Stajenka

krystyna · Wysłany: Nie 12:26, 20 Mar 2011 Temat postu:

To daj znać jak będzie Wesoly

A kucyś to jaki?

smerfetka244 · Dołączył: 09 Gru 2009 Posty: 212 Przeczytał: 0 tematów

walijski

martik · Wysłany: Nie 13:10, 20 Mar 2011 Temat postu:

Smerfetka pyta, choc decyzja juz podjeta... Rolling Eyes

Folbluty ze wzgledu na cechy charakteru (z reguly) nie nadaja sie dla osob:
- nerwowych,
- pobudliwych,
- slabo jezdzacych,
- niezdecydowanych,
- roztrzepanych,
- lekkoduchow.
Moim zdaniem niezajezdzony folblut + nieodpowiedzialna nastolatka, to tykajaca bomba do bani

Ale! Moze kon okaze sie byc oaza spokoju i cierpliwie bedzie znosil zjezdzanie po zadzie, siadanie pod brzuchem, ciagniecie za ogon i inne wyglupy Kwadratowy

Zycze mu duzo cierpliwosci a amazonce szczescia.

Omega · Wysłany: Nie 14:57, 20 Mar 2011 Temat postu:

Wydaje mi się, że w przypadku folblutów sporo zależy od tego, czy biegały na torach , czy nie. Bo to stąd bierze się, wg mnie, ta legendarna nadpobudliwość. Ja miałam doczynienia z paroma folblutami, a każdy miał inny charakter, ale generalnie były to konie raczej spokojne.
Ważniejsze od rasy wydają się dla mnie wiek i brak ujeżdżenia konia. Smerfetko, mam nadzieję, że będziesz miała w swoim otoczeniu kogoś, kto ci pomoże. Bo, o ile takie świeżynki są bardzo wdzięczne do jazdy, to umiejętności i doświadczenia im brakuje.
Powodzenia.

smerfetka244 · Dołączył: 09 Gru 2009 Posty: 212 Przeczytał: 0 tematów

Omega,tak mam koleżankę która swoją klacz uczyła. A ta pięciolatka nie jest calkowicie surowa miala kilka razy siodlo na grzbiecie chodzila po ujezdzalni ale jak Pan powiedzial ze wnuczka kupila sobie innego konia to na niej juz nie jezdzila.

Bambini · Wysłany: Nie 16:40, 20 Mar 2011 Temat postu:

smerfetka244 · Dołączył: 09 Gru 2009 Posty: 212 Przeczytał: 0 tematów

Folblut juz nieaktualny. Smutny

Państwo "Handlarze" stwierdzili,że ktoś inny dał więcej za klacz i wolą mu sprzedać bo zawsze to tysiąc więcej Kwadratowy

ludzie są po prostu... no więc szukam dalej jakiegoś konisia... jak cos znajdę to się odezwe

rudzinka1

No dobrze... A sądzicie, że folbluty nadają się do rekreacji?? Mówię tu o osobnikach starszych, które podczas treningu wyścigowego się nie sprawdziły(były za spokojne i dobiegały zawsze ostatnie ) i nie pobiegły w rezultacie żadnej gonitwy, po czym zostały ujeżdżone normalnie i pracowały 2,3 lata np.: w skokach, startowały jakieś LL, L. Koniki miśki- w boksach można zrobić z nimi wszystko, na padoku trzeba poganiać z bacikiem by się ruszyły, pani mówi, że łatwe w prowadzeniu i bez narowów, aczkolwiek nie wsiadałam na nie. Co o tym myślicie? Nadadzą się pod osoby lepiej jeżdżące, takie, które np.: już swobodnie anglezują , mają stabilną, elastyczną rękę i galopują jako- tako, nie klepiąc? W życiu jeździłam raz na folblucie, który był po torach płotowych, ale odrabiany ze stoickim spokojem i koń był wręcz mułkiem ;P Ale to był jeden tylko i nie wiem co mam myśleć. Gdybym nie wiedziała, że to xx- bym brała bez zastanowienia, bo wydają się bardzo, ale to bardzo grzeczne. Dodam, że to dla mnie duża okazja.

majak

W wątku o odznakach na ostatniej str masz Ogryzka na folblucie pracujacym w rekreacji. Misiek i dla początkujacych go brałam i na lonżę i na treningi dla lepiej jeżdżących.
Spokojny, nie wynosił, łatwo się keiruje - to fakt, a pewno lepiej ni hucuła Jezyk

albo miks z hucułem

Jeśli są spokojne i nadaja sie do takich celów jak opisałaś - bierz.

Bambini

haniaho

Rudzinko w stajni gdzie kiedyś jeździłam była klacz folblut - z tego co pamiętam nie było z nią jakiś większych problemów. Była koniem "do pchania" i pracowała w bardzo lekkiej rekreacji.

Sankarita

Rudzinko, i co? Kupione? Wesoly

Jak takie miśkowate to ja bym brała Wesoly

No i wsiadła przed kupnem sprawdzić Wesoly

Omega

Rudzinko, prawie wszystkie folbluty, na których jeździłam to były konie rekreacyjne, w tym jedna po gonitwach płotowych. Bardzo fajne konie.
Ale popieram Bambini - musisz sama sprawdzić, jak się zachowują pod siodłem. Folblut, nie folblut, opowieści snuć każdy potrafi. Lepiej samemu się przekonać.

rudzinka1

Kupione... Sztuk 4

Na razie przywiezione dwa- Zapata [link widoczny dla zalogowanych] (Drugie zdjęcie już u mnie - z wyjazdy w terenik). Rzeczywiście grzeczny i spokojny, czasem w galopie sobie "pierdnął", ale fajny konik. Startował w skokach LL i L. Oraz Touri- nie ma go na bazie koni. Dopiszę.. Zdjęć też na razie brak. Touri jest jeszcze ogierkiem, kastaracja ma się odbyć na dniach- jeszcze grzeczniejszy od Zapaty Wesoly

Touri był w treningu wyścigowym, ale dobiegał zawsze ostatni i wrócił. W rezultacie nie pobiegł żadnej gonitwy- to taki misiek jakich mało

. Pozostałe dwa ( chcę przywieźć je jeszcze przed świętami) : Backet- pięcioletni wałaszek- też chodził jakieś tam konkursy w skokach i klaczka Talitha- trzyletnia, przyjęła jeźdźca, więc będzie z nią więcej pracy niż z resztą. Ogólnie jestem zadowolona, najbardziej z cen

i z faktu, że płatność mam rozłożoną na raty

majak

No to gratulacje. Zdjęcie z Kętrzyna z zawodów widzę Wesoly

To trafiłaś konie nie niszczone, spokojne - idealne do szkółki do nauki podstaw i czegoś wiecej też?
U nas by sie włąśnie takie przydały. Heh.