|
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Promyl
Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z Promylowej Bajki
|
Wysłany: Pią 10:49, 14 Lip 2006 Temat postu: LONŻOWANIE KONIA - po co ;p |
|
|
.. ja nigdy nie lonżuję konia ... jeśli pracuję na kołach to krótko tylko dla zmian kierunku, by wzmocnić swoja pozycję w naszym stadku .. lub jeśli mam zbudopwany corral, by osiągnąć jakiś cel odpędzam konia na koło do galopu na przykład .. w tej chwili zdarza mi sie pracować na kołach ale na wolności
Natomiast u mnie w stajni wszyscy lonżują konie- regularnie ...
a ja znalazłam taki artykuł :
[link widoczny dla zalogowanych]
i rzucam go na żer
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nongie
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: woj.opolskie
|
Wysłany: Pią 12:10, 14 Lip 2006 Temat postu: Re: LONŻOWANIE KONIA - po co ;p |
|
|
No coż, z doświadczeniem Monty'ego raczej trudno dyskutować.
Jakiś czas temu spotkałam się z równie rewolucyjnym twierdzeniem, ze lansowany przez MR round pen też szkodzi ustawieniu i ze znacznie lepiej pracować na kwadratach.
Lonżowanie nigdy nie bylo dla mnie celem, ale środkiem do celu, wstępem, namiastką pracy z ziemi. Z konieczności na uwięzi, bo niepewne ogrodzenie, bo nie miałam roundpena, bo nie znałam innych metod na w miarę bezpieczne spuszczenie pary z konia, ktorego roznosiła energia.
No i jedno mnie zastanawia - MR dowodzi, ze kon na lonży zawsze chodzi "odwrotnie". A przeciez da się upilnować, zeby się wygiął do srodka, nawet na jednej lonży, prawda?
Choć pewnie na tym znacznie łatwiej...
...ale mam jedno pytanie: jeżeli w prawej ręce bat, to w lewej obie lonże - trzeba się chyba nieźle nakombinować zeby jedną ręką (do tego lewą) skracać i wydłużać obie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Paskuda
Stajenkowy KO-wiec :)
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 5085
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Maroko - Orzepowice
|
Wysłany: Pią 13:53, 14 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
powyższego artykułu nie czytałam, zostawię go sobie na później, ale
z tą opinią bym się nie zgodziła.
Cytat: | zastępowanie lonżą pracy z siodła jest wg mnie bez sensu |
1. nie zawsze jest możliwość pojeżdżenia wszystkich koni ,
2. praca na lonży pomaga np. kontrolować tempo konia,
3. poprawia muskulaturę konia,
4. Jest doskonałym przygotowaniem młodego konia do przyjęcia siodła (ale to chyba nie na temat)
5. W pracy z młodym podjezdkiem pomaga mu zdobyć odpowiednią równowagę pod siodłem, którą często jeździec może zaburzać.
6. Pomaga w zdobyciu zaufania między jeźdźcem a koniem
7. Podobnie jak w przypadku Promyl może być traktowane jako ustalanie hierarchii.
To tak po prędce co mi się nasuwa
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Paskuda
Stajenkowy KO-wiec :)
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 5085
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Maroko - Orzepowice
|
Wysłany: Pią 14:51, 14 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Ale tempo można zachowywać równiez z siodła, wcale do tego lonzowanie nie jest potrzebne.Bo do kontrolowania tempa jeździec ma inne pomoce niż lina i bat. |
- hm, jeździec czasami bezwiednie przekazuje sygnały z końskiego grzbietu, nie zawsze w porę zdąży odpowiednio zareagować, nauczenie konia utrzymywania stałego tempa i jego kontrolowanie z ziemi jest duzo łatwiejsze. A potem utrzymanie go z siodła również.
Cytat: | ad3.Muskulaturę konia ,wg mnie, wykształca jazda , w róznych warunkach, drągi, koziołki itp.
Nie bardzo widzę takie zastosowanie lonży |
- praca na małym kole, angażuje inne partie mięsni, konior sam od siebie musi się starać (nawet nie zakłądając patentów) żeby na tym kole zostać.
Cytat: | ad4.dlaczego jest przygotowaniem do przyjecia siodła? Nie rozumiem.
Do przyjęcia siodła, jest potrzebne siodło |
To było nie na temat, ale jeżeli koń za młodu przyzwyczajony jest do pracy na lonży, i prawidłowo reaguje na komendy; to założenie mu siodła (czegoś nienaturalnego) podczas znanej mu pracy mniej go stresuje, poza tym na lonży można dać upust jego potrzebie ucieczki przed czymś nowym (jakby byłą taka potrzeba), kolejne lonżowania z siodłem; są mniej denerwujące dla konia i kolejny etap wsiadanie jeźdźca jest już zazwyczaj bezstresowe.
Cytat: | ad 5. nie rozumiem, równowagę koń ma łapać z jeźdźcem , a nie lonżą |
siodło ok. 10 kg, do tego trzymający za brzuch jakiś pas, dyndające strzemiona to wystarczające moim zdaniem obciążenie konia na początek tak jak wyżej po przyzwyczajeniu się do siodła, jego ciężaru jeździec już taki straszny nie jest. Dla jeźdźca to też niezbyt przyjemne przekonać się, że jego koń w zakrętach nie do końca potrafi złapać z nim równowagę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pumcia
Lewada? Co to dla nas :P Deeesstaaa!
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 778
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sączów/Warszawa
|
Wysłany: Pią 16:13, 14 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
paskuda ma na mysli ze latwiej jest koniowi pobiegac z siodlem na lonzy niz z siodlem i jezdzcem na grzbiecie. to troche za duzo szczescia na jeden raz. bezpieczniej dla konia i dla jezdzca jesli przyjmie siodlo/oglowie najpierw jako takie niz koniecznie z jezdzcem. Nawet monty zanim wsadzi jezdzca to po zalozeniu siodla jeszcze tego konia poprzegania na roudpenie. A ze nie kazdy jest montym tak nie kazdemu to przyzwyczajanie zajmuje 30 minut.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pumcia
Lewada? Co to dla nas :P Deeesstaaa!
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 778
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sączów/Warszawa
|
Wysłany: Pią 17:09, 14 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
a co to gapa?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tomek_J
Jest!!! zbudowałem ją TYMI ręcami ;)
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 2083
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 9:56, 17 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
A co to pustuły ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nongie
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: woj.opolskie
|
Wysłany: Pon 10:30, 17 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Hyhyhyhy.... skrzydlate przystułki?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
guli
Gość
|
Wysłany: Pon 10:33, 17 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Dokładnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
guli
Gość
|
Wysłany: Śro 16:13, 26 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Ten tez wyczyszczony z głupich tekstów.
Gratuluję Martik właściwego wyboru
Choć nie wiem, czy od pseudofachowca można przyjąć gratulacje
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kawa
Gość
|
Wysłany: Śro 23:51, 26 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Guli - jestem w szoku !!! o to chodzi żeby szokować???- szkoda.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dakron
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 6405
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 9:36, 27 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Lonżowanie to dobra rzecz
Kiedyś intensywnie trenowałam ujeżdżenie i skoki, mój koń złapał szybciej kondycję niż ja więc po dwóch tygodniach nie miałam z nim szans , trener poradził abym przed jazdą przelonżowała go przez jakieś 15 min dla wyrównania szans... rezultat był bardzo dobry. Podobna sytuacja miała miejsce 3 lata temu kiedy miałam w środku lata dwa konie do jazdy, ( proszę się nie śmiać czasy kiedy jeździłam 3 godziny dziennie odeszły w niepamięć już naście lat temu...) na jednym jeździłam , drugiego tylko lonżowałam, konisie nie straciły kondycji a ja miałam czyste sumienie
Jestem za, ale wg szkoły klasycznej ,kłus i galop na wypinaczach
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nongie
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: woj.opolskie
|
Wysłany: Nie 19:00, 30 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
A wiecie, ze Podhaysky (wielki zwolennik pracy na lonży) twierdzi, ze tak powszechne dziś lonżowanie na wędzidle jest dla konia szkodliwe?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dakron
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 6405
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 19:06, 30 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Pewnie preferuje kawecan.. widziałam to to raz na oczy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|