|
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czego trudniej jest Twoim zdaniem się nauczyć? |
kłusować! |
|
70% |
[ 12 ] |
galopować! |
|
29% |
[ 5 ] |
|
Wszystkich Głosów : 17 |
|
Autor |
Wiadomość |
varsica
Dołączył: 17 Lut 2006
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 11:56, 04 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Kłus był dla mnie gorszy, bo zanim nauczono mnie anglezować, jeżdziłam ćwiczebnym bez strzemion dla złapania równowagi i rozluźnienia. A samo anglezowanie na początku bez strzemion. W drugim galopie co prawda spadłam, ale to dlatego, że ktoś zajechał mi zdrogę i ten drugi koń chciał kopnąć mojego. Był szybki zwrot w akcji i bach na ziemię
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czego trudniej jest Twoim zdaniem się nauczyć? |
kłusować! |
|
70% |
[ 12 ] |
galopować! |
|
29% |
[ 5 ] |
|
Wszystkich Głosów : 17 |
|
Autor |
Wiadomość |
Tomek_J
Jest!!! zbudowałem ją TYMI ręcami ;)
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 2083
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 7:08, 05 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Kłus anglezowany w strzemionach dla kogoś, kto ma choć szczyptę wyczucia rytmu, nie powinien stanowic praktycznie żadnego problemu.
Natomiast w 100% poprawny kłus anglezowany to co innego. A "patenty" w rodzaju anglezowanego bez strzemion to już w ogóle hardcore
W moim przypadku na początku mnie nikt tak naprawde nie uczył jazdy, a ta odrobina informacji, którą mi przekazano podczas pierwszych kontaktów z koniem, okazała się w 99% "prawdą inaczej" (ten brakujący 1% faktycznej prawdy to zasłyszane wówczas stwierdzenie, że "konie dzielą się na czyste i szczęśliwe" ). Pierwsze zakłusowania miałem na Szamanie, na łączce pod stajnią i to były moje prywatne, samodzielne próby. Stres był wówczas wielki , ale od tamtego czasu kłus jest dla mnie całkiem przyjemnym chodem, w kórym się czuję dość pewnie, choć zapewne do wielu szczeółów technicznych mojego kłusowania można by się przyczepić. Z galopem natomiast jest całkiem inna historia - mówiąc wprost: nie lubię. Miota mną po siodle, a że swoje ważę, więc i bezwładność mam dużą, każde wybicie to większa lub mniejsza utrata równowagi. Ryzykować spadania też nie mam ochoty (zwłaszcza po wydarzeniach z lutego 2005), więc... Impas.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czego trudniej jest Twoim zdaniem się nauczyć? |
kłusować! |
|
70% |
[ 12 ] |
galopować! |
|
29% |
[ 5 ] |
|
Wszystkich Głosów : 17 |
|
Autor |
Wiadomość |
konskavetka
Dołączył: 15 Maj 2006
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ze świata czterech stron...
|
Wysłany: Pon 15:02, 05 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
martik napisał: | No i jeszcze się zastanawiam nad tym, dlaczego konie wybijają. Słyszałam kiedyś, że to wynika z budowy ich ciała i że podobno konie o długiej pęcinie bardziej miękko noszą. Czy to prawda? Jak ocenić np. takiego roczniaka, czy będzie miękko czy twardo nosił? Można to stwierdzić patrząc na jego nogi, grzbiet? |
Martik, prosiłaś o moje zdanie w tym temacie... Spróbuję napisać coś konstruktywnego.
Otóż, przez moje ręce przewinęło się wiele koni, zarówno w roli wierzchowca jak i pacjenta . Muszę przyznać, że pewne zależności między budową, a "miękkością" noszenia są faktem. Konie ze stromą, sztywną pęciną noszą bardziej "kanciasto". Generalnie wady budowy są przyczyną obniżenia komfortu jazdy.
Ale są też inne powody tzw. wybijania. Przede wszystkim to schorzenia układu ruchu oraz błędy w pracy z koniem. Popełnione w fazie nauki/ujeżdżania mogą mścić się przez całe końskie życie... Młody koń z niezakończonym wzrostem, wzięty do pracy przez osobę o niewystarczających kwalifikacjach nie pracuje prawidłowo (powstają dodatkowe przeciążenia na stawy kończyn i kręgosłupa), co owocuje mikrourazami. Te z kolei kumulując się prowadzą do obronnego usztywniania różnych partii mięśni, co daje efekt sztywności. Ten sam koń, jeśli od początku dosiadany będzie przez rzeczywistego fachowca, łatwo się zrównoważy z jeźdźcem, opuści głowę i przyjmie kontakt, podstawi zad. Będzie miękki i plastyczny, wszystkie mięśnie wykonają przewidzianą pracę, a stawy nie zostaną przeciążone. Nie pojawi się ból związany z mikrourazami i koń nie będzie się usztywniał... Z opuszczoną głową i podstawionym zadem będzie "okrągły". Takie postępowanie może zrekompensować nawet niektóre wady budowy i koń będzie nosił "miękko".
Mam nadzieję, że w miarę jasno wyraziłam swój pogląd
Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czego trudniej jest Twoim zdaniem się nauczyć? |
kłusować! |
|
70% |
[ 12 ] |
galopować! |
|
29% |
[ 5 ] |
|
Wszystkich Głosów : 17 |
|
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:38, 05 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
konskavetka napisał: | Martik, prosiłaś o moje zdanie w tym temacie... Spróbuję napisać coś konstruktywnego. |
Pięknie dziękuję za wyjaśnienia. W sumie mogę potwierdzić, że taki np. wybijający Begin po rozgrzewce z głową przy ziemi, rozluźniał się na tyle, że kłus ćwiczebny dało się normalnie wysiedzieć.
Vetko, a powiedz- czego Tobie trudniej było się nauczyć? Kłusować czy galopować? Nie wiemy o Tobie nic, więc nie wiem na jakim etapie jeździectwa akurat jesteś... Może zdradzisz coś na swój temat Chociaż to, czy w ogóle jeździsz konno, bo przecież nie każdy koński wet musi być zaraz zapalonym jeźdźcem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czego trudniej jest Twoim zdaniem się nauczyć? |
kłusować! |
|
70% |
[ 12 ] |
galopować! |
|
29% |
[ 5 ] |
|
Wszystkich Głosów : 17 |
|
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:05, 05 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Na naszym starym forum znalazłam podobny topik, w którym kilkoro naszych znajomych napisało rady na wybijające konie Myślę, że warto tutaj dać odnośnik, a może komuś się przyda...
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czego trudniej jest Twoim zdaniem się nauczyć? |
kłusować! |
|
70% |
[ 12 ] |
galopować! |
|
29% |
[ 5 ] |
|
Wszystkich Głosów : 17 |
|
Autor |
Wiadomość |
guli
Gość
|
Wysłany: Wto 8:23, 06 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Ja zauważyłam pewną prawidłowosc.Jak kon ma miękki kłus, to wybijający galop i na odwrót.Nie umiem tego wytłumaczyc, ale sprawdziło się to u kilkunastu koni.
Poza tym klacze z zasady noszą miękko, ale to nic dziwnego
Mówię oczywiście o gracji i wdzięku naleznej tej płci
Mnie przez długi czas najłatwiej było utrzymac równowagę w półsiadzie, kłus anglezowany był łatwy od pierwszego razu, czyli własciwie logiczne, wszystko , co nie miało kontaktu z grzbietem konia
kłus wysiadywany był trudny do czasu wizyty u Kwiatkonia.Tam po wskazówkach okazało sie , że to nie jest trudne - jest to tylko sprawa rozluźnienia i znalezienia właściwego miejsca w siodle, które stabilizuje wstrząsy.
Galop wysiadywany, to własciwie opanowałam jako tako na Kubie, bo on miękko nosi .Ale zdarza mi sie wsiąśc na konia, który wybija bardzo i wtedy jeżdżę w lekkim półsiadzie, żeby nie obijać konia i siebie oczywiście.Po pewnym czasie jazdy na takim koniu, tez w końcu człowiek znajduje równowagę do wysiedzenia, przynajmniej przez pewien czas.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czego trudniej jest Twoim zdaniem się nauczyć? |
kłusować! |
|
70% |
[ 12 ] |
galopować! |
|
29% |
[ 5 ] |
|
Wszystkich Głosów : 17 |
|
Autor |
Wiadomość |
Tomek_J
Jest!!! zbudowałem ją TYMI ręcami ;)
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 2083
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 9:13, 06 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
guli napisał: | Poza tym klacze z zasady noszą miękko, ale to nic dziwnego Mówię oczywiście o gracji i wdzięku naleznej tej płci |
A powinnaś mówić oczywiście o dłuższej niż u ogierów i wałachów kłodzie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czego trudniej jest Twoim zdaniem się nauczyć? |
kłusować! |
|
70% |
[ 12 ] |
galopować! |
|
29% |
[ 5 ] |
|
Wszystkich Głosów : 17 |
|
Autor |
Wiadomość |
nongie
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: woj.opolskie
|
Wysłany: Wto 9:17, 06 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
To niby truizm, ale czy zauważyliście ze ten sam koń - w zależności od sposobu jeżdzenia moze mieć chody twarde i miękkie? Że miękkość chodów to pochodna nie tylko budowy, ale też postawienia na pomoce, tempa i rytmu?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czego trudniej jest Twoim zdaniem się nauczyć? |
kłusować! |
|
70% |
[ 12 ] |
galopować! |
|
29% |
[ 5 ] |
|
Wszystkich Głosów : 17 |
|
Autor |
Wiadomość |
guli
Gość
|
Wysłany: Wto 9:29, 06 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Mnie się wydaje, ze to jednak przede wszystkim sprawa budowy i w pewnym stopniu rozluźnienia .Ale sposób poruszania się jest właściwy i odmienny każdemu koniowi.
Monet niesamowicie wyrzucał w kłusie, ale galop juz bajka.
Ale on ten kłus miał specyficzny , jak pisałam z fazą zawieszenia - nigdy wczesniej nie jeździłam na tak chodzącym koniu.
Ale i step miał odmienny- z wyraźnym przytupem- bardzo mi sie to podobało , choc dosyć ciężko brzmiało
Wrzucę tu po południu zdjęcie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czego trudniej jest Twoim zdaniem się nauczyć? |
kłusować! |
|
70% |
[ 12 ] |
galopować! |
|
29% |
[ 5 ] |
|
Wszystkich Głosów : 17 |
|
Autor |
Wiadomość |
nongie
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: woj.opolskie
|
Wysłany: Wto 9:39, 06 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
guli napisał: | Monet niesamowicie wyrzucał w kłusie |
Niezależnie od tempa? Probowałaś jeździć wolniej?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czego trudniej jest Twoim zdaniem się nauczyć? |
kłusować! |
|
70% |
[ 12 ] |
galopować! |
|
29% |
[ 5 ] |
|
Wszystkich Głosów : 17 |
|
Autor |
Wiadomość |
guli
Gość
|
Wysłany: Wto 9:50, 06 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Ale on tylko w tym wolnym tak bardzo wyrzucał- chyba tylko w tym tempie jest możliwe u konia zawieszanie. Wyciągnięty kłus miał wygodniejszy- ale to i kwestia siodła skokowego, wa którym poduszki są tak bardzo w przodu, a siedzisko w kolei raczej z tyłu.
Ale w normalnym siodle udawało mi się w końcu wysiedzieć ten kłus- na lonży i wolny- to kwestia znalezienia odpowiedniego ułożenia ciała i mocnego przylegania siedzeniem przy rozluźnionej reszcie ciała.Choć nie było to oczywiscie wygodne
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czego trudniej jest Twoim zdaniem się nauczyć? |
kłusować! |
|
70% |
[ 12 ] |
galopować! |
|
29% |
[ 5 ] |
|
Wszystkich Głosów : 17 |
|
Autor |
Wiadomość |
konskavetka
Dołączył: 15 Maj 2006
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ze świata czterech stron...
|
Wysłany: Wto 14:12, 06 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
martik napisał: | Vetko, a powiedz- czego Tobie trudniej było się nauczyć? Kłusować czy galopować? Nie wiemy o Tobie nic, więc nie wiem na jakim etapie jeździectwa akurat jesteś... Może zdradzisz coś na swój temat Chociaż to, czy w ogóle jeździsz konno, bo przecież nie każdy koński wet musi być zaraz zapalonym jeźdźcem |
Powiem tak: Beerbaumem nie jestem, ale jakoś sobie radzę .
Po prostu solidny poziom rekreacyjny, podstawy ujeżdżenia, skoków oraz praca z młodym koniem.
I nie napiszę, czego było mi się trudniej nauczyć, kłusować czy galopować.... Nie pamiętam . Miałam jakieś 6 lat...
Gdyby nie fakt, że moja Mama panicznie boi się koni, powiedziałabym że urodziłam się w siodle i uwielbienie dla koni wyssałam z mlekiem....
Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czego trudniej jest Twoim zdaniem się nauczyć? |
kłusować! |
|
70% |
[ 12 ] |
galopować! |
|
29% |
[ 5 ] |
|
Wszystkich Głosów : 17 |
|
Autor |
Wiadomość |
guli
Gość
|
Wysłany: Wto 16:24, 06 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
To dwa z tego specyficznego kłusa na Monecie
widać jak próbuje wysiedzieć-
jeszcze jedno- głowa ucięta, ale nogi widać
i tu normalny kłus
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czego trudniej jest Twoim zdaniem się nauczyć? |
kłusować! |
|
70% |
[ 12 ] |
galopować! |
|
29% |
[ 5 ] |
|
Wszystkich Głosów : 17 |
|
Autor |
Wiadomość |
guli
Gość
|
Wysłany: Wto 16:31, 06 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
A to dla porównania- ten sam koń w swobodnym kłusie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czego trudniej jest Twoim zdaniem się nauczyć? |
kłusować! |
|
70% |
[ 12 ] |
galopować! |
|
29% |
[ 5 ] |
|
Wszystkich Głosów : 17 |
|
Autor |
Wiadomość |
kostka
włóczykij w supermarkecie
Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 1167
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Trzemeszno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:23, 05 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
ja miałam zdecydowanie większy problem z kłusem.najpierw był mega cyrk z anglezowaniem.za wysoko się podnosiłam i traciłam z koniem rytm poza tym strasznie się przechylałam do przodu i zadzierałam pięty i łydki do góry a w cwiczebnym z kolei oprocz przechylania nadszedl jeszcze problem utrzymania tyłka w siodle... w galopie też na początku nie było łatwo.czasami tak się skupiałam na postawie że traciłam kontrolę nad koniem i na odwrót.poza tym nie raz nie dwa wyglądałam jakbym anglezowała tak mi zadek latał.z kolei jak z zadkiem było w porządku to się tak usztywniałam że wyglądałam jak kłoda.cała spięta...dużo instruktorom czasu zabrało zrobienie we mnie czegoś co jakoś na koniu wygląda i w miare sobie z nim radzi no ale w końcu długo wyczekiwane efekty nadeszły ale ogółem kłus gorszy,galop jakiś taki bardziej natrualny dla mnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|