Stajenka

kostka

ale nam się wątek zakurzył Mruga

jak wrócę wieczorem od koniny to wstawie parę jej zdjęć.co prawda aktualnych nadal nie posiadam ale gud.
ogółem Megan chodzi ostatni miesiąc, do końca października.potem już tylko spacerki na długim uwiązie zostaną Mruga

niech sobie 3 miesiące do rozwiązania odpoczywa, w końcu to jej pierwszy źrebak.a no i 17 października dostałam oficjalne potwierdzenie od rodziców, że Srokate będzie moje jupi

fakt faktów dopiero za 3 lata, bo na razie sprzedać jej nie mogą bo jest obięta tym swoim programem i dotację na nią z unii dostają, a w umowie byl warunek, że nie może zmienić właściciela przez 5 lat.no trudno.poczekam.teraz już jest zaklepana i ma na boksie napis "koń prywatny" lol

ostatnio znowu zaczęłam jeździć na Megan.właściwie wsiadłam na nią po raz pierwszy od sierpnia Jezyk

w tym czasie chodziła zaledwie kilka razy, więc było wesoło.mamy wielgachny problem z galopem na prawą nogę.koń przy pierwszej lepszej okazji (zawsze w tym samym narożniku, bądź na prostej zaczynającej się od niego) spływa na prawo i leci sobie a to do zastępu, a to do bramy.no cóż.jest hardkorowo ogółem.muszę jeździć na kontakcie, z krótkimi wodzami, odchylona do tyłu i trzymac lewą rękę przy siodle a prawą do góry z palcatem przyłożonym do łopatki i dopychać ją do ogrodzenia.jak zaczyna uciekać to puknięcie palcatem i pobudzanie prawą łydką z lewą cofnietą za popręg.no i muszę jeszcze pilnowac żeby się nie spinała i nie uwieszała na wytoku chowając głowe między przednie nogi, bo wtedy choćbym nie wiem ile siły miała i nie wiem co robiła nie zapanuje nad nią bo ucieka mi poza wędzidło...uff.nie jest łatwo no ale oczywiście walczę.najgorsze jest to, że wiem że to z mojej winy.ja ją tego głupiego nawyku nauczyłam. otóż częściej galopowałam na prawo no i w dodatku kiedyś pochylałam się trochę do przodu i odpuszczałam wodzę przy zagalopowaniu.na szczęście teraz już tego nie robię ale koń się wycwanił i teraz musimy wszystko naprawiać.na szczęście z galopem na lewo nie ma żadnych problemów.także trzymajcie kciukasy Wesoly

pracuje(my) nad galopem

Delphia

duzo pracy to bedziecie mialy jak juz bedize mogla wrocic w siodlo po zrebaku;P
no i oczywiscie gratuluje ''konia prywatnego'' Wesoly

))
znalazlam jeszcze dwa srokacze, ktorep ojawily sie w moim zyciu;P jeden z nich tylko przelotem;)
Klaczka z wiochy pod Krakowem:P
bidulka stracila zrobka... nie pamietam juz co sie stalo...
[link widoczny dla zalogowanych]

a tu Solo:) Solem tez sie opiekowalysmy w Czernej, poki wlascicielka nie zabrala go na ''studia'':PPP
o Solu moge tylko napisac, ze jest ze swoja wlascicelka od malucha, maja za soba kariere ujezdzeniowa i przekroczyla kilka razy warosc konia leczac go na COPD. ale oplacalo sie:)
[link widoczny dla zalogowanych]

kostka

Delphia

pozytywnej energii nigdy za wiele!

bede mocno trzymac kciuki!

hugh_h

to ja tez wrzucę foty swojego łaciatego stwora tyle że najpierw muszę doczyścić żeby były same gniadości oryginalne a nie nabyte przez noc.
a swoją drogą to może mi ktoś zdradzi sposób na uzyskanie szybko białej bieli bez odcieni żółtego ? w lato nie ma problemu ale teraz trochę zimno na kąpiel.

majak

Było w wątku o siwych koniach

hugh_h

ej no
siwe to siwe a łaciate to łaciate :p
pytam o szybka metodę czyli bez moczenia bo teraz trochę długo schnie, chemikalia też odpadają, a węgiel to właśnie jest dobry dla siwych ponieważ co prawda żółte plamy usuwa ale sam potem zostawia szary odcień na białym, a na siwym jest to niewidoczne. czyli zamiast żółtych pojawiają się szare plamy. nie wiem możne ktoś jeszcze coś ciekawego polecał a nie doczytałem bo to długie jest.

majak

Szampony na sucho?
Pumeks na siwe konie....
Węgiel...wydaje mi się, że lepiej szary niż żółty Jezyk

Ale ja nie mam siwego ani z dużymi odmianami wiec ciezko mi się wypowiedzieć.
Umyć raz a porządnie i potem użyc jakiś spray nabłyszczajacy a zarazem zabezpieczajacy siersc przed wnikaniem żółtości?
Derkowanie przeciw ubrudzeniu?
Ścielenie w dużych ilosciach to chyba jak przy siwych - zrobi kupę i się w niej położy wiec nie na wiele się zda...

Czekać śniegu sie wytarza Jezyk

kostka

na razie tylko tyle ; )

na spacerku z moim odrobinę wyrośniętym i niezwykle czystym pieskiem ;D prawie jak yorkshire terrier ;] kocham to fot. mimo że wyglądam jak udup bo mam na sobie 4 warstwy odzieży i rozwiało mi włosy bo nat mi zarąbała chwilowo czapkę właściciela stajni (bodajże mówię właśnie 'ej ! oddawaj !' albo coś tam marudzę, że spacer z Megan polega na co metrowym ze tak powiem robieniu wolny o średnicy metra i jedzeniu trawy xD ale nie ma co się dziwić.zwierz od sierpnia nigdzie ze mną nie chodził)
[link widoczny dla zalogowanych]
niech was nie zmyli ta zamulona mina i rozmyty wzrok.wierzcie mi ona tak tylko udaje grzeczną, potulną i zmęczoną życiem ; > no i patrzcie na ten brzuchol ! łiii jupi

a w środku jest wymodlone zdrowa, piękna, srokata klaczka (ewentualnie ogierek) kurde...żeby tylko wszystko było ok.poród bez powikłań itepe.matko.panika mnie ogfarnia średnio raz na 15 minut ; D nie wiem jak wytrzymam te 2 miesiące Jezyk

[link widoczny dla zalogowanych]
chwilę wcześniej oparłam sie o barierkę i poprosiłam o bilet na bagaż podręcznym, który to usilnie starał się schować pod moją pachą a fakt, że cały tył był widoczny absolutnie mu nie przeszkadzał

mine mam mega boską, wiem.na większości zdjęć papa mi się śmieje.przy Gadzinie nie można inaczej

zwłaszcza kiedy wyliże twarz, dłonie, wywącha od stóp do głów, posmyra i pomizia chrapkami wszędzie gdzie się da (zwłaszcza tam gdzie łaskocze najbardziej) a na końcu 'poprawi' i tak już mega poczochrane przez wiatr włosy.i jak tu jej nie kochać? niech sobie będzie wrednym, szalonym, wiecznie utytranym dzikusem.dla mnie jest naj ; *
[link widoczny dla zalogowanych]
no i proszę jaki zaciesz.daj dziecku konia i proszę

mój ciapciak ! mój ;*
[link widoczny dla zalogowanych]

Dioda

Wcale nie ma dużego brzuszka .... taki akuratny. Ale główkę ma cudną i coby nie mówić do twarzy Wam z tą ciążą.

Delphia

sliczne dziewuszki:D

Forkate

Matko jedyna, Kostka, jaka Ty jesteś śliczna przerazony

I te włosy przerazony

Cytrynka

a to łuzenbienie ....jakie zęby

kostka

dziewczyyyyyyyny, bez przesady wstyd

Iandula