|
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rzepka
na grzbiet koński - z płota wchodzę :D
Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 2426
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Spisz
|
Wysłany: Śro 19:38, 30 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Teodor -to co napiszę, absolutnie nie będzie jakąś krytyką,czy aluzją do Ciebie... tak, po prostu wyrażę swoją opinię... ( i żebym nie musiała się potem ewakuować z forum )
...a moje zdanie jest takie, że aby pracować nad surowym koniem trzeba mieć nie tylko wiedzę książkową, ale też praktyę- i to dobrą. I wiele lat doświadczenia w jeździe i pracy z końmi. Inaczej to się może źle skończyć- najczęściej koń robi się nieposłuszny, złośliwy, trudny do opanowania -bo nie rozumie,czego od niego wymagają - i kończy się to sprzedażą konia ( oczywiście winny jest koń - krnąbrny, uparty). Ja właśnie mam teraz problem z klaczą, na której 14-letni gówniarze uczyli się jeździć kiedy ona miała 2 lata -naturalnie przy pomocy bata - koń wymaga teraz terapii i ogromnej pracy. Ale to inna sprawa.
Natomiast nie zmienię zdania - trzeba samemu dużo umieć, żeby uczyć młodego konia. Ja kupiłam swojego pierwszego konia po 15 latach jazdy,po kilkuletniej pracy w stadninie koni i kiedy byłam już instruktorem jeździectwa. I nadal się obawiałam, czy podołam - nie skrzywdzę, nie nauczę czegoś złego... człowiek zdobywa doświadczenie całe życie i nikt nie może powiedzieć, że jest już super fachowcem. Ale coś trzeba umieć samemu, zanim sie zacznie uczyć konia. Rozumiem, ze każdy marzy o własnym wierzchowcu, że trudno jest czekać jak się ma możliwości...itd. Sytuacja patowa właściwie. Ale mimo to jestem przeciwnikiem kupowania sobie konia przez zupełnie niedoświadczonych, "zielonych" jeźdźców.
Ale życzę Ci, Teodorze i Biedronko sukcesów -obyście dogadali się bez problemów
Ostatnio zmieniony przez rzepka dnia Śro 19:40, 30 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Teodor2424
Biedronki rosną na kozim mleku :)
Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 967
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sierakowice woj.pomorskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:45, 30 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Wiadomo, że doświadczony szybciej i po prostej linii podoła ze świeżym konikiem. Ale cóż mam już ta Biedronkę i przyznaję pokornie że nie zdawałem sobie sprawy że tak trudno wychować i wyszkolić konika.
Teraz gdybym miał jeszcze raz kupować wierzchowca to zapewne patrzałbym już na 6-8 latki ujeżdżone i takie które mogłyby mnie czegoś nauczyć a nie ja ich:)
mam Biedronkę i będę sie starał nie zrobić z niej nieposłusznego, złośliwego i trudnego do opanowania konia.
niestety nie mam możliwości płacić ciężkich pieniędzy za trenera czy odstawienie Biedronki na szkolenie 2 letnie. Musze sam tego dokonać jako niedoświadczony jeździec ale też nie jestem gówniarzem 14-sto letnim:)
A Może ktoś z WAS przyjedzie do mnie na wakacje:) np. 1 tygodniowe i podszkoli mnie i Biedronkę zapewniam komfortowy pokój, łazienkę i domowe posiłki:)
nawet na bilet PKP znalazłbym fundusze:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:09, 30 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Teodor, my z Lechitą do Ciebie przyjedziemy Już kiedyś oboje chcieliśmy pojechać do Guli, kiedy miała problemy ze swoim koniem ale jakoś nie doszło to do skutku a wiem, że Lechita bardzo lubi pomagać, więc Ciebie podszkoli i podszkoli Biedronkę ale wiesz... To nie wystarczy. To by musiało być regularnie, raz na jakiś czas niestety
Ale odwiedzić Ciebie zawsze możemy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Teodor2424
Biedronki rosną na kozim mleku :)
Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 967
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sierakowice woj.pomorskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:24, 30 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Oj w takim razie trzeba się jakoś umówić
Dobrze by mi zrobiło parę jazd w doświadczonym gronie i małe szkolonko:)
mam nadzieję że coś z tego wyjdzie.
A Guli to gdzie mieszka??
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:37, 30 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Na drugim końcu Polski ale ona już nie potrzebuje naszej pomocy, o ile mi wiadomo
Niech tylko się zrobi cieplej, to może wyskoczymy na weekend do Ciebie. A w lecie swoją drogą Trzeba sobie pomagać
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Teodor2424
Biedronki rosną na kozim mleku :)
Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 967
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sierakowice woj.pomorskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:48, 30 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
tylko wiesz że to spory kawałek od warszawy:) do mnie jakieś 350km.
U nas już teraz mamy ładną pogodę ale przydała by sie już wiosna:)
fajnie było by mieć porady i szkółkę u takich doświadczonych jak Wy:)
nawet co 2 tyg bym mógł mieć takich gości:)
Ostatnio zmieniony przez Teodor2424 dnia Śro 22:50, 30 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
osm
Dobra konserwa nie jest zła :P
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 2570
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Czw 1:51, 31 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Teodor2424 napisał: |
Tylko nie radzimy sobie z przejściami ze stępa do stój. jakieś metody na to są?? |
Metoda jest prosta - rozumiem, że lonżujesz z batem i Biedronka na niego nie reaguje nerwowo? Jeśli jest spokojna na bat, to w stępie gdy idzie po ścianie lonżownika, zwijasz lonżę i z wyciągniętym batem w kierunku jej klatki piersiowej idziesz do niej spokojnie (ręce się krzyżują - lewa trzyma lonżę, a prawa nad nią przełożona z batem jeśli lonżowanie w lewą, a odwrotnie, jeśli w prawo), tak żeby ją spokojnie zatrzymać przy ścianie - mówisz przy tym spokojnie (może być STÓÓÓJ, PRRRRT). Jak się zatrzyma, to dotykasz ją wyciągniętym batem w klatkę (uwaga na głowę). Wszystko wielokrotnie powtarzane w dużym spokoju. Po kilkunastu - kilkudziesięciu powtórzeniach codziennych zrozumie, że bat skierowany w jej przód i Ty kierujący się ku niej oznacza zatrzymanie. Acha - nie zapominaj jej nagradzać smakołykiem, jak do niej podejdziesz (wcześniej schowaj bat za siebie pod pachą).
Po takich ćwiczeniach wystarczy zmiana położenia bata i koń się zatrzyma na ścianie.
Nie polecam przy zmianie kierunku wołać konia do siebie - lonżujący powinien zatrzymać konia na ścianie i do niego podejść - nigdy odwrotnie. Potem mógłby sam schodzić do środka po smakołyk.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Teodor2424
Biedronki rosną na kozim mleku :)
Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 967
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sierakowice woj.pomorskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 2:15, 31 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
no i tu masz OSM racje:) kurcze jak mówię do niej stój to zawsze zawija coraz mniejsze koło i podchodzi do mnie:/ chociaż nie mam smakołyka. I przy zmianie strony muszę zapiąć klamrę od lonży z drugiej strony wędzidła i tez podchodzi do mnie:) Ale dzisiaj próbowałem ją zatrzymać na ścianie lonżownika i mi się udało stała oddalona, po krótkim stop dałem sygnał do stepa i szła spokojnie:)
chyba będę musiał powtarzać te zatrzymania, tylko czy w trakcie naprowadzania na ścianę i mówienia stójjj, prrrry, czy lekko przytrzymywać lonże, dać jej odczuć że coś lekko nacisnęło czy nie??
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kawa
Gość
|
Wysłany: Czw 9:01, 31 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
martik napisał: | Na drugim końcu Polski ale ona już nie potrzebuje naszej pomocy, o ile mi wiadomo
Niech tylko się zrobi cieplej, to może wyskoczymy na weekend do Ciebie. A w lecie swoją drogą Trzeba sobie pomagać |
dla Was obu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 9:52, 31 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Teodor2424
Biedronki rosną na kozim mleku :)
Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 967
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sierakowice woj.pomorskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 19:20, 31 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Martik a mam takie skromne pytanko:
czy rzeczywiści moglibyście z Lechita przyjechać do mnie troskę mnie nauczyć??
Bo powiem szczerze że bardzo bym się ucieszył
No i na pewno było by fajnie częściej jednak to spory kawałek drogi:)
Czy w najbliższym czasie coś tam można było by zaplanować??
Czy za wcześnie jeszcze?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:59, 31 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Teodor, dogadamy się jakoś mam nadzieję Najpierw Lechita musi wrócić z delegacji, z pomorskiego właśnie żebym mogła mu przedstawić te niecne plany
O ile go znam, a wydaje mi się, że trochę znam , będzie chętny aby Ci pomóc, więc bądźmy dobrej myśli.
Tyle tylko, że nie wiem w jakie ramy czasowe to ubrać. Obawiam się, że w lutym to będzie za wcześnie, żeby przyjeżdżać. Jeśli mam być szczera, to lepiej by było jak by już troszkę cieplej się zrobiło, wiesz?
Na razie radziłabym mimo wszystko lonżowanko + jazdę na ujeżdżalni. Na tereny przyjdzie pora a po co masz sobie zrobić kuku przed sezonem?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Teodor2424
Biedronki rosną na kozim mleku :)
Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 967
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sierakowice woj.pomorskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 23:46, 31 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
jako takiej ujeżdżalni nie mam jedynie ogrodzone pastwisko gdzie już po moim częstym lonżowaniu nie rożnie trawa tylko jest przekopany żwir:)
Ale tam to mogę chyba sobie poganiać na Biedronce.
namów Lechite do tego niecnego planu i daj znać co wyszło
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ten_veroniq
Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 1575
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: zachodniopomorskie
|
Wysłany: Pią 0:06, 01 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Nie wiem, czy już była o tym mowa, więc zapytam:
- czy klacz regularnie i na cały dzień wychodzi na padok w stadzie koni?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Teodor2424
Biedronki rosną na kozim mleku :)
Dołączył: 02 Paź 2006
Posty: 967
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sierakowice woj.pomorskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 0:14, 01 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
nie wychodzi w stadzie i nie wychodzi regularnie.
Wychodzi tylko ze mną na lonżowanie.
jeżeli właściciel pozostałych koni wypusza swoje to również z nimi idzie Biedronka.
może ze 2 razy w tygodniu w najlepszym wypadku.
Ja staram sie ruszać Biedronkę z boksu przynajmniej raz dziennie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|