|
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Omega
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 472
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Pon 15:42, 29 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Co do beztroski rodziców zastanawiam się, czy oni w ogóle wiedzą, co ich dzieciaki wyczyniają. Choć z drugiej strony taki Mark Todd nie takie rzeczy robił, ale fakt, że on to przeżył nie znaczy, że inni będą mieli tyle samo szczęścia.
A co do kasków, to ja jestem ostatnio jestem gorącą ich zwolenniczką, bo przynajmniej woda do oczu nie leci .
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
madziadur
Madziadur a za nią koni sznur ;)
Dołączył: 27 Wrz 2006
Posty: 1351
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:55, 29 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Paskuda napisał: | jestem pod zachwytem beztroski rodziców |
Hmm w większości przypadków rodzice nie wiedzą, co się w stajni dzieje, bo skąd mają wiedzieć skoro ich tam nie ma? Czy dziecko powie, że skacze bez kasku bo "jest nieśmiertelne"? Czy powie, że urządzają sobie z koleżankami szalone wyścigi "kto pierwszy ten lepszy"? Niestety prawda jest taka, że często rodzice nie wiedzą, co ich pociechy tam robią i jaką głupotą się wykazują...
rzepka napisał: | bo na starość człowiek robi się tchórzliwy |
Na starość? Czyli zaliczam się chyba do tego grona, bo raczej nie preferuję mało odpowiedzialnych zabaw Raczej staram się uważać. Co za dużo adrenaliny, to niezdrowo
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Paskuda
Stajenkowy KO-wiec :)
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 5085
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Maroko - Orzepowice
|
Wysłany: Wto 6:59, 30 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | w większości przypadków rodzice nie wiedzą, co się w stajni dzieje |
A nie jest to tak, że jednak powinni interesować się swoimi niepełnoletnimi dziećmi jeśli pozostawiają je bez opieki dorosłych na terenie stajni?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
siwula
Ranny ptaszek, czyli mow mi skowronku ;)
Dołączył: 29 Paź 2008
Posty: 1094
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wodzisław Ślaski Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 8:38, 30 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Paskudo spora część rodziców cieszy się,że dziecko ma jakieś zajęcie i nie zawraca rodzicielom głowy. A o bezpieczeństwo swoich pociech zaczynają się martwić jak się zdarzy jakieś nieszczęście - i tacy poźniej są zazwyczaj najbardziej roszczeniowi ,żeby nie powiedzieć upierdliwi. Bo rodzic, który się swoim dzieckiem interesuje interweniuje wcześniej albo szuka innego, bardziej bezpiecznego ośrodka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
madziadur
Madziadur a za nią koni sznur ;)
Dołączył: 27 Wrz 2006
Posty: 1351
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:24, 30 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Paskudo... Nie jest to takie proste jakby mogło się wydawać. Nieraz dzieci są pod opieką dorosłych, ale ta dorosła osoba może mieć równie głupie pomysły co dziecko, albo w ogóle ma w nosie co się wokół dzieje. A kiedy rodzic przyjeżdża to ten ktoś dorosły udaje sumienną, odpowiedzialną osobę, a dziecko nie narzeka i nie opowiada szczegółów bycia w stajni. Rodzic nie jasnowidz. Daleko szukać nie trzeba przykładu, który odpowiadałby temu ryzyku na stajni i niby to nieinteresowania się dziećmi przez rodziców. Zajrzyjmy do pierwszej lepszej szkoły. Co z tego, że jest tam mnóstwo dorosłych, wykształconych nauczycieli, którzy pilnują (w większym lub mniejszym stopniu) bezpieczeństwa? Skoro dzieci robią różne 'ciekawe' i głupie rzeczy, które narażają ich zdrowie czy nawet życie? To samo jest z wycieczkami szkolnymi...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rzepka
na grzbiet koński - z płota wchodzę :D
Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 2426
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Spisz
|
Wysłany: Wto 23:34, 30 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Niedziela, koło mojego domu biegnie wąska, asfaltowa droga pomiędzy zabudowaniami, łącząca się 20 m dalej z główną, ruchliwą drogą do Niedzicy. Jedzie grupa jeźdźców -czołowa instruktorka, na dużym koniu, za nią mniejsze koniki i kilkoro dzieci +dorośli. A na drodze -matki, dzieciaki, wózki, psy, itd. Jak to w niedzielę na wsi.
No i ta pani instruktor, kiedy tylko zjechała z polnej drogi na nasz asfalt -rusza wyciągniętym kłusem, reszta grupy -galopem (nie nadąża), ostatni -juz prawie cwałem. Jeden facet chyba pierwszy raz galopuje -w pełnym siadzie, rzuca go po siodle, ręce nad głową szarpie w rytm galopu. Instruktorka nie wygląda na niedojdę, która nie wie, co się za nią dzieje z tyłu (zresztą ma obowiązek zerkania na resztę ). Ale...chęć popisania się, szpanu, "popatrzcie chłopi, jak się jeździ konno"??. Matki uciekają za płoty, dzieciaki też, psy szczekają i doskakują do koni... Instruktorka jakoś je omija, reszta galopująca nie ma szans jechać slalomem na asfalcie. Sajgon. Instruktorka w ostatniej chwili hamuje przed skrzyżowniem, reszta bandy wpada galopem na środek drogi. Na szczęście nikt akurat nie jedzie.
Mam kilka pytań - wątpliwości:
1. kto odpowiada w razie wypadku? Instruktorka, czy jeździec?
2. czy szef ośrodka wie, komu powierza konie i ludzi?
3. Czy matki dzieci sprawdziły "referencje" tej pseudo-instruktorki?
4. KTO DAŁ PAPIERY INSTRUKTORSKIE TAKIEJ IDIOTCE (bo inne słowo nie przychodzi mi na myśl)?
Czy trzeba dużo, aby był wypadek? Rodzice nie mają pojęcia, w jakich "rękach" są ich dzieci. W razie procesu -zawsze mozna zwalić winę na konia (że się spłoszył). To jest właśnie przykład braku myslenia -niestety, bardzo częsty wśród niedoświadczonych, lekkomyślnych ludzi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
grrrrrrr
Wszędobylski 'wykłócacz znikający'
Dołączył: 01 Wrz 2007
Posty: 1617
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kiedyś może znów Nostrzykowo.. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 0:23, 01 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
rzepka napisał: |
Mam kilka pytań - wątpliwości:
1. kto odpowiada w razie wypadku? Instruktorka, czy jeździec?
2. czy szef ośrodka wie, komu powierza konie i ludzi?
3. Czy matki dzieci sprawdziły "referencje" tej pseudo-instruktorki?
4. KTO DAŁ PAPIERY INSTRUKTORSKIE TAKIEJ IDIOTCE (bo inne słowo nie przychodzi mi na myśl)?
Czy trzeba dużo, aby był wypadek? Rodzice nie mają pojęcia, w jakich "rękach" są ich dzieci. W razie procesu -zawsze mozna zwalić winę na konia (że się spłoszył). To jest właśnie przykład braku myslenia -niestety, bardzo częsty wśród niedoświadczonych, lekkomyślnych ludzi. |
jeżdżąc w różnych stajniach, zauważyłam, że z biegiem lat pojawiały się tam pewne informacje o treści:
"w razie wypadku ośrodek nie ponosi żadnej odpowiedzialności" jest napisane, więc nie ma sie co czepiać gdy "coś" sie wydarzy.
bywa, że instruktor całkiem inaczej zachowuje się prowadząc jazde na hali/ujeżdżalni otwartej - ma wszystkich na widoku, kręcą się po prostu wokół niego, jest w centrum w terenie zaś czuje sie sam, ponieważ nie ma nikogo wokół siebie, tylko za sobą więc pędzi ile fabryka dała, bo "po co sie odwracać i czasem zerknąć?-skoro jadą ze mną w teren to muszą umieć utrzymać sie na koniu". niestety spotkałam sie z takim zachowaniem już pare razy
matki nie mają ochoty siedzieć na stajniach i marnować czasu, lepiej zawieść dziecko i wrócić po jeździe, albo wsadzić w autobus. przynajmniej w domu cicho a po co sprawdzać referencje skoro dziecko chce jeździć - niech jeździ.
a to pytanie nr 4 bardzo ciekawe ^^ mnie sie wydaje, że teraz każdy kto zapłaci dostanie papierek, ale to już tylko moje "wydaje sie" nie wiem jak jest w praktyce.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
majak
Gruba i ja :-)
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Grodzisk Maz. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 8:45, 01 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | 1. kto odpowiada w razie wypadku? Instruktorka, czy jeździec?
2. czy szef ośrodka wie, komu powierza konie i ludzi?
3. Czy matki dzieci sprawdziły "referencje" tej pseudo-instruktorki?
4. KTO DAŁ PAPIERY INSTRUKTORSKIE TAKIEJ IDIOTCE (bo inne słowo nie przychodzi mi na myśl)?
|
Ad1. Odpowiada instruktor, ewentualnie za niego właściciel stajni. Spotkałam sie z tym drugim raczej ponieważ często instruktorzy nie są zatrudniani oficjalnie - ja miałam tak dwa lata temu na obozie przy złamaniu ręki.
Ad2. Tylko w jednej stajni gdzie pracowałąm właściciele sprawdzali umiejętności instruktorów.
I ja bym tu dodała odwrotne pytanie - jak sprawdzic czy konie powierzane przez właściciela rzeczywiście nadają sie dla początkujących/dzieci/do nauki jazdy itp! "Moje" złamanie ręki było prze taki właśnie stan, opisanie, że "konie pracują z dziećmi na codzień" tak tylko, że podczas wakacji tylko....a ja mam blizne na kolanie od małego krnąbrnego kucyka...
Ad3. Tylko raz zdarzyło mi sie, że ojciec dziecka przyszedł zapytać o papiery instruktorskie. W innej stajni pytał inny dziadek czy jestem na jakiejś umowie...
Ad4. Papiery dostaje sie za jakotakie umiejętności nie za stan umysłowy. Tego nikt nie sprawdza, weryfikują klienci, właściciele stajni itp. Niestety nie ma żadnego innego sposobu na to jak na razie. Ale trzeba być świadomym takze aby to zobaczyć. Zawsze mozna "nakablować" dla dobra następnych adeptów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cytrynka
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 4273
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik City Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:54, 01 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Misiola napisał: | I znajome ludzkie twarze i konie przy okazji stodolskie... |
Te "NOWOCZESNE METODY" treningu konia nie są prowadzone na terenie ośrodka Indeks ani na koniach stodolskich !!! Nikt nie pozwoliłby u nas na takie wybryki
A ja mówie NIE takim zachowaniom. To jest totalna bezmyślność i powinny dostać pożądną reprymende za to że narażają się na niebezpieczeństwo. Zbytnio się tym widać nie przejmują bo oficjalnie pokazują.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
madziadur
Madziadur a za nią koni sznur ;)
Dołączył: 27 Wrz 2006
Posty: 1351
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:19, 01 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
izka mi się wydaje, że to nie chodziło o teren ośrodka, bo gołym okiem widać, że to inne miejsce Tam na tym forum pojawiło się kilka zdjęć na koniach z Indeksu, ale były to zdjęcia w stój, które nie obrazowały głupiego zachowania
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cytrynka
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 4273
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik City Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:27, 01 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
madziadur napisał: | izka mi się wydaje, że to nie chodziło o teren ośrodka, bo gołym okiem widać, że to inne miejsce Tam na tym forum pojawiło się kilka zdjęć na koniach z Indeksu, ale były to zdjęcia w stój, które nie obrazowały głupiego zachowania |
Odniosłam się do konkretnego fragmentu wypowiedzi i tyle.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:34, 01 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
A Wy znacie te dziewczeta? Nie mozecie im powiedziec wprost, ze tak sie nie powinno robic, bo to sie moze zle skonczyc?
Tak sobie pomyslalam- w wieku nastu lat tez robilam rozne glupie rzeczy, ktore narazaly mnie na niebezpieczenstwo... Moze to taka kolej rzeczy i trzeba z tego wyrosnac???
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
frednota
Dołączył: 15 Maj 2007
Posty: 1259
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Żory
|
Wysłany: Śro 10:44, 01 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Martik, a owszem znamy te dziewczyny bo oprócz miejsca skąd pochodzą zdjęcia w skokach na łączce i skoki z końmi na uwiązie, jeżdżą też w Indeksie, nawet mnie zaszczyt kopnął i zdjęcie mojego autorstwa się pojawiło na tamtym forum.
Co do zwracania uwagi, no cóż, można powiedzieć, ale czy to coś da? - Wątpię.
A z resztą sama popatrz, ktoś zwrócił uwagę: http://www.mysiaki.fora.pl/konie,5/my-d,10-15.html
Ostatnio zmieniony przez frednota dnia Śro 10:46, 01 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:47, 01 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Frednota, trzeba powiedziec- glosno i wyraznie. A jesli te osoby jezdza tez w Indeksie, to moze niech ktoras z instruktorek z nimi porozmawia. Moze jej autorytet uszanuja?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Paskuda
Stajenkowy KO-wiec :)
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 5085
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Maroko - Orzepowice
|
Wysłany: Śro 10:51, 01 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Jasne, ze znamy to nasze stajenkowiczki i sisotrzenica Mariana, dziewczyny które raczej powinny być obeznane z zasadami zachowania bezpieczeństwa przy koniach.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|