Stajenka

dakron

Od moderatora:
początek dyskusji TUTAJ

W fotkowym wątku znalazłam takie oto zdjęcie autorstwa naszej koleżanki Iburg. Wydaje mi się że to doskonały temat do dyskusji o bezpieczeństwie dzieciaków w stajni.

Ja osobiście jestem poruszona i zniesmaczona. Nasuwa mi się wiele wątpliwości a moja wyobraźnia działa w przyspieszonym tempie. Nie znam koni co do których można mieć 100% pewność podczas skoku, że się nie potkną, nie zahaczą.. a te dzieciaki siedzą nie dość że blisko skaczącego konia, to jeszcze w miejscu gdzie mogą być uderzone ławą w nerki (pierwsza linia) .. z ich min nie wynika że to świetna zabawa... pokusiłabym się o stwierdzenie że się modlą?
Pan Romek też daje świetny przykład, skacząc przez mimo wszystko przeszkodę terenową bez kasku (kamizelka ochronna pewnie jest dla niego abstrakcją) .. a może to dzieci powinny mieć kamizelki?
Na moje wątpliwości Zosiek odpowiedziała tak:

Nie naraża się Wesoly

Najpierw Pan Romek skakał przez same ławki, następnie przez coś wyższego i za wszystko koń dostawał nagrody, po pewnym czasie na niską ławeczkę siadały 2 osoby i to tak bardzo z brzegu i koń skakał... Wszystko było robione stopniowo, tak żeby było bezpiecznie i dla ludzi i dla konia. To co widać na zdjęciach to efekt końcowy. Osoby na ławce są bezpieczne. W czasie wszystkich treningów nie zdarzył się żaden wypadek.

A co na to reszta Stajenkowiczów?????

Poszumy Frankusowe

POPIERAM dakton w każdej kwestii wykrzyknik

Zosiek:) · Dołączył: 15 Lip 2006 Posty: 84 Przeczytał: 0 tematów

Inaczej wygląda to na zdjęciach, a inaczej w rzeczywistości... Co do kasku to nie będę się kłócić, bo wiem że macie rację Wesoly

A co do min to chłopaki są raczej skupieni s nie się modlą... No a Asia i Ola, tak jak już pisałam wcześniej, jakby miały wątpliwości to nie musiałyby siadać na ławeczki...

Monika78

Dakron - jak dla mnie masz 100% racji. Zapewne rodzice tych dzieci nawet jeśli wiedzą co ich pociechy robią, to nie mają pełnej świadomości czym to grozi. A facet skaczący bez kasku i kamizelki - no cóż, może powinien odwiedzić oddział szpitalny gdzie leżą sprawaliżowani - może następnym razem by pomyślał...

Poza tym co to za przeszkoda terenowa? Powiedzcie mi, że to tylko wrażenie że te ławeczki tak po prostu sobie stoją na ziemii - że one są dobrze umocowane, bo w razie błędu konia to nie dość że poturbuje siedzące dzieci to i konia i jeźdźca może uszkodzić (np nabić na nóżki jeśli ławka wywróci sie o 180 stopni).

Mój znajomy ma stajnię kaskaderską - widziałam ich treningi, ale jakoś tamte obrazki aż tak mi nie zmroziły krwi w żyłach...

martik

Przy okazji tej całej sprawy, proszę zajrzeć tu: http://www.stajenka.fora.pl/viewtopic.php?p=42182#42182
Będziemy wdzięczni za Wasze głosy także i w tej dyskusji.

Paskuda

Monika78

Szczerze? NIGDY nie wsiadam na konia bez kasku, od lipca zeszłego roku (czyli momentu gdy szarpnęłam się na kamizelkę) jeździłam w kamizelce w każdy teren i na wszystkie skoki. A krótkie spodenki i czapka z daszkiem na spacer do lasu mogę założyć o ile będę konia prowadzić a nie na nim jechać.

Paskuda

Przecław

Paskuda

A przyglądając się zdjęciu; może jeździec ma kamizelkę pod bluzą a czapeczkę tytanową Mruga

Przecław

a koń jest sztuczny na monety ;p

Iburg

Ja jak najbardziej uważam że powinno jeździc sie w kaskach, dzieci w kamizelkach. Zwłaszcza instruktorzy powinni dawac przykład.

Jednak nie podoba mi sie ironiczno-złośliwa odpowiedź odnosnie mojego zdjęcia.
Teraz to będę mocno zastanawiala cie jakie zdjęcie pokazać i czy pokazać. Obawiam sie że i mogę nie dostac zgody na ropbienie zdjęć.

Jest wiele Klubów o Ośrodków jeździecki gdzie nie zwraca sie uwagi na bezpieczeństwo, akurat Indeks do nich nie należy.

Moniko78 - nie wiem co Cie tak zmrozilo, skoro widziałaś prace kaskaderów. To jak Oni pracują że Ciebie nie "mrożą". Widac że wszystkie ewolucje wykonują w kaskach ochraniaczach itp. Ja jakoś na pokazach tego nie widzialam.
Jakis czas temuktos wstawił zdjęcia z pokazów harcerzy chyba w Zakrzowie ale nie potrafie tego znaleźć. Tez były skoki przez stoły z siedziacymi chłopcami. Konie skakaly przez harcerzy. Były takie piramidy robione gdzie koń skakał przez trzymanego przez 2-ch harcerzy za nogi i ramiona harcerza na ich ramionach stali dwaj harcerze i trzymali u góry sie za ręce tworzyć okrąg, koło nie wiem jak opisac. Nie wiedzialam żeby mieli ubrane kaski i kamizelki. Jakos nikt nie zwrócil uwagi na te zdjęcia, Każdy zachwycał sie popisami.

A jak chodzi o sport to WKKW tez trenują dzieci i sa wypadki pomimo kamizelek i kasków. Czyli co, rodzice też nie mają wyobraźni. Dakron ostatnio pisała że że córka zaczyna skakać przeszkody terenowe, czyżby tez nie miala wyobraźni.
A jak chodzi o sport to w gimnastyce artystycznej ćwiczą male dziewczynki 7-8 letnie robia skoki na równoważni itp., to sa juz pokazy, zaczynaja wcześniej żeby się nauczyc. Jakos nie ma tam kasków kamizelek, a jest to równiez sport urazowy.

Zaznaczam tez uważam że powinno sie jeździć w kaskach i kamizelkach.

Ale może mozna było to napisac w mniej uszczypliwy i ironiczny sposób.
Ja odebralam to jako atak na Indeksa. A ponieważ to moje zdjęcia dlatego jestem za to odpowiedzialna.

Na pewno nie umieszczę wiecej takich zdjęć, ani innych które mogłyby zrobić komus przykrość.

martik

Uważam, że wszyscy jeźdźcy powinni jeździć w kaskach/bezpiecznych toczkach. To bardzo ryzykowny sport i nie ma co chojrakować. "Dzięki" osobom, które lekceważą własne bezpieczeństwo, ja jako jeździec muszę płacić wyższe składki ubezpieczeniowe, bo sport jest wypadkowy. Szanuję zdanie innych osób i wolność wyboru ale w moim odczuciu to podchodzi pod brak wyobraźni. I smuci ogromnie fakt, że sporo bliskich mi osób jeździ bez kasku, prowokując we mnie myśli pt. co się stanie jak... Smutny

Co do kamizelek, to bardzo chciałabym, żeby były obowiązkowe na skoki. Albo chociaż na skoki terenowe. Sama skaczę bez kamizelki, bo dopóki się nie połamałam, nie czułam aż tak dużej potrzeby ochrony swojego ciała. Teraz, na dniach czeka mnie zakup kamizelki i nie będę się wahać by jej używać. Nie ma się czego wstydzić. Ja pracuję umysłowo ale moje ciało też jest dla mnie ważne, więc nie mam zamiaru narażać je na szwank.

I tylko tak cholernie złości opór masy ludzkiej na moje namowy, by zakładali chociaż kaski... A jak spadną i zrobią sobie krzywdę, to ja będę po nich płakać

Paskuda

a ja się tak zastanawiam jak zrobić ciekawy pokaz kaskaderski bez dreszczyka emocji Mruga

i zamrożenia krwi w żyłach widza.

Mozambik · Dołączył: 01 Wrz 2006 Posty: 187 Przeczytał: 0 tematów

z tym ze na pokazach oosby uczestniczą zapewne na włąsną odpowiedizlanosc, moze za pozowleneim rodziców, moze są ubezpieczone
ja uwazam ze w takich przypadakch oswiadczenie rodziców i ubezpieczenie ludzi oraz konia od OC to absolutne minimum

a co do ławeczki - widziałm ze na pokazach to nei jest prawdziwa ława tylko blat połozony luzem na podpórkach , czyli to nie jest przeszkoda stała, jak kon zachaczy nogami to rozwali całośc na eleementy pierwsze ale moze sie nie wywróci

na tej fotce to pokaz czy trening ?