|
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
guli
Gość
|
Wysłany: Nie 12:27, 23 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
A ja powiem, że niemiło jeździ sie w krótkich spodenkach i w siodle.
Zwłaszcza przy zsiadaniu "moim" sposobem, zamiast gładkiego ześlizgu, jest mniej gładkie hamowanie
Jednak niekompletny strój jeźdźca, wymaga takiego konia, bo na oklep jest miło
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dekster
Mam większego konia niż OSM :P
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 1776
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Płaskowyż tarnowski
|
Wysłany: Nie 13:54, 23 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Ja rozumiem że w domu mozna i w kapciach, ale tam gdzie jest większe skupisko ludzi to należałoby juz zadbać o wygląd, a pozatym przyzwyczajenie to druga natura, i po jakimś czasie mozna nie widzieć lub nie zauważać, że cos jest nie tak. |
Zgadzam sie.NA pewno gdybym miała wokół siebie innych ludzi jeżdzacych
to nie jeździła bym w spodenkach,ale jak nikt nie patrzy w takie upały można zgrzeszyć ;->
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nongie
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 9086
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: woj.opolskie
|
Wysłany: Pią 12:27, 28 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
No w sumie z tego wątku wynika, ze straszne z nas betony, jeżeli chodzi o jeździecką modę. Oficery, kołnierzyki...
To moze innaczej - jakie odstepstwa od sztywnych regul dopuszczacie?
U mnie dużo zależy od miejsca i przyjętych tam zwyczajów - w Panderozie swietnie się czułam w kraciastej koszuli, a ostatnimi czasy bardzo mi sie zaczely podobać krotkie buty na codzień.
Bo tak sie zastanawiam, czy to nie ejst czasem tak, ze oficerki usztywniając kostkę "rozleniwiają", kiedy nosiłam swoje gumioki z cholewą, to one bardzo maskowaly nieprawomyślną piętę do gory.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
haneczka
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 448
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: Pią 23:14, 28 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
W samych krótkich butach wolałabym nie jeździć, bo kiedyś jeździłam i to czasami kłusem bez strzemion i miałam wtedy strasznie poobijane kostki. Natomiast jeśli chodzi o odstępstwa to przez jakiś czas jeździłam w starych adidasach (wiem, wiem dostanie mi się za te adidasy od zwolenników elegancji w jeździectwie) i czapsach w miejscu, gdzie nikt nie zwracał uwagi na to w co się jest ubranym byle było wygodnie, a mi było wygodnie w tych adidasach. Teraz mam sztyblety i zamszowe czapsy. Bryczesy jak najbardziej, bo inne spodnie za bardzo się do jazdy nie nadają. Bardzo lubię sztruksowe.
Natomiast jeśli chodzi o bluzeczki, koszulki to jeżdżę w takiej, która jest najbardziej stosowna do pogody, oczywiście strój kąpielowy odpada, ale żadnych sztywnych kołnierzyków, a kraciasta koszula jak najbardziej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Paskuda
Stajenkowy KO-wiec :)
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 5085
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Maroko - Orzepowice
|
Wysłany: Pon 9:00, 31 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Cytat: | mnieosobiście nie podabają sie podkolanówki |
mnie też nie, jeszcze jak chodzą w nich faceci nie mogę przywyknąć.
Podobają mi się za to kamizelki
Moje odstępstwa od przepisowego stroju:
zależy od aury ale lubię jeździć w
trampkach i sztylpach, czapecze zamiast toczka, bryczesy, koszulka i rękawiczki raczej zawsze; chyba, że na spacer do wody to może na krótkie spodenki i strój kąpielowy bym sie dała namówić, ale jak pomyślę o tych żrących paskudztwach to jednak długie spodnie bezpieczniejsze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Promyl
Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 232
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z Promylowej Bajki
|
Wysłany: Wto 7:54, 01 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
ja tez bardzo lubię jak ktoś jest "wykończony: niezależnie od tego, czy jeździ motorem, czy na nartach .... klasycznie czy western ...
miło się patrzy na kogoś kto się zaangażował nawet strojem w to co robi
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:13, 01 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Monika78 napisał: | Martik, ja też będę teraz szukać nowych bryczesów z pełnym lejem - widziałaś w sklepach coś ciekawego w ludzkiej cenie? |
Znalazłam fajne bryczesy ale oczywiście w sklepie internetowym i teraz nie wiem czy zamawiać, czy nie...
Oto one:
[link widoczny dla zalogowanych]
Wyglądają fajnie, są w dobrej cenie jak na bryczesy z pełnym lejem ale pytanie czy są dobrej jakości. Nigdy nie miałam żadnych ciuchów Pfiffa, może ktoś z Was ma jakieś doświadczenia z tą firmą? Będę wdzięczna za opinie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sylwios
Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Sob 22:20, 07 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Ejj odpowiedzcie ktoś coś o bryczesach Pfiffa bo ja też sie nad takimi zastanawiam;>
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dekster
Mam większego konia niż OSM :P
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 1776
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Płaskowyż tarnowski
|
Wysłany: Nie 10:04, 08 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Lej jest zrobiony z takiego materiału hmm zamszopodobnego.
Po dłuższym użytkowaniu wycierają się i płowieją,ale nie wiem czy to akurat ten model.Widziałam u koleżanki takie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sylwios
Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Nie 20:25, 08 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
a tak ogólnei czy ktos jeszcze mógłby sie wypowiedizec co do użytkowania,czy wygodne, czy długo służa itp
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
krewniak
Tu byczek majowy ;) Całkiem odlotowy :P
Dołączył: 05 Wrz 2006
Posty: 857
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ziemia rybnicka
|
Wysłany: Nie 23:50, 08 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Witam, fajny wątek.
Jak ja zaczynalam jeździć te naście lat temu, to o bryczesach nawet nie marzylam, jeździlam w getrach, gumowcach (zwyklych!!) i w starych bluzach lub swetrach. Chyba dlatego tak jeździliśmy, że wydawalo się, że to brudny i śmierdzący sport, że niby gnój, zapach amoniaku, bloto itd. Jak tata mi przywiózl z niemiec używane gumowe oficerki to bylam goścówa. To się na szczęście zmienilo i można obecnie dość tanio się wyposażyć, choć nadal zdarzają się osoby, które ów sport widzą przez pryzmat tego co koń narobi w boksie.
Jako instruktora najbardziej denerwowalo mnie na jeździe jak ktoś jeździl w rozpiętej kurtce lub bluzie, która powiewala z tylu, mialam wrażenie, że drażni to nie tylko mnie ale i konia. Podobnie gdy kurtka jest zapięta ale dluga i jeźdźcowi robi się garb. Brr!
Jako jedna z pierwszych w naszym klubie jeździlam w kamizelce takiej typowo jeździeckiej, dopasowanej w talii, z lekko przedlużonym tylem-uwielbiam kamizelki jeździeckie. Osobiście lubię się ubrać pod kolor na jazdę, obowiązkowo oficerki lub sztyblety i sztylfy, latem koszulka najlepiej z kolnierzykiem, wpuszczona w bryczesy, pasek w spodniach. Na zawodach to już nie mówię, bo zasady są jasno określone. Ale bądźmy eleganccy i na koniu i na rowerze i na joggingu i na salonach
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Poszumy Frankusowe
Frankus-siwy dudrok ;) Kochom go!!! :P
Dołączył: 08 Sie 2006
Posty: 1774
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z lasu
|
Wysłany: Pon 8:01, 09 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Podpisuje się pod krewniakiem obiema rencami!!!!!!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Paskuda
Stajenkowy KO-wiec :)
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 5085
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Maroko - Orzepowice
|
Wysłany: Pon 8:10, 09 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
a najmilej to jest jak sobie człowiek nowe bryczesy fioletem albo dziegciem pochlapie; niestety nie da się ukryć, żeby wygladać na koniu schludnie trzeba się niemało namęczyć. Materiał musi być praktyczny, żeby kurz po czyszczeniu konia łatwo było z siebie strzepać
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dakron
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 6405
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 9:30, 09 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Dziegieć paskudna rzecz.. upaprałam letnie rękawiczki , teraz mieszkają w woreczku foliowym ... a pasek w bryczesach to obowiązek !!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Paskuda
Stajenkowy KO-wiec :)
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 5085
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Maroko - Orzepowice
|
Wysłany: Pon 10:11, 09 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Ja bym chciała mieć tylko rękawiczki upaprane Mam taki dar, że jak wezmę pędzel do ręki to i włosy zmieniają miejscami kolor mimo czapeczki, a to cuchnie potem
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|