Stajenka

pumcia

O rozluźnianiu ale nie na rozgrzewce tylko później. Co robicie żeby konio Wam się rozluźnil bo w czasie pracy sie spiął. Np. za dużymi wymaganiami albo czynnikami zewnetrznymi itp. Ja ostatnio zauważyłam że jeśli Fuks mi się spina w galopie to dobrze jest jeśli zrobię mu kilka łopatek lub ustępowań - najlepiej w klusie. Chyba chodzi o to żeby jego tylne nogi popracowały inaczej niż na wprost. Po takich ćwiczeniach ma bardzo miekki galop.

nongie

Nie wiem czy opinia takiego cieniasa się liczy, ale mi wychodzi ze każdy koń luzuje od czegoś innego. Chaila odpuszczała po galopach i chodach bocznych, Ariadna po przejsciach i zmianach tempa, Korpus na woltach a Wagabunda po wyjeżdzaniu na prostej (a po łopatce znów sie rozkładał).
Domyslam sie, ze to idzie jeszcze dalej - czyli ze kon moze luzować jednego dnia po czymś, a następnego po zupełnie innym. Ale ciagle za mało doświadczeń.

osm

Jak mi się koń spina i nie mogę normalnie pracować, to w miarę możliwości jadę na 10 minut w teren, a jak nie to parę delikatnych skoczków na leciutkim kontakcie z kłusa.

Przecław

Ja staram się na początku jazdy dużo konia rozluźniać w stępie. Daje to duże efekty przy dalszej jeździe. Jeśli się zepnie w środku jazdy, dużo wypuszczam w kłusie i stępie.