Stajenka

koniara · Wysłany: Czw 12:02, 16 Mar 2006 Temat postu:

tak to jest klacz rasy quarter horse, a ośrodek powstaje w Przybyszówce koło Rzeszowa, w najbliższej przyszłości dojadą do nas kolejne quartery, a niedługo blondyna Mruga

i jej koleżanka urodzą źrebaczki

kocia

koniara · Dołączył: 15 Mar 2006 Posty: 465 Przeczytał: 0 tematów Skąd: Rzeszów

No a u nas w Przybyszówce zaczyna "roić" się od quarterków

Mamy ich już w sumie 7, w tym jeden ok. 2 tygodniowy źrebaczek. Na dniach powinien urodzić się kolejny Wesoly

) Na awatarku mam jednego z nich, klacz Joy - właśnie ona ma teraz małego źrebolka

majak · Wysłany: Czw 15:27, 26 Mar 2009 Temat postu:

To miejsce jest chyba najodpowiedniejsze Kwadratowy

Spotkanie z westem juz miewałam, blizej lub dalej.
Dziś postanowiłam pojechać w teren bo ładna pogoda. Zapomniałam tylko, zę siodło Tiny mam w domu bo trzeba zszyc przystuły....
Na oklep mi sie nie widziało jechać na tym "lotniskowcu".
Dzwonie i pytam które siodło mogłabym pożyczyć żeby nie zrobić krzywdy ani koniowi ani siodłu....odpowiedź brzmiała -spróbuj westernowe. wstyd

Ekhm ... no ten tego....Tina tak wygląda w takim siodle....
(przepraszam za niewymowne miny obiektu fotografowanego ale cuś nie chciała normalnie pozować)
[link widoczny dla zalogowanych]
Z gruntu rzeczy siodło nie jest małe....ale na niej wygląda mikro dosć. Ledwo dopięłam popręg na ostatnie dziurki.
Ale wrazenie z terenowania przyjemne. Jakbym miała wybierać opcję moja rajdówka czy to to bym się musiałą poważnie zastanowić cwaniaczek

Maadzieek · Wysłany: Czw 15:31, 26 Mar 2009 Temat postu:

Ważne że konik zadowolony ^^
Ale cudaśnie ( pod względem pozytywnym oczywiście )wygląda:D

frednota · Wysłany: Czw 15:51, 26 Mar 2009 Temat postu:

Tina pokazała co myśli o jeździe z takim siodełkiem.
Takie malusieńkie to siodełko na niej Mruga

majak · Wysłany: Czw 15:56, 26 Mar 2009 Temat postu:

hugh_h · Wysłany: Czw 16:13, 26 Mar 2009 Temat postu:

z takim konikiem to nie ma co, koniecznie w pole bending musisz startować :p

wygląda nawet jakby ta terlica całkiem nieźle na maleństwo pasowała, fakt widać ze prawy pasek na ostatniej ale westowe popręgi są o tyle fajne ze nie trzeba z lewej strony korzystać z dziurek, swoją drogą to kiedyś w ogole na westowych popręgach nie było maszynki tylko samo kółko

majak · Wysłany: Czw 17:22, 26 Mar 2009 Temat postu:

No ja zwykle dopinam z lewej strony tym paskiem przekłądanym przez to kółko...nie znam się, tak nam pani w sklepie mówiła. A musiałąm z prawej tak wypuścić na ostatnią dziurkę bo inaczej z lewej nie dało rady podpiąć popręgu też na pierwszą dziurke hihi. Ten pasek z prawej to zostaje zwykle nie ruszany.

O dziwo napierśnika nie musiałąm wydłużać z jej stajennej koleżanki.

No i inny rozkład siodła - bardziej na boki i jakos wygodniej. Tylko strzemiona wyglądają jak dziecięce

a czaprak to jakoś tak na płasko leżał, nic po bokach nie opadało....na normalnym koniu ten cały zestaw wygląda normalnie a nie jakby był przykusy.
A siodło jest na mnie za duze to ja nie wiem jak są te westy na kaltbluty typowe..... wtedy są takie gigantyczne jak koń? Przecież ja bym utonęła. Tu jest 16" i ja szukam tyłkiem najlepszego miejsca. Lepsza byłaby 15 jakbym miała kupować.

Boubi · Wysłany: Czw 17:57, 26 Mar 2009 Temat postu:

Majka!
Zdjecie Tiny i jej "stosunek" do westu - powalil mnie na kolana! lol

Wlasciwie to Tinka nawet bardzo przypomina konie z westernow, parkujace pod "saloonami". Miny mialy podobne i zainteresowanie jazda rowniez!

majak · Wysłany: Czw 18:07, 26 Mar 2009 Temat postu:

Dioda · Wysłany: Czw 21:05, 26 Mar 2009 Temat postu:

Majak ... nie żyję!

Zastrzeliłaś mnie tymi zdjęciami. jupi

Tina wygląda jak ubrana w kucykowe siodełko .... hihihi.
Dla porównania , mój krów w westowej 15. Kwadratowy

[link widoczny dla zalogowanych]

Jak widać ma on nieco inne podejście do pracy niż Tina.

A do terenowania , masz rację , każdemu polecam takie siodło ... Wesoly

Boubi · Wysłany: Czw 21:58, 26 Mar 2009 Temat postu:

rzepka · Wysłany: Czw 22:32, 26 Mar 2009 Temat postu:

Koń Majak bardzo poważnie podchodzi do sprawy. Ziewanie to ze stresu przed pracą

majak · Wysłany: Czw 23:28, 26 Mar 2009 Temat postu:

Jaką pracą???? Jezyk

Toż ona się obija, cąły teren przejechałyśmy głównie stępem z małymi porywami kłusika i no chciała to i galop się zdarzył...bo ona lubi po śniegu biegać. Kwadratowy

Tylko czemu ziewa też po "pracy"?
Dziś usnęła na środku padoku jak lepiłam tego bałwana....dotleniła sie w terenie