|
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dekster
Mam większego konia niż OSM :P
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 1776
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Płaskowyż tarnowski
|
Wysłany: Pią 12:08, 05 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
A zwłaszcza,jeśli można by się wylegiwać cały dzień,pospać w weekend dłużej czy gdzies pojechać a tu nie ma zmiłuj o 6 na karmienie cza wstać gnój wyrzucić,wody przynieść...niektórym szybko by się koników odniechiało .
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Boubi
Melka i rżysko jest ponad wszystko ;)
Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 4504
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Raciborz-Lozanna
|
Wysłany: Pią 13:42, 05 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Paskuda napisał: |
Tak sobie własnie pomyślałam, że wszyskim chętnym, którym zaświtałaby myśl trzymania u siebie w domu konia lub koni organizować 2 tygodniowe kursy przetrwania.
|
Masz racje Paskudo!
I dlatego wlasnie Melodia sobie stoi w stajni hodowlanej, a nie u mnie w domu. Cos - za cos.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ansc
Dołączył: 26 Paź 2006
Posty: 1414
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Trachy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:49, 05 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Paskuda jestem ZA! Trzeba zoranizowac taki kurs
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iandula
Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 6184
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 16:00, 05 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Paskudo, jak będziesz to organizować, to podrzucę jeszcze swoje prasowanie jako ćwiczenia relaksacyjne
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dakron
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 6405
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 20:44, 05 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
A ja rozumiem Stajennego i mu współczuję. Ciężko jest żyć z koniarzem samemu nie mając na punkcie koni świra, przecież każdy z nas wie że te zwierzęta to niesamowity pochłaniacz czasu i pieniędzy.
Tak trudno znaleźć rozsądna granicę między hobby, a poświęceniem "wszystkiego" dla koni.
Trzymaj się dzielnie i postaraj się ograniczyć ilość kopytnych do zdroworozsądkowej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
krystyna
Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: mazowsze
|
Wysłany: Pią 21:31, 05 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Ja też rozumiem Stajennego ale i tak marzymy, ja i moja niekonna rodzina, żeby te konie wylądowały wreszcie w domu bo szkołą przetrwania dla nas wszystkich to jest dopiero moje codzienne jeżdżenie pomiędzy trzema miejscowosciami (dom, praca, stajnia) w korkach, w każdą pogodę, o każdej porze roku, od lat.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tomek_J
Jest!!! zbudowałem ją TYMI ręcami ;)
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 2083
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 8:57, 06 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Iandula napisał: | skoro piszesz Tomku, że kocha się pomimo wszystko, to powinno to też działać w drugą stronę |
Owszem. "Bo w tym cały jest ambaras, żeby dwoje chciało naraz."
Iandula napisał: | zdarzają się pary, gdzie facet nie boi się pracy (...)
ale chcąc żyć z koniarą , musi i swoje życie podporządkować jej pupilom, czy nie uważasz, że ma prawo też do realizacji swoich marzeń |
Abstrahując nieco od sytuacji Stajennego: tu leży pies pogrzebany ! Facet wcale nie musi, natomiast druga połowa od niego tego oczekuje - dlaczego, jakim prawem ? I niestety (choć zabrzmi to antyfeministycznie) to jest typowo kobiecy problem. Mam wrażenie, że większość pań wiążąc się z mężczyzną zakłada świadomie lub podświadomie, że on będzie zawsze robił to, czego kobieta od niego chce, a nawet jeśli nie, to że faceta szybko da się "wychować", urobić do swoich wymagań.
Ale...
W opisywanym tu przypadku decyzja o agroturystyce i koniach przy domu zapadła za obopólną zgodą. Obie strony są dorosłe i mają mieć tyle oleju w głowie, żeby przewidzieć wszelkie sytuacje, mogące mieć wpływ na to, co zamierzają robić. To nie jest sytuacja, kiedy ona chciała, on nie, a ona go przymusiła i on teraz cierpi. Sam sobie wziął obowiązek na głowę, więc niech albo wspólnie z żoną znajdzie rozsądne rozwiązanie, albo niech zaciśnie zęby i wypełnia swoje zobowiązania. Ale niech nie ucieka z podwiniętym ogonkiem na widok pierwszych, jakby nie patrzeć chwilowych problemów, bo mu tak łatwiej i wygodniej. Tak naprawdę tu wcale nie chodzi o konie ! Równie dobrze facet mógłby napisać: "Żona chora, wszystko na mojej głowie: zakupy, gotowanie, pranie, sprzątanie, prasowanie, opieka nad dzieckiem - mam dość, odchodzę, bo chce leżeć bykiem przed telewizorem !" Takie podejście nie podoba mi się.
Stajenny powinien postawić sprawę jasno, jego pani powinna to przemyśleć, razem powinni dojść do jakiegoś kompromisowego rozwiązania. Bo życie w parze to zazwyczaj kompromis, ciągła próba znalezienia takich środków, by wilk był syty i owca cała. Niestety kompromis z definicji ma to do siebie, że nigdy w 100% nie zadowala żadnej ze stron. Ale czy ktoś kiedykolwiek obiecywał komuś, że życie będzie usłane samymi różami ?...
Ostatnio zmieniony przez Tomek_J dnia Sob 9:00, 06 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iandula
Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 6184
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 9:20, 06 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Co do Stajennego muszę Ci przyznać rację, wyjście podałeś na tacy,
a jeśli chodzi o oczekiwania kobiet, to niestety też muszę powiedzieć, że tak jest , jak piszesz
ale najbardziej intrygują faceci, którzy potrafią zachować swoje zdanie w sposób konstruktywny
takich mężczyzn szanuje się najbardziej ktoś kim możemy rozporządzać i ustawiać po kątach, prędzej czy później, przestaje nas fascynować
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tomek_J
Jest!!! zbudowałem ją TYMI ręcami ;)
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 2083
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 9:27, 06 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Iandula napisał: | jeśli chodzi o oczekiwania kobiet, to niestety też muszę powiedzieć, że tak jest (...) ktoś kim możemy rozporządzać i ustawiać po kątach, prędzej czy później, przestaje nas fascynować |
Taaak... Z faceta zrobić potulnego pantoflarza, a jak już nim się stanie, puścić go w trąbę, bo się robi nudny... Masz tupet, żeby tak otwarcie o tym pisać !
Mądrze powiedział Jean-Paul Sartre: "Kobieta nigdy nie wie, czego chce, ale nie spocznie, dopóki celu nie osiągnie"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wojciech Jędrasik
Dołączył: 04 Wrz 2008
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 11:45, 06 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Cholera, skrzyneczka dziś mi wierzga od rana.
Ale - myślę, że Lechita ma 100% racji. Noszenie spodni to nie tylko przywilej, ale i obowiązki. Dopóki Twoja pani ma kryzys i doła, powinieneś ją wspierać jak facetowi przystało. Ale jak z już tego wyjdzie to nie daj sobie jeździć konikami po głowie - to będzie właściwy czas na stanowczą rozmowę o Waszych życiowych priorytetach. Ale dopiero wtedy.
Ostatnio zmieniony przez Wojciech Jędrasik dnia Sob 12:15, 06 Wrz 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iandula
Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 6184
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 11:55, 06 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Tomek to nie tupet . to życie i to wcale nie oznacza, że to popieram
wręcz przeciwnie
ale nie ukrywam, że mogłam bym być z kimś, kto nie ma własnego zdania i jak powie "nie" to nie oznacza to "nie",
już kiedyś pisałam "za włosy i do jaskini" i myślę, że jest to marzenie wielu kobiet które wiedzą, czego chcą
sadzę dziś błędy jakbym klawiaturę widziała pierwszy raz
Ostatnio zmieniony przez Iandula dnia Sob 12:21, 06 Wrz 2008, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:50, 06 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Bardzo ciekawy watek, nie powiem...
Stajenny, za co kochasz swoja zone? Dlaczego zdecydowales sie na zycie z nia?
A za co ona kocha Ciebie? Dlaczego chciala sie z Toba zwiazac?
Zwiazek dwojga ludzi to przede wszystkim dialog i proba znalezienia kompromisu.
Rozumiem Cie, ze jest Ci ciezko, bo zona nie chce rozmawiac na 'drazliwe' tematy. Jak nie ma rozmowy, to nie ma zwiazku- wiem co mowie, przerobilam to.
Zaczekaj wiec moze az ona powroci do swojej rutyny. Najczesciej koniarze sa szczesliwi, kiedy moga sie realizowac w swojej pasji. Wowczas rozmowa przyjdzie latwiej. Osoby nieszczesliwe nie sa sklonne aby sluchac argumentow a juz na pewno nie sa sklonne sie do nich stosowac.
Zapytasz, dlaczego to ja musze sie poswiecac, czekac...? Coz- takie zycie, teraz Ty sie poswiecisz, nastepnym razem ona. Byle byla miedzy Wami rownowaga. Bo jesli czujemy, ze dajemy znacznie wiecej niz druga strona, zawsze bedziemy nieszczesliwi. A w zyciu NIE WOLNO byc nieszczesliwym. NIE WOLNO sie poswiecac kosztem wlasnej osobowosci, wewnetrznego spokoju. Mozna to robic przez jakis czas ale potem... Cos w srodku peka. I juz nic sie nie da naprawic. Wiec jesli jeszcze kochasz zone, to rozwiaz to tak, zeby jej i SIEBIE nie stracic.
Powodzenia, trzymam za Ciebie kciuki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:56, 06 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Wojciech Jędrasik napisał: | Noszenie spodni to nie tylko przywilej, ale i obowiązki. Dopóki Twoja pani ma kryzys i doła, powinieneś ją wspierać jak facetowi przystało. |
Panowie... Jak latwo napisac takie piekne slowa... Ech
Czasy rycerzy na bialych koniach dawno minely Widac to w co drugim zwiazku: jak mezczyzna wspaniale wspiera kobiete, pomaga jej, stara sie rozumiec... Taaa...
A kobieta nierozumiana nie jest w stanie zaspokoic Waszych potrzeb, czyli podziwiac Was, czuc sie bezpiecznie przy Waszym boku, nie jest w stanie Was akceptowac i na Was polegac. I tak to sie kreci w kolko.
Albo i nie I wowczas kazdy idzie swoja droga.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iandula
Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 6184
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 15:08, 06 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
mądre słowa Martik, jak długo można oszukiwać samego siebie,
miejmy szacunek do samych siebie, oklepany slogan żyjemy raz jest tu na miejscu, za krótko "tu" jesteśmy żeby, by udawać coś czego nie ma, bo prędzej czy później i tak to runie, albo smutki i frustracja znajdą swe ujście w...no właśnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tomek_J
Jest!!! zbudowałem ją TYMI ręcami ;)
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 2083
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 15:39, 06 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
martik napisał: | Czasy rycerzy na bialych koniach dawno minely |
Drogie panie, jak tak będziecie myśleć (nawet w żartach), to z pewnością żadnego nie spotkacie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|