|
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:20, 07 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Jeśli to jazda maneżowa a nie skoki, to koniecznie wydłuż strzemiona. Masz takie długie nogi...
Pięta ucieka do góry, ponieważ nie jesteś rozluźniona. Spróbuj trochę bardziej skontrolować swoje ciało- jeśli w głowie zaprogramujesz rozluźnienie, to powinno ono pozostać na całą jazdę. Upewniaj się co jakiś czas, pytając swoją świadomość, czy wszystko co trzeba masz rozluźnione.
Mnie nie podoba się to, że cały czas patrzysz koniowi w grzywę. Przypilnuj się, żeby tego nie robić, bo o wiele łatwiej jest prowadzić konia wzrokiem i wspomóc to dosiadem i ręką, niż na odwrót.
Co do reszty, to dostałaś już wiele wskazówek.
No i może też już czas zacząć pracować nad sylwetką konia? Na pewnym etapie jednoczesna korekcja jeźdźca i konia jest już możliwa...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
madziadur
Madziadur a za nią koni sznur ;)
Dołączył: 27 Wrz 2006
Posty: 1351
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:32, 31 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Odświeżam temacik i proszę o opinię Pewne błędy widzę, ale że jestem tylko laikiem to poproszę o solidną ocenę
Sprawa ma się tak, że rok temu jeździłam same tereny, później miałam pół roku przerwy i wróciłam do jazd, tyle że nie miałam przyjemności jeździć jeszcze z trenerem. Myślę jednak, że się to zmieni, w końcu idą wakacje i będzie więcej czasu. Wiem, że zachwycające to to nie jest, ale mimo to wstawiam...
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:06, 31 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Madziu, jak na moj laptok to za ciemne foteczki, moge sie tylko wypowiedziec o drugiej i ostatniej...
Na drugiej powinnas przesunac siedzenie blizej przedniego leku, co moze spowodowac lekkie przesuniecie kolana ale na to masz jeszcze miejsce- spojrz gdzie jest poduszka tybinki, spokojnie pare centrymetrow do przodu moze pojsc.
To jest siodlo skokowe wiec troche inne ulozenie nog a ja mam zboczenie dresazowe, wiec od razu doradzilabym wydluzyc o dziure albo dwie strzemiona, bos kolejna adeptka dlugonoga! Btw. dlaczego mnie Pan B. pokaral takimi krotkimi konczynkami
Jesli chodzi o lapki to prosze rozstac sie z zawodem pianisty i pomyslec aby kciuk faktycznie kierowac ku gorze a nie w bok
Poza tym wydaje mi sie, ze masz tam dosc mocny kontakt na rece- nie wiem dlaczego tak, po koniu widac, ze idzie aktywnie, moze zamiast na pyszczku, troche przytrzymaj go figurami i dosiadem?
Ogolnie w klusie lekkie pochylenie jest dopuszczalne, zwlaszcza w takim siodle- bo w dresazowym, to zawsze dazymy do tego aby "biodra szly pierwsze".
Na ostatniej fotce ja nie mam specjalnych uwag, wydaje mi sie, ze lepiej siedzisz niz na tej drugiej. Moze troche rozluznienia w plecach bym zaaplikowala ale to co ogladam to tylko zdjecie, wiec moze byc przeklamane. Moze w nastepnym kroku juz inaczej siedzialas? Ciezko stwierdzic.
A teraz prosze do opowiadania: co to za konio??? Faaaajny gniadoszek, z impulsem i tym czyms Opowiedz cos o nim. Ile ma lat?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
madziadur
Madziadur a za nią koni sznur ;)
Dołączył: 27 Wrz 2006
Posty: 1351
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:35, 31 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Niestety, ale chyba jednak gra na pianinie zostawiła po sobie ślad w postaci położonych nadgarstków Walczę z tym, staram się pilnować, ale nie zawsze wychodzi.
Co do trzymania na na pyszczku- to nawet nie było takiego planu, żeby go przytrzymać w jakiś sposób, bo plan był taki, aby koń szedł na przód, co akurat tego dnia się udawało Kontakt może wydawać się taki, bo muszę na tyle skracać wodze, żeby czuć konia, który jak widać zaokrągla szyjkę podczas jazdy. Dlatego wybrałam też taki kontakt (nie jest chyba za bardzo mocny z kolei bo nie zauważyłam u konia objawów jakiegoś niezadowolenia), bo lepiej mieć chyba taki kontakt niż za luźny?
A co do rozluźnienia no to właśnie... nie czuję się sztywno na koniu, ja po prostu od zawsze siedzę bardzo prosto, co może dawać wrażenie sztywnego siedzenia?
A konio to właściwie kobyłka 5-letnia, na której mam przyjemność jeździć. Bardzo fajny koń, generalnie bezproblemowy. Czasem miewa humorki jak każda kobieta A co do impulsu i aktywności, to jeżeli się od niej tego wymaga to idzie aktywnie, ale czasem to istna makabra Cieszę się z tego, że po jakimś czasie jeżdżenia na niej, potrafię ją już wyczuć Ostatnio całkiem ładnie nawet kłusik wyciągała Całkiem dobrze się nam póki co współpracuje
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Platka
Dołączył: 10 Mar 2010
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bielsko-Biała Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:00, 12 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
dorwalam temat w ktorym oceniacie jazde
no wiec i ja chce ostra jazde
usprawiedliwiac sie nie chce... ale: nie mam instruktora stalego, raz na długi czas zawitam do znajomej i obozy wakacyjne zaliczam, wiec nikt na mnie nie krzyczy podczas jazdy!!!
Konik mlody (nie moj, rekreant), 4 letni, pracujemy od wrzesnia. Sama na nim jeżdże. Skoki czasami zaliczalismy przez 30 cm stacjonatki i drążki, ale jego to nie rajcuje wiec nie mecze nie ma na razie takiej potrzeby, ale szanuje przeszkody i jezeli nie chce zrzucic to albo skacze wyzej (o wiele) albo mija ale dragi na ziemi i kawaletki szanuje
Pracujemy wiec glownie ujezdzeniowo, jezdze z nim w dosc niskim ustawieniu bo tak mi zalecano, ale czasami mam problem go podniesc i sie przeganaszowuje w klusiku dodania robimy, bardzo ladnie nozki wyciaga w galopie mamy czasami problemy z wiszeniem na wodzy ale powoli nam to mija zdaje sobie sprawe ze jest mlody wiec nie wymagam duzo.
Troszke sie rozpisalam
no to teraz zdjecia...
powiekszony avatar ;p
cos z grudnia - pamietam wtedy ze niefajnie chodzil i sie wieszal ;/
no i galopy nasze tragiczne...
no wiec to na razie tyle ;p zdaje sobie sprawe z bledow, ale z checia poslucham czy ktos nie ma jeszcze czegos do dodania
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bandola_1
Lajkonik z Kamienicy Dolnej :)
Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 2534
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: krolewskie miasto Krakow \Kamienica Dn Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 18:47, 12 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
a gdzie on ma ogonek? co to za rasa?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rzepka
na grzbiet koński - z płota wchodzę :D
Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 2426
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Spisz
|
Wysłany: Pią 19:03, 12 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Jak dla mnie za mocny kontakt! Dlatego koń się "wiesza" , bo po prostu ucieka od wędzidła. Dlaczego nie dajesz luźniejsze wodze i nie działasz delikatniejszą ręką? Na wszystkich fotkach trzymasz ręce " w brzuchu", ręka nie idzie do przodu, jest sztywna i "zamknięta". To na razie tyle -ale to moje zdanie, bo ja jestem przewrażliwiona na punkcie ciągnięcia konia za pysio
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Platka
Dołączył: 10 Mar 2010
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bielsko-Biała Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:17, 12 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
rasa NN
z ogonkiem mial wypadek pokastralny... nie wiem dokladnie o co chodzi
rece zgadzam sie - moja zmora, czesto przy brzuchu, ale pracuje nad tym. ale tez wlasnie na pys jestem strasznie przewrazliwiona i kontakt luzniutki. nie trawie mocnego kontaktu i "zbierania" wodza... od instruktorki zawsze slyszalam ze mam zbyt luzny wlasnie kontakt ;/
ale dziekuje
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bandola_1
Lajkonik z Kamienicy Dolnej :)
Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 2534
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: krolewskie miasto Krakow \Kamienica Dn Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 10:32, 13 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
ja miałam ten sam problem,ale dostałam taki opie..ol od trenerki , że teraz już tego bardzo pilnuję i ręka zawsze musi podążać za ruchem konia! . A może spróbuj jazdy w terenie, niech koń się "otworzy".Jazda na wieszającym sie koniu nie należy do przyjemnych. Wiem coś na ten temat bo też mam jednego 'wieszającego się. Staram się chodzić z nim dużo w terenie i widzę poprawę ,a na ujeżdżalni dużo kłusa i stępa ,ale na prawie rzuconej wodzy . Staram sie bardziej pracować dosiadem.
To tyle ode mnie .Ja nie jestem doświadczonym jeźdźcem i uczę się na wlasnych błędach , chociaż muszę przyznac , że kilka osób na stajence dało mi kilka cennych rad. powodzenia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Platka
Dołączył: 10 Mar 2010
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bielsko-Biała Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 11:00, 13 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
na rzuconej wodzy jezdzimy czesto tereny jak na razie sobie odpuszczalam wlasnie bo obawialam sie ze to jego wieszanie moze pozbawic mnie "zycia" w terenie ;p ale sprobuje
dzieki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bandola_1
Lajkonik z Kamienicy Dolnej :)
Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 2534
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: krolewskie miasto Krakow \Kamienica Dn Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 11:46, 13 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Wybierz sie w teren z kilkoma końmi i najlepiej z doświadczonymi jeźdźcami
Ostatnio zmieniony przez bandola_1 dnia Sob 11:47, 13 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
majak
Gruba i ja :-)
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Grodzisk Maz. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:40, 14 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Na rękę do przodu - chwyć z grzywą w prawidłowym meijscu - mnie tak trenerka zaleca. Potem juz ręce wędrują same w dobre meijsce, a z grzywą sa stabilne. No i oducza majzlowania łapami D
To raz.
Oprócz tego siedzisz poprawnie, tyle ze zdjeć tych sie da wywnioskować.
Teraz inne złe rzeczy:
-brak rękawiczek - karygodny, szczególnie zimą! szanujacy sie jeździec ma rękawiczki zawsze
- na trzecim zdjeciu dojrzałam krótki bat z uchem przełożonym przez rękę? Czyżbyś była wieszakiem czy zdorwie Ci niemiłe jak spadniesz? Takie małe BHP
- na drugi mzdjeciu widać siodło leżące wyzej przodem ak tyłem - czyli albo źle osiodłany koń albo niepasujce siodło. Przy czymś takim można sobie jeździc i próbować ustawiać konia wysoko lub nisko ale z marnym skutkiem z braku rozluźnienia grzbietu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sankarita
Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 2242
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Górny Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 18:34, 14 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Mnie się wydaje, że siodło jest za wąskie. Konik nie wygląda mi na smukłego, ma krótki grzbiet i wydaje mi się, że nie da się go mocno dalej osiodłać, ale... można mu wymienić siodło.
Poza tym.... Platko kochana, nie "podniesiesz" tego konia nawet gdybyś bardzo chciała, bo on na 99% tego po prostu nie umie. Skoro się wiesza, to znaczy, że aplikujesz mu po prostu za mocny kontakt na wodzach przed czym on się najzwyczajniej w świecie broni. Przeczytaj jeszcze raz post Rzepki. Mądrze pisze
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Delphia
Jaxa forever!!! :]
Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 1902
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Nie 20:13, 14 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
majak napisał: |
- na trzecim zdjeciu dojrzałam krótki bat z uchem przełożonym przez rękę? Czyżbyś była wieszakiem czy zdorwie Ci niemiłe jak spadniesz? Takie małe BHP
|
nie rozumiem dlaczego nie mozna jezdzic z uchem przelozonym przez reke? na jazdach nigdy w zyciu nikt mi nie zwracal uwagi na to, ze mam ucho przelozone przez reke:P
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Platka
Dołączył: 10 Mar 2010
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bielsko-Biała Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:55, 14 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
dziekuje wszystkim za rady
hmm szczerze to sama sie teraz zastanawiamczemu mam przelozone rpzez reke bo zwykle tego nie robie - wlasnie z powodu bezpieczenstwa...
na drugim zdjeciu jest inne siodlo niz na reszcie, poniewaz tamto poszlo na szybka naprawe, a to bylo jedyne jako tako pasujace(jest zrobione na wyklebione konie, a on to taka kluseczka)
z tym kontaktem to nadal niezbyt rozumiem, poniewaz tak jak pisalam wyzej kontakt mam bardzo lekki (mozliwe ze zdj tego nie ukazuja)
na galopach mam nisko rece bo wtedy wypuszczalam go wlasnie w dol a na klusie wydaje mi sie ze kontakt jest okey, ale postaram sie jeszcze go poluźnic...
rekawiczki - ahh moja zmora - chociaz jest -15 stopni ja ich nie ubiore, nie nosze w ogole jak chodze, a na koniach w rekawiczkach gorzej mi sie jezdzi...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|