Stajenka

szalonaisa · Wysłany: Śro 19:28, 14 Mar 2007 Temat postu: Koń idealny a może ideał konia

Dawno, temu byłam pod wrażeniem tego ogiera, ale niedawno zataskałam do stajni aparat i zrobiłam mu zdjęcie. Malutki ogierek, którego na padok wyprowadza tłum studentek, oczywiście jak mają czas, a to zdarza sie nieczęsto. Cały czas podziwiam jego urode

Może też macie gdzies pod bokiem takie wspaniałe rumaki.

Forkate · Wysłany: Śro 19:31, 14 Mar 2007 Temat postu:

To jakiś żart? Smutny

Bo konik tragedia

Biedny jakiś...Albo bardzo stary...
Ile ma lat?

szalonaisa · Wysłany: Śro 19:36, 14 Mar 2007 Temat postu:

Nie to nie żart, to jest koń weterynaryjny, najmłodszy nie jest ale odkąd go znam to wyglądał własnie tak. Duma i chluba, aż wstyd mówić czyja Smutny

Forkate · Wysłany: Śro 19:42, 14 Mar 2007 Temat postu:

Co to znaczy koń weterynaryjny? Wybacz moje pytanie, ale nigdy nie spotkałam się z takim określeniem. Wesoly

Duma i chluba? ...

szalonaisa · Wysłany: Śro 19:44, 14 Mar 2007 Temat postu:

To jest koń kliniki koni dlatego wszyscy na niego mówia koń weterynaryjny, jak widać jest "zadbany i szczęśliwy" Dlatego "duma i chluba".

majak · Wysłany: Śro 20:19, 14 Mar 2007 Temat postu:

Pikności..... ale grzywy to mu zazdroszcze, choć to że ona tak opada to pewnie pozostałości po bujnym garbie tłuszczowym albo i sam garb dalej...

szalonaisa · Wysłany: Śro 20:35, 14 Mar 2007 Temat postu:

Opada... Nie czesana nie myta i jeden wielki dred sie zrobił to przewaza

martik · Wysłany: Śro 20:54, 14 Mar 2007 Temat postu:

A ja myślałam, że specjalnie zniekształciłaś to zdjęcie Smutny

Ten koń NAPRAWDĘ tak wygląda? szok

Forkate · Wysłany: Śro 21:01, 14 Mar 2007 Temat postu:

W jaki sposób można konia doprowadzić do takiego stanu? Chodzi mi głównie o "monstrualnie" zapadnięty grzbiet...
A jeśli on wyglądał tak "od zawsze", to co? Aż takie wady budowy??? Matko, w życiu czegoś takiego nie widziałam, nawet u staruszków chodzących w rekreacji Smutny

szalonaisa · Wysłany: Śro 21:14, 14 Mar 2007 Temat postu:

Ten koń naprawdę tak wygląda i niczego nie poprawiałam Smutny

Już Ci mówię jak, ten koń 3/4 zycia spędził w boksie

Forkate · Wysłany: Śro 21:39, 14 Mar 2007 Temat postu:

No cóż, niektórych ludzi też powinno się zamknąć w boksie, niech sobie siedzą...Ale to już jest karane

A konia to i owszem, można sobie potrzymać...
Koń, którego naturalną i jedną z najważniejszych potrzeb jest ruch...matko, ja to bym powystrzelała...Przecież ja mam wyrzuty sumienia jak cholera, jak mój 1 dzień nie pójdzie (ale wtedy musi być tragiczna pogoda)...Ludzie nie mają mózgów...
Koń z kliniki? A klinika jak prosperuje? Klientów nie odstrasza widok tego moim zdaniem maltretowanego (nie wiem czy obecnie) zwierzaka?
Masakra.

To czyja to "chluba"?

szalonaisa · Wysłany: Śro 21:43, 14 Mar 2007 Temat postu:

No, wiesz jakby to powiedzieć... Takiej jednej rolniczej uczelni w Wawce. Jak ma odstraszać, jak prawie cały czas stoi w boksie Smutny

W pełni podzielam Twoje zdanie ale ja to taaaaaka malutka jestem.

Forkate · Wysłany: Śro 21:48, 14 Mar 2007 Temat postu:

Tylko pogratulować uczelni wspaniałego zaplecza i genialnego przykładu, jak prawidłowo utrzymywać zwierzęta...Wspaniale...I to w samej Wawie! Wstyd...

szalonaisa · Wysłany: Śro 21:55, 14 Mar 2007 Temat postu:

Oj i to nie jedny wstyd...

dakron · Wysłany: Śro 21:58, 14 Mar 2007 Temat postu:

Hmmmm a może to naturalne zniekształcenie kośćca i gdyby nie ta uczelnia to już dawno trafiłby na karmę dla psów...