|
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dakron
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 6405
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 10:15, 05 Mar 2006 Temat postu: Pierwsza jazda po kilku miesiacach przerwy |
|
|
Musze się pochwalić że zaczęłam sezon jeździecki 2006 !!
Ostatni raz siedziałam na koniu na Hubertusie a i to był raczej wyskok niepoprzedzony treningami , jak wiecie Dakron już od dłuższego czasu na L4 ..
w każdym razie słoneczko które pojawiało się w Poznaniu od czasu do czasu i temperatura idąc w górę spowodowała nasilenie jeździeckich ciągot
Wstępnie umówiłam się na 30 minutowy spacerek polnymi drogami na sobotę , miał mi towarzyszyć Ihah , w piątek popatrzyłam jak jeździ nasza Martik i już nie mogłam się doczekać mojej przejażdżki
Z wielkim sadyzmem w sobotnie popołudnie wyrzuciłam Ihaha o 15** z łóżka . .. pojechaliśmy , oczywiście Arturek zobaczywszy w sali kominkowej naszą przesympatyczną stajenną ekipę nad kawą i słodyczami odmówił konnego spaceru , trudno pojedziemy we dwie z Asią
Czyszczenie , siodłanie ..sama przyjemność .. dostałam srokatą Bajkę przesympatyczną mocną kobyłę która dość często chodzi w bryczce, kiedy wyjeżdżałyśmy słoneczko jeszcze świeciło , plan był prosty stęp ..no może zakłusowanie
Jechałyśmy brzegami pól, nie czuło się twardości podłoża , koniki bardzo chętne do przodu...pierwszy kłus ..oj za długie strzemiona , zero pewności dosiadu , skróciłam o dwie dziurki , kobyła w kłusie idzie jak maszyna słyszałam że Asia za mną galopuje, Postanowiłam ograniczyć nasze zapędy do wariackiego tempa...no i się zaczęło .. zero równowagi , buja mnie w ty siodle , kobyła bawi się łbem , próbuje wyginać na boki dwa razy jej odpuściłam, oczywiście zaraz galop...bardzo mięciutki , ale jednak ślisko więc po krótkim odcinku z powrotem do kłusa , nie chciało nam się wracać zrobiłyśmy sobie godzinna przejażdżkę , pod koniec już dobrze czułam się nawet w wyciągniętym kłusie , bardzo się starałam nie trzymać strzemion na palcach jak to mam w zwyczaju , tylko w najszerszej części stopy jak to zaleca nasza stajenkowa konserwa Osm ..hihii.. dziwnie jakoś tak , co innego wymagać od innych a co innego od siebie ... pierwszy teren i jazde uznaję za bardzo udaną
Wróciłam do domu w stroju jeździecki ...piesek do zdejmowania oficerek został w stajni. ..chyba nie musze opowiadać co wyprawiałam aby je zdjąć ...ważne że po dłuuuuugich staraniach się udało
Dziś kolejna jazda ...właśnie odkryłam że mam zakwasy i to i owo mnie boli , a przecież jeszcze leżę w łóżku !! co będzie dalej ??
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
haneczka
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 448
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: Nie 10:28, 05 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Nie chcę Cię martwić, ale jutro będzie gorzej czyli będziesz chodziła obolała i pewnie "marynarskim chodem". Ale fajnie, że wreszcie trochę pojeździłaś.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dakron
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 6405
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 10:56, 05 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Jeśli dziś też wsiądę chociaż pogoda snieżna , to jutro..chyba nie wstanę
Pamiętam mój pierwszy obóz jeździecki , jako grupa zaawansowana dwie godziny jazdy dziennie , rano skoki i ujeżdżenie , wieczorem teren ..dwa tygodnie nieustającego bólu ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:37, 05 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
No Aguś!!! Jestem z Ciebie dumna Myślałam, że wymiękniesz i że jednak nie pojedziesz a Ty widać twarda sztuka jesteś! Gratuluję
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
osm
Dobra konserwa nie jest zła :P
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 2570
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Nie 22:13, 05 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Jak widać nie ma szerszego opisu, z czego wnioskuję, że Dakron nie może dojść do laptopa (pewnie padła w fotelu i się nie może podnieść). Nie należy tak przeciążać organizmu
Jedna lekka jazda na 2 tygodnie - to jest to, co organizm lubi najbardziej
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ten_veroniq
Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 1575
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: zachodniopomorskie
|
Wysłany: Nie 22:16, 05 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Na zakwasy dobre jest piwko po jeździe i gorąca kąpiel po piwku :toimonster:
(ten emot symbolizuje "kąpiel", bo żadnego w wanną nie ma na składzie)
Przed rozpoczęciem sezonu, na zastałe po zimie ciało, najlepiej pochodzić trochę na siłownię, aerobik, albo na basen. Rozruszać się i porozciągać, żeby nie ryzykować kontuzji na koniu - różnie to przecież bywa, czasem na najspokojniejszym spacerku konie poniosą, albo nagle się okazuje, że noga nie daje się podnieść na tyle wysoko, by sięgnąć strzemienia, hehe.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
osm
Dobra konserwa nie jest zła :P
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 2570
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Nie 22:19, 05 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Dobre - jak znam zycie siłownia nie pomogła
Chyba ciężko na siłowni zapobiec bólom siedzenia (czy jak to tam zwiecie )
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ten_veroniq
Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 1575
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: zachodniopomorskie
|
Wysłany: Nie 22:32, 05 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
"Bólom siedzenia" pewnie nie, ale pozwoli się stopniowo rozgimnastykować
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dakron
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 6405
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 23:10, 05 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Czy mnie oczy nie mylą czy Wy się ze mnie nabijacie , to że skapciałam z powodu zeszłorocznej kontuzji konia i braku hali nie oznacza że nie wrócę do formy.
Dziś krótka trzydziestominutowa przejażdżka w stępie i kłusie , było zimno ale całkiem nieźle poćwiczyłyśmy ( jak ja nie lubię kobył) rozluźnienie, zatrzymanie , prostowanie , delikatne ustawienie .... dopiero się poznajemy .. plac śliski ....długa droga przed nami
Jakaś babeczka na porannej jeździe wywróciła się z koniem i prawdopodobnie połamała nosek , szefostwo pojechało z nią do szpitala
Po skończonej jeździe wzięłam Dakrona na spacerek w ręku , dopóki szedł od stajni na wybiegi było OK. , ale droga powrotna to już koszmarek , puszczał nosem smoki , fruwał nad ziemią , na szczęście po piątkowych ekscesach wzięłam długaśną solidna linę aby dać mu przestrzeń życiową do brojenia i brykania , oj zgrzałam się podczas spaceru , opierniczyłam nie raz ..co za koń wyglądał naprawdę pięknie ... szerokie chrapy , odstawiony ogon i to wyniosłe spojrzenie .... kolejny spacer na wędzidle , dość wygłupów
Przywiozłam do stajni mojego dziewiczego barana pod siodło , pięknie pasuje , kiedy przymierzyłam go z czaprakiem na Dakronie to ten miał minę , normalnie stał zbaraniały z niedowierzaniem na pysku „ kobieto zabieraj to siodło !!! zwariowałaś ??” nadymał się przy podpięciu popręgu , poklepałam, ukochałam , już po ustawieniu dziurek do podpięcia widzę że całkiem nieźle podniósł siodełko , nie odważyłam się wsiąść ale może już niedługo...
Artur śmiał się że jak koń wyzdrowieje to wesołe będą pierwsze jazdy na nim , w kwietniu minie rok jak się obija ...pożyjemy zobaczymy , na razie dogaduję się ze srokatą Bajką
Co do stanu moich mięśni ...mam problemy z założeniem nogi na nogę , czuje każdy kawałeczek mojego ciała i nie sądzę abym jutro mogła chodzić po schodach bez zbolałego uśmieszku ... ale czego się nie robi dla siebie samej i swojej pasji od lat ...na siłownię staram się chodzić , nawet byłam w ostatnią środę , jednak podczas jazdy zupełnie inne mięśnie pracują ..cóż ...mały Dog został w stajni ..a szkoda ...gorąca kąpiel dopiero mnie czeka , już się cieszę na samą myśl
Szkoda że najbliższe trzy weekendy mam wycięte z życia stajennego , może uda mi się zaliczyć jazdy w tygodniu
W każdym razie sezon jeździecki 2006 uznaję za otwarty
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
osm
Dobra konserwa nie jest zła :P
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 2570
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Nie 23:18, 05 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Znaczy nie jest tak źle - dotarłaś do kompa
Pięknie pięknie, a Dakrona rzeczywiście na wędzidle warto prowadzać.
Wsiadaj częściej, bo znowu będziesz cierpieć po takiej przerwie.
Zamiast piwka przed snem porto
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dakron
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 6405
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 23:21, 05 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Tylko nie Porto ...błagam...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dakron
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 6405
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 23:36, 05 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
martik napisał: | No Aguś!!! Jestem z Ciebie dumna Myślałam, że wymiękniesz i że jednak nie pojedziesz a Ty widać twarda sztuka jesteś! Gratuluję |
Ja wymięknę ? to mnie jeszcze nie znasz
Ale najbardziej ubawiłam się stwierdzeniem Ihaha ...jak bedzie 16 stopni ciepła to wsiądzie na konia ...Hugo to kiedy on zaliczy pierwsza jazdę w tym roku ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ten_veroniq
Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 1575
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: zachodniopomorskie
|
Wysłany: Nie 23:41, 05 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
dakron napisał: | Co do stanu moich mięśni ...mam problemy z założeniem nogi na nogę (...) na siłownię staram się chodzić , nawet byłam w ostatnią środę , jednak podczas jazdy zupełnie inne mięśnie pracują |
Jest taki przyrząd, nie wiem jak się nazywa... na atlasach też czasem jest ta funkcja: siadasz okrakiem i zaciskasz udami. Świetnie wpływa na wewnętrzne strony ud, te które zwykle najbardziej bolą po pierwszych jazdach.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dakron
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 6405
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 23:52, 05 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
O mój drogi na teście wysiłkowym na tym sprzęcie powaliłam panią instruktor
Stała i czekała az osiągnę kres wytrzymałości i sie ...nie doczekała... hihihi ale to było fajne , jeszcze dwa lata temu jeździłam 5 razy w tygodniu , czasami dwa konie ..ma sie to zaplecze ...lekko tylko zaniedbane
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tomek_J
Jest!!! zbudowałem ją TYMI ręcami ;)
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 2083
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 8:05, 06 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
ten_veroniq napisał: | wewnętrzne strony ud, te które zwykle najbardziej bolą po pierwszych jazdach. |
No nie mogę !!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|