|
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ansc
Dołączył: 26 Paź 2006
Posty: 1414
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Trachy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:49, 02 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
zaliczyłam dzisiaj mój pierwszy teren z moim kochanym Romusiem na holu Romuś szedł za wujkiem i był bardzo grzeczny. Na początku myślał że będzie okazja do zabaw z wujaszkiem ale szybko wybiliśmy mu to z głowy i szedł jak ta lala. Zaliczyliśmy wszystkie kałuże, a nawet mały rowek. Wujaszek Bethowen szedł kłusem a Romik obok galopikiem
Ostatnio zmieniony przez ansc dnia Pon 13:28, 02 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bandola_1
Lajkonik z Kamienicy Dolnej :)
Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 2534
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: krolewskie miasto Krakow \Kamienica Dn Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:27, 02 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
a w jakim wieku jest Romik(''), bo moje zre4bole mają dopiero 1,5 misiaca.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ansc
Dołączył: 26 Paź 2006
Posty: 1414
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Trachy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:30, 02 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
hehehe prawie 2 lata
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iburg
Lubię rude... Konie i koty :P
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 7752
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pon 13:44, 02 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Piękne fotki i śliczne koniki. Romik naprawdę piękny. Nic nie poradzę że podobają mi się malowane konie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kocia
uwielbiam prostotę...
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 4506
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraina Podziemnej Pomarańczy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:49, 02 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Bardzo ładne odmiany ma Romuś W ogóle fajne konisko.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bandola_1
Lajkonik z Kamienicy Dolnej :)
Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 2534
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: krolewskie miasto Krakow \Kamienica Dn Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:17, 02 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
no tak , to wszystko wyjasnia . A przeciaz wczesniej nie bylo zdjec! .sliczne koniki , Moje sa male mają 145 cm . To prawie kucyki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rzepka
na grzbiet koński - z płota wchodzę :D
Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 2426
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Spisz
|
Wysłany: Pon 16:26, 02 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
No i super Śliczne konie. Poza tym to dobry trening dla takiego 2 latka ( bo jeździć się jeszcze nie da, a lonżowanie -to trochę mało)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
madziadur
Madziadur a za nią koni sznur ;)
Dołączył: 27 Wrz 2006
Posty: 1351
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:28, 02 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Ja pamiętam historię pewnego terenu, kiedy to był teren (stępo-kłus) z udziałem właściciela i dwóch dziewczynek ok. lat 9... I te dwie dziewczynki jechały na klaczach, które były właśnie matkami, więc źrebaczki też szły w teren. No i nagle źrebaki czegoś się wystraszyły i w ogromnym lesie pognały hen przed siebie, co spowodowało zerwanie się klaczy za źrebakami... Jedna dziewczynka od razu spadła, a druga utrzymała się na grzbiecie konia z tym, że nie mogła nad nim zapanować... Reszty opowiadać nie będę, bo właściciel pokazał skrajną głupotę, narażając dziewczyny na różne niemiłe zdarzenia, dotyczące nie tylko samego poniesienia koni... Wyobraźcie sobie tylko zdziwienie rodziców, kiedy do stajni wracają same konie bez ich córek...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bandola_1
Lajkonik z Kamienicy Dolnej :)
Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 2534
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: krolewskie miasto Krakow \Kamienica Dn Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:54, 02 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
niech to bedzie przestrogą . Powinniśmy się uczyć na cudzych błedach. przecież to tylko konie i ich reakcje na prawdę mogą być nie przewidywalne. Ja wyciagnę z tego wniosek , bo szczerze mowiąc , mialam w planie jechać w teren ze swoją córką na matkach ze zrebakami . . Prawda jest taka , ze zrebieta są rozkoszne , ale z nimi jest ogromne zamieszanie . Chyba lepiej mieć wałachy . Ja po tym co tu czytam jestem mocno przerazona.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
madziadur
Madziadur a za nią koni sznur ;)
Dołączył: 27 Wrz 2006
Posty: 1351
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:47, 08 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
A tak się zastanawiam, czy można by jechać w teren bez źrebaka ? Pewnie stres towarzyszyłby matce i źrebakowi, no ale może tak byłoby bezpieczniej? Nie, żeby jechać na jakiś długi teren, ale krótszy? Co o czymś takim myślicie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rzepka
na grzbiet koński - z płota wchodzę :D
Dołączył: 07 Wrz 2007
Posty: 2426
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Spisz
|
Wysłany: Nie 14:49, 08 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Oczywiście,że tak sie robi -nawet częściej jeździ sie bez źrebaka, niż z nim ( szczególnie tam, gdzie teren jest trudny i zurbanizowany). Klacz idzie spokojnie -chociaż początkowo rży- to z własnych doswiadczeń . A ze źrebakiem w stajni - najlepiej, żeby na początku ktoś zostawał -bo może próbować wyskoczyć z boksu. No i boks musi byc bezpieczny -bo mały wtedy rozrabia. I robi się to w późniejszym wieku na ogół -kiedy źrebak ma już trochę rozumu w glowie . Zresztą i tak klaczy nie można brać do pracy wcześniej, niż po miesiącu od wyźrebienia, a i tak początkowo jest to leciutka , króciutka praca, a nie od razu teren.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
madziadur
Madziadur a za nią koni sznur ;)
Dołączył: 27 Wrz 2006
Posty: 1351
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rybnik Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:26, 08 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
No tak, boks bezpieczny tak, aby się jednak nie wydostał A pisząc 'teren' raczej myślałam o lekkim spacerku, stępo-kłus i o źrebaku przeszło miesiąc. Ostatnio była próba, klacz była zabrana trochę dalej od stajni na lonżę. Było troszkę rżenia, ale po jakimś czasie się uspokoiło. I tak się zastanawiam czy w tej sytuacji klacz w terenie nie stwierdzi sobie, że czas wracać do źrebaka
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
krystyna
Dołączył: 04 Maj 2008
Posty: 1400
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: mazowsze
|
Wysłany: Pon 6:33, 09 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Jak stwierdzi to się bardzo szybko wraca z terenu Ale w siodle zawsze lepiej niż bryczką. Wracałyśmy kiedyś tak z "Hubertusa". Bardzo chciałyśmy z koleżanką (właścicielką stajni) zauczestniczyć w święcie chociaż oglądając bieg z kozła bryczki. Miałyśmy podjechać z boczku tylko chwilę popatrzeć i do domu bo jedna z klaczy (do pary) miała, co prawda to prawda dopiero miesięcznego źrebaka. Został w stajni bezpieczny i z kolegami. Ogladanie było rzeczywiscie szybkie. Klacz była w miarę spokojna dopóki nie zobaczyła na polu zgromadzonych koni. Na ich widok zarżała i popędziła galopem sprawdzić czy między końmi nie ma jej źrebaka. Druga klacz jak najchętniej dołączyła się do poszukiwań. Obie "dawały ile, która noga może". Dobrze, że pole było duże bo uczestnicy imprezy mieli gdzie uciekać przed rozpędzoną bryczką. Klacze sprawdziwszy, że źrebaka nie ma nie skracając już galopu poleciały do stajni. Nam pozostało utrzymać się na koźle.
Ale krótkie jazdy na łączce niedaleko domu nigdy nie stanowiły problemu. Jak źrebak miał około trzech miesięcy w grę wchodziły i dalsze.
Myslę, że wiele zależy od cech indywidualnych klaczy.
I że lepiej jak jeźdźiec ma juz chociaż trochę doświadczenia, no, przynajmniej umie galopować.
Ostatnio zmieniony przez krystyna dnia Pon 6:37, 09 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ansc
Dołączył: 26 Paź 2006
Posty: 1414
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Trachy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:39, 13 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj po raz kolejny wyjechałam z młodym w terenik był nie wzruszony, próbował tylko podgryzać mojego wierzchowca objechaliśmy lasek dookoła i wracaliśmy strasznie błotnistą drogą. Jechałam brzegiem drogi wzdłuż małego rowku, rowek nieco się poszerzył od ostatnich opadów ale co tam. Ja przeskoczyłam ale młody już miał obawy i uwiąz wypadł mi z ręki. Młody chciał pobiec za nami ale obawa przed rowkiem była silniejsza. Wrócił do początku drogi i czekał na nas. Zawróciłam i jak mnie zobaczył przybiegł i wtulił główkę wyglądał jak wystraszone dziecko. Jak można nie kochać takiego zwierza.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bandola_1
Lajkonik z Kamienicy Dolnej :)
Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 2534
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: krolewskie miasto Krakow \Kamienica Dn Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:53, 13 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
no własnie , zwierzeta sa szczere , nie udaja , ich uczucia i odczucia sa zawsze "na wierzchu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|