|
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pumcia
Lewada? Co to dla nas :P Deeesstaaa!
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 778
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sączów/Warszawa
|
Wysłany: Śro 14:02, 29 Kwi 2009 Temat postu: Otwarte Mistrzostwa Opolszczyzny |
|
|
Kto sie wybiera? Od nas jedzie Sonia z Meteorem i Viki z Draka - runde P.
PROPOZYCJE ZAWODÓW
Otwarte Mistrzostwa Opolszczyzny w Ujeżdżeniu
ZAKRZÓW 9 - 10 maja 2009
INFORMACJE OGÓLNE
1. Termin: 9-10 maja 2009 roku
2. Organizator: Opolski Związek Jeździecki; Ludowy Klub Jeździecki "LEWADA"
47-263 Zakrzów, ul. Parkowa 23tel. (0-77) 4875417, fax. (0-77) 4875364,
e-mail: [link widoczny dla zalogowanych]
Przewodniczący komitetu organizacyjnego: Andrzej Sałacki
Dyrektor biura zawodów: Dorota Karpińska
Dyrektor zawodów: Joanna Skowerska
Komisja sędziowska:
Sędzia główny: Marek Ruda
Sędzia: Ewa Hordyńska, Łukasz Wituchowski
3. Miejsce: Ludowy Klub Jeździecki LEWADA; 47-263 Zakrzów, ul. Parkowa 23
4. Program zawodów:
9.05.2009 Sobota godz. 15:00
Otwarte Mistrzostwa Opolszczyzny - półfinały
Konkurs nr 1 kl. P-1 Runda Juniorów
Konkurs nr 2 kl. C-3 Runda Seniorów
10.05.2009 Niedziela godz. 11:00
Otwarte Mistrzostwa Opolszczyzny - finały
Konkurs nr 3 kl. P-4 Runda Juniorów
Konkurs nr 4 kl. C-4 Runda Seniorów
Do końcowej punktacji Otwartych Mistrzostw Opolszczyzny liczyć będzie się suma wyników z półfinału i finału.
5. Warunki techniczne: Czworobok konkursowy 20x60m. na terenie otwartym, podłoże piaskowe
Rozprężalnia na terenie otwartym, 20x60m., oznaczona, podłoże jw.
6. Zebranie techniczne - sobota, 9 maja 2009 godz. 9.30 w pałacu. Stajnie będą gotowe od godz.12.00 w piątek 8 maja 2009, pasza, żłoby i wiadra do pojenia własne.
Wcześniejszy przyjazd lub dłuższy pobyt należy wcześniej uzgodnić i odnotować w zgłoszeniu
7. Zgłoszenia: do 04.05.2009. wyłącznie pisemne -faxem i e-mailem. Prosimy o dokładne zgłoszenie koni i zawodników (płeć konia oraz rocznik zawodnika)
8. Zawody rozgrywane są zgodnie z aktualnymi przepisami PZJ i wymogami weterynaryjnymi. Zawodników i konie obowiązuje pełna dokumentacja zgodna z w/wym. przepisami. Świadectwo wet. należy okazać przed wyładowaniem koni
9. Warunki udziału w zawodach:
Zawodnicy i konie uczestniczą w zawodach na własny koszt i ryzyko (organizator nie ponosi odpowiedzialności w razie wypadków, zachorowań zawodników, trenerów, luzaków, szefów ekip i koni, jak również w przypadku kradzieży, zniszczeń, pożarów i innych zdarzeń-zaleca natomiast ubezpieczenie ekip od NW, koni od OC.
10. Opłaty:
opłata organizacyjna za start w Otwartych Mistrzostwach Opolszczyzny w Ujeżdżeniu - 120zł od konia za całe zawody
boks - 50zł za dzień
noclegi LKJ "LEWADA" - pokoje wieloosobowe - cena 20 zł/ nocleg
wyżywienie w LKJ "LEWADA" - 10zł śniadanie, 20zł obiad, 10zł kolacja
11. Nagrody: Organizator zapewnia flot's dla zwycięskich koni, a dla zawodników medale, puchary i nagrody rzeczowe dla juniorów oraz pieniężne dla seniorów w wysokości:
I miejsce - 500zł
II miejsce - 300zł
III miejsce - 200zł
Organizator zastrzega sobie możliwość zmian w programie oraz nie odpowiada za wypadki i kradzieże podczas zawodów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Boubi
Melka i rżysko jest ponad wszystko ;)
Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 4504
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Raciborz-Lozanna
|
Wysłany: Śro 18:37, 29 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Hi..hi...
No... my oczywiscie;
Z tego co wiem, to na eliminacje MMK (w tym samym czasie i miejscu) jedzie tez Ania W z Princessa; a w rundzie seniorow MO - jeszcze jeden kon z naszej stajni.
No i bedzie jak zwykle konkurencja miejscowa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
p@tis
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 22:07, 10 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
I jak poszło? Jak poszło?
Meldować!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Boubi
Melka i rżysko jest ponad wszystko ;)
Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 4504
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Raciborz-Lozanna
|
Wysłany: Nie 22:57, 10 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Hm... nie mamy sie czego wstydzic.
Melcia i Andzia pierwszego dnia ponad 60% i IV miejsce na 14 koni
dzisiaj - troche slabiej - 58% z kawalkiem i V miejsce( ale tez i program trudniejszy); w sumie w calej rundzie IV miejsce tyle, ze to runda juniorska, wiec wyszlo tak jakby... poza konkursem....
Mamy zato za soba kolejne doswiadczenia, arkusze sedziow z uwagami i flot....
Nawet nie wiem czy ktos robil fotki???? Mnie tam bylo goraco(emocjonalnie i realnie!!!!)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pumcia
Lewada? Co to dla nas :P Deeesstaaa!
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 778
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sączów/Warszawa
|
Wysłany: Pon 7:12, 11 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Robil robil obrabiaja sie i niedlugo beda:) u nas czesciowo dobrze Juniorka po pierwszym dniu czwarta a drugiego dnia pomylka i rozkojarzenie i 6 miejsce. To bardzo fajny wynik. Sonia niestety chyba nie bedzie zbyt dobrze wspominac - drugiego dnia upadek - czyli eliminacja. Niemniej plan zostal osiagniety - Viki ma AIII.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 7:45, 11 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
No to gratulacje, kolejne zawody do przodu Andzia i Melcia coraz lepiej sie dogaduja, prawda?
Pumciu, a dlaczego Soniq spadla? Co sie stalo? A moze ona sama opowie...?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tomek_J
Jest!!! zbudowałem ją TYMI ręcami ;)
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 2083
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 9:03, 11 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
...
Ostatnio zmieniony przez Tomek_J dnia Pon 9:16, 11 Maj 2009, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Soniq
Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Mikołów
|
Wysłany: Pon 9:13, 11 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Ja tam nie wiem, osobiście Pani Reporter nie widziałam, ani Meteor jej nawet nie zauważył. Wiem, bo był skupiony na ciągłym obracaniu łba w stronę koni.
Meteor był wypoczęty po nocy, kondycje ma nie za małą, pojadł sobie kolacje i śniadanko, a ja go rozprężałam zamiast tak jak dzień wcześniej 2,5 godziny (gdzie sobotni przejazd wypadł na 61,153% i dał nam 6 miejsce na 14 koni). W niedziele rozprężałam go godzine, bo było mi go szkoda- i to naprawdę bardzo lekko.
A Meteor jest koniem, który absolutnie nie radzi sobie ze stresem. Gdy jest zmęczony- wtedy spina się troche ale jedynie rży jadąc program dalej, w sobote był troche rozkojarzony, ale nic nie dziwował.
Za to jeśli chodzi o niedzielę- energii miał dużo, adrenalina mu napłynęła do głowy i już zaraz po ukłonie zrobił zwrot o 180 stopni.
Poniżej podaje linka do filmiku z niedzielnego przejazdu z upadkiem :
http://www.youtube.com/watch?v=HxwIn4b6zKU&feature=channel_page
A następnym razem litości nie będzie i przed każdym startem do końca roku będzie MINIMUM 2 godziny rozgrzewania się
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tomek_J
Jest!!! zbudowałem ją TYMI ręcami ;)
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 2083
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 9:17, 11 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
...
Ostatnio zmieniony przez Tomek_J dnia Śro 8:06, 24 Cze 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 9:21, 11 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Ja piernicze Sonia, czy nic Ci nie jest? Dlaczego jechalas bez kasku!!!
Meteor faktycznie ma niezly zamach z zadu... Dobrze, ze nic nie zlamalas
2 godziny rozprezania, to jest strasznie duzo... Czy Ty go rozprezasz, czy tak naprawde "meczysz", zeby mu nie odwalalo?
Podziwiam za upor, ja bym chyba odpuscila zawody na takim koniu...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cytrynka
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 4273
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik City Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 9:22, 11 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Wypada pogratulować startującym
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Soniq
Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Mikołów
|
Wysłany: Pon 9:36, 11 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Martik, ja w domu jezdze po 1,5 godziny. Głównie dlatego, że taki trening jest optymalny dla Meteora... to jest taki koń od którego trzeba strasznie uważać, żeby nie wymagać ZA MAŁO, bo on się potem wycwania i dopiero po wielkich kłótniach i groźbach ewentualnymi patentami można się potem dowiedzieć, że koń owszem potrafi to zrobić, ale zwyczajnie w świecie nie chce, bo nigdy nie musiał, to po co i teraz ?
Jeśli chodzi o to 2,5 godziny... prawie godzinę go lonżowałam, głupio bo już w przebraniu, następnym razem będę to jeszcze robić w ubraniu roboczym. Prosze go o niskie ustawienie i poganiam batem na kontakt ręką, żeby się odbijał i rozluźniał. Lonża bardzo pomaga, w domu ją często stosuje ostatnio- na ogólnie rozluźnienie Meteora i poprawe chodów. Choć w lewo jest tysiąc razy gorzej niż w prawo, więc teraz mamy co ćwiczyć. No i stęp, kłus, galop. I na koniec przejścia.
Potem wsiadam na niego i wczoraj trochę najpierw postępowałam po lonży, bo czułam, że tym razem się zmachał (miał za sobą 2 godziny jazdy w bukmance) i poszliśmy na zdjęcia w rzepaku z Tomkiem, co dało Meteorowi kilka minut odpoczynku. Już po 5 minutach rżał i denerwował się i wiercił, bo chciał wracać do koni.
Jak wróciłam na rozprężalnie to zrobiłam jeszcze normalnie na kontakcie kłusy w ćwiczebnym i galopy z dodaniami. Nie musze chyba dodawać, że on za bardzo to się nie spocił przy tym wszystkim. Porobiłam też zwykłe zmiany nogi co 3 kroki, bo jego to bardzo męczy a mnie nie i to dobre ćwiczenie na "wykończenie go".
Przed samym startem jeszcze przejścia.
I w sobotę wjechał na czworobok i rżał do koni, ale ogólnie było spoko. Coprawda po ukłonie przed C potknął się i prawie wywalił - sędziowie dali za to 5 i uznali za utrate rytmu. Ogólnie był rozkojarzony podczas przejazdu- bardzo słabo reagował na moje pomoce. Podejrzewam, że "umysłowo" on już po prostu spał, a normalna adrenalina, która mu się włącza po odłączeniu od koni i znalezieniu się w jakimś wyobcowanym miejscu- starczała na tyle, żeby iść przejazd w akuratnim tempie. Spięty jednak był, nie można mówić o rozluźnieniu. Liczę jednak, że to kwestia po prostu wielokrotnych startów.
Jeśli zaś chodzi o stan jego zmęczenia, aż tak duży nie mógł być, bo poraz pierwszy w aż 3 protokołach żaden sędzia nie wpisał mi słowa brak impulsu, lub impuls, ani z tyłu nie podkreślił tego w ocenach końcowych- co np. w Zbrosławicach zdarzało się na każdym przejeździe.
A sobota tak jak mówie- zaufałam mu, stwierdziłam, że już miejsce zna i tak dalej. W Zbrosławicach nie byłam taka miła, bo chciałam koniecznie zdobyć 3 klase i jak w drugi dzień zawodów nogi już wlukł po ziemi to jeszcze go męczyłam- już wszyscy mówili, żebym dała mu spokój- a ja zrobiłam tylko jedno dla niego- wyjechałam z hali na zewnątrz, żeby sprawdzić, czy naprawdę jest tak zmęczony- i przeżyłam wtedy 40 minut bryków i szaleństw na piasku. Z jednej strny całkiem z niego dobry aktor, a z drugiej on napewno jest bardzo zmęczony, kłopot w tym, że dopiero wtedy stres działa na niego "pozytywnie"- bo podnosi jego energie do poziomu znośnego.
Moja mama i wszyscy wokół słusznie twierdzą, że na to jest tylko jedna rada- jeździć zawody, jeździć, jeździć, jeździć - aż się staną takie nudne, że nie będzie zauważał kiedy wjechał a kiedy wyjechał z czworoboku.
Na celowniku mamy teraz MPA w Lewadzie
ps. Acha jeszcze co do samego upadku, nic mi nie jest, mam już wprawe z moim koniem, gdybym się nie dała nabrać, że tak fajnie podstawił zad, że siedziało mi się wygodnie i głęboko w siodle i siadłam na tym swoim tyłku, zamiast być czujna i trzymać oparcie na strzemionach, że nawet nie poczulam najmniejszego spięcia mięśni, jak podstawił pod siebie drugą nogę tak samo jak wew. i dopiero jak wbił je mocno w ziemie, to już wiedziałam, że będzie katapulta xD, wylądowałam praktycznie na nogi, tak to odczułam, na filmiku widze, że troche zahaczyłam nogą o ziemię, ale Meteor zaraz mnie podniósł na wodzach.
Sam sie tym faktem jeszcze bardziej zdenerwował i na rozprężalni podczas przejazdu Draki zachowywał się jak dziki ogier. Jeszcze na dekoracji szalał jak głupi, ale już raczej statycznie, robiąc cofania, ciągi, caplowania i inne. Uspkoił się dopiero wtedy gdy cała stajnia była poddenerwowana wyjazdem ponad 10 koni. Jak wszystkie zaczęły szaleć, to nagle wyprowadzanie Meteora na kantarze stało się bardzo proste. I tak z nim naprawde jest on "budzi się" z amoku szaleństw dopiero jak pojawiają się jakieś prawdziwe zagrożenia
Za 10 lat będzie chodził jak Aniołek
Ostatnio zmieniony przez Soniq dnia Pon 9:42, 11 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
grrrrrrr
Wszędobylski 'wykłócacz znikający'
Dołączył: 01 Wrz 2007
Posty: 1617
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kiedyś może znów Nostrzykowo.. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:04, 11 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
dobrze, że nic Ci nie jest
na filmiku bryki były kosmiczne niezłego masz konia-aktora
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:07, 11 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
To pozostaje chyba tylko zyczyc powodzenia...
Swoja droga, jakze on mnie zmylil!!! W zyciu nie powiedzialabym, ze taki z niego rozrabiaka... Naprawde wydawal mi sie bardzo spokojny w Saczowie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Soniq
Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Mikołów
|
Wysłany: Pon 10:56, 11 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
bo on w Sączowie był spokojny. Z resztą w Omedze też jest, to jest konik z którym możesz się położyć w boksie i spać, ciągnąć go za uszy, tarmosić, wieszać mu sie na szyi- a on popchnie Cię noskiem i w ogóle wszyscy będą happy.
Jakiś czas temu byłyśmy też z Agą z nim w terenie i zachowywał się też bardzo fajnie, poza kilkoma oporami w sprawach rzeczkowo-kałużowych- był bardzo grzeczny i dzielny, a na postoju można go było spokojnie wiązać i tak dalej.
Ale ma też swoją drugą stronę natury heh.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|