Stajenka

martik

Matko

Nie wiem jakim cudem umknęła mi Moniko Twoja odpowiedź!!! Bardzo uprzejmie dziękuję za propozycję, jesteś niesamowita

Masz ode mnie PW Jezyk

martik

Wypłata, wypłata i PO wypłacie gwizdze

Kupiłam

USG- o, taką:

W sumie to upadłam na głowę, żeby wydawać tyle pieniędzy ale po ostatnich wydarzeniach (znajomy leży z połamanym kręgosłupem w szpitalu) stwierdziłam, że zdrowie jest najcenniejsze i jeśli mogę choć w małym stopniu wspomóc swoje szczęście, to zaryzykuję Kwadratowy

Jak się uda, to może już za parę dni przekażę swoje doświadczenia w temacie...

nongie

A dasz radę w tym jeździć w upale? Ciężka?
Czy ta kamizelka to taki hm.... wstęp do WKKW? Wesoly

martik

Założenie jest takie, że kamizelka ma być do skoków i do wyjazdów w teren. W upale to muszę powiedzieć, że i bez kamizelki jest mi ciężko jeździć, więc nie zakładam że przy 30 stopniach będę mieć na sobie pancerzyk Jezyk

Czy kamizelka jest wstępem do WKKW...? Hehe Mruga

Wg mnie nie ale trener twierdzi inaczej Mruga

Czy jest ciężka? Hm... Niosłam ją wczoraj do domu na wieszaku i ręka mnie bolała, więc lekka nie jest

Ale za to BARDZO solidna.

majak

Hmmm mieliśmy właśnie taką właśnie na sklepie ostatnio i nie oparliśmy się żeby ją przetestować.
Miejsce na komórkę - chyba jeszcze nie wymyślili tak małej komórki żeby tam się zmieściła...
Jest na suwak, który bez pomocy drugiej osoby nie było w stanie zapiać, moze za jakiś czas dojdzie sie do wprawy...
Kamizelka nadaje się dla kogoś bez biustu...chyba, że zamawiać rozmiar wiekszą bo inaczej utrudnia oddychanie.
Sprawdziliśmy na koleżance co czuje....no nic nie czuła, co prawda opanowaliśmy zapał kolegów do kopania w kamizelkę ale pieścią dostała...nie oddała nam to chyba nie poczuła... Wesoly

No mało wygodne to było ale moze jednak jeśli chodzi o bezpieczeństwo to przynajmniej w części mozna coś się spomóc.

PS. Skąd zamawiałaś? Z Amigo?

martik

A moja komórka się tam mieści Jezyk

A do małych nie należy Mruga

Co do biustu, to zgadzam się- kamizelka jest ewidentnie skrojona na facetów gwizdze

Ale nie jest tak, że nie da się w niej oddychać. Ja kupiłam (ku swojemu zdziwieniu) rozmiar S i jest on w sam raz. Klatę mi spłaszczyło

ale funkcje oddechowe działają Jezyk

Suwak jest schowany pod rzepem i faktycznie nie jest najwygodniejszy. Póki co, kilka razy ćwiczyłam rozpinanie i zapinanie ale widzę, że będę musiała się przyzwyczaić. Na razie będę chyba sobie radzić poprzez rozpinanie rzepów z boku.
Co do czucia, to jeszcze nikt mnie nie bił i nie kopał ale mam wrażenie, że kamizela jest porządna i że nie będzie mnie bolało Mruga

Kupiłam w sklepie jeździeckim, przez przypadek okazało się, że ta "S-ka" jest na mnie dobra, więc wzięłam od ręki.

dakron

To jednak z zamkiem????
Widziałam więcej popsutych zamkowych niż sprawnych.. uuu

martik

No cóż... Z zamkiem. Najlepiej mi leżała mówiąc szczerze i jakoś najlepiej się w niej czułam... Zobaczymy jak to będzie. Może tak rzadko jej będę używać (skoki, samotny teren), że nie zdąży się popsuć? uuu

dakron

Wydaje mi się że największe obciążenie zamka nastepuje podczas wsiadania... jesli jednak bedziesz miała zapięty rzep osłaniający zamek... to chyba będzie OK Mruga

Mam nadzieję że długo się nią nacieszysz

martik

Na ubiegły piątek zaplanowane zostało testowanie kamizelki Mruga

Wchodzę na ujeżdżalnię a tu błocko jak nic, więc myślę sobie- jak zląduję na ziemi to szkoda tej nowej kamizeli, żeby się pobrudziła Jezyk

Hehe

Na początku czułam się dziwnie, sztywno... Nie zakładałam kamizelki na ziemi, tylko będąc już na koniu, więc tak do końca nie wiem czy będzie dla mnie kłopotem wsiadanie mysl

Wiem natomiast, że faktycznie ciężko jest zapiąć ten zamek ale mam nadzieję, że to kwestia przyzwyczajenia i że później będzie lepiej.
Pamiętałam, że mam kamizelkę dopóki nie zaczęliśmy skakać. Jak skoczyłam pierwsze przeszkody, zupełnie zapomniałam o tym, co mam na sobie. Jedyne co mi przypominało to ciepłota, jaką czułam. Spociłam się niestety dość mocno.
Kamizelka nie ograniczała mi ruchów, choć powodowała pewne usztywnienie. Ale to kwestia czasu, żeby się przyzwyczaić i rozluźnić.
Skakałam dwa szeregi ustawione na ósemce. W pewnym momencie oczywiście straciłam rytm, zapomniałam dać łydkę i w środku szeregu kobyła nie wiedziała co ma ze mną zrobić. Zagibotałam w siodle, popatrzyłam na błotko, w które miałam zaraz wlecieć i już gdy miałam ten plan realizować, trener wrzasnął: wysiedź to, wysiedź! Hehe

I wysiedziałam! Mruga

Nogi mi dyndały, ręce latały ale się nie zsunęłam, chociaż zatrzymałam się w środku szeregu Wesoly

Zadowolona poprawiam się i zamierzam wyjechać spomiędzy przeszkód, na co mój trener mówi: drugą przeszkodę w takim wypadku należy też skoczyć! mlotek

Uśmiałam się jak norka

To ja tu o życie walczę, a on mi każe drugą przeszkodę skakać siekiera

Jassssne

Podsumowując, kamizelka nie została wypróbowana w 100% ale w tym kawałku, w jakim ją przetestowałam, jest ok Wesoly

madziadur

Odkopuję temat:) Zastanawiam się czy warto inwestować w kamizelkę ochronną? Na ile ona ochrania? Czy rzeczywiście skutkuje? Różne są opinie, dlatego postanowiłam zapytać Was. W końcu parę osób korzysta z kamizelek i może mogłoby się wypowiedzieć na ten temat?

kostka

mam taką samą kamizelkę jak martik

tzn. moja gdzieś w szafie leży wstyd

rzepka

Nie wiem, nie mam kamizelki. Na pewno w wielu przypadkach pomaga nie połamać się. Ale co komu pisane jest... to nawet kamizelka nie pomoże. W tym roku na naszym wyciągu zabił sie 12-letni chłopczyk. Jechał w kasku, ale uderzył twarzą w zamarznięty brzeg drogi. Nie odratowli go. Nigdy nie ma żadnej pewności. Ludzie w autach z pasami bezpieczeństwa tez giną. Nie wiem...Chyba nie chciałoby mi sie jeździć w sztywnej i ciężkiej kamizelce całe życie z wiarą, że kiedyś...gdzieś tam... w jakimś przypadku - pomoże Mruga

Slonce

Moja kamizelka od jakiegoś (długiego....) czasu kurzy się na strychu ale był czas gdy sporo jej używałam. Skoki i pierwsze zawody zawsze jeździłam w pancerzu. Kamizelka ma swoje zalety, przede wszystkim wymusza prawidłową postawę no i chroni. Ja naszczęście nie miałam przyjemności jej wypróbować przy solidnym upadku na drągi czy czymś podobnym ale zdarzyło mi się w niej spaść i nic mi się nie stało Wesoly

Latem jest trasznie upierdliwa bo grzeje no i jeśli ma się koszulkę na cieniutkich ramiączkach to mozna sobie ramiona poobcierać - przynajmniej mi to przeszkadzało... Zimą za to jest cieplutko i nie trzeba się grubo ubierać Wesoly

madziadur

Od innych osób usłyszałam, że przez kamizelke można sie dodatkowo połamać albo poobijać... No i jestem w punkcie wyjścia...