche problemowe. Ponieważ jak podciągasz jeden pasek, to drugi Ci się przesuwa na tym kółku i potem ciężko go naciągnąć, żeby zapiąć - czyli reasumując moje beznadziejne wywody, zaciągając taki popręg musisz ciągnąć za oba paski no.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mozambik
Dołączył: 01 Wrz 2006
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 13:53, 27 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
z czołem chodzi chyba o to , ze jak dopinasz to gumowe z ziemi i nagle ci si sprzączki wypsną to .. auć !
ja raz w ten sposób przyłozyłam sobie w nos. dla chcącego nic trudnego
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
majak
Gruba i ja :-)
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Grodzisk Maz. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 9:54, 28 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
No właśnie Mozambik...na kursie w damskim siodle dlatego jestem w kapeluszu bo mam w czole dziurę średnicy 4 cm...i nie chce zejść ślad...właśnie popręg mi się wymsknął.
Przecław - mi się wydaje to właśnie zaletą ponieważ zwykły popręg trzeba owszem dociągać równomiernie na takie same dziurki w obu przystułąch a w takim na kółkach te sprzączki mogą być na różnych poziomach, np. o jedną dziurkę niżej jedna sprzączka (tam jest coś napisane w opisie że poziomujący się czy jakoś tak). Czyli moje kolana by były zachwycone
Z praniem nie mam kłopotu tylko właśnie ze sprzączkami pod kolanem - ja zawsze je czuję i potrafią mniej lub bardziej obetrzeć.
Pożyczyłąm i jeżdziłam w zwykłym bawełnianym 130 cm - no już sprzączki nie przeszkadzają tak bardzo - bo jednak węższe. Czyli teraz tylko model i materiał.
W sumie wymyśliłam sobie żeby siodło przerobić - przystuły na popręg ujeżdżeniowy ale wiąze się to z rozebraniem całego siodła....hmmm (chociaż u mnie przód jest skręcany na śruby to może byłoby łatwiej?) i ja bym się nie męczyłą z poobijanymi kolanami
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dakron
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 6405
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 16:42, 28 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
To ju juz rozumiem ponieważ jestem wysoka to moje czoło wypada stanowczo w innym miejscu, tak że wymsknięć sprzączek nawet nie rejestruję
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Monika78
Mama najmłodszego Stajenkowicza :)
Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 534
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 15:30, 21 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Powrócę do temtu popręgu, bo ostatnio zaczęłam sie zastanawiać - jak mocno powinno się go dociągać? spotykałam się z różnym podejściem - sprawdzaniem czy zmieści się palec lub dopinaniem popręgu tak mocno, ze tylko silny facet dawał radę to zrobić.
A jak prawidłowo podciagnąć popręg z gumami - pisaliście wcześniej, ze zbyt mocne zapiecie moze sie w tym przypadku łatwo skończyć zapoprężeniem?
I ostatnia moja wątpliwość - popuszczać popręg na końcowego stępa czy nie? Kiedyś w szkółce kazali tak robić, w innej zabraniali, a jak jeżdżę sama, to nigdy nie popuszczam na stępa (bo zakładam, ze koń zawsze moze się spłoszyć a wtedy stabilność siodła może być kluczowa)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
majak
Gruba i ja :-)
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Grodzisk Maz. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:44, 21 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Ja mam bez gum i dociągam tak, żeby płasko dłoń wchodziła. Tak mnie uczyli.
W rzeczywistości też różnie z tym bywa bo zależy od cięzaru jeźdźca, modelu siodła, długości popręgu jak i materiału, z którego jest wykonany.
Szczególnie ciężar jeźdźca odgrywa tu rolę - jakos wtedy wiecej ten popręg daje się dociągnąć (z moich obserwacji).
Jeśli jeżdżę na obcym koniu - sprawdzam ten popręg po siadnięciu w siodło, po stepie, po kłusie, w terenie nawet po galopie mi się zdarzało dociągać. Dopóki mogę podciągnąć - robię to ale bez przesady żeby na sztywno nie było.
Mnie też uczyli na koniec luzowac poręg, czasami to robię ale ostatnio raczej już nie, po godzinnej jeździe nic się nie stanie. Jeśli jeźdźę dłużej, długi teren (ok 3-4 h) itp. - wtedy na koniec poluźniam jedynie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dakron
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 6405
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 15:55, 21 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Sama sobie odpowiedziałaś ja popuszczam jesli jeżdżę sama na zamkniętym terenie, potem zsiadam i tuptam do stajni obok konia.
Mam popreg z gumami... podpinam na oko, z lekkim luzem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Przecław
Ogólnie wole ciemne konie ;)
Dołączył: 14 Lip 2006
Posty: 1461
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Wto 15:56, 21 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
też tak robie... kiedyś zapoprężyłam konia sobie na zawodach, bo jak dociągłam popręg z gumami, to synek chyba stracił oddech...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
HARY
Dołączył: 21 Lis 2006
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: zielona góra
|
Wysłany: Śro 20:11, 22 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Szczeze polecam gumowy popreg. jest to wygodne i dla jezdzca i dla konia. po pewnym czasie mozna wyczuc do jakiego mometu nalezy podciagnac by ylo dobrze. osobiscie nie polecam sznurkowych.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|