Stajenka

Paskuda

No niestety Bastylio musiałam się posłużyć Twoim przykładem, bo innego na szybko nie znalazłam, a obaw co do do konia nie mam, więc tym bardziej uważam, że przykład był dobry bo się da. Zdziwiły mnie argumenty na "nieodpowiedniość" osoby Smerfetki do adopcji Wesoly

smerfetka244 · Dołączył: 09 Gru 2009 Posty: 212 Przeczytał: 0 tematów

Trochę dzisiejszych zimowych zdjęć Kadencji ;] "mała" jest zadowolona Wesoly

Ksenka

smerfetka244 · Dołączył: 09 Gru 2009 Posty: 212 Przeczytał: 0 tematów

Ksenka to wodze Wesoly

miałam wodze i dodatkowo czerwoną lonżę Wesoly

Ksenka

A czemu te wodze tak wysoko? To jakoś specjalnie? Czemu nie na dolnych kółkach? Podczepiając na dolnych masz lepszy kontakt Mruga

smerfetka244 · Dołączył: 09 Gru 2009 Posty: 212 Przeczytał: 0 tematów

tak wiem,że niżej skapnełam się dopiero jak nie chciała mi skręcać

Ale to nie ja podpinałam tylko 12 letnia sioatra hehehe teraz ma na dole wodze Mruga

bandola_1

piękna jest , zwłaszcza na tle białego śniegu... Wesoly

smerfetka244 · Dołączył: 09 Gru 2009 Posty: 212 Przeczytał: 0 tematów

bandola dziekuje Wesoly

przekaze jej wszystkie komplementy od Was

Justyna

Jaką ładną siateczkę jej zrobiłaś Wesoly

Szkoda tylko, że ma taką krótką grzywę...

Super, że jest taka spokojna.

smerfetka244 · Dołączył: 09 Gru 2009 Posty: 212 Przeczytał: 0 tematów

he he dziękuję Wesoly

Robiłam jej jak zajadała sianko,bo wtedy głowę schylała

Tak bym musiała drabine wziąć. Fakt grzywa krótka bo obcięta:( Ale za t ogon ma lepszy niż fryz:D Muszę jej przyciąć bo szura po śniegu,ciachne jakieś 5 cm Wesoly

Watrusia

[/b]smerfetka[b] jak widzę wreszcie dostałaś konika Mruga

śliczna kobyłka, niech Ci się zdrowo chowa.

donacja

Co tam u kobyłek słychać? Wesoly

smerfetka244 · Dołączył: 09 Gru 2009 Posty: 212 Przeczytał: 0 tematów

U mnie i u mojej Kadencji dobrze. Zjadła mamie śliwkę i brzoskwinie,przy okazji sąsiadom wiśnie poprzycinała

Byłyśmy w sobotę i w niedziele na spacerku z jednym konikiem w jej wieku,obydwie były spokojne nie gryzły sie i w ogóle. Byłyśmy w szoku,bo Tiffany reagowała zawsze na inne konie a na Kadencje nawet nie zwróciła uwagi. Obwąchały się,a na drugi dzień jak ciocia jechała do mnie to Tiffany nawoływała Kadencję. Miałam mały upadek tzn.wylądowałam na drzewie a Kadencja stała obok i czkała aż wsiądę z powrotem Wesoly

Szłyśmy spokojnie stępem kiedy nagle pojawił się zajączek pod nogami. Kadencja ruszyła w galopik,ominęła drzewo ale ja nie zdążyłam się schylic bo gałąź zahaczyła mi o kaptur. Całe szczęście nic mi nie jest,mam tylko porysowana powiekę. Teraz wypuszczam ja na 30 min. bo w dzien jest u mnie -15 stopni.Wrzucam zdjęcia pierwszy raz pod siodłem.

smerfetka244 · Dołączył: 09 Gru 2009 Posty: 212 Przeczytał: 0 tematów

Huzar

Co u La Platy i Kadencji?