|
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Appi
Dołączył: 20 Lis 2005
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bad Münstereifel Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:13, 08 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Proponuje nauczenie zatrzymywania na glos, najpierw ze stepa, potem rowniez z galopu(robi wrazenie na widzach ). Cwiczenie bardzo przydatne do pozniejszej pracy pod siodlem. Utrwalone trzyma cale zycie i czasem moze sie przydac
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rzepka
na grzbiet koński - z płota wchodzę :D
Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 2426
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Spisz
|
Wysłany: Pią 23:25, 08 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Takie zatrzymanie mamy z Dorą opanowane. Wystarczy "prrrrr" i stoimy. A na "wiśta" idziemy w lewo. Nawet halterek nie jest potrzebny.Nie ma to jak koń od wozu!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Boubi
Melka i rżysko jest ponad wszystko ;)
Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 4504
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Raciborz-Lozanna
|
Wysłany: Pią 23:45, 08 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Oooo...to. to.... U nas hasla co prawda "francuskie" , ale reakcja identyczna...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Przecław
Ogólnie wole ciemne konie ;)
Dołączył: 14 Lip 2006
Posty: 1461
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Sob 10:09, 09 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Boubi napisał: | Oooo...to. to.... U nas hasla co prawda "francuskie" , ale reakcja identyczna... |
po francusku a czy jak mówisz po polsku to nie działa?
Ja jak byłam w Holandii i jeździłam na "ichnich" koniach to musiałam się nauczyć kilku słów po holendersku, bo po polsku to się mnie nic nie słuchały żadne tam "stój!" nie działało Ale z przyzwyczajenia i tak mówiłam do nich po polsku i po pewnym czasie chyba mnie rozumiały
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Boubi
Melka i rżysko jest ponad wszystko ;)
Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 4504
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Raciborz-Lozanna
|
Wysłany: Sob 12:37, 09 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Przecław napisał: | [
po francusku a czy jak mówisz po polsku to nie działa?
|
Melcia po 5 latach pobytu w Polsce, z czego pol roku pod opieka Kajko w Zakrzowie, stala sie prawie dwujezyczna Zato psy sa wylacznie francuskojezyczne i na polskie magiczne haslo "na spacerek, ku zdziwieniu znajomych, okazuja zupelna obojetnosc.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Przecław
Ogólnie wole ciemne konie ;)
Dołączył: 14 Lip 2006
Posty: 1461
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Sob 17:47, 09 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:29, 12 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Ostatnio powrocilam do ksiazek kupionych pare lat temu i zauwazylam, ze musze je (moze nie wszystkie) jeszcze raz przeczytac albo przynajmniej przekartkowac. Dlaczego? Bo okazuje sie, ze zapomnialam bardzo wiele przeczytanych rzeczy a niektore sa bardzo interesujace, zwlaszcza jesli ma sie swojego konia a ksiazki pochodza sprzed ery konia
I tak, chcialam Wam napisac, ze w Pracy z koniem od postaw, na koncu ksiazki sa opisane zabawy oraz sztuczki z koniem. O ile petanie konia i kladzenie jakos do mnie nie przemawia, tak postanowilam sprobowac z Cura kroku hiszpanskiego Jeszcze nie bylo okazji ale jutro po jezdzie sprobuje po raz pierwszy.
To, o czym nalezy pamietac przy tym cwiczeniu to to, zeby absolutnie nie bic konia po nodze a delikatnie "smyrac", co by jego ruch byl wynikiem jakby opedzania sie od tego smyrania a nie bolu.
Ta zabawa jest szczegolnie polecana dla koni, ktore lubia grzebac przednia noga- podobno szybciej moga sie tego nauczyc. Cura nie grzebie (na szczescie) ale i tak sprobujemy
Jak sie zabrac do cwiczenia? Trzeba poswiecic troche czasu na zbadanie konskich nog, a mianowicie ich najwrazliwszego miejsca- moze tam gdzie kon ma laskotki? I probowac egzekwowac unoszenie nogi wlasnie poprzez to miejsce- leciutenko of korz
Przed cwiczeniem mozna konia najpierw porozciagac- przednie nogi do przodu i w gore, co by potem nie bylo trudno.
A tu prosze filmik jak wygladac powinien bdb step hiszpanski: http://www.youtube.com/watch?v=lpCvQBALBX0
I jeszcze jakie sa pozytywne aspekty tego cwiczenia/zabawy- przede wszystkim, kon rozciaga przednie konczyny, zwiekszajac swoj wykrok. Poza tym, dzieki krokowi hiszpanskiemu mozna uzyskac rozluznienie/uelastycznienie lopatek (tak napisano w ksiazce). Mysle wiec, ze ta zabawa bedzie czyms przyjemnym i pozytecznym za jednym razem
Dam znac jak tam nasze postepy ale pewnie nie predko to pojdzie, bo moj kon do najbardziej lotnych nie nalezy No nic, zobaczymy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cytrynka
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 4273
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik City Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:58, 12 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Słuchajcie szukam i szukam chciałabym poczytać o SRETCHINGU cosik fajne te zabawy z koniem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cytrynka
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 4273
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik City Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:00, 12 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Boubi napisał: | Przecław napisał: | [
po francusku a czy jak mówisz po polsku to nie działa?
|
Melcia po 5 latach pobytu w Polsce, z czego pol roku pod opieka Kajko w Zakrzowie, stala sie prawie dwujezyczna Zato psy sa wylacznie francuskojezyczne i na polskie magiczne haslo "na spacerek, ku zdziwieniu znajomych, okazuja zupelna obojetnosc. |
dostana OPR podobna sytaucja była z niemieckim psem ciotki nic a nic nie reagował na polskie komendy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:05, 12 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
izka napisał: | Słuchajcie szukam i szukam chciałabym poczytać o SRETCHINGU cosik fajne te zabawy z koniem |
Izka, ja mam troche o stretchingu ale po angielsku Ale mozesz sobie poogladac jak to na zdjeciach wyglada i potlumaczyc te prostsze opisy
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cytrynka
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 4273
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik City Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:09, 12 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Dzięki, dam sobie jakoś rade a jak nie mam was
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Boubi
Melka i rżysko jest ponad wszystko ;)
Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 4504
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Raciborz-Lozanna
|
Wysłany: Wto 21:14, 12 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Martik,
Przeczytalam (troche pobieznie, ale jednak) przytoczone przez Ciebie 3 artykuly. I jedno mnie zastanawia. W linku nr 3 - autor tekstu wrecz kategorycznie odradza wszelkie formy stretchingu z uzyciem smakoszkow, marchewki itp, czyli to co czynimy najchetniej i czego konie ucza sie najlatwiej. Niestety jako ilustracje podaje jedynie stretching nog z pomoca osoby, ktora te nogi "prostuje" wg pewnej recepty. Nie ma tam zadnych cwiczen na wyginanie szyi - czy to na boki czy to w dol? W dwoch poprzednich linkach - cwiczenia z udzialem smakoszkow sa jak najbardziej polecane. Cos zatem mi tu nie gra .
Osobiscie stosowalam streching wylacznie z pomoca smakoszkow + np ciagniecie ogona i ruchy obrotowe + masaz, ale np podnosic Melci nog nie moge, bo mi siada kregoslup. A wiec jak to jest z tymi cwiczeniami?
Moze czegos nie doczytalam?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cytrynka
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 4273
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik City Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 23:40, 12 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Dziewczyny nie wiem jszcze podrąże temat własnie wertuje książkę 101 ćwiczeń z dresażu. I w dziale 11 jest kilka ćwiczeń? Czy to też można podciagnąć pod takie ćwiczenia....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 11:09, 13 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Boubi, zawsze warto przeczytac, posluchac obu stron, prawda? Ja tez nie robie wszystkiego dokladnie tak, jak oni tam opisali- czasami na Cure nie dziala cos tam a dziala cos innego...
Autorka trzeciego tekstu piszac to:
Cytat: | # And finally, never stretch a horse by using treats, bribes or carrots! Using food to make a horse stretch is very dangerous and does little to uphold the philosophy of stretching - which is to encourage awareness of the horse's own body - not focus on food. By using food, you can cause your horse to easily overstretch and damage himself. This is a big no-no! |
miala raczej na mysli, ze jesli wykorzystamy w stretchingu przysmaki, wowczas kon moze nienaturalnie sie rozciagac tylko po to aby po ten smakolyk siegnac.
Ale nie oszukujmy sie- wszystko zalezy od czlowieka i stopniowania wymagan. Jesli ktos z ulicy wejdzie do konskiego boksu i polozy marchewke na konskim zadzie, to istnieje duze ryzyko kontuzji, bo kon za wszelka cene bedzie chcial ta marchewke siegnac. Dlatego, kazdy odpowiedzialny koniarz zacznie od minimalnego rozciagania i bedzie je w miare czasu zwiekszal. A czy bedziesz to robic za pomoca przysmakow czy zwyklego laskotania, to moim zdaniem, nie ma wiekszego znaczenia- byle nie przesadzic
A co do stretchingu nog, to wiem, ze to ciezka sprawa dla osob z problemami z kregoslupem No ale tu chyba nic sie nie wykombinuje, bo nie sadze, zeby Melcia sama z siebie zaczela robic szpagat
A nie masz w stajni kogos, kto moglby Ci od czasu do czasu ja ponaciagac? Oczywiscie Ty musialabys wyjasnic co i jak robic...
Izka, jesli chodzi o 101 cwiczen, to ja moge sprawdzic dopiero jak wroce do domu, bo nie mam przy sobie ksiazki.
I na koniec info- dzis po jezdzie sprobowalam z Cura wstepu do kroku hiszpanskiego. Wstepu to nawet za duzo powiedziane. Sprobowalam sprowokowac ja na razie aby w ogole zechciala podnosic te przednie nogi! Skonczylysmy po 4 razie, kiedy udalo sie podniesc kazda noge po 2 razy. Matko ale trudno bylo Ona w ogole nie lapala o co mi chodzi a smeranie batem okazalo sie Cury w ogole nie ruszac Smeralam ja po prawej przedniej nodzie ponad 5 minut w roznych miejscach i nic! W koncu uznalam, ze byc moze niektore konie sa bardziej wrazliwe anizeli inne i ze moze moj kon-czolg potrzebuje wiecej sygnalu. I tak tez sie stalo- podniosla noge dopiero po puknieciu w pecine. Natychmiast cukier i pochwala i za moment powtorka z druga noga.
Zobaczymy co z tego wszystkiego wyjdzie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bull-gang
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 11:34, 13 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Martik trzymam kciuki za Cure coby hiszpanskim krokiem nam sie juz niedlugo pokazala i za Ciebie cobys cierpilwosci miala duzo ponad bo to faktycznie chyba ciezka robota:-) ale jaka frajda
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|