|
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dakron
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 6405
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 19:15, 30 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
w stajniach w których grasowałam nie ma tego sprzętu... nie wspomnę o fakcie że chyba techniki lonżowania na kawecanie też trzeba się nauczyć od kogoś doświadczonego .... jednym słowem ... psujemy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nongie
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: woj.opolskie
|
Wysłany: Nie 19:21, 30 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Hmm...a dlaczego mialaby być inna technika?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dekster
Mam większego konia niż OSM :P
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 1776
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Płaskowyż tarnowski
|
Wysłany: Czw 11:33, 05 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Odkurzam,bo temat fajny a mało zostało powiedziane.
Czy z Waszych obserwacji wynika,że lonżowanie na pojedynczej
jest aż tak szkodliwe?Jak i na czym powinno się konia wypinać,czego użyć by uruchomić odpowienie partie mięśni?
Używał ktoś pessoa?Całkiem fajnie to wygląda.
Jak Polska długa i szeroka,prawie każdy"lonżuje "swojego lub czyjeś konie,
nie wiedząc właściwie po co.Ja sie staram ograniczać do absolutnego minimum.
Jak trzymać bat-u góry jeżeli nic nie robi?Czy idzie do góry tylko na"uwaga",przekładacie nad czy przed sobą?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nongie
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: woj.opolskie
|
Wysłany: Czw 11:39, 05 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
W Zakrzowie lonżuje się niektóre konie na Pessoa, nawet ostatnio porobiłam jakieś fotki - wieczorem coś wrzucę.
Wygląda to dość kosmicznie, tyle tych sznurków
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blueberry
geniuszka rewolucjonistka
Dołączył: 20 Mar 2007
Posty: 462
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z zewsząd Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:42, 05 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
ta pessoa, byle by zgiąć konia jak puszkę od przodu i od tyłu i pozbierany......i niby krępacja ma coś pomóc, znam(czytałam relację świadka) przypadek konia, który się na tym zabił...no comments
Ja do koni z którymi pracuję stosuję głównie czambon i ewentualnie wypinacze, nigdy nie przypinanam lonży do wędzidła, najczęściej biorę kantar na ogłowie specjalnie do lonżowania,a potem na jzde zdejmuję, albo ma kółko przyczepione do nachrapnika bo jak dla mnie kawecan to też niezła tortura mieć kilogram żelastwa na pysku.
Co do lonży podwójnej to zdarzyło mi się jak na razie stosować z jednym koniem i efekt był bardzo dobry, zamierzony cel osiągnięty w 1000%
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nongie
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: woj.opolskie
|
Wysłany: Czw 14:32, 05 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
blueberry napisał: | ta pessoa, byle by zgiąć konia jak puszkę od przodu i od tyłu i pozbierany......i niby krępacja ma coś pomóc, znam(czytałam relację świadka) przypadek konia, który się na tym zabił...no comments |
E, to chyba źle dopasowany był ten patent, bo konie które ja widziałam nie były zgięte jak puszki. Wszystkie sznurki tam dyndały - i te z przodu i te z tyłu. Ja odniosłam wrażenie ze tam cały dowcip polega na smyraniu konia tym futrem (w okolicach hmm... stawów skokowych?).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blueberry
geniuszka rewolucjonistka
Dołączył: 20 Mar 2007
Posty: 462
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z zewsząd Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:08, 05 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
tak jest poprawnie zapięty:
w rękach fachowców oczywiście nie jest złym środkiem do osiągnięcia celu, ale ten cel można osiągnąć tradycyjnie, nie stresując konia sznurkami za tyłkiem, takie jest moje laickie zdanie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Forkate
Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 3332
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:23, 05 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
nongie napisał: | Ja odniosłam wrażenie ze tam cały dowcip polega na smyraniu konia tym futrem (w okolicach hmm... stawów skokowych?). |
Ja gdzieś kiedyś wyczytałam, że koń odczuwa w pysku ruchy tylnych nóg, i to ma zmobilizować go do podstawienia zadu, żeby te odczucia zminimalizować.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nongie
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: woj.opolskie
|
Wysłany: Czw 22:23, 05 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Kon Amorek
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hugh_h
Nie kapelusz zdobi kowboja ;)
Dołączył: 21 Gru 2005
Posty: 966
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: k.Radzymina Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 17:07, 18 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
pessoa ma zastosowane bloczki, które zwiększają siłę działania (maszyna prosta objaśniona bodajże w drugiej klasie gimnazjum), czyli jak zad zostaje w tyle to ciągnie za paszcze, z dużo większa siłą niż opiera sie natylnik.
z tego co ja słyszałem to jest to maszyna do łamania żuchwy u konia, wystarczy sobie wyobrazić ze koń w takim patencie daje z zadu ....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Forkate
Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 3332
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:44, 18 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Co do lonżowania - czy to dobrze jak koń "tropi zwierzynę" na lonży? Czy może za nisko jednak schodzi? Mi się wydaje, że chyba dobrze, ale to może zależeć od różnych przyczyn co? Wczoraj mój w stępie i kłusie tak robił - aż dziw, że się nie wywalił pokraczek mój
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
osm
Dobra konserwa nie jest zła :P
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 2570
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Pią 22:22, 18 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Przy lonżowaniu na chambonie dąży się do opuszczenia głowy nisko, ale przy aktywnej pracy zadu. Wzmacnia to mięśnie grzbietu, ale to trzeba z umiarem robić, nie za długo, bo potem problem jest z wyższym ustawieniem konia. Dobre dla koni skoczków - niekoniecznie dla ujeżdżeniowców.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szalonaisa
Jestem szalona... mówią mi ;)
Dołączył: 24 Sty 2007
Posty: 2495
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdzie wiatr poniesie :)
|
Wysłany: Śro 18:40, 30 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
To ja znowu zaczynam z filmikami
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
weniutka
Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 8:39, 21 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
najważniesze to dobrać patent do konia
i warto czasami po jakimś czasie zobaczyć jak chodzi koń na patencie którego kiedyś nie lubił
to jeden koń na kilku patentach
czambon
guma kiedyś
guma dziś
wypinacze trójkątne kiedyś
wypinaczetrójkatne dziś
drugi koń
wypinacze zwykłe
guma
wypinacze trójkątne
czambon kiedyś
czambon dziś
tak więc szukać szukać i jeszcze raz szukać a i prawidłowo zakładać
jak tylko będe miała możliwość to zrobie wenecje na pessoa bo na tym aktualnie sie lonżujemy i patent jest świetny ale koń musi już wiedzieć o co chodzi w pracy na lonży.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dragonnia
Va'esse deireádh eap eigean...
Dołączył: 10 Mar 2008
Posty: 1286
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Giżycko - MAZURY Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:59, 21 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Jeśli chodzi o lonżowanie to ZAWSZE z mostkiem. Nie podpinamy lonży bezpośrednio do kółek wędzidłowych. (Weniutka, mam na myśli fotki, które zamieściłaś)
Pessoa? Miałam kiedyś wątpliwą przyjemność lonżować na tym. W rękach laika=masakra dla konia. Po pierwsze, trzeba wiedzieć do czego to służy i co chcemy tym patentem poprawić czy też osiągnąć. Po drugie, ustawienie sznurków musi być IDEALNIE i INDYWIDUALNIE dopasowane do każdego konia. W rękach fachowca Pessoa czyni cuda i nie krzywdzi konia. Jednak to już wyższa szkoła jazdy lonżowania, że tak powiem. Ja nie czułam się pewnie, choć dowiedziałam się o tym sposobie lonżowania. Nie stosuję tego, bo się zwyczajnie boję zrobić krzywdę koniowi.
Ostatnio zmieniony przez dragonnia dnia Wto 20:02, 21 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|