Stajenka

Atestka śl. · Dołączył: 11 Maj 2007 Posty: 42 Przeczytał: 0 tematów

Jakie miejsca polecacie na udany obóz jeździecki??
w wojewódzctwie śląskim??

pony

ja bardddzzzzzzooo polecam ANNOPOL ale to nie w woj śląskim

Zosiek:) · Dołączył: 15 Lip 2006 Posty: 84 Przeczytał: 0 tematów

Popieram!! Annopol:D no i kiedyś powiedziałabym ze Udórz... ale teraz nie wiem jak tam wygląda wszystko... bo w udorzu było cudnie

w annopolu z resztą też... a jaki chcesz obóz?? Skokowy?Ujeżdżeniowy? czy żeby tak po prostu pojeździć w fajnym towarzystwie?? W annopolu masz możliwość przyjechania z własnym koniem i nie musisz dopłacać do pensjonatu... Wesoly

newenga

Ja rownież polecam Annopol Wesoly

Miła atmosfera, fajni ludzie i fajne konie, pyszne jedzenie, jazdy też b. miło wspominam Wesoly

Zosiek:) · Dołączył: 15 Lip 2006 Posty: 84 Przeczytał: 0 tematów

mnie tam się jazdy podobały (ten rok później co nie było Ciebie) bo były z panem... Maćkiem? czy jak m tam było... on był fajny Wesoly

Jeździłam wtedy na Pasjansie Wesoly

ładny 4-latek kasztanek i nawet sobie skakałam Wesoly

fajnie było Wesoly

a z tego co na volcie czytałam to jazdy mają znowu być i kto wie czy obozy też... ale nie wiem dokładnie...

newenga

Kurcze, śledziłam ten wątek od początku i gdzieś mi umknęło pół strony, na której było napisane o "dobrym rolniku" lol

Zosiek:) · Dołączył: 15 Lip 2006 Posty: 84 Przeczytał: 0 tematów

A widzisz

ja tam chcę kiedyś pojechać i zobaczyć co się dzieje Wesoly

Brila

Odświeżam temat, bo może info przyda się innym.

Chciałabym Wam przedstawić genialny obóz jeździecki w Szczyrku Wesoly

Właściciele i organizatorzy to młode małżeństwo, Marysia i Bartek Karwowscy. Smaczne posiłki, urocze, 2 pokoje czteroosobowe, maksymalnie 8 osób na turnusie. Pobyt w stajni praktycznie cały dzień, przerwy na posiłki i nocleg Mruga

Dwa ogniska: pierwszego dnia i na pożegnanie. W stajni jest 6 koni pod siodło, oraz 2 zimnokrwiste. W czasie upałów jest możliwość pójścia do wodospadu, żeby schłodzić sobie nogi, przeczekanie najgorszej temperatury, a w czasie deszczu jazdy są przenoszone na później, wtedy idziemy do stajni, a instruktorka objaśnia nam różne części siodła i ogłowia, tłumaczy choroby, ich objawy i zapobieganie, jednym słowem uczy teorii. To wszystko kosztuje 600 PLN/tydzień, turnus rozpoczyna się o 16:00 w niedzielę, a kończy o 12:00 w niedzielę. Zaliczka wynosi 200 PLN.
Więcej informacji na [link widoczny dla zalogowanych] (jednak strona nie jest aktualizowana, dlatego w ofercie mogą się nie zgadzać niektóre atrakcje! Lepiej wejść w księgę gości i tam zapytać się o potrzebne informacje)
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Zapraszam! Wesoly

PS. Powyższe informacje podałam z własnego doświadczenia, ponieważ byłam tam tydzień. Jednak zaleznie od pogody i instruktorek itp. zajęcia mogą wyglądać inaczej.

Karutek

To ja moge polecić oboz w Toporzysku,co prawda osobiscie nie byłam ale moje kolezanki tak i twierdza ze było bardzo fajnie [link widoczny dla zalogowanych]

nati16

wie ktoś morze gdzie są jakieś kolonie w dolnośląsku na wakacje konne?

bandola_1 · Wysłany: Pon 9:33, 22 Mar 2010 Temat postu:

czy trzeba miec jakieś uprawnienia do organizowania obozów jeżdzieckich?
Jak wyglada zorganizowanie takiego obozu? Wesoly

Wszystkie rady mile widziane Wesoly

Sankarita · Wysłany: Pon 18:31, 22 Mar 2010 Temat postu:

Bandola:
trzeba mieć uprawnienia instruktora rekreacji oczywiście;) I oczywiście wykupione ubezpieczenie od nieszczęśliwych wypadków (NW).
Poza tym - trzeba mieć dobrą bazę noclegową, porządne żarcie, żeby żaden dzieciak nie stwierdził, że go tam głodzono;), zabezpieczone obejście, głowę na karku i zdrowy rozsądek, a także świętą cierpliwość. Mruga

Rodzice bywają nieraz bardzo nieprzyjemni i ciężko-kapujący o czym na pewno przekonał się każdy pracujący instruktor rekreacji. Przy obozach trzeba zadbać dosłownie o wszystko. Dziecko zadzwoni i powie, że np. trochę zimno mu było w nocy.... i na następny dzień możemy spodziewać się wściekłego rodzica z pretensjami, że jego dziecko śpi w potwornie zimnej jaskini. Mruga

Ważna jest atmosfera i planowanie czasu. Inne zajęcia wymyśli się dzieciakom od 10-14 inne od 15-18 a jeszcze inne, od 18 wzwyż, tym wielce dorosłym. Przy tych młodszych istotnym jest fakt, żeby miały cały dzień wypełniony jakimiś zajęciami [dyżury stajenne, sprzątanie łazienek/kuchni, jakieś gry i zabawy, może wycieczki nad jezioro/basen..+ tam godzina czy dwie czasu wolnego]. Grunt, by się towarzystwo nie pałętało pół dnia samopas z nudów. Dzieciaki bywają nadzwyczaj pomysłowe i nikt nie chce później tłumaczyć się przed rodzicami tudzież nawet sądem, że nie wie jak dziecko A mogło sobie złamać rękę a dziecko B wlazło pod kopyta jakiemuś nader pobudliwemu koniowi. Mruga

No i trzecia, ale równie ważna sprawa- konie. Ważne by były spokojne, wytrzymałe, umiejące przynajmniej podstawy i "umysłowo-normalne". Rekreacja, jak to rekreacja - ma różne konie, kwadratowe i podłużne. Wiadomo, że koń to zwierzę i nie da się przewidzieć co zrobi, ale pakowanie na obóz dzieciakom humorzastych, zepsutych i wręcz niebezpiecznych koni czy świeżo zajeżdżonych podlotków nie jest dobrym pomysłem. Nie trzeba mieć koni grand prix, ważne by mieć konie normalne. Mruga

rzepka · Wysłany: Pon 18:43, 22 Mar 2010 Temat postu:

Bandolo, radzę Ci organizowac obóz dla DOROSŁYCH, nie dla dzieci. Do dzieci -musiałabyś mieć jakąś dodatkową opiekę (najlepiej z uprawnieniami pedagogicznymi w razie wypadku). Opowiadał mi znajomy, że na obozie dzieciak spadł niegroźnie z konia, ale tatuś zaczął włóczyć właściciela po sądach, ze ma nieodpowiednie konie i naraził jego pociechę na niebezpieczeństwo zagrożenia życia Kwadratowy

A na obozie dla dorosłych -każdy odpowiada za siebie, podpisuje Ci regulamin, zabaw nie musisz wymyślać -dasz skrzynkę wódki, zaprosisz wiejskie Maryny i zabawią się sami. W pewnym momencie przestaną nawet dopominać się jazdy konnej, poproszą raczej o coś zimnego do picia i proszki od bólu głowy Wesoly

donacja · Wysłany: Pon 20:20, 22 Mar 2010 Temat postu:

Można podciągnąć obóz pod agroturystykę i wtedy potrzeba tylko instruktora z uprawnieniami i wychowawcę(może być dwa w jednym). Można też nawiązać współpracę z jakimś biurem podróży-oni są zarejestrowani w kuratorium i taki obóz jest o tyle lepszy, że rodzice sprawdzają teraz takie rzeczy-biuro zajmie się ubezpieczeniem, da swojego wychowawcę itd., zajmie się transportem dzieci i organizacją jakiś atrakcji i zapełnieniem wolnego od jazd czasu.
Z tego, co wiem obozy zarejestrowane w kuratorium są też sprawdzane przez sanepid-więc osoby pracujące w kuchni muszą mieć ważne badania.

majak · Wysłany: Pon 20:56, 22 Mar 2010 Temat postu:

Może nie do końca na temat bo sportowe ale sedno to samo - trza pójśc do urzędów porejestrować:
[link widoczny dla zalogowanych]
O taką definicję znalazłam:
"obozem jest każde działanie jednostki organizacyjnej lub innej zorganizowanej
grupy, obejmujące wspólny program, zakwaterowanie i wyżywienie w
okresie dłuższym niż 5 postępujących po sobie nocy"
"Organizacja obozu składa się z czterech części:
a) planowanie,
b) zatwierdzanie,
c) okres trwania obozu,
d) rozliczenie."

Nie nam sie na tym ponad to co byłam jako instruktor. Ale jeśli chcesz legalnie no to musisz zgłosić tę chęć.
Jeśli to zrobisz - bedziesz mieć nalot sanepidu Jezyk

Jeśli chcesz na dziko - w sumie możesz, ale kazdy rodzic moze Cię podkablować, szczególnie jeśli coś się stanie...

Na jedną osobę przypada 15 dzieci.
Nie myśl o upilnowaniu takiej grupy w pojedynkę, myśmy miały problem we dwie a i tak wyapdki zdarzały sie w czasie kiedy pozwalaliśmy dzieciom iśc się przebrać, wysiusiać, napić po jeździe.
Grunt to dobre zorganizowanie czasu, jakieś miejsce do zabaw itp.

Na obozach gdzie było ponad 30 dzieci byłąm ja jako instruktor i dwie opiekunki do tego.

No i najlepsza zabawa jak na obóz dostajesz rodzeństwo, które sie szczerze nienawidzi i żeby ich rozczepić jak się biją używasz miotły....albo rodzice nie mówią Ci, że dziecko jest uczulone na kurz....albo słodka dziewczynka, któa kłamie jak najęta, wymyśla historie, ludzi zdarzenia a potem okazuje się bestią skóze anioła i inne dzieci trzeba wieźć przez nią do szpitala....

Bajka normalnie