 |
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dioda
Dołączył: 07 Maj 2007
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Jura-okolice Częstochowy
|
Wysłany: Pią 23:22, 20 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
No żesz . No po prostu ... brak słów.
Kostko ... trzymaj się i nie panikuj. Co znaczy " ... z tylnymi nogami jest nieciekawie .. " ? Co na to wet ?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:49, 20 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
I ja przylaczam sie do pytania o Megan... Czy tamta klacz jest kuta?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rzepka
na grzbiet koński - z płota wchodzę :D
Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 2426
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Spisz
|
Wysłany: Sob 11:55, 21 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
(Koszty leczenia ponosi właściciel klaczy, która pokopała -taki jest niepisany kodeks honorowy )
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Szara
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: że znowu. (łódzkie) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:47, 21 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Kosteczko, będzie dobrze. Trzymaj się! I pisz co z Meganową!
Przesyłam pozytywne wibracje! I trzymam kciuki żeby było dobrze.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kostka
włóczykij w supermarkecie
Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1167
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Trzemeszno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:11, 21 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
weterynarz był.prześwietlił nogę i zrobił usg.nic nie jest uszkodzone jakoś poważnie (Bogu dzięki) stawy są po prostu mocno potłuczone i poobijane a mięśnie naciągnięte.
zalecenia: zawijać, wcierać, zawijać, stać w boksie, spacerować, masować, chłodzić, masować, chłodzić, wcierać, zawijać...
Megan lepiej. nadal jest źle, ale w porównaniu z wczoraj...wcierki powoli zaczynają przynosić efekty. czekam na ładniejszą pogodę żeby się wybrać do stawku.spacery w wodzie powinny pomóc...przypomina mi się sierpień i wrzesień. masaże, spacery, stanie w boksie, pływanie w stawku...teraz znowu jest to samo...tyle, że leczenia wymagają dwie tylne nogi...boimy się tylko, żeby od nadmiernego obciążenia znowu nie wysiadła prawa przednia noga... ech ; /
na temat jakże genialnego pomysłu się nie wypowiadam... M. chodzi obrażony jakbym nie wiem co zrobiła a to przecież jego koń namieszał (na szczęście nie był kuty) no i chyba mam prawo się martwić o.O jak widać jaki ojciec taki syn niestety... ale spokojnie...jeszcze trochę... muszę się jakoś przemęczyć zanim będziemy w stanie kupić Megan i zabrac ją stamtąd...
Ostatnio zmieniony przez kostka dnia Sob 20:12, 21 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bandola_1
Lajkonik z Kamienicy Dolnej :)
Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 2534
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: krolewskie miasto Krakow \Kamienica Dn Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:24, 21 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
kostka nie martw sie wszystko będzie dobrze . Jestem pewna.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kostka
włóczykij w supermarkecie
Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1167
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Trzemeszno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:28, 21 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
mama już z tego wszystkiego ma głupawkę total...ja nadal na przemian płacząco-wkurzona jestem. chociaż dzisiaj w stajni się śmiałam cały czas po prostu żal mi tych ludzi i koni, które są ich własnością. tyle, że niestety nic nie mogę zrobić, więc to chyba z tej bezsilności.
już dwa razy chciałam odejść...ale nie zostawię Łaciatej. teraz jestem maxymalnie zła, więc zrównuję ich z ziemią. na codzień patrzę na to wszystko i robię swoje. wiadomo, nie jest aż tak beznadziejnie itp. plusy też są. tylko, że na chwilę obecną gówno mnie to obchodzi.
Ostatnio zmieniony przez kostka dnia Sob 20:31, 21 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rzepka
na grzbiet koński - z płota wchodzę :D
Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 2426
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Spisz
|
Wysłany: Sob 21:00, 21 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
No to dobrze, że nic naprawdę poważnego się nie stało. To jest nauczka na przyszłość I z reguły tak jest, że właściciel konia, który narozrabiał- jest obrażony, zamiast przeprosić (znam podobny przypadek)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kostka
włóczykij w supermarkecie
Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1167
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Trzemeszno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:28, 21 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
na poprawę humoru
moje śliczności z dziś : ) Madera już coraz większa i coraz mądrzejsza ^^ stoi grzecznie przy czyszczeniu, daje się wszędzie miziać, smyrać, drapać, głaskać i dotykać. tylko na brzuchu ma łaskotki straszne xDD dziś rano sama z siebie skakała ustawione na padoku przeszkody ; d kochana maluda ; ****
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Szara
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: że znowu. (łódzkie) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 11:38, 22 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Tfu, tfu, jaka paskudna (żeby nie zauroczyć! Nie będe się zachwycać przez posty, za to w domu głośno mogę )
Mała mamusia Skoczek młody rośnie!
A co do łaskotek na brzuchu - jak czyściłam ostatnio Patenę to ta aż piszczała, w sumie jakieś takie dziwne dźwięki z siebie wydawała jak ją przejechałam po brzuchu szczotką. Aż się przestraszyłam, że coś ją boli! A to tylko łaskotki
Ostatnio zmieniony przez Szara dnia Nie 11:40, 22 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
madziadur
Madziadur a za nią koni sznur ;)
Dołączył: 27 Wrz 2006
Posty: 1351
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:51, 22 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Dobrze, że jednak nie jest najgorzej. Narobiłaś mi niezłego stracha, czytając pierwszego posta o tym wydarzeniu, miałam przed oczami konia, który kończy swoje życie...
Generalnie jeśli chodzi o moje doświadczenie, to łatwiej było mi przełknąć (choć i tak ciężko) jakąś kontuzję, która wynikła z zamieszek w stadzie (choć u Ciebie w sumie przez nierozwagę człowieka), niż zmasakrowanie konia tylko i wyłącznie przy udziale człowieka... A też miałam taki przypadek, gdzie jakiś pajac doprowadził konia do opłakanego stanu, tylko dlatego, że wszystko chciał na "już".
A to, że koń nie potrafi się zbytnio ruszać w boksie, to znowu nie jest oznaka, że to koniec jego dni, choć wygląda strasznie Jeśli wet stwierdza, że poważniejszych urazów brak oczywiście. Też kiedyś jeden znajomy koń sobie potłukł nogę i nawet ciężko było go ruszyć w boksie, żeby się przesunął. Ale cóż zmusić do wyjścia trzeba było, żeby nóżkę rozchodził na ileś tam minut dreptania z nim na uwiązie Tak więc głowa do góry, będzie dobrze!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dioda
Dołączył: 07 Maj 2007
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Jura-okolice Częstochowy
|
Wysłany: Nie 16:22, 22 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Kostko! wszystkich nieźle nastraszyłaś ... Ale , doskonale Cię rozumiem.Ech!
Trzymam kciuki za księżniczkę i za Ciebie! Wszystko będzie dobrze .
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dekster
Mam większego konia niż OSM :P
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 1776
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Płaskowyż tarnowski
|
Wysłany: Nie 19:53, 22 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Ja też wyciełam taki numer,że puściłam wałacha z kobyłą i źrebakiem,skończyło się na szyciu bo kobyła kopnęła go w klatę
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kostka
włóczykij w supermarkecie
Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1167
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Trzemeszno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:52, 22 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
zdaję sobie sprawę, że moja wypowiedź brzmiała masakrycznie. stres + panika + masakryczny stan zdrowia konia i ciągła niepewność dały mi się we znaki.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
madziadur
Madziadur a za nią koni sznur ;)
Dołączył: 27 Wrz 2006
Posty: 1351
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:13, 22 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Kostka wiadomo, że takie sytuacje mocno stresują, więc nikt nie ma Ci za złe tonu wypowiedzi Każdy by lekko spanikował...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|