Stajenka

nongie

Zawody były, nawet ofociłam niestety nie zostaliśmy do końca i nie wiem kto wygrał.
Startowała nasza znajoma ze Stodół - Błoniak, na ładnym kasztanku, niestety dwa wyłamania i trąba, ale bardzo mi się podobało, ze nie próbowała nic na nim wymusić za wszelką cenę. Skok posłuszeństwa był, udany.

Poszumy Frankusowe

W zawodach tez startowała nasza stodolsko-stajenkowa koleżanka - boncova

Ale nie wiem jak jej poszło, bo musiałam jechać nim zaczeły się zawody

W ogóle było pełno znajomych Wesoly

Dochodzę do wniosku,ze w przyszłym roku będe juz tylko na festynie

fetyszystka

fetyszystka

Co do skoków to powiem tyle, że w L pierwsze miejsce jakiś młody chłopka na kasztanku, drugie taki pan na siwku który miał czerwone gumki przy wędzidle, a trzecie Dominka Stan na Hetmanie

Ten facet jakoś tak się nazywał... skojarzyło mi się z tyczką Jezyk

nie śmiejcie sie

W wyższych przeszkodach Dominika była pierwsza

ale daje nie pamietam...

Zawody udane Wesoly

wróciliśmy do domu z rowerem i ekspresen do kawy Wesoly

Sorki, ale ja mam straszną sklerozę do imion i nazwisk... pamięc typowo fotograficzna. Mogę wam powiedziec jak konie wygladały, jak jeźdżcy ale o dane nie proście Smutny

Poszumy Frankusowe

pewnie chodziło ci o pana Waldemara WOJtyczkę

Jest tam co roku. A koń to cyba Desant, co?
Gratuluje roweru brawo

przyda się ( np.żeby po kawe do sklepu skoczyć Mruga

)

ansc

No cóż ja nie byłam ale słyszałam, od nas było 5 koni na procesji, i szczerze mówiąc tylko nasi jeźdźcy byli odświętnie ubrani tzn jak na jeźdźców przystało, reszta że tak powiem byle jak, ksiądz im zwrócił uwagę że procesja to nie jakiś rajd tylko powinno się ją traktować jak pielgrzymkę ale widzę po zdjeciach powyżej że tradycje się rozluźniły prawie wszędzie. No cóż, dla koni nie wprawnych, procesja która trwa cały dzień licząc z dojściem tam i z powrotem to niezły wyczyn....

Poszumy Frankusowe

Też to zauważyłam ze jeszcze 4/3 lata wcześniej było o wiele odświętniej i galowo jesli chodzi o ubiór. Ale to jest chyba kwestia tego,ze nie ma juz tyle osób, które jeżdżą w klubach, tylko sa jeźdcy " domorośli"
Szkoda

Karutek

Większość jeźdzców ktorzy jezdzą w klubach przyjezdzają juz tylko na zawody... I to jest najlepsze wyjście bo nie ma sensu,jak konie jadą na procesji a potem jeszcze startują w zawodach.A co do samej procesji - nie było najgorzej ale mogło być lepiej,chociaż żeby moj koń tak nie szalał

Jednak co jak co ale ponad 7 godzin pod siodłem to za duzo... Wstawiam zdjęcie ślicznego konisia,kazdy kto był w Pietrowicach to chyba go widział:
[link widoczny dla zalogowanych]

Nongie czekam niecierpliwie na Twoje zdjecia Wesoly

fetyszystka

Poszumy Frankusowe

A ja p. Wojtyczkę widziałam na karym.

fetyszystka

eee no własnie teraz mnie kumpela oświeciła (która nas właśnie podgląda jako gość Mruga

pozdro ! ), że on był na karym... to w takim razie nie wiem kto to był Smutny

nongie

Ok, to ja zapraszam do Galerii I - [link widoczny dla zalogowanych]

W przygotowaniu Galeria II "Pokazy"

Paskuda

Poszumy Frankusowe

Wiadomo...

[link widoczny dla zalogowanych]

Pierwszy ( i chyba jedyny) upadek

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

nongie

Dalej, dalej Wesoly