|
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bastylia99.
lubię latać...koniolotem^^
Dołączył: 23 Lip 2007
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 23:55, 10 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
No , koń wygląda dużo lepiej
Życzę sukcesów w wspólnej pracy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Forkate
Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 3332
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:58, 11 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
ansc napisał: | C.D
|
ansc, uważasz, że na tym zdjęciu i paru innych Twój Wojtek dobrze pracuje, wyrabiając i wzmacniając sobie mięśnie?
Zobacz na jego tylne nogi, z obrazka wynika, że praca zadu jest raczej marna, a z tak odgiętym grzbietem też nie wyrobi sobie dobrych plecków... No i Twój halterek z wypinaczem (?) chyba niezbyt dobrze spełnia swoją rolę, co? Koń na zdjęciach raczej nie wygląda na luźnego i pracującego. Owszem na jednym zdjęciu ma opuszczoną głowę, ale sama widzisz, że koń Ci tupta a pupkę ma kajś w Kazachstanie
ansc, poczytaj posty k_cian w wątku o lonżowaniu na biegalni, zobacz jak jej koń pracuje, jak to powinno wyglądać, nie chciałabyś, żeby Wojtek też tak pracował?
Dziewczyny wszystkie tutaj, w dużej części bardziej doświadczone niż ja, dlaczego Wy nie zwracacie uwagi na takie rzeczy, szczególnie, że są megawidoczne?
Wojtek chyba faktycznie się nieco poprawił, jeszcze trochę i będzie ładny pączuś
No i fajnie, że dzieciaczki jeżdżą, biorą przykład z mamy, moje (w przyszłości hihi) też pewnie będą jak matka leniwcami-obserwatorami końskich wypasów na trawie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iburg
Lubię rude... Konie i koty :P
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 7752
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Sob 8:18, 12 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Nie wiem czy gdzie było pisane że trudno oceniać coś ze zdjęcia. Zdjęcie to uchwycony maleńki moment czasem niefortunny.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cytrynka
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 4273
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik City Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 10:20, 12 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Jestem podobnego zdania.
Anito twój W jest coraz fajniejszy przed wami jeszcze dużo pracy trzymam za was kciuki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Forkate
Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 3332
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 11:31, 12 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Cytrynko Ty zaś jesteś podobnego zdania
A ja myślę, że skoro obrazy takie jak wyżej są powtarzalne na zdjęciach ansc, to można wnioskować (aczkolwiek nic nie jest w 100% pewne oczywiście), że zdjęcia oddają obraz rzeczywisty.
No ale skoro nikt nie widzi problemu oprócz mnie to ja już zmykam
Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
krystyna
Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: mazowsze
|
Wysłany: Sob 11:38, 12 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Iburg, święta racja, zdjęcie to króciutki uchwycony moment i może być niefortunny ale czy nie jest tak, że jeżeli sami sobie wstawiamy określone zdjęcie na forum to najprawdopodobniej chcemy, żeby właśnie ten a nie inny moment np: z treningu konia był przez forumowiczów oglądany.
Mnie się bardziej podoba to zdjęcie Wojtka, wygląda na to, że konik łapie o co chodzi i początki są nienajgorsze.
Co dalej to oczywiście zależy od Ansc
ansc napisał: | Treningu C.D.
|
Zdjęcie drugie - dla mnie to chwila lonżowania przed rozpoczęciem treningu dzieci, dlatego siodło i chyba wytok (kiepsko u mnie na monitorze widać) dołączony do kantara, raczej nie pasuje Wojtkowi ale pasek na szyi potrzebny, wiadomo, żeby dzieciak miały się za co złapać.
A swoją drogą nie myślałam, że do kantarków sznurkowych (bo na nich nie znam się absolutnie) doczepia się klasyczne patenty, czy działają wtedy tak samo jak przy uzywaniu wędzidła?
Dzieciaki na Wojtku świetne, nie ma to jak widok dziecka na koniu, no i nie ma to jak koń, który lubi uczyć dzieci
Ansc, gratuluję dzieci i konia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
krystyna
Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: mazowsze
|
Wysłany: Sob 11:51, 12 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Forkate napisał: |
No ale skoro nikt nie widzi problemu oprócz mnie to ja już zmykam
Pozdrawiam |
No, no! Forkate, nie tak chybko
Godzi się przecież poczekać na odpowiedź Ansc.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cytrynka
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 4273
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik City Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 11:58, 12 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
I taka gadka Forkaciku . Ja nie widzę, żeby Wojtkowi krzywda się działa to początek jej pracy z W zmiany nie przychodzą z dnia na dzień. Trzymam za nich kciuki jeszcze nam oko zbieleje z jak Anita zaserwuje tłusty zadek Wojtka
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:51, 12 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Ja nie wiem co to za patent przypiety jest do sznurkowego kantara. Ansc? Z tym sznurkowym to trzeba bardzo uwazac, bo on jednak dosc szybko moze przeciac skore a dodatkowo moze wytrzec siersc i kon bedzie wygladal jak po wojnie
Mysle, ze ta dyskusja nadaje sie do skopiowania/przeniesienia do Biegalni do tematu o lonzowaniu (moderatorzy?), bo Forciak ma slusznosc w tym co pisze ale warto by bylo tez posluchac ansc, bo kazdy kon musi kiedys zaczac...
I jeszcze jedna uwaga z autopsji- jak sie robi koniowi fotki na lonzy, to trudno w tej samej chwili pilnowac ruchu na przod. Moze tu byla taka sama sytuacja? Dopoki ansc nie odpowie, mozna tylko zakladac
Ostatnio zmieniony przez martik dnia Sob 13:52, 12 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ansc
Dołączył: 26 Paź 2006
Posty: 1414
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Trachy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:57, 13 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Hmmm od czego zacząć.... pracuję z Wojtkiem na kantarze sznurkowym bo najlepiej na nim reaguje jeśli chodzi o podążanie nosem w dół, przed wędzidłem się broni jeszcze bardziej, jak go kupilam chodził tylko z odwrotnym krzyżem a dolne mięśnie szyi miał nienaturalnie wyrobione co potęgowało wrażenie chodzenia z odwrotnym krzyżem. Teraz doprowadziłam do tego że obniża pomału głowę, mięsień pod spodem znikł i szyja jest bardziej rozluźniona. Do kantara są dopięte gumy, są na każdym zdjęciu czy koń ma głowę w dole czy w górze Na zdjęciu gdy lonzowałam przed posadzeniem dzieci chciałam raczej uchwycić jego błyszcząca sierść i to że jednak nie wygląda na wychudzonego ( gdybym zrobiła mu zdjęcie przy czyszczeniu gdzie stoi rozciągnięty przy rurce nie było by widać zmian ) To prawda że nie łatwo jest mojego konia rozluźnić na tyle aby cały czas chodził w pożądanej pozycji ale i tak jestem zadowolona z efektów, to po pierwsze a po drugie fakt robienia zdjęć równocześnie lonżując nie pozwala na zrobienie super zdjęć. Po za tym chcę sie pochwalić momentami które akurat mnie cieszą a innych może nie koniecznie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:55, 13 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Ansc, ja zapytalam co to za patent, bo nie widze ze zdjec
Coz, o ile mnie pamiec nie myli, to Wojtek niedlugo jest u Ciebie, wiec takze niedlugo chodzi na lonzy, prawda? Gdzies trzeba zaczac rzecz jasna i jesli widzisz juz roznice (rozluznienie), to ja sie bardzo ciesze
Ja zauwazylam roznice w budowie konia i chcialam sie z Toba tym podzielic, bo na pewno bedzie Ci przyjemnie przeczytac, ze Twoje starania nie ida na marne
Co do tego czy kon powinien chodzic na kantarze sznurkowym na lonzy- ja osobiscie uwazam, ze nie ale Ty swojego konia znasz lepiej, wiec pewno lepiej wiesz.
Tak sie zastanawiam, napisalas, ze Wojtek przed wedzidlem sie broni jeszcze bardziej... A moze cos jest nie tak z zebami? Moze warto sprawdzic? Sa przeciez konie, ktore z powodu krzywego zgryzu musza chodzic na haku... Moze cos Wojtkowi przeszkadza? Krzywy kiel, np?
Tak sie glosno zastanawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sankarita
Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 2242
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Górny Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:37, 14 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | doczepia się klasyczne patenty, czy działają wtedy tak samo jak przy uzywaniu wędzidła? |
Uważam, że nie działają tak samo. Wędzidło to wędzidło, kantar sznurkowy to kantar sznurkowy, hak to hak. I każde z nich przy jakiejkolwiek pracy działa "osobniczo". Uważam, że nic nie działa tak efektywnie jak wędzidło. Starsi i mądrzejsi na przestrzeni wieków dobrze wiedzieli co robią -> koń najefektywniej na wypięciu pracuje właśnie na wędzidle i moim zdaniem nie ma dobrej alternatywy dla wędzidła przy pracy na pojedynczej lonży + jakimś wypięciu właśnie [podwójna to co innego -> istnieje taka genialna rzecz jak kawecan, w którejś z "starych, klasycznych" szkół jazdy [tylko teraz nie pamiętam czy chodziło o Hiszpanię czy o Wiedeń....] szkoli się konie na podwójnej lonży właśnie w ten sposób, zapinając dwie lonże do kółek kawecanu. Konie różnie w ten sposób wypięte wykonują nawet wysokie elementy ujeżdżenia - bez wędzidła Tylko nie wiem dokładnie kiedy się to stosuje i na czym to polega, tam znakomita większość jednak chodzi na wędzidle. Teoretycznie można byłoby spróbować przypiąć patent jak do wędzidła - do kawecanu i lonżować na pojedynczej, ale... nigdzie tego nie widziałam, więc w tej chwili mogę sobie tylko gdybać]
Odnośnie koni, które z jakiegoś powodu naprawdę nie mogą mieć wędzidła w pysku - nie mam zdania. Na pewno nie próbowałabym zastąpić wypięcia na lonży na wędzidle wypinając konia na haku albo na kantarze, bo to jest moim zdaniem bez sensu -> kantar nie jest stabilny, przesuwa się, sznurkowy potrafi naprawdę wrzynać się w skórę i jedyne, czego Wełtawina nauczy takie wypięcie to niewyciągania nosa przed pion.
Tak czy owak - to wypięcie, wbrew pozorom, nie jest takie głupie -> przypomina mi patent pt "dla ubogich" polegający na zapięciu w podobny sposób dwóch uwiązów do wędzidła. Konie potrafią się na tym rozluźnić, ale.... potrzebują impulsu "z tyłu", który na lonży wysyła bat. Wełtawin drepcze, nawet nie dokracza.
Niemniej jednak, chyba faktycznie wygląd konia się poprawił, za co Ansc należą się pochwały. Jeszcze będzie z niego pączek.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ansc
Dołączył: 26 Paź 2006
Posty: 1414
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Trachy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:31, 14 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Wełtawin nie ma problemów ze zgryzem, w siodle jeżdżę normalnie na wędzidle. Jest po prostu zrażony do wypięć i nie chcę u niego doprowadzić żeby zaczął chować się za wędzidło. Natomiast doskonale np. reaguje na czarną wodzę, nie broni się przed nią idzie dużo spokojniej niż na samej wodzy. We Włoszech w stajni sportowej gdzie pracowałam, pokazano mi jak z niej mądrze korzystać i jest to naprawdę delikatniejsze działanie niż na samej wodzy, gdyż koń chcąc zadrzeć głowę czuje opór czarnej ale natychmiast popuszczając w dół odczuwa luz, na samej wodzy jest to trudniejsze do uzyskania i często bywa tak, że nie popuścimy wodzy natychmiast i kończy się to nadszarpywaniem przez konia. Jeżdżąc na czarnej koń ma czytelniejszy przekaz gdyż wodzę mam lekko luźniejszą ( oczywiście nie cały czas) od czarnej a na czarnej zamykam rękę tylko gdy jest taka potrzeba. Co do kantaru sznurkowego, uważam że nadaje się właśnie tylko do pracy na lonży i ew. jazdy gdy koń jest do tego nauczony, jeśli jest właściwie dopasowany nie ma prawa się przesuwać a tym bardziej obcierać konia, jest tak skonstruowany że ciągnąc za węzeł fiodora pionowo w dół ciągniemy tylko za część potyliczną jeśli ciągniemy lekko na ukos dochodzi nacisk części nachrapnikowej, jeśli koń obniża głowę ma zupełny luz w obu częściach - nie czuje nacisku, podstawa to nauczyć konia odchodzenia od nacisku bo jeśli tego się nie nauczy to rzeczywiście może się to skończyć w najlepszym wypadku obtarciami. Co do podstawiania zadu, ciągle nad tym pracujemy jest to dużo dłuższy proces gdyż Wojtek miał uraz do zwiększania " nacisku-presji" i reagował zupełnie buntem, więc robie to bardzo delikatnie stopniując nacisk-presję poprzez nakłonienie go do intensywniejszego ruchu na przód. Gdy chcę coś uzyskać od razu, napotykam na bunt począwszy od zadzierania głowy skończywszy na ucieczce z koła itp. Nauczył mnie samokontroli i stopniowania "nacisku" bo widziałam, że nic na siłę nie wskóram.
Sankarita znam dobrodziejskie działanie podwójnej lonzy, stosowałam ją już 10 lat temu kiedy inni to widząc śmiali się bo myśleli że uczę konia chodzenia w zaprzęgu, niestety nie da się tego zastosować na każdym koniu biorąc go bez przygotowania do takiego wypięcia, zwłaszcza konia po przejściach mającego uraz do wędzidła, lub nawet konia który jest wrażliwy na majtanie mu się czegoś pod ogonem Chciałam również spróbować tego na Wojtku ale muszę jeszcze poczekać, tak jak z wypięciami np. gum do wędzidła itp.
Przypomniało mi sie właśnie o artykule w KP na temat między innymi kantara sznurkowego i spodobał mi się wstęp do tego artykułu może zacytuję " Rodzaj sprzętu używanego w pracy z koniem nie decyduje o tym, że ktoś jest "jeźdźcem naturalnym" bądź nie. Sprzęt jest, bez wątpienia, ważny, ale nie najważniejszy. Ułatwia bycie skutecznym, ale tego nie gwarantuje. To nie on bowiem decyduje o sukcesach w pracy z koniem, lecz umiejętności, wyczucie i wiedza człowieka." " Sprzęt ma ułatwić komunikację, ale nigdy jej nie zastąpi."
Ostatnio zmieniony przez ansc dnia Wto 21:50, 15 Cze 2010, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ansc
Dołączył: 26 Paź 2006
Posty: 1414
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Trachy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:07, 20 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Na horyzoncie nasz cel podróży czyli Stodoły
Nie wiem tylko w którym miejscu najbezpieczniej przekroczyć drogę w Stanicy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ada
Dawniej Floppy...
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 1398
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:36, 20 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
No to już masz niedaleko, muszę Cię tylko spozycjonować w tamtym obszarze i droga do Stodół zostanie w końcu przetarta.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|