szalonaisa
Jestem szalona... mówią mi ;)
Dołączył: 24 Sty 2007
Posty: 2495
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdzie wiatr poniesie :)
|
Wysłany: Pon 20:34, 26 Lis 2007 Temat postu: Milusińcy czyli jakie mamy pomysły na jazdy dla najmłodszych |
|
|
Przeglądałam zdjęcia i zaczęłam się zastanawiać jakie macie pomysły, żeby nie zniechęcić maluszków do koni, zanim one nie zniechęcą was do siebie. Sprzedam kilka moich zabaw, część oklepanych jak świat, ale tylko do tych mam zdjęcia resztę może opiszę, ale to już zależy od was
Akurat po znajomości miałam super spokojnego konia, okrąglak i tylko jedną dziewczynkę, więc warunki były idealne
Zabawa nr 1.
Czerwone - zielone. Motywuje dzieciaki do skupienia i działania, a w nagrodę mają świetną zabawę. Kiedy podnoszę rękę do góry, oznacza to czerwone światło, więc trzeba konia zatrzymać, najczęściej wtedy też się zatrzymuję. Taka mała tajemnica w radzeniu sobie z koniem Kiedy opuszczam rękę, oznacza, że jest zielone. Wtedy ruszam również do przodu. Dzieciaki mają poczucie sprawstwa i muszą uważać, bo mój sygnalizator czasami się psuje i zdarzają się dwa czerwone pod rząd
Zabawa nr 2.
Lewa - prawa. Uczy dzieciaki stron. Idę przed koniem albo obok konia, tak, żeby mnie było widać. Na zmianę wyciągam to prawą rękę, to lewą. Za każdym razem dziecko musi powiedzieć którą rękę wyciągnęłam i dopiero wtedy skręcamy. Jest to jedna wersja tej zabawy.
Zabawa nr 3.
To znają wszyscy, czyli stare poczciwe młynki Sprawdzają się w każdej sytuacji i dzieciaki je kochają.
Zabawa nr 4.
Równie stara i wyświechtana jak młynek czyli martwy indianin.
Zabawa nr 5.
Przejście z martwego indianina do siedzenia tyłem.
|
|