|
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Kto jest ALFA w waszym zwiazku? |
JA :) |
|
33% |
[ 9 ] |
KON :) |
|
14% |
[ 4 ] |
NIE WIEM... |
|
3% |
[ 1 ] |
MAMY DEMOKRACJE ;) |
|
48% |
[ 13 ] |
|
Wszystkich Głosów : 27 |
|
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:28, 12 Lut 2009 Temat postu: Kto jest ALFA w Waszym zwiazku? |
|
|
martik napisał: | Hej Gdyby tak bylo, to przeciez bylaby nieznosna takze w innych sytuacjach a nie jest. A moze zalozyc temat "jak poznac, ze Twoj kon jest alfa w Waszym zwiazku"? :p
Cura klapie zebami ale jesli chodzi o inne aspekty, to:
- ja pierwsza wchodze do boksu,
- moge ja przestawiac na wszystkie strony,
- ustepuje od nacisku,
- moge ja dotykac prawie w kazdym miejscu,
- pod siodlem jest bardzo grzeczna...
Czy klapanie w takim razie jest jedynym wyznacznikiem alfowania? |
Wszystko przez Rzepke, bo mnie podpuscila I w sumie tez przez Majak, bo tez mnie podpuscila
Probowalam zrobic wczoraj test KTO JEST ALFA W WASZYM ZWIAZKU. Maly test, zaledwie kilka cwiczen i wiecie co? Cura probowala alfowac!
Ja zrobilam test na podstawie swojego postu, ktory tu cytuje i odnotowalam proby alfowania przy:
- ustepowaniu od nacisku przodem- swinka probowala mnie ugryzc!
- wejsciu do boksu, w ktorym czekalo na nia zarcie- chciala wejsc szybciej niz ja.
Bardzo pozytywne oznaki z kolei przy:
- cofaniu- bez problemu, kiedy tylko poprosilam,
- przestawianiu w boksie,
- dotykaniu (wzdryga sie jedynie przy macaniu okolic intimnych ),
- jezdzie pod siodlem.
No i teraz tak sobie siedze, pracuje i mysle: jakie jeszcze cwiczenia testowe mozemy wykonac, zeby przekonac sie czy kon jest alfa czy my?
Druga kwestia, ktora mnie frapuje to powodowanie niewygody=karanie... Jak probowalam ruszyc jej przod od nacisku a ona probowala mnie wtedy uzrec, to bylam w takiej pozycji, w ktorej za Chiny nie dalabym jej rady kopnac w sposob opisany w poscie Szalonej. No ale pamietajac, ze na kazda akcje musi byc reakcja, chcialam natychmiast zareagowac. I to zrobilam majac do dyspozycji wolna reke- dostala klapa w szyje i wrzasnelam na nia. No ale to niezgodnie z wytycznymi... No to ja sie pytam, jak w takiej sytuacji zareagowac? Ktos wie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Kto jest ALFA w waszym zwiazku? |
JA :) |
|
33% |
[ 9 ] |
KON :) |
|
14% |
[ 4 ] |
NIE WIEM... |
|
3% |
[ 1 ] |
MAMY DEMOKRACJE ;) |
|
48% |
[ 13 ] |
|
Wszystkich Głosów : 27 |
|
Autor |
Wiadomość |
grrrrrrr
Wszędobylski 'wykłócacz znikający'
Dołączył: 01 Wrz 2007
Posty: 1617
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kiedyś może znów Nostrzykowo.. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:18, 12 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
mi często pomagał podwyższony ton głosu (niekiedy i pół Rybnika mnie słyszało ) i ręka podniesiona na wysokości mojej głowy, w odległości od niej o ok. 30-40cm, lub ułożoną tak jakbym chciała jej dać klapsa... konio zaczęła jarzyć, że jestem niezadowolona i że jeszcze raz przewini, a moge posłużyć się metodą mniej przyjemną... no, ale zdarzało się, że dawałam klapsa w okolicy brzucha np, jak Młoda chciała kopnąć przy dopinaniu popręgu albo ugryźć, ale kiedy dostała klapsa (nie żebym była jakąś sadystką czy coś z tymi klapsami ) "na wspomnienie" to więcej mi tak nie zrobiła...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Kto jest ALFA w waszym zwiazku? |
JA :) |
|
33% |
[ 9 ] |
KON :) |
|
14% |
[ 4 ] |
NIE WIEM... |
|
3% |
[ 1 ] |
MAMY DEMOKRACJE ;) |
|
48% |
[ 13 ] |
|
Wszystkich Głosów : 27 |
|
Autor |
Wiadomość |
Dekster
Mam większego konia niż OSM :P
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 1776
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Płaskowyż tarnowski
|
Wysłany: Czw 15:49, 12 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Dałam demokrację.Napisałam długą historyjkę,ale nudnawą
W skrócie miałam:konia zmulonego ale nie szanującego,
mam:wesołego,energicznego ale posłusznego i nieagresywnego.
Chyba,ze posiedzi tydzień w boksie,ale wtedy jestem w stanie wybaczyć nawet świece i odsadzanie,za coś takiego nie ma sensu karać.
Demokracja wiadomo,trzeba rządzić tak,żeby buntu nie było,ale władza trzymana w naszych rękach.Tak jestem alfa,ale to nie oznacza pacyfikowania konia.On też od czasu do czasu ma głos.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Kto jest ALFA w waszym zwiazku? |
JA :) |
|
33% |
[ 9 ] |
KON :) |
|
14% |
[ 4 ] |
NIE WIEM... |
|
3% |
[ 1 ] |
MAMY DEMOKRACJE ;) |
|
48% |
[ 13 ] |
|
Wszystkich Głosów : 27 |
|
Autor |
Wiadomość |
kostka
włóczykij w supermarkecie
Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1167
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Trzemeszno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:08, 12 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
martik czytasz mi w myślach dosłownie : ) chciałam wczoraj w wątku srokatym pracę magisterską na podobny temat napisać a tu proszę.miło mieć takiego admina
a więc tak.ja w ankiecie zagłosować niestety nie mogę.bardzo bym chciała żeby między Megan i mną była 'demokracja'.niestety rzeczywistość jest ciut inna ; ) nie mogę jednak powiedzieć, że rządzi koń bo mimo wszystko ja też mam swoje zdanie, które ona respektuje i wykonuje moje polecenia.alfą to ja na pewno nie jestem i nawet nie chcę być.ważniejsza jest dla mnie bezpieczna współpraca tzn. taka w której koń nie włazi mi na głowę (dosłownie i w przenośni).łączy mnie z Megan pewna specyficzna więź, mogę śmiało powiedzieć, że koń mnie lubi.rży na mój widok, przychodzi do mnie na pastwisku, zostawia inne konie żeby się ze mną przywitać, tęskni za mną, przytula się do mnie, liże mnie i smyra, przytula się (nie napiera !).mogę z nią zrobić wiele rzeczy, o których inni mogą tylko pomarzyć.biorąc pod uwagę fakt, że szczerze powiedziawszy w stajni nie jestem zbyt często (jest brzydka pogoda no i środek roku szkolnego, więc ciężko znaleźć czas i chęci) mogę być z siebie zadowolona.jest jednak parę dosyć znaczących ale...
-czyszczę ją (koń srokaty, wiecznie brudny, więc zabiegi pielęgnacyjne są czasochłonne).kobył po pewnym czasie się niecierpliwi i grzebie nogą.na szczęście już się nie wierci, tylko grzecznie stoi i sobie kopie dziurę w betonie.bodajże od października kobylasta czyszczona jest najczęściej na ganku.jak już pisałam nie raz, Meg. nie przepada za czyszczeniem brzucha i tylnych nóg.o ile poza boksem mogę je poklepywać, dotykać, czyścić gumowym i plastikowym zgrzebłem oraz szczotką to w boksie, po pewnym czasie każde dotknięcie tych miejsc kończy się stuleniem uszu i próbą ugryzienia.nie jest to tylko straszenie, bo zębami koń złapał nie raz. zawsze do czyszczenia kobylasta jest przywiązana, zostawiam jej jednak dużo wolnego uwiązu, żeby nie czuła się skrępowana tylko była zrelaksowana i mogła zobaczyć co się z nią dzieje.są jednak dni, że nawet to nie pomaga ; / wtedy przy każdym ataku ryzykuję odgryzienie twarzy, staję do niej prosto i mówię "nie!" nie krzyczę.nie podnoszę nawet głosu.mówię tylko twarde, stanowcze nie.pomaga na chwilę.potem jednak koń znowu próbuje ugryźć.i tak parę razy.ja nie ona odwraca głowę i stoi ze stulonymi uszami, zaczynam czyścić brzuch (robię to naprawdę delikatnie, szczotki też są miękkie, więc z całą pewnością nie jest to ból. może miała w przeszłości jakieś złe przeżycia, może te miejsca ma jakoś szczególnie wrażliwe, albo to po prostu jej maxymalnie wredny charakter i kolejna próba postawienia na swoim, wyrażenia niezadowolenia itp.) a ona znowu swoje.potem jak już wie, że na głowę jest nie, to zaczyna wyskakiwać z 4 nóg w górę xD wtedy daję jej chwilę spokoju ale z boksu nie wychodzę.nie chcę żeby kojarzyła takie zachowanie ze skutkiem jaki chcę osiągnąć.po prostu podchodzę do niej.miziam łepek, drapie szyjkę, masuję ją, daję do powąchania szczotkę i zaczynam się cofać coraz bardziej.za każdym razem jak pozwoli dotknąć ręką brzucha i tylnej nogi mówię "dobra Megan.kochany konik.tak bardzo ładnie.ślicznie' i wracam do szyi i klepu klepu.potem szczotką. i coraz dłużej.i w końcu jest okej.tyle że przy następnym czyszczeniu znowu jest to samo.także hardkor.
nie wiem dlaczego koń jest taki.wydaje mi się, że wpływ na to ma parę czynników.mianowicie jej młody wiek.koń 4-ro letni, to jeszcze młodzieniaszek przecież.ma ful energii, pewnych rzeczy nie rozumie i dopiero się uczy.zwłaszcza, że z tego co słyszałam warunków szałowych nie miała.nie była zaniedbywana ale zanim trafiła do wiecanowa w wieku 3 lat mieszkała sama w niewielkiej stajni przerobionej z chlewika a jej jedynym źródłem ruchu był prostokąt, który miał powierzchnię 30-stu paru metrów kwadratowych ; / koń żył tam sam, nie miał towarzystwa innych zwierząt (co w pewnym stopniu tłumaczy jej napięte stosunki ze stadem) a właściciele zabiegi pielęgnacyjne ograniczali do minimum (bo to przecież jeszcze młody koń.niech cieszy się życiem.w bryczce nie chodzi więc czysta być nie musi).jak w końcu chcieli Megan wyczyścić to koń się buntował zapewne (charakterek to ona miała od zawsze) więc całkiem prawdopodobne, że wiele rzeczy osiągali siłą.no i charakter.oj tak. swoje to ona ma za uszami.po prostu taka już jest.lubi tworzyć, kombinować, ma swoje zdanie na każdy temat, ma skłonności do ponoszenia i caplowania, lubi stawiać na swoim, często się płoszy, niewybiegana zapierdziela na oślep, jak jej się coś nie podoba to pokazuje to na wszystkie możliwe sposoby, lubi dominować i nerwus z niej straszny.jest czujna, impulsywna, psotna, pyskata, szybko się nudzi i jest uparta. mimo wielu wad ma jednak swoje zalety. jest ciekawska, bystra, pojętna, zdolna, szybko się uczy, lubi wyzwania, zawsze jest zainteresowana mną i moimi poczynaniami, mimo wszystko lubi współpracować, lubi jak robimy coś razem, jak pracujemy z ziemi i zrobię coś pierwsza to ona zrobi dokładnie to samo. i potem już nigdy nie mamy z tym problemów (wchodzenie do wody np.) lubi smakołyki, więc często można ją przekupić, zawsze dokładnie wszystko analizuje, jest mądra, inteligentna, sprytna, od razu zauważy każdą, nawet najdrobniejszą zmianę.lubi pieszczoty, kąpiele, masaże.nie przeszkadza jej zbytnio odłączenie od stada (wreszcie ), ładnie ustępuje od nacisku, daje się ustawiać i przestawiać.no cóż.jest jaka jest.a ja przyjęłam ją z całym bagażem rzeczy dobrych i złych.i jak zwykle nie wiem, których jest więcej. prawda jest taka, że jeszcze przed nami daleka droga.Megan wymaga regularnej, konsekwentnej pracy.patrząc jednak na to co do tej pory udało nam się osiągnąć i jak bardzo się zmieniła z optymizmem patrzę w przyszłość : )
Ostatnio zmieniony przez kostka dnia Czw 19:16, 12 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Kto jest ALFA w waszym zwiazku? |
JA :) |
|
33% |
[ 9 ] |
KON :) |
|
14% |
[ 4 ] |
NIE WIEM... |
|
3% |
[ 1 ] |
MAMY DEMOKRACJE ;) |
|
48% |
[ 13 ] |
|
Wszystkich Głosów : 27 |
|
Autor |
Wiadomość |
Sankarita
Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 2242
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Górny Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:51, 12 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Zaznaczyłam demokrację, chociaż nie jestem pewna czy dobrze to oceniłam. Mogę poddać ocenie tylko i wyłącznie zachowanie konia przy czyszczeniu i na lonży [na której z resztą chodził ostatnio ze 2 miesiace temu] Z początku mieliśmy małe nieporozumienia, ale dogadaliśmy się.
Mi bardzo dużo dała obserwacja młodego i próba postawienia się na jego miejscu.... Zrozumiałam, że, żeby do czegoś dojść z tym koniem nie mogę sobie pozwolić na zawahania, utratę pewności siebie... i to na serio skutkuje. Koń robi mi miejsce, jak wchodzę do boksu, daje się przestawiać i ustawiać jak mi się podoba [potem czasami "łapię zonka" jak np. idę pojeździć, a zapominam, że ten i ten koń rekreacyjny to nie mój mały, który się przesunie od razu jak go poproszę]. Jak dałam mu jabłka i marchew, sprawdziłam, czy ustąpi mi miejsca przy żłobie i faktycznie, odsunął się, co poczytałam jako dobry znak.
Koń chyba jest zadowolony z dotychczasowej współpracy, bo przychodzi, przytula się, nadstawia nos, żeby go podrapać, pogłaskać... Normalnie, za każdym razem się wzruszam, jak mnie zaczepia przy czyszczeniu "a pogłaskaaaaj jeszcze".
Kostka, jak tak czytam o Megan to nachodzi mnie na myśl stwierdzenie, że z niej to prawdziwa kobieta z charakterem:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Kto jest ALFA w waszym zwiazku? |
JA :) |
|
33% |
[ 9 ] |
KON :) |
|
14% |
[ 4 ] |
NIE WIEM... |
|
3% |
[ 1 ] |
MAMY DEMOKRACJE ;) |
|
48% |
[ 13 ] |
|
Wszystkich Głosów : 27 |
|
Autor |
Wiadomość |
kostka
włóczykij w supermarkecie
Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1167
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Trzemeszno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:09, 12 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
oj tak.święte słowa
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Kto jest ALFA w waszym zwiazku? |
JA :) |
|
33% |
[ 9 ] |
KON :) |
|
14% |
[ 4 ] |
NIE WIEM... |
|
3% |
[ 1 ] |
MAMY DEMOKRACJE ;) |
|
48% |
[ 13 ] |
|
Wszystkich Głosów : 27 |
|
Autor |
Wiadomość |
Dioda
Dołączył: 07 Maj 2007
Posty: 474
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Jura-okolice Częstochowy
|
Wysłany: Czw 22:09, 12 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
W związku z tym , że nie można zaznaczyć dwóch opcji ... zwyciężyła demokracja.
Tak jak pisałam w innym wątku , dwa konie i dwie metody.
Z krówkiem to demokracja ... ale " głową państwa " jestem ja. A z kudłatym to rządy ' alfa" ... ale obywatel ma prawo głosu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Kto jest ALFA w waszym zwiazku? |
JA :) |
|
33% |
[ 9 ] |
KON :) |
|
14% |
[ 4 ] |
NIE WIEM... |
|
3% |
[ 1 ] |
MAMY DEMOKRACJE ;) |
|
48% |
[ 13 ] |
|
Wszystkich Głosów : 27 |
|
Autor |
Wiadomość |
Boubi
Melka i rżysko jest ponad wszystko ;)
Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 4504
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Raciborz-Lozanna
|
Wysłany: Czw 23:15, 12 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Choc ilosc glosow w ankiecie jeszcze znikoma - widze, ze kroluje "demokracja".
Ja tez tak zaznaczylam, bo pojecie bycia bezwarunkowym "Alfa" - nawet w przypadku posiadania wlasnego konia, wydaje mi sie nieco ambiwalentne.
Sa bowiem sytuacje, w ktorych nasi podopieczni poddaja sie naszej woli, zabiegom pielegnacyjnym, dopuszczaja nas do zloba, pozwalaja sie wszedzie dotykac i sie przestawiac na zyczenie. Ale nigdy tak do konca nie mozemy byc pewni czy ich odwieczny instynkt w jakims momencie nie dojdzie do glosu i nie zagluszy calej tej - tak wydawac by sie moglo - harmonijnej z nami sielanki!
Nigdy przeciez nie staniemy sie dla naszych czworonogow innymi konmi - a one - nigdy nie naucza sie naszego sposobu myslenia.
Z mojego doswiadczenia wynika, ze nawet do tak zaufanej, doswiadczonej i w sumie spolegliwej kobyly jaka jest Melodia - musze od czasu do czasu miec ograniczone zaufanie. A jej proby pokazania kto tu jest "Alfa" przejawiaja sie dosc nieoczekiwanie: np. na 10 lagodnych zaladunkow do przyczepy - trafia sie "ten jedenasty", gdy kobyla ma opory i nie chce i w ogole urzadza cyrk. W koncu zawsze ustapi, ale potrafi pokazac rogi i walczy o "przywodztwo", a moze po prostu okazuje swoja dezaprobate?. Gdy jade w teren - na 10 wyjazdow "bez problemu" ten jedenasty okazuje sie taki, ze konisko nagle sie zaprze, zobaczy cos czego ja nie widze i wrzuci "wsteczny" - a ja z obawy, by kon nie skonczyl w pobliskim rowie, lub ja pod koniem - czasami zmuszona jestem ustapic jak niepyszna. I takich drobnych przykladow moznaby mnozyc. Raz ustepuje kon - innym razem - niestety jezdziec.
Czy to zle? Nie wiem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Kto jest ALFA w waszym zwiazku? |
JA :) |
|
33% |
[ 9 ] |
KON :) |
|
14% |
[ 4 ] |
NIE WIEM... |
|
3% |
[ 1 ] |
MAMY DEMOKRACJE ;) |
|
48% |
[ 13 ] |
|
Wszystkich Głosów : 27 |
|
Autor |
Wiadomość |
Sankarita
Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 2242
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Górny Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 0:57, 13 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Boubi, masz rację, zdarzają się takie dnie, kiedy "koniowi coś odpala" lub jak ja to lubię określać - lubi podyskutować. Grunt, żeby nie utwierdzić konia w przeświadczeniu, że sobie może dyskutować i może ze mną robić, co zechce, tak jak ja utwierdziłam Pallasa na samiutkim początku naszej znajomości. No, ale, szczęście, że konie wybaczają.
Z drugiej jednak strony, mając do czynienia z wściekłym, zmanierowanym koniem wagi 800 kg, który ma zamiar wywalić mnie z boksu stając dęba i atakując, nie próbowałabym "być groźniejsza" i koniecznie udowodnić temu koniowi, że ma nie podskakiwać tylko uciekałabym w tempie natychmiastowym, bojąc się o własne zdrowie. Koń to ciągle zwierzę. Mimo, że Pallas ostatnio zdradza tak niewiarygodnie "ludzkopodobne" uczucia wiem, że to wciąż jest koń-zwierzę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Kto jest ALFA w waszym zwiazku? |
JA :) |
|
33% |
[ 9 ] |
KON :) |
|
14% |
[ 4 ] |
NIE WIEM... |
|
3% |
[ 1 ] |
MAMY DEMOKRACJE ;) |
|
48% |
[ 13 ] |
|
Wszystkich Głosów : 27 |
|
Autor |
Wiadomość |
rzepka
na grzbiet koński - z płota wchodzę :D
Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 2426
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Spisz
|
Wysłany: Nie 21:36, 15 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
A ja dałam "nie wiem", bo nie wiem. Czasami ja jestem alfa, czasami konia. Bezwarunkową alfą jestem dla moich rybek w akwarium, bo spieprzają, jak tylko puknę w szybkę. I nie buntują się. Tylko nie przychodzą na zawołanie. Ale i tak to dobrze, że chociaż parę zwierząt mnie słucha bez dyskusji.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Kto jest ALFA w waszym zwiazku? |
JA :) |
|
33% |
[ 9 ] |
KON :) |
|
14% |
[ 4 ] |
NIE WIEM... |
|
3% |
[ 1 ] |
MAMY DEMOKRACJE ;) |
|
48% |
[ 13 ] |
|
Wszystkich Głosów : 27 |
|
Autor |
Wiadomość |
Poszumy Frankusowe
Frankus-siwy dudrok ;) Kochom go!!! :P
Dołączył: 08 Sie 2006
Posty: 1774
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z lasu
|
Wysłany: Wto 17:24, 17 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Tak sobie wszystko wczoraj przemyślałam i doszłam do wniosku, ze to ja jestem ALFA. Bo Musze
Franek ma na tyle dominujący charakter, że nie miałabym życia ustępując mu.
Pani i władca
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Kto jest ALFA w waszym zwiazku? |
JA :) |
|
33% |
[ 9 ] |
KON :) |
|
14% |
[ 4 ] |
NIE WIEM... |
|
3% |
[ 1 ] |
MAMY DEMOKRACJE ;) |
|
48% |
[ 13 ] |
|
Wszystkich Głosów : 27 |
|
Autor |
Wiadomość |
kostka
włóczykij w supermarkecie
Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1167
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Trzemeszno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:52, 17 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
nie wierze,koń mi się sam wyszkolił i do ładu doprowadził.ja już nie ogarniam...serio. dzisiejsze czyszczenie, spacer i mizianki ideolo.szoking.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Kto jest ALFA w waszym zwiazku? |
JA :) |
|
33% |
[ 9 ] |
KON :) |
|
14% |
[ 4 ] |
NIE WIEM... |
|
3% |
[ 1 ] |
MAMY DEMOKRACJE ;) |
|
48% |
[ 13 ] |
|
Wszystkich Głosów : 27 |
|
Autor |
Wiadomość |
adrenalina
Dołączył: 23 Lut 2010
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: podlasie. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:14, 23 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Ja sprawdziłam jak to jest pomiędzy mną a Oliwką, koniem na którym najczęściej jeżdżę.
- ustępowanie od nacisku przodem - za pierwszym podejściem odmówiła, lecz za drugim z wielkim ociąganiem zrobiła to czego od niej oczekiwałam.
- wejście do boksu, tuż przed karmieniem- Oliwka, dała mi wejść jako pierwsza. Zazwyczaj tak właśnie robi, acz są dni kiedy pcha się. Wtedy ją zatrzymuję i czekam aż się uspokoi, gdy już widzę, że zrozumiała czego od niej oczekuję wpuszczam do boksu.
- cofanie - bezproblemowo.
- przestawianie w boksie - również, dobrze.
- dotykanie - bez zarzuceń. ;p
- jazda po siodłem - hm, z tym jest różnie. Oliwka jest bardzo płochliwa i narowista. Niektórzy domawiają jazdy na niej. Oczywiście jazda na koniu, który co chwila odskakuje i puszcza się galopem w bok nie należy do najprzyjemniejszych, ale moim zdaniem da się ją opanować. Tylko potrzeba cierpliwości. Stałe naprowadzanie jej na miejsce, którego się boi, owszem jest pracochłonne, acz skuteczne. Czyli z tą jazdą pod siodłem to jest różnie, ale pracujemy. I widzę postępy, więc jestem bardzo zadowolona.
Tak więc między mną i Oliwką jest różnie, najtrafniejszym określeniem jest hm, demokracja. Nie myślcie, że dam jej wejść sobie na głowę. ;p
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Kto jest ALFA w waszym zwiazku? |
JA :) |
|
33% |
[ 9 ] |
KON :) |
|
14% |
[ 4 ] |
NIE WIEM... |
|
3% |
[ 1 ] |
MAMY DEMOKRACJE ;) |
|
48% |
[ 13 ] |
|
Wszystkich Głosów : 27 |
|
Autor |
Wiadomość |
bull-gang
Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:34, 23 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
ja szczerze mowiac to chyba zaznacze demokracje. ale to tylko dlatego ze chyba do tego daze
nie mam z nim wiekszych problemow
- dostosowuje sie do mnie.
-ladnie reaguje na gl;os w kazdej dziedzinie.
- biegnie zawsze na moj glos
mysle ze jestesmy partnerami choc czasem mam wrazenie ze Lez traktuje mnie jako przewodnika. chowa sie za mnie gdy sie czegos boji., wybiera mnie zamiast koni. ufa moim dzialaniom zarowno w terenie nieznnanym jak i znanym.
sa dni kiedy mnie Lex doprowadza bo bialej goraczki i wtedy po jednym spojrzeniu wie ze nie ma co zadzierac ze mna. ale biore tez pod uwage ze jest jeszcze niecierpliwym dzieciakiem wiec czasem mu popuszcze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Kto jest ALFA w waszym zwiazku? |
JA :) |
|
33% |
[ 9 ] |
KON :) |
|
14% |
[ 4 ] |
NIE WIEM... |
|
3% |
[ 1 ] |
MAMY DEMOKRACJE ;) |
|
48% |
[ 13 ] |
|
Wszystkich Głosów : 27 |
|
Autor |
Wiadomość |
ssnn
Dołączył: 11 Sty 2010
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:55, 28 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Ja jestem szefem, a koń sprawdza, czy to aktualne. Jak to w stadzie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|