Stajenka

Monika78

Wydzielone z wątku "Wieści z Lewady"

Paskuda

takie kółeczko to rasa śląska a ten ptaszek tzn., że dopuszczony do hodowli - ?

Monika78

to by się nawet z moimi przypuszceniami zgadzało, bo w Książu ślązaki hodują...

aż w końcu w sieci sprawdziłam - to rasa śląska księga główna

Paskuda

a swoich paleń nie mają, ale musimy zaczekać na wyrok nongi ciekawe jaka nagroda, bo jakby co to na pół wypadałoby podzielić

Monika78

A dla porównania symbol stadniny i stada w Książu

nic w lepszej jakości nie znalazłam, ale na tym czerwonym tle jest dokładnie taki znaczek jak ten wypalony

nongie

Ja nie dam wyroku, bo sama nie wiem cisza

tot mial jedne z gniadych ktory wyglądał na ogra, myślalam ze to Walim - ojciec Chaffa, ale skoro ma palenia z Książa to raczej nie. Walim byl hod. SK Strzelce Op. a potem prywatny, wiec chyba nie miał prawa do takich paleń...

Paskuda

Nongi własnie by się mogło zgadzać w Strzelcach opolskich też mieli ślązaki, w Olszowej nawet dość sporo.
A palenia są rasowe a nie stadninowe.

nongie

Walim jest ślązakiem z Olszowej własnie.
Ale skoro to palenie z Książa, a on tam raczej nie stał....
chociaż... w sumie mogł mieć jakis epizod między stadniną a prywatnym hodowcą.
Lece pytać Lewadziarzy, moze wiedzą co to za zwierz Wesoly

Paskuda

Nongi palenia rasowe; tzn, że każdy koń danej rasy, dopuszczony do hodowli może mieć takie palenia, niezależnie od miejsca urodzenia.
Książ ma swój symbol - logo z wprojektowanym symbolem koni rasy śląskiej.
Stadniny dodatkowo na kłebie wypalały nr konia, dlatego często koń ma palenie na udzie (rasowe) i palenie na kłebie (stadnionowe) tak mnie się zdaje uuu

Monika78

Nong, na pewno jest tak jak pisze Paskuda - to palenia rasowe, a nie stadniny, a wiec koń ślązak, ale nie koniecznie książański. A mi się skojarzyły ze znakiem Książa, bo jest to miejsce które bardzo często odwiedzam

nongie

No to tak ostrożnie:

Ten po lewej - to prawdopodobnie tatuś Chaffa.

Iburg

Paskuda dobrze pisze. Palenia sa rasowe niezależne od stadniny. Stadnina ma palone numery nie tyle na kłębie ale kapkę za, raczej na grzbiecie jeżeli się nie myle z prawej strony ( nr. stadniny ) i z drugiej strony lub na szyji nr. konia

Paskuda

kawa · Gość

Widze że wątek zamienil sie, w watek o paleniach - znikam.

Paskuda

nie znikaj tylko dawaj jeszcze zdjęcia