Stajenka

Promyl

Czy ktoś z Was dysponuje roundpenem u siebie w stajni ?
Jakich lin używacie do pracy z ziemi ? Czy mieliście okazję porównać oryginalny sprzęt chociażby Pata z linkami do pracy oferowanymi u nas w kraju ?
Wesoly

hugh_h

Ja mam tylko 4,5m linki 18 zakończonej ogniwem zatrzaskowym, czy Parelli wydaje jakąś homologacje na linki na widok której konie stają się posłuszniejsze ?

Promyl

Promyl

hugh_h

bo nie podobają mi się metody pata, a pozatym wydaje mi się żeby skuteczność metody nie zależy w jakimkolwiek stopniu od linki, a jedynie od tego kto ją trzyma i co się z nią robi.

linkę możesz sobie dobrać tak ciężka i sztywną jak chcesz jeżeli ci to w czymkolwiek pomoże, są różne grubości, rodzaje, materiały rdzenia i oplotu, wiec to tylko kwestia wyboru w sklepie, a wybór jest naprawdę szeroki.
ja kupiłem najtańszą, która się wygodnie trzyma w ręku

Promyl

hugh_h

tak jak napisałem - mam tylko linkę, i że wydaje mi się ze nie ma to najmniejszego znaczenia jaka to linka i kto ją sprzedaje

Promyl

hugh_h

tak wogole to nie napisałem że nie lubie Pata !! to jest nadinterpretacja - napisałem tylko że nie podobają mi sie jego metody, Pata nie znam wiec nie wiem czy byśmy sie polubili Jezyk

Promyl

a możesz powiedzieć co ci sie nie podoba w metodach Parellego ?

chętnie poczytam i podyskutuję Wesoly

zaznaczam, że nie jestem żadnym "parelliowcem" ... ani maniakiem Parellego ..
pracuję raczej po swojemu, ale korzystam z wielu rozwiązań miedzy innymi Parellego

hugh_h

nie podoba mi się bat jako coś co ma być naturalne, zaznaczam, że nie podważam działania jego metod ani ich skuteczności, nie ma potrzeby dyskutowania o tym jest to jedna z wielu szkół.

Jaka jest moja metoda większość osób chyba wie, bo już dużo o tym napisałem, a ostatnio pisałem o podnoszeniu nóg u swojego dzikusa więc też chyba o tym bez sensu dyskutować, a o lince też zresztą pisałem

ale z tego co mi się wydaje to niewiele osób używa linki, i większość z nich określa to jako „oganianie na lince” co jak dla mnie jest terminem mocno dyskredytującym „prace na lince”