Stajenka

bandola_1

czy oddzielaliście źrebaka od matki . Czy zrobić to stopniowo czy jednorazowo.Jak wygląda późniejsze połączenie źrebaka ze stadem ? Ja mam żrebaki trzymiesięczne i już muszę o tym myśleć . Jednego ogierka zostawiam z innymi końmi jak biorę matkę na ujeżdżalnię i jakoś specjalnie za sobą nie tęsknią .Może macie jakieś rady, spostrzeżenia .Będę wdzięczna za każdą informację. Wesoly

Paskuda

Jak już musieliśmy odstawić źrebaka od matki to na stałe (nie mówię o wyjazdach samą klaczą, ale o odstawieniu odseska od matki). Chodzi o to, że matka musi zaniechać produkcji mleka, w związku z tym dostawała wiecej pracy a mniej jedzenia.
Żrebaki chodziły razem a jak mieliśmy jednego to niestety sam, albo z kucykiem, albo jakimś starym, spokojnym koniem. Zawsze to był największy problem.
Zostawienie źrebka z innymi dorosłymi końmi może być niebezpieczne, bo jak malec będzie głodny moze szukać jedzenia pod brzuchem innych koni a to nie wszystkim się podoba i może okazać się bardzo przykre dla młodego.

martik

A kiedy ostawia sie zrebaki? W stajni hodowlanej, w ktorej jezdzilam odstawiano po okolo 6 miesiacach od porodu. Czy u Was tez w mniej wiecej tym samym czasie?

bandola_1

moje konie chodzą wszystkie razem ,duże, małe i kucyki , ale jednak na noc są wszystkie w jednej stani (boksy) i ajk to zrobić w nocy . Młode odstawione nie powinny widzieć matki i tu jest problem , bo stajnia niewielka,. Powiedzmy , że mogę matki zostawić na noc na padoku , ale jak ma wyglądać połączenie młodych ze stadem , bo jednak stajnia jest jedna .
Najlepiej odstawiać źrebaki 8-io miesięczne , ale 6 miesięcy to jest minimum. Czyli teoretycznie mam czas , ale już muszę myśleć . Jedno jest pewne , już więcej źrebaków nie chcę . Kwadratowy

Paskuda

majak

A oddzielać chcesz bo trzeba oddzielić czy dlatego, żeby nie ssały potem?

My mamy u dziadka Adama kobyłę z jej córką, one nigdy nie były rozdzielane. I jakoś to poszło samoistnie.
Ewentualnie jeśli chodzi o zaprzestanie ssania to kiedyś były metody tak na źrebaki jak na cielaki. Do katara źrebaka sie doczepiało coś co łaskotało - kłuło (zrobionego z psiej obroży) klacz przy próbie ssania przez źrebię i ona sama odganiała je wtedy. I tak "oduczała" sama swojego źrebaka jak przestaiwac sie całkowicie na dietę niemleczną Wesoly

Można tak, że na noc źrebaki osobno a na dzień tylko łaczyc z matkami w stadzie- to takie też oddzielanie stopniowe i u Ciebie Bandolo chyba w ten sposób to musi być z braku warunków na odseparowanie jednych od drugich.

grrrrrrr

bandola_1

Najbardziej mi zależy na tym abym mogła jeździć w teren bez strachu ,że matka zawróci do stajni , do młodego , a jak oddzielę to po kilku dniach matka zapomina , że to jej młode. To jest jedyny powód dla którego chcę je rozdzielić . Co do ssania to jeżeli młode będzie miało wystarczającą ilość jedzenia ( trawy na pastwisku ) to nie będzie tej matki tak bardzo doić .Już teraz zauważyłam , że nie ssają tak często , bo dużo się pasą .

madziadur

Bandola na oddzielenie źrebaka musisz jeszcze troszkę poczekać, myślę że jak źrebak będzie miał te 6 miesięcy to możesz wtedy przenieść go do innego boksu.

Jeśli chodzi o teren to każdy koń jest inny. Niektóre klacze po chwili zapomną o źrebku i pojadą spokojnie nawet w dalszy terenik, a inne będąc blisko na ujeżdżalni będą bardzo poddenerwowane. A może zabierzesz źrebaka ze sobą?

bandola_1

madziadur , wiem ,że muszę poczekać jeszcze min.3 miesiące ,ale teraz już myślę o tym. Przeniesienie do innego boksu, nie wchodzi w grę , bo mam za małą stajnie , a źrebak i matka nie powinny się widzieć . Nie wiem czy słyszałaś kiedyś jak matka rozpacza jak nie ma małego przy sobie, tak samo źrebak.
W teren zabieram małe , ale w sierpniu muszę jechać końmi na festyn a raczej odpust to taka wiejska tradycja, gdzie odpust trwa tydzień i jest bardzo widowiskowy, orkiestra, konie ,wozy itp.No i właśnie tam nie mogę zabrać małych. Zastanawiam się nad tym co napisała majak , może by tak nie rozdzielać , ale przyzwyczajać do coraz dłuższych rozstań?

madziadur

Paskuda

madziadur

bandola, a może w takim razie warto sobie w tym roku podarować odpust? Za rok już problemu ze źrebakiem nie będziesz miała Wesoly

bandola_1

Odpust trwa tydzień w miejscowości oddalonej o ok.8km Ja jadę tam na planuję jechać tam na kilka godzin. Odpust trwa tydzień , ale jeden dzień jest tak bardzo uroczysty . Przyjeżdżają konie z pobliskich wsi i jest taka kolorowa parada. Ja boję się tego , żeby kobyła nie zawróciła mi do stajni bo jadę z moją córką i mężem . Dwie klacze mają młode a jedna nie . Pewnie za bardzo panikuję przerazony

Paskuda

Jeśli kobyły już teraz bierzesz na osobne jazdy bez źrebaków, to nie widzę problemu jak rżenia źrebiąt nie będą w stanie usłyszeć.