Stajenka

osm

Do zdjęcia danego przez Martik. Nie wiem, co to za koń, nie ma więcej zdjęć, więc trudno ocenić, czy koń tak skacze zawsze, czy akurat na tej przeszkodzie. Jedyne co można zauważyć, to to że jeździec nie oddaje za dużo wodzy, jedzie na wielokrążku (o ile dobrze widzę), więc prawdopodobnie koń jest dość trudny w prowadzeniu i najeżdżając na tę właśnie przeszkodę pewnie musiał się mocno sprężyć i zamknąć konia. Kros nigdy nie jest super stylowy, choć bywają konkursy na styl konia w krosie.
Na pewno na tym akurat zdjęciu koń skacze z odwrotnym grzbietem, ale to akurat nie jest najgorsze, co może się zdarzyć na krosie. Bywają skoki rozpaczliwce i jakoś nic się specjalnego nie dzieje. Patrząc na uszy konia nie wydaje mi się, żeby był jakoś specjalnie zestresowany, raczej jest skupiony na zadaniu.
Czasem bywa i tak:

Kros jest sprawdzianem zaufania konia do jeźdźca, współpracy w parze, naprawiania i "wybaczania" błędów jednego lub drugiego. Nie jest to na pewno konkurs stylu, ale dzielności - dzielności obojga w parze.

martik

Osm, sliczne dzieki za odpowiedz.
Jesli pozwolisz, chcialabym pociagnac troche temat przeszkod krosowych... Ktore z przeszkod ustawianych na krosie sa najtrudniejsze dla koni a ktore dla jezdzcow? Pytam, bo czytalismy w tym watku, ze np. taki stol to dosc trudna dla czlowieka ale nie dla konia, przeszkoda. A jak jest ze szwedem albo coffinem?