Stajenka

Mestena

Pamiętacie może ulubiony wzór hugh_h?

β=½•√2•arctan[0.1• (t-ln(1+t²)-17•√6

Wyobraźcie sobie, że wzór chyba nie do końca sprawdził się w życiu samego twórcy Mruga

Wczoraj wieczorem hugh_h stał się właścicielem prawie 2 letniej srokatej klaczki Wery.

Tym samym wywołuje hugh do tablicy i proszę, żeby opisał wam "jak to się stało"

A ja wrzucam na razie jedną foteczkę.

Dumy właściciel ze swoją nie mniej dumną własnością Mruga

Zaniepokojonych uspokajam iż Duke nie zostanie porzucony,
od kilku dni jeżdzę na nim ja

, ( i jest to dla mnie bardzo ciekawe doświadczenie....ale myślę, że to temat na oddzielny wątek Mruga

)

nongie

Gratuluję, piekna dziewczynka!
I czekam niecierpliwie na wieści Wesoly

hugh_h

więc po kolei a wszystko się połączy w logiczną i spójną całość objętą wzorami, na początek w kwestii wyjaśnienia to chciałbym zaznaczyć że wcale nie jest to mój ulubiony wzór, mój ulubiony wzór jest to działanie na finanse w miesiącu, ale jedynie ta część która jest odpowiedzialna za dochody.

wątek w którym podałem wspomniane kryterium nazywał się za i przeciw, i napisałem co może być za a co przeciw, za co mi się dostało. chciałbym zauważyć ze nigdzie nie napisałem ze jestem przeciw lub że za, a jedynie co można brać pod uwagę.

już mówię jak to się stało, a mianowicie zastosowałem kryterium hybrydowe o wiele bardziej złożone niż przedstawione przezemnie wzorem. po obliczeniu wszystkich kosztów, oraz wypisaniu wszystkich za i przeciw w wierszach tabeli, do każdej pozycji przypisałem tak zwaną wagę, czyli współczynnik liczbowy oceniający ważność danej cechy względem innych cech. im bardziej ważne tym większa liczba, jeśli pozytywne to ze znakiem „+” jeśli negatywne to ze znakiem „-„. później w następnej kolumnie wpisałem ocenę czyli liczbę z zakresu 1..10, oceniająca jak bardzo jest istotna ta cecha. w ostatniej kolumnie wpisujemy znaczenie czyli wynik - iloczyn wagi i oceny.
pozostało tyko zsumowanie całej kolumny wyników, wyszło dodatnie więc kupiłem Wesoly

wzór tabelki
-----------------------------------------------------------------------------------
| Lp | Cecha | Waga | Ocena | Znaczenie |
-----------------------------------------------------------------------------------
| 1 |cecha a |waga a| ocena a| waga a * ocena a|
| 2 |cecha b |waga b| ocena b| waga b * ocena b|
------------------------------------------------------------------------------------
SUMA | |

chciałbym też dodać, że Duke w żadnym wypadku nie został porzucony i że ja nadal na nim jeżdżę oraz ciągle jest przeze mnie układany do zaprzęgu. Mestena jeździ na Duku aby się przyzwyczaił i nauczył więcej od innych jeźdźców

moje młode stworzenie na razie nie potrafi nic kompletnie (zero czegokolwiek) i wszystkiego się boji więc zanim go dosiądę minie na pewno duuuuuużo czasu, chociażby z racji wieku.
może wspomnę że jest to ta klaczka o której wspomniałem w swoim artykule, niestety zaraz po napisaniu artykułu nie mogłem kontynuować pracy z nią, aż do wczoraj.

Mestena

Wygląda na to, że nie pozostaje mi nic innego tylko przetłumaczyć to na nasz język?

Mestena

A zatem.....

zaryzykuje....najwyżej mi się znowu dostanie....

Wera pojawiła się w gospodarstwie, w którym trzymam konie już rok temu, gospodarz zlitował się i kupił ją od handlarza. Jego wizja była taka, że Zuzia (jego córka) będzie miała swojego konia pod siodło.... ale....córka nastolatka wolała rower i chłopaków, i wyszło na to, że Wera stała i dziczała.

Jedynym "zabiegiem" jaki Zuzia odważyła się przeprowadzić na Werze było obcięcie grzywy...zresztą z opłakanym skutkiem (zdjęcie poniżej).

Aż w końcu gospodarz się zdenerwował i postanowił sprzedać Werę, a my po prostu nie chcieliśmy żeby trafiła w "złe" ręce.

I tak to się właśnie stało.

Zresztą hugh_h od dawna spoglądał na nią "pożądliwie" musiałam go nawet czasem "przywoływać do porządku" żeby oderwał się od niej i zajął Dukem ;P

martik

No, no, no!!! Hugh gratuluję serdecznie

Nie mogę się doczekać Waszych (foto)relacji z przebiegu układania Wery.
Powodzenia!

kawa · Gość

Gratuluje podjęcia decyzji za.

kocia

No to teraz dużo cierpliwości i wytrwałości życzę Wesoly

Piękna kobyłka, widać, że wrażliwy typ Wesoly

hugh_h

Mestena

Tomek_J

Mestena

hahaha bardzo śmieszne..... siekiera

........

martik

Hugh, jak tam praca z dziewczynką? Co teraz porabiacie? Może masz jakieś nowe fotki Wery?

hugh_h

próbujemy podnośić nogi bo kopytą się już mocno spieszy, a w tej chwili nałatwiej by było ja położyć na plecach żeby to zrobić jednak powoli sa postepy i 50% nóg działa w 80% Wesoly

, zobaczymy po łikendzie
ze zdjęciami to może byc problem bo brak aparatu Smutny

martik

Czy Wera z jakiegoś konkretnego powodu nie podaje kopyt? Czy nie była tego po prostu uczona?
Pytam, bo myśmy się kiedyś opiekowali kobyłą, która miała uraz po złym werkowaniu. Uraz na tyle duży, że przed naszą opieką właścicielka przez ponad rok nie wyczyściła jej tylniego kopyta Smutny

Praca z Terką była mozolna. Polegała na siedzeniu u niej w boksie i długotrwałych próbach najpierw podniesienia nogi, potem jej wyczyszczenia. Zakończyło się to sukcesem i kobyłka po kilku tygodniach podawała ładnie wszystkie 4 nóżki. Czyli potwierdza się powiedzenie, że cierpliwość i wytrwałość popłaca Wesoly