|
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cytrynka
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 4273
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik City Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 12:54, 02 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Iandula napisał: | Laseczko z takim parciem na wynik, to Ty nam jeszcze do Pekinu śmigniesz |
Ba,,,,,,
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cytrynka
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 4273
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik City Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:14, 02 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Iandula napisał: | w zakręcie możemy delikatnie przerobiać konia wewnętrzną wodzą, co przydaje się na parcourze |
Iandulko czy mogłabyś się rozpisac conieco na ten temat wcześniej nie spostrzegłam twego postu a chciałabym wiedzieć na czym to polega?
Ostatnio zmieniony przez Cytrynka dnia Sob 14:15, 02 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iandula
Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 6184
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 11:30, 03 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
izka napisał: | Iandula napisał: | w zakręcie możemy delikatnie przerobiać konia wewnętrzną wodzą, co przydaje się na parcourze |
Iandulko czy mogłabyś się rozpisac conieco na ten temat wcześniej nie spostrzegłam twego postu a chciałabym wiedzieć na czym to polega? |
kiedy jedziemy parcour i mamy konia w ręce (pełna przepuszczalność w pysku), lądując po skoczonej przeszkodzie mamy do pokonania pewien dystans do następnej, w tym czasie musimy mieć go na tyle na pomocach ( przerobienie wewnętrzną wodzą powoduje jego rozluźnienie, koncentrację na sygnały jakie mu dajemy, eliminuje rozproszenie jego uwagi na zbędne bodźce z zewnątrz), żeby się z nim dogadywać,
a to jest po to, żeby wybrać np odpowiednie tempo, prawidłowy najazd, miejsce odbicia;
krótko mówiąc przerobienie pomaga nam w skoncentrowaniu konia na nasze pomoce, a to z kolei pomaga nam w zadaniu jakie przed sobą i nim stawiamy, a które możemy mu ułatwić , bo się z nim dogadujemy
jeśli umknęło mi coś to sorki, ale pewnie jeszcze wiele szczegółów wyjdzie w dyskusji
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cytrynka
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 4273
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik City Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 11:51, 03 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
thx
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lechita
Dołączył: 22 Lis 2005
Posty: 615
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 13:11, 03 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
jeśli chodzi o skoki to Nelson Pessoa na konsultacjach powiedział że konia na parkurze prowadzimy/skręcamy wewnętrzną wodzą. Nie ma pomyłki, było chyba z 20 minut pytań i odpowiedzi jego na ten temat. Stwierdził, że na parkurze zewnętrzna prowadząca za bardzo by blokowała konia, uniemożliwiała rozluźnione podejście do konia do przeszkody. Jak chcemy jechać w prawo, odprowadzamy prawą rękę w bok i tak kierujemy koniem. To był szok dla wszystkich. Ale zaznaczył, że on mówi tylko o czystych skokach.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iandula
Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 6184
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 15:03, 03 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
lechita napisał: | jeśli chodzi o skoki to Nelson Pessoa na konsultacjach powiedział że konia na parkurze prowadzimy/skręcamy wewnętrzną wodzą. Nie ma pomyłki, było chyba z 20 minut pytań i odpowiedzi jego na ten temat. Stwierdził, że na parkurze zewnętrzna prowadząca za bardzo by blokowała konia, uniemożliwiała rozluźnione podejście do konia do przeszkody. Jak chcemy jechać w prawo, odprowadzamy prawą rękę w bok i tak kierujemy koniem. To był szok dla wszystkich. Ale zaznaczył, że on mówi tylko o czystych skokach. |
masz może jakąś kasetę z tych konsultacji, bo Pessoa na pewno wie co mówi, ale jest to totalnym przeciwieństwem , tego co się słyszy
chyba nawet nie umiałabym tego zrobić
czy to by oznaczało przerobienie ręką zewnętrzną?
napisz coś więcej
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cytrynka
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 4273
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik City Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:17, 03 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
ja też proszę o więcej informacji na ten temat ....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cytrynka
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 4273
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik City Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:53, 03 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Znalazłam to na youtube
[link widoczny dla zalogowanych]
Z tego co widze jest to jedyny film na youtubie.
Na allegro znalazłam płyte z treningu neistety już aukcja zakończona
Ostatnio zmieniony przez Cytrynka dnia Nie 15:54, 03 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iandula
Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 6184
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 16:12, 03 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
film oglądałam kilka razy patrzą tylko na ręce i wodze amazonki, być może źle interpretuję, ale zewnętrzna i równa wodza są w przewadze
przy wewnętrzej wypadł kilka razy tyłem,
eh sama nie wiem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:18, 05 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Boubi napisał: | Problem pewnie polega na tym, ze zasada "jezdzimy na zewnetrznej wodzy i wewnetrznej lydce" jest malo zrozumiala. |
Jest takie jedno fajne ćwiczenie, które aplikuje Lechita na problemy z moimi łapami. Każe zewnętrzną rękę trzymającą wodzę połozyć na przednim łęku, po właściwej stronie siodła i chwycić skrawek siodła albo czapraka paluchami. Wewnętrzna zostaje na takim samym kontakcie, na jakim jechaliśmy na wprost.
Wjeżdżamy na koło i staramy się wewnętrzną łydką dopchnąć do zewnętrznej, unieruchomionej wodzy.
Skuteczne ćwiczenie- potrwierdzam
Dla mnie od dawna nie mieściło się w głowie, że konia można prowadzić zewnętrzną wodzą. No bo jak to? Jak chcę w lewo, to skręcam lewą i tyle. A nie jakieś działanie prawą- zupełnie niezrozumiałe
Teraz mam kłopot z wewnętrzną wodzą- przy prowadzeniu konia na zewnętrznej, muszę pamiętać aby nie blokować wewnętrznej, która w ten sposób powoduje wpadanie konia do środka przy jeździe na kole.
I jeszcze jedno... Kiedyś, na jeździe z Jurkiem K. osiągnęłam wyższy poziom wtejmniczenia... Udało się samoustawienie konia przy działaniu tylko zewnętrzną wodzą Jurek tak mnie wymaglował, że Astrid szła na kontakcie na zewnętrznej wodzy, wewnętrzna zupełnie puszczona a ona ustawiała się sama w kierunku środka koła. Nie wiem czy to dość jasno wytłumaczyłam- ale szła w naprawdę dobrym ustawieniu bez działania wewnętrznej wodzy- szła tylko na zewnętrznej ale z łydki była tak wyjechana, że lepiej jej było samoustawić się do środka
Pewnie zagmatwałam- może później jakoś jaśniej to opiszę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rider
Dołączył: 01 Lut 2006
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: wawa
|
Wysłany: Wto 15:01, 05 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
lechita napisał: | jeśli chodzi o skoki to Nelson Pessoa na konsultacjach powiedział że konia na parkurze prowadzimy/skręcamy wewnętrzną wodzą. Nie ma pomyłki, było chyba z 20 minut pytań i odpowiedzi jego na ten temat. Stwierdził, że na parkurze zewnętrzna prowadząca za bardzo by blokowała konia, uniemożliwiała rozluźnione podejście do konia do przeszkody. Jak chcemy jechać w prawo, odprowadzamy prawą rękę w bok i tak kierujemy koniem. To był szok dla wszystkich. Ale zaznaczył, że on mówi tylko o czystych skokach. |
Małe sprostowanie:
NP mówił o jeździe w rozgrywce , na czas - jazda na zewnętznej wodzy w ciasnych często zakrętach zbyt hamuje konia, a często chodzi o ułamki sekund.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iandula
Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 6184
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 16:39, 07 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
rider napisał: | lechita napisał: | jeśli chodzi o skoki to Nelson Pessoa na konsultacjach powiedział że konia na parkurze prowadzimy/skręcamy wewnętrzną wodzą. Nie ma pomyłki, było chyba z 20 minut pytań i odpowiedzi jego na ten temat. Stwierdził, że na parkurze zewnętrzna prowadząca za bardzo by blokowała konia, uniemożliwiała rozluźnione podejście do konia do przeszkody. Jak chcemy jechać w prawo, odprowadzamy prawą rękę w bok i tak kierujemy koniem. To był szok dla wszystkich. Ale zaznaczył, że on mówi tylko o czystych skokach. |
Małe sprostowanie:
NP mówił o jeździe w rozgrywce , na czas - jazda na zewnętznej wodzy w ciasnych często zakrętach zbyt hamuje konia, a często chodzi o ułamki sekund. |
to ma sens
Martiku, bardzo jasno opisałaś boskie uczucie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lechita
Dołączył: 22 Lis 2005
Posty: 615
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 14:47, 01 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Zewnętrzna wodza - tutorial nie tylko dla początkujących
dawno już chciałem to pokazać, ale albo nie było aparatu, albo chętnego do focenia, albo skleroza, albo....
jak poczuć zewnętrzną wodzę, jak zacząć taką pracę...
Jest to bardzo trudne do wyjaśnienia tak naprawdę. Boję się, że może być sporo nieporozumień bez spojrzenia realnego na takie próby. Ale w przypadku stój, no może stępa warto popróbować doradzić wirtualnie.
Najczęstszym błędem jest odpuszczanie zewnętrznej wodzy, często wisi ona w powietrzu. Do tego dochodzi niejako równolegle zbytnie nabieranie wewnętrznej wodzy.
Co proponuję aby poczuć.
1. Zakładamy że zewnętrzną będzie lewa wodza, może być na odwrót, zależy jaką kto ma lepszą rękę. Nabieramy właśnie lewą wodzę, ale konieczne z lewą łydką!!!, aż koń zwróci głowę w lewo
2. Chwytam lewą ręką z wodzą czaprak, krawędź siodła i trzymam, wodza nie ma prawa wysunąć nam się nawet na mm. Najlepiej trzymać rozluźnioną ręką, nie zawsze się daje to zrobić, ale do tego właśnie trzeba bezwzględnie dążyć.
3. Prawa ręką zaczyna możliwie jak najdelikatniej, ale stanowczo przestawiać głowę konia w prawo, ale bezwzględnie z prawą łydką. Jeśli trzeba użyć więcej siły, no cóż - trzeba tak zrobić. Koń może chcieć się cofnąć, kręcić w tym momencie. Musimy niejako jechać do przodu, bez poruszania się , aby się temu przeciwstawić. Pamiętajcie!!! lewa ręka TRZYMA!!!! JAK MUR!!!!
4. Jak koń jest już zdecydowanie przestawiony na prawo, zaczynamy powoli, uwalniać prawą wodzę, a koń powinien pozostać z głową skierowaną w prawo.
5. Następny krok - utrzymać ustawienie w stępie
6. Przygotujmy się, że bez korekt się nie obędziemy.
Następne etapy to:
- puszczamy siodło, czaprak i podnosimy rękę. I to jest najczęściej newralgiczny moment. Ręka zewnętrzna pozostaje mniej więcej w tym samym miejscu względem odległości od pyska, nie może wypuszczać wodzy, i nie powinna mówiąc szczerze na tym etapie przesuwać się. Dopiero kiedy mamy stabilność jej pozycji tak naprawdę, wyczucie, zacznijmy pozwalać sobie na elastyczne jej działanie względem ruchów konia. Ale to czas dłuższy dla tych, którym wodza ucieka w czasie jazdy.
Zadajmy sobie cały czas pytania - czy nasza ręka jest rozluźniona?, czy umiemy zablokować rękę bez ciągnięcia do tyłu? Jeśli już z jakiś powodów musimy pociągnąć, to czy umiemy zrobić to luźną ręką i w elastyczny sposób? Czy nasze trzymanie wodzy uniemożliwia jej wysuwanie się?
Każde nasze zadziałanie wodzą MUSI być podparte łydką!!!. To łydka działa najpierw, a potem dopiero wodza.
Jak ktoś to umie, czuje się pewnie co najmniej w stępie to mogę przygotować za jakiś czas następny tutorial . Ale chyba trzeba poczekać, aż będę mógł pokazać ćwiczenia w kłusie i w galopie na Astrid, bo na tym koniu siedziałem parę razy wcześniej po kilka minut, i nie wiem czy dam radę je poprawnie przedstawić. Choć pokazanie błędów też ma swoje plusy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pumcia
Lewada? Co to dla nas :P Deeesstaaa!
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 778
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sączów/Warszawa
|
Wysłany: Pon 14:57, 01 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
WOW - pokazuj pokazuj. To jest super!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cytrynka
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 4273
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik City Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:25, 01 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
bardzo pouczająca lekacja jak dla mnie mam nadzieje ze kontynuacja nastapi. Dziekuje bardzo....
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|