|
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dekster
Mam większego konia niż OSM :P
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 1776
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Płaskowyż tarnowski
|
Wysłany: Nie 21:26, 06 Sie 2006 Temat postu: Nad-kondycja u konia |
|
|
Jak w temacie,mój koń ma nadkondycje!!!
Żeby sie spocił to musiała bym chyba z 2h galopem bez przezrwy jeździć.
W zimie była kontuzja.Koń nie chodził od listopada do prawie lutego pod ziodłem wogóle na lonży też nie jedynie spacerki po 20 min stępem w ręku.Stracił przez ten czas kondyche.Po normalnej jeździe stępo kłusowej,gdzie 15 min kłusa 35 stępa wracał mokrawy.KIedy się wyleczył
wróciliśmy do "pracy".Wyszło szydło z worka,że koń zapomniał jak sie trzeba poruszac pod siodłem,do czego służy wędzidło i że wygodniejszy jest stęp a nie cwał i że byle papierek nie gryzie aż tak bardzo.
Pierwsze jazdy-masakra,wyrywanie wodzy,ciągłe szarpanie z koniem,wzajemne usztywnianie sie.Stwierdziłam-tak nie bedzie!
Przeczytałam to i owo i do roboty!!
Zaczęło sie puszczanie latawca codziennie lub co 2 dni w zwiekszanych regularnie dawkach,jeżdzenie w tereny dla "odpłoszenia" iiiii ciach!
Przedobrzyłam=(
Po 2h terenu i 2 maneżu on ma ochote na cwały i brykadła na padoku.Zero oznak zmęczenia nawet w te największe upały.Pot jedynie pod siodłem i to bardzo mało.Więc zaczęłam kombinować jak to wykorzystać.Najpierw były wypinacze na 2 lonże.Stwierdziłam jednak,że lepszy jest czambon i widze już efekty.Uruchomił inne mięśnie i teraz zamiast wypuszczać energie kieruje ja na ruszanie zadka.
Rzeczywiście,moge powiedziec,ze osiągneliśmy "mistrzowską formę" bo ten koń jest nie do zdarcia jak narazie.Drugi minus-nie tyje.Nie chudnie ale i nie tyje.Dostaje witaminy,owies,zieloke,pod dostatkiem słomy i siana a dalej jest chudy.Po wielu konsultacjach z wetem i znajomymi doszliśmy do wniosku,iz ten typ tak ma i musiał by nic nie robić,zeby nabrać sadełka.Mnie to nie przeszkadza,ale komentarze ludzi nie są miłe(podobny problem ma Żolka z Volty w wątku interpretacja...).Mój koń wygląda tak samo-jak wieszak,choć jest już tttrrroossszzzeeecccczzzkkkee lepiej.
Macie jakieś pomysły,żeby go utuczyć?Sprawdzone metody?Widzicie jakieś powiązanie między zadobrą kondycją a chudościa?
pS.żeber mu już nie widać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nongie
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: woj.opolskie
|
Wysłany: Pon 7:11, 07 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Ja mysle, ze odpowiednim treningiem zwiększysz mu masę mieśniową i wtedy nie bedzie już wyglądał jak wieszak. Na pewno pamietasz wątek z Volty "wpływ treningu na budowę konia", albo zmianę Meteora jaką pokazywała Puma - karczycho mu urosło od ćwiczeń jak ogrowi, a wcześniej tez był z niego przecinek. To co napisałas "Uruchomił inne mięśnie i teraz zamiast wypuszczać energie kieruje ja na ruszanie zadka" wskazuje, ze obrałas słuszny kierunek: pracą na maneżu zbudujesz mu ładną muskulaturę, a z dobrej kondycji to tylko się cieszyć
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tomek_J
Jest!!! zbudowałem ją TYMI ręcami ;)
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 2083
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 7:19, 07 Sie 2006 Temat postu: Re: Nad-kondycja |
|
|
Dekster napisał: | Zaczęło sie puszczanie latawca codziennie lub co 2 dni w zwiekszanych regularnie dawkach,jeżdzenie w tereny dla "odpłoszenia" |
I tak trzymać
A to, że nie tyje - to wcale nie musi być minus. Po co sztucznioe "tyć" konia, który jest zdrowy i pełen energii ? Dla idei ? Skoro koniowi nie widać żeber, to IMHO jest bardzo OK.
Pokaż, proszę, aktualne zdjęcie konia - możesz ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dekster
Mam większego konia niż OSM :P
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 1776
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Płaskowyż tarnowski
|
Wysłany: Pon 10:20, 07 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Pewnie,że moge tylko musze zrobić=)może dzis wieczorem.
Każdy chciał by mieć konia ładnie wyglądającego a nie takiego na widok którego ludzie mówią "matko boska na co on jest chory","ile ten koń ma lat 20?","daj mu jeść a potem na niego wziadaj,bo sie połamie".I przeważnie byli to rolnicy,których konie wyglądają jak perszerony od nic nierobienia i które jeżdza na łańcuchach żeby je utrzymać.Czasem jest to przykre,zwłaszcza,że nie może człowiek nic zrobić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nongie
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: woj.opolskie
|
Wysłany: Pon 12:01, 07 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Porównaj sobie te 3 zdjecia:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Na pierwszym, jeszcze w Długomilowicach Chaff miał wielkiego brzucha, ale słaby zad i szyję - wyglądał jak poczciwa szkapinka. Jadł wtedy sporo zielonki.
Na drugim zniknął brzuch, co przy cienkiej szyji i słabo rozwinietym zadzie dawało wrażenie chudości, dostawal wtedy dużo owsa (zeby nabrał ciała), co w znaczący sposob wpłynelo na temperament, a niespecjalnie zmienialo wygląd (bo co zjadł to spalił brykając).
Na ostatnim koń po 2 latach treningów ujeżdzeniowych - nadal nie jest gruby, ale mu przybyło mięśni tam gdzie trzeba, co sprawia wrażenie "tęgości". Przy okazji "znikneła" też jelenia szyja.
To tyle moich obserwacji, o szczegóły trzeba pytać Tereskę, jak ją spotkam to zaproszę do tego wątku. Ciekawa jestem, czym teraz karmi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dekster
Mam większego konia niż OSM :P
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 1776
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Płaskowyż tarnowski
|
Wysłany: Pon 12:52, 07 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
No tak,rzeczywiście,zmienił sie.Chaff jest chyba koniem młodym (góra 6 lat) a mój prawie 2 razy starszy.Czy w takim wieku mięśnie mogą sie jakos znacząco rozbudować?Właściwie to on powinien mieć już mięśnie całkiem całkiem.Skakał a potem i skakał i trenował ujeżdzenie chyba z rok.
[link widoczny dla zalogowanych]
2 dni po przywiezieniu koniec sierpnia 2005
[link widoczny dla zalogowanych]
połowa listopada 2005
z teraz będą później
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pumcia
Lewada? Co to dla nas :P Deeesstaaa!
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 778
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sączów/Warszawa
|
Wysłany: Wto 17:11, 08 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Jeśli bardzo Ci zależy żeby przytył to może spróbuj naszej metody, którą wyrobiliśmy sobie na Meteorze.
Był dość chudy jak do nas przyszedł i oczywiście trening zrobił swoje ale przez 1,5 roku dostawał do jedzenia dwa razy dziennie:
2 miarki owsa (ok. 2kg)
1 miarkę jęczmienia (ok. 1 kg)
1 miarkę kukurydzy śrutowanej (ok 0,75 kg)
Moczyliśmy to żeby kukurydza nie była sypka. I to była dawka podstawowa.
Dodatkowo w sezonie jesienno-zimowym 1 lub 2 razy w tygodniu mesz
Skarmialiśmy tez obierki ziemniaków, marchwke czy buraki. Efekt było widać tak po pół roku. Po roku był wyraźnie grubszy. Teraz mu zmniejszyliśmy i je tylko 1,5 miarki owsa dwa razy dziennie.
Oczywiście wszystko wprowadzaliśmy stopniowo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tomek_J
Jest!!! zbudowałem ją TYMI ręcami ;)
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 2083
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 7:19, 09 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
pumcia napisał: | 2 miarki owsa (...) |
Miarka = 1 litr, tj. ok. 0,8 kg naszego owsa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dekster
Mam większego konia niż OSM :P
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 1776
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Płaskowyż tarnowski
|
Wysłany: Śro 11:38, 09 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
fotki z teraz,troche przekłamane bo zmniejszane w paincie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dekster
Mam większego konia niż OSM :P
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 1776
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Płaskowyż tarnowski
|
Wysłany: Nie 12:08, 13 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
i jeszcze jedno
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dekster
Mam większego konia niż OSM :P
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 1776
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Płaskowyż tarnowski
|
Wysłany: Wto 18:50, 12 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Halooo,zdjecia są!!Nikt nie widział?
NAdal czekam na wskazówki dotyczące rozbudowy mieśni,zwłaszcza zadu.
Jak myślicie jaka będzie optymalna dawka owsa dla konia,który chodzi góra godzinke dzienie,nie je zielonki,siano i słoma do oporu?
JAk chce mu dac więcej to mi od razu z pod tyłka wyjeżdza.Teraz dostaje ok 1.5 kg.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nongie
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: woj.opolskie
|
Wysłany: Śro 7:16, 13 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Widział widział. Konio wygląda bez porównania lepiej.
Metody na rozbudowę mięśni zadu - regularne jazdy z elementami ujeżdzeniowymi (przejscia, zmiany), jeśli masz urozmaicony teren z pagórkami do jazdy to też warto. Nie wiem co jeszcze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Paskuda
Stajenkowy KO-wiec :)
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 5085
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Maroko - Orzepowice
|
Wysłany: Śro 12:02, 13 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Koń aż tak źle nie wygląda , ma dość długi bok, więc do odkarmienia cieżki przypadek. Jesli je normalnie, nie wybrzydza to ja zrobiłabym tak:
- jak najwięcej pastwiska (co 2 dzień padoczek jak dobrze się doczytałam to mało, żeby uspokoić nerwy konia), a prawdopodobnie spala się z nadmiaru adrenaliny.
- zamiast owsa jęczmień najlepiej gnieciony namoczony w ciepłej wodzie,
- siano i słoma to wiadomo,
to taka wersja minimum, można się jeszcze pobawić w mesz, parzenie siemienia lnianego, musli własnej roboty (prawie wszystkie składniki można dostać w super marketach).
Jeśli chodzi o wyrobienie zadu to polecam pracę w zaprzęgu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dekster
Mam większego konia niż OSM :P
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 1776
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Płaskowyż tarnowski
|
Wysłany: Czw 8:08, 14 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Paskuda,o matko ja chce żyć dzieki za rady,od dziś wprowadzamy nowe składniki do diety.On na pastwisku zostać nie może,niestety czy z koniem ,kozą, baranem czymkolwiek-nie ma szans,musiałby być drut kolczasty chyba.PAstwisko po przeprowadzce dopiero.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Paskuda
Stajenkowy KO-wiec :)
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 5085
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Maroko - Orzepowice
|
Wysłany: Czw 11:09, 14 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Paskuda,o matko ja chce żyć |
no właśnie dlatego należy dopasować składniki "tucząco-uspokajające"
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|