Stajenka

rzepka

Ło mamusiu pomocy

Deja vu??
Uciekam z tej dyskusji, dogłębnie rozumiejąc, co oznacza słowo "oszołomstwo", "fanatyzm" itd, Że jest to po prostu obrażanie ludzi w imię swoich idei Smutny

Wiele lat temu też usłyszałam pod swoim adresem: że jestem ograniczona umysłowo i nie rozwijam się -bo nie pieję nad dzisiejszymi "ulanami" , a oni są przeciez elitą kraju pod każdym względem. No więc dostało mi sie i nie chcem więcej Kwadratowy

Dziękuję za miłą i rzeczową dyskusję

.

szalonaisa

Gratuluję Ci Jarku tak wspaniałych wyników hodowlanych osiągniętych w ciągu ostatnich 5 lat. Musisz mieć wspaniałą wiedzę i niesamowite oko do koni. GD Felin od lat 70-tych prowadzi pracę nad kucami felińskimi , a przynajmniej do 2003 roku kuce te nie były uznane za rasę tylko typ.

Jarek Trakehner

Dziwny jest ten świat najpierw pytają póżniej podpuszczają, a pózniej się obrażają jak człowiek powie prawdę i wyrazi swoje myśli oraz podzieli się z innymi swoimi doświadczeniami i wiedzą. Życzę wam sukcesów
Pozdrawiam bawcie się dobrze

Iandula

Słuchajcie, ponieważ znam Jarka baaardzo długo, jedno jest pewne, nikogo nie chciał obrazić, ja po wielu latach zrozumiałam dopiero kilka jego przesłanek

posiadacz nie jest gorszy od hodowcy, tylko miałby lepszy brzydko mówiąc asortyment do wyboru, gdyby, hodowcy myśleli, a nie tylko mnożyli, bo podobnie jak z psami, tych mało zdolnych, lądujących w rzeźni bądź u handlarza, bądź w jeszcze winnym złym miejscu koni jest nadprodukcja, sami byliście przeciwni niekontrolowanemu rozmnażaniu psów i kotów, z końmi jest bardzo podobnie, a jak do tego dodamy to o czym pisał Jarek, że nasz najlepszy materiał hodowlany został roztrwoniony, a na nim inne kraje tylko skorzystały, no cóż, to nie ma się z czego cieszyć.
Ile mamy takich przykładów bezsensownego rozmnażania koni, właściwie nie przydatnych do niczego, prócz mięsa, ktoś powie, takie też są potrzebne, na pewno tak, ale może wtedy materiał na zawody dla naszych zawodników nie musiałby być w 90% importowany, bo głównie o takich koniach mówimy
Zobaczcie co się dzieje, zachód cały nie potrzebny odrzut, bo wiemy, że selekcja tam jest duża, pozbywa się gdzie? ano na Wschód, czasami za pokaźne kwoty, potem się miesza te przywiezione "dobra" i tak na prawdę nikt nad tym nie panuje, jako przykład niech posłuży piękna poniaczka, którą właściciel chciał pokryć, a potomstwo ciut powiększyć, żeby się łapało na kategorię małe konie, koniec był taki, ze padła przy wyźrebieniu, bo gabaryt źrebaka przerósł jej możliwości.
Właśnie o taką niekontrolowaną masówkę chodzi, choć przykład dałam zbyt ostry
On wybrał trakeny i z pewnością nie ma nic przeciwko hodowcy ślązaków, jeśli hodowla ma ręce i nogi, bo wtedy rodzą się wartościowe konie w danej rasie, a jeśli jeszcze taki hodowca zachowa kilka wybitnych matek i będzie je krył odpowiednio dobrym ogierem, to pomyślmy jakie perełki w stajni będzie miał.
Tak ja rozumiem koncepcję Jarka i co do rasy huculskiej, wielkopolskiej, trakeńskiej, małopolskiej itd
Zdaję sobie sprawę, że to są lata selekcji , jak pisze Szalona od lat 70, na Górce u Jarka, po 16 latach prób i błędów, przez następne 5 lat stoją trzy klacze perły (razem 21 lat), ale i one ulegną, prócz Darii "wymianie" jeśli urodzą bardziej wybitne.
Jarku, taka moja rada piszesz chaotycznie, gdybym nie znała Twoich planów, pracy jaka wkładasz w to co robisz, zareagowałabym podobnie, staraj się odpowiadać osobie, która pyta, bo robi się jak to wspomniała Boubi groch z kapustą
Powiem Wam Kochani tak ten facet ma wiedzę niesamowitą, rodowody zna wstecz do nie wiem czy XVII wieku, ale cierpliwością nie grzeszy Wesoly

Gdyby nie championaty, pokazy na których byłam, też nie wiele bym wiedziała czym to się je Mruga

prócz tego co bym wygooglowała

jeśli ten watek ma się rozwijać, proponuję pytanie-odpowiedź Wesoly

a teraz ja mam pytanie do rzepki, nie wiedziałam, gdzie je zadać, czy do ślązaków dolewa się czasem xx, bo araby podobno tak, ale też wolałabym , zebyś mi to wytłumaczyła pls Wesoly

rzepka

Tutaj jest wszystko o hodowli koni sląskich Wesoly

:

[link widoczny dla zalogowanych]

Iandula

kocia

Iandula

Misiola

Przeczytałam to wszystko i przepraszam, że sie wtrącę nie do końca na temat koni trakeńskich o jakich to jest ten watek, ale o tej dyskusji. Zgadzam się z postem Ianduli, który jest powyżej z godz. 19.11. Chciałam tylko napisać Wam kobietki, że naprawdę nie ma się o co denerwować. Jarek nikogo nie przekonuje tutaj, że wszyscy mają się przerzucić na konie trakeńskie, a reszta ma zniknąc z powierzchni Ziemi tylko z tego co tu czytam wyraża swoje zdanie. Forum jest po to, aby każdy mógł pisać o tym co myśli, a nie czaił się, bo spotka się z atakiem tych którzy się z Nim nie zgadzają. Tak jak Iandula napisała znamy Go osobiście i pomimo tego, że mam kundelka bez papierów, który ma trakeny w rodowodzie i kilka innych znanych koni to potrafiłam stanąć koło niego znając Jego fanatyzm i wysłuchac co nie co o moim koniu, a raczej o jego przodkach. Pomógł mi też sporo i innym także i to nie trakeniakom. Szczęka mi opadła jak wygłosił mi kazanie i napradę facet ma głowę do zapamiętania tego wszystkiego. Pełen podziw. Zna się na tym, interesuje się tym, zajmuje się tym idealnie i pisze szczerze o tym co myśli. Ma charakter naprawdę po którym można odczytać Jego głęboki fanatyzm, ale laski nie nerwujcie się na jakieś sformułowania Mruga

Taki jest i już.