|
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ada
Dawniej Floppy...
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 1398
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:02, 22 Lut 2010 Temat postu: Re: zajeżdżanie młodego konia |
|
|
bandola_1 napisał: | Moje źrebaki rosną i niedługo trzeba będzie je nauczuć chodzić pod siodłem. Jak sie do tego zabrać, zeby nie popełnić blędu? Wędzidlo już mialy w pysku, derkę i nawet leciutkie siodło kucykowe też nosiły , ale co dalej? |
Bandolo_1 moje wrażenie po przeczytaniu Twojego pierwszego postu było takie, że „niedługo” rozumiane przeze mnie „w bliskim okresie czasu” czyli kwestia paru miesięcy, chcesz już co najmniej pracować ze źrebakami na poziomie pracy z 2,5 lub 3-latkami więc moja reakcja była jednoznaczna.
Nie biorę pod uwagę spraw oczywistych które powinny się dziać na co dzień, czyli czyszczenie źrebaków, przyzwyczajanie do dawania nogi, przyzwyczajanie do chodzenia na kantarze i szeroko pojmowaną cywilizację takiego malucha aby za kilka lat był gotowy, bez zbędnych ceregieli na pracę z człowiekiem i nie stanowił na ten przyszły czas, zagrożenia dla życia i zdrowia ludzi którzy się nim zajmą. To jest stan oczywisty i tak powinno wyglądać życie źrebaka do wieku ok. 2,5-3 lat. Natomiast siodłanie, kiełznanie (chociaż to można zrobić bez szkody dla młodego konia trochę wcześniej), lonżowanie itp. sprawy winno się zostawić do czasu, aż koń osiągnie sensowny wiek. I stąd może to nieporozumienie, bo większość osób odczytało Twój post w ten sposób, że chcesz już PRACOWAĆ w pełnym rozumieniu tego słowa, z tak młodymi końmi. Jeśli Twoje czynności będą się ograniczały do tzw. cywilizowania młodych koni, tak jak napisałam wyżej, to owszem, ale jeżeli chcesz siodłać tak młode konie i przyuczać je do pracy pod siodłem to ja odradzam jak tylko mogę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kocia
uwielbiam prostotę...
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 4506
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraina Podziemnej Pomarańczy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:21, 22 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Bandolo, faktem jest, że może pewne zdania zostały napisane mało precyzyjnie i niektórzy zaskoczyli w tym kierunku, że chcesz zacząć jeździć na roczniakach. Swoją drogą, tytuł wątku też może być mylący. W zasadzie bardziej pasowałby do mojego wątku o zabawie ze źrebakami.
Ja z kolei odniosłam takie wrażenie, że chcesz tylko oswoić swoje roczniaki z siodłem. I czekasz na jakieś konstruktywne uwagi co jeszcze można zrobić w kwestii oswajania tych koni z przyszłą pracą bez wsiadania na nie.
Kochani, starajmy się, aby nasze wypowiedzi były czytelne i na ile jest to możliwe - jednoznaczne. Bo potem łatwo o nieporozumienia - w sumie zbędne. Amen
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bandola_1
Lajkonik z Kamienicy Dolnej :)
Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 2534
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: krolewskie miasto Krakow \Kamienica Dn Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:07, 22 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
może tytuł wątku jest jaki jest ale pisałam również o koniu sąsiada ,który ma 2,5 roku i sąsiad chciał aby do lata ten koń chodził pod siodłem , więc wątek załozyłam bardziej w "jego sprawie",a o swoich źrebakach tylko napomknęłam . Szkoda , ze niektórzy czytają tylko część posta lub czytają tylko to co chcą przeczytać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kocia
uwielbiam prostotę...
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 4506
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraina Podziemnej Pomarańczy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:14, 22 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Ok, dlatego mam nadzieję, że od tego momentu będzie jaśniej
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bandola_1
Lajkonik z Kamienicy Dolnej :)
Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 2534
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: krolewskie miasto Krakow \Kamienica Dn Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:05, 22 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Możliwe , że napisałam to tak chaotycznie , że można było odnieść wrażenie że dosiadam i ujeżdżam źrebaki i jeszcze się tym chwalę. Może jak przeczytałabym taki opis też odniosłabym podobne wrazenie, przecież znacie mnie tylko z forum a nie osobiscie a to przecież wielka róznica. Jeżeli wprowadziłam kogoś w błąd to niechcący . Nastepnym razem jak sugeruje kocia przeczytam post trzy razy zanim go wyedytuję
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
majak
Gruba i ja :-)
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Grodzisk Maz. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:44, 22 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Ja tam nie wiem jak kto czyta ale ja od pierwszego postu rozumiałam, ze wątek miał posłużyć radom co robić już od teraz aby w przyszłości tego obecnie źrebaka przyuczyc do bycia wierzchowcem. Może temat niefortunny ale jestem skłonna uwierzyc w jego niedoskonałośc po widniejących inych na forum
Osobny temat na owego ślązaka - cóż - jego koń jego sprawa. NApsiać możemy a i tak można sie na pośmiewisko tego pana wystawić i tyle.
Przyzwyczajanie do kantaram uwiązu, prowadzania ,wiazania, dawanie nóg - to pierwsze etapy.
Czyszczenie, podawanie nóg, wszelkie zabiegi pielęgnacyjne, edukowanie jak ma taki malec sie w danej sytuacji zachować, że ma stać spokojnie, nie skubać, nie wierzgać itp.
Zabiegi weterynaryjne.
To wsyztsko po kolei progresuje do owego zajeżdzenia w późniejszym czasie konia. Wiec nie można napisać też jednego zdania - teraz roczniak jest za młody na przyuczanie. Jeśli ktos tak psize - niech naposize do czego konkretnie a nie takie ogólniki. To co w wieku 3 lat pierwszy raz kowal??? Bo też można by niektóre posty tak zrozumieć. Koń wolny i nieskażony żadnym paskiem. Przychodzą 3-cie urodziny i łąpiemy go na polu.
Kłądzenie na grzbiecie lekkiej gapy - czemu nie?
Czym rózni sie owa gapa od czaparaka (moja miała już ze 3-4 miesiace temu czaprak na sobie ot tak przy oakzji siodłąnia Tiny)? Albo od kantara? Też nie można? Przecież to prawie ogłowie. Zakąłdanie czegos na nogi - owijki, ochraniacze.
W Kętzrynie na wystawie roczniaki chodzą na kantarach lub ogłowiach więc skoro na wystawę mozna tak konia przygotować to czemu w warunkach przydomowych ten koń nie moze być podobnie układany mimo, iż na wystawę nie idzie? Nie wolno go przyzwyczajać do wędzidła?
Do spacerów po lesie, do oprowadzania?
Jesli ktoś ma czas i chce swoim koniom urozmaicić początki życia to przecież moze zrobić to poprzez zabawę, która w przyszłości zaprocentuje pozytywnie na rzecz dalszego szkolenia.
Jeśli psizecie, że za młody na coś to dajcie przykłądy co można robić, jeśli psizecie, że błędy można zrobić to za Bandolą - podajcie jakie błędy bo tak to można się licytować w kółko.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iandula
Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 6184
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 23:29, 22 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
majak napisał: | Ja tam nie wiem jak kto czyta ale ja od pierwszego postu rozumiałam, ze wątek miał posłużyć radom co robić już od teraz aby w przyszłości tego obecnie źrebaka przyuczyc do bycia wierzchowcem |
Ja też, na podstawie wszystkich historii-postów, które bandola pisze o swoich Miśkach, jej stosunku do nich, jej wiedzy o nich et cetera
Ostatnio zmieniony przez Iandula dnia Pon 23:32, 22 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kocia
uwielbiam prostotę...
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 4506
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraina Podziemnej Pomarańczy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:31, 23 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Bandolu, to może teraz na spokojnie zdaj nam relację jak pracujesz ze swoimi źrebakami, co?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bandola_1
Lajkonik z Kamienicy Dolnej :)
Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 2534
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: krolewskie miasto Krakow \Kamienica Dn Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:41, 23 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
na razie to dajemy łapki , strugamy, czyscimy,chociaż z tym ostatnim to nie bardzo nam wychodzi , bo roztoepy sprawiły , ze zalało nam stajnię i źrebaki sa odblepione sklejkami i starasznie sie wiercą przy czyszczeniu, chodzimy na uwiazach , chodzimy bez uwiązów , uczymy sie cofac .I tyle. Wiecej pomysłów nie mam , acha jeszcze przyzwyczajam młode ( i nie tylko ) do dziwnych przedmiotów typu parasolka , duza folia, bo mam trochę siana nie wiazanego wiec nosimy we folii i uczą sie , ze to nic strasznego . Raz miały wędzidło w pysku, czaprak na grzbiecie i raz- o tym juz pisalam- przez moment leciutkie,(na prawde leciutkie ) siodełko - kiedys je zważę i wam powiem. acha i jeszcze woziły kotka , który nie jest leciutki , bo to grubasek. Dzieci go posadziły. Muszę kiedyś zrobić takie zdjecie
Są bardzo ufne i nie mają humorków, to takie huculskie misie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kocia
uwielbiam prostotę...
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 4506
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraina Podziemnej Pomarańczy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:55, 24 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Napisz może więcej o tym odczulaniu na różne straaaszne rzeczy. Jestem tym szczególnie zainteresowana, bo Bruno to taki lekki wypłoch, więc sporo wyzwań przed nami
Maja sugerowała jeszcze zabawę z owijkami/ochraniaczami.
Apropos tego nieszczęsnego siodełka/lekkiej gapy. W watku o zabawie ze źrebakami zapodałam TEN filmik - gdzieś w połowie pokazano ćwiczenia z czymś podobnym i nie zrobiło to na nikim wrażenia, nie było gwałtownych protestów. To tak na marginesie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:43, 24 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Poniewaz ja sie bardzo oburzylam noszeniem przez zrebaka siodla na grzbiecie, powtorze, ze jestem zdania, ze roczny kon moze sie bez siodla obejsc. Przynajmniej jeszcze przez jakis czas. Takie mam zdanie i mimo, ze sie staram zrozumiec, to nie rozumiem dlaczego tak bardzo potrzebne jest siodlo do zabawy ze zrebakiem.
Czaprak, pad, derka- owszem ale nie siodlo, ktore wazy i ktore spina sie popregiem.
Przepraszam, ale zdania chyba tu nie zmienie. Roczniak to dziecko, ktore rosnie.
Tak samo jestem przeciwna aby dzieci w wieku 8 lat nosily ciezkie tornistry.
Co do zapytania Bandoli w pierwszym poscie, to ja to odebralam identycznie jak Ada. Ze Bandola chce niedlugo zajezdzac roczniaki- stad gwaltowna reakcja
Dobrze, ze wszystko sie wyjasnilo.
Bandolo, bardzo fajnie, ze zalozylas ten temat. Fakt, ze czesc powinna sie znalezc w temacie o zabawie ze zrebakami Ale w tym temacie tez padlo duzo ciekawych stwierdzen i rad i moze warto odlozyc emocje na bok i przyjrzec sie tym radom, bo one sa naprawde madre i pisane z dobrego serca a nie po to by obrazac Bandole, ktora badz co badz, jest klawa babka
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bandola_1
Lajkonik z Kamienicy Dolnej :)
Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 2534
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: krolewskie miasto Krakow \Kamienica Dn Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:54, 24 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
oglądałam ten filmik. Bardzo ciekawy, mam zamiar zrobić taką równowaznię jako dodatek do ścieżki huculskiej. Moje źrebaki też tak reagują jak wchodzę na wybieg , zawsze sie zainteresują czy nie mam czegoś ciekawego.Jeśli chodzi o przyzwyczajanie do różnych dziwnych rzeczy to tak: moje konie są cały dzień na wybiegu , przez co już mają kontakt z różnymi obiektami , samochód, sanie , wozy, kombajny, traktory ,- to nie robi na nich już wrażenia. Podchodzę do nich i rozkładam parasolkę . Najpierw powoli a z czasem szybko . Czesto się zdarza , ze jak przychodzą dzieci na jazdę to mamusia np. rozłoży szybko parasol, więc moje konie konie muszą być odporne na takie sytuacje. Jeśli chodzi o folię to jak wspomniałam nosimy czasem w niej siano . Duża (ok.2,5/2,5m ) niebieska folia. Pakuję do niej siano i niosę na wybieg, wciągam z niej siano i wytrzepuję resztki energicznie ( kiedys robiłam to powolutku) i teraz kojarzą tę folię ze sianem i wiedzą , ze im folia nic nie zrobi Sąsiad ma kozy i capa . Moje konie bały się przechodzić koło jego zagrody , być może "zapach" capka im przeszkadzał . Wtedy zsiadałam i przeprowadzałam je w ręku a z czasem spokojnie przejeżdżałam mówiąc do nich łagodnie i głaskalam po szyji. Teraz już łatwiej im pokonać te kilkanaście metrów. po za tym mam za lasem pastwisko i aby sie tam dostać to wsiadamy na oklep i trzymając źrebaki na uwiązach jedziemy na pastwisko .
Obok ujeżdżalni mam boisko do siatkówki i w czasie zajęć na ujeżdżalni dzieciaki grają w siatkę( oczywiście nie te które jeżdżą)
Pozawalam dzieciakom bawic się z psami koło koni . Często też moje psy baraszkują w czasie zajęć na ujeżdżalni , czasem trzeba je nawet omijać . To wszystko po to aby w terenie nie płoszyły się jak wyskoczy bażant czy królik , że o sarnie nie wspomnę. To tyle .Na wiosnę pewnie wiecej czasu poswięcę koniom i może coś nowego wprowadzę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bandola_1
Lajkonik z Kamienicy Dolnej :)
Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 2534
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: krolewskie miasto Krakow \Kamienica Dn Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 11:02, 24 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
kocia miedzy twój post a mój wskoczył post Martik
martik Twój post to ewidentny dowód na to , że nie dokładnie czytasz moje posty . Ja nie pisałam nic o spinaniu źrebaków popregiem a wręcz przeciwnie , wyraźnie jest napisane, że siodełko które położyłam na grzbiecie źrebaka nie mialo popręgu ani strzemion
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 11:07, 24 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Bandola, wiesz, ze masz doskonale konie do gry w pilke konna? Slyszalas o tym sporcie? Moze warto sie zainteresowac?
Tutaj jest to bardzo popularny sport dla dzieci Popatrz prosze:
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 11:11, 24 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
bandola_1 napisał: | martik Twój post to ewidentny dowód na to , że nie dokładnie czytasz moje posty . |
Ja sie nie odnioslam do Twojego postu, tylko do innych wypowiedzi mowiacych o tym, ze zakladanie siodla jest w porzadku.
Ale skoro ja niedokladnie czytam posty, to juz sie zamykam w temacie Co mialam napisac, to juz napisalam Powodzenia Bandolo!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|