|
Stajenka Miejsce, którego nam brakowało :)
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Paskuda
Stajenkowy KO-wiec :)
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 5085
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Maroko - Orzepowice
|
Wysłany: Pon 13:11, 22 Maj 2006 Temat postu: Jazda za pracę - jak to rozwiązać |
|
|
Od 1 czerwca z konikami przeniosimy się na ośrodek rekreacyjny i zaczną się wycieczki osób chcących pojeździć za pracę. Z jednej strony mam to przerobione i uważam, że wiecej z tego problemów niż pożytku, z drugiej zdaję sobie sprawę, że nie każdego stać na takie hobby, a "odpracowanie" jest jednak jakimś wyjściem.
Czasami trafiały mi się osoby, które uważały, że jak wyczyściły swojego konia na jazdę i na dodatek pozamiatały stajnię to "szychtę" mają zaliczoną. Faktyczny czas poświecony opiece nad końmi jesat czasami zaskakująco mały i tak sobie wymyśliłam, że najlepszym rozwiązaniem byłoby "wycenienie" poszczególnych prac wykonywanych przez takie osoby.
Ale wymyślić łatwo a zrobić trudno, bo jak np. wycenić - wyczyszczenie konia - ile bylibyście skłonni komuś zapłacić za taką czynność, albo wypuszczanie koni na padok. Czekam na propozycję
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pumcia
Lewada? Co to dla nas :P Deeesstaaa!
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 778
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sączów/Warszawa
|
Wysłany: Pon 13:50, 22 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
My to rozwiązujemy inaczej. Nasze kursantki tez jezdza za pracę, która wyglada tak, że maja 1 raz w tygodniu wachte w ktorej sklad wchodzi:
1. Posprzatanie 3 koniom w boksach
2. Poprzatanie kupek na padoku
3. Zadanie 3 koniom siana i owsa z dodatkami
4. Inne (np. posmarowanie oglowia, pomoc w ukladaniu siana czy slomy, wyczyszczenia Fuksa lub Meteora itp)
5. Jazda na Descie bez instruktora ale pod kontrolą
Za to maja 1 h jazdy z instruktorem co dwa tygodnie (czyli za 2 dyzury jazda)
Dodatkowo jedna z nich lonzuje i ona ma 1 h jazdy w tygodniu czyli za duzur jazda.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Tomek_J
Jest!!! zbudowałem ją TYMI ręcami ;)
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 2083
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 14:17, 22 Maj 2006 Temat postu: Re: Jazda za pracę - jak to rozwiązać |
|
|
Paskuda napisał: | Czasami trafiały mi się osoby, które uważały, że jak wyczyściły swojego konia na jazdę i na dodatek pozamiatały stajnię to "szychtę" mają zaliczoną. |
Ale my jesteśmy litościwi , a znakomita większośc stajni stosuje duuużo bardziej surowe przeliczniki.
Ja na Twoim miejscu zastosowałbym nie przelicznuk czasowy, a pracowy. Przyzwoite wyczyszczenie 1 konia to ok. 20 minut; w sumie ca. pół godziny. Posprzątanie w boksie - 10 minut, zadanie paszy - 5. Powiedzmy zatem: "obróbka" 4 koni za godzinę jazdy na maneżu pod Twoim nadzorem. Jak komuś naprawdę będzie zależało, to się będzie sprężał, jak nie, to się będzie opierniczał i szybko "wymięknie" z ekipy - no i dobrze ! A ! No i musisz mieć twarde serce - jak stwierdzisz niedokładności, to robota będzie niezaliczona. To samo, jak ktoś będzie miał niewłaściwy stosunek do zwierzęcia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Paskuda
Stajenkowy KO-wiec :)
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 5085
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Maroko - Orzepowice
|
Wysłany: Pon 14:18, 22 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
u nas karmienie i sprzątanie boksów odpada. Zostaje czyszczenie koni, przygotowanie konia na jazdę, czyszczenie sprzętu, ewentualnie oprowadzanie kucyka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
majak
Gruba i ja :-)
Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 6000
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Grodzisk Maz. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:52, 22 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Za moich czasów jazdy za pracę to było 1 dzień wszelakiej pomocy w stajni=1 jazda.
Cały dzień to mniej więcej przed pierwszą jazda do po ostatniej jeździe choć nie zawsze.
Pomoc wszelaka - czyszczenie, siodłanie, wyprowadzanie, przyprowadzanie, karmienei, pojenie jesli trzeba, pomoc w prowadzeniu koni w czasie jazdy początkujących, pomoc przy instruktorze w ustawianiu przeszkód, pomoc w poganianiu większego zastępu, mycie poideł i żłobów, czyszczenie sprzętku i konserwacja, smarowanie kopyt, ewentualne zabiegi jakieś medyczno-opatrunkowe jeśli były, zawijanie koni na noc, itp. A były dni, że się przebimbało cały i prawie nic do roboty
Swego czasu miałam jazdy za plecenie koni na zawody też.
W czasach dużego natężenia jeźdżców bywao, że kilka dni się pracowało a jazdy dopiero kiedy jakis koń był wolny...nawet po parę dni czy ponad tydzien.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Paskuda
Stajenkowy KO-wiec :)
Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 5085
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Maroko - Orzepowice
|
Wysłany: Wto 7:26, 23 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Tomek_J faktycznie "wycena czasowa" też byłaby niezła, całkiem dobry pomysł spróbuję zastosować. Chodzi mi o jasny i prosty przelicznik w miarę sprawiedliwy dla obu stron. Robisz masz, przychodzisz pogadać z koleżankami, proszę bardzo ale nie licz tego jako "odpracowania".
Cytat: | No i musisz mieć twarde serce - jak stwierdzisz niedokładności, to robota będzie niezaliczona | z tym to gorzej, ale znam takiego jednego co w tej kwestii ma żelazne zasady.
Proszę o dalsze propozycję:
Tomek_J
Cytat: | Przyzwoite wyczyszczenie 1 konia to ok. 20 minut; w sumie ca. pół godziny. Posprzątanie w boksie - 10 minut, zadanie paszy - 5. Powiedzmy zatem: "obróbka" 4 koni za godzinę jazdy na maneżu |
moje uwagi (bo tego nie wymagamy)
: zamiast posprzątania w boksie - przygotowanie konia do jazdy i pomoc w odprowadzeniu konia do stajni - 10 min,
a zamiast "zadanie paszy" - wyprowadzenie/przyprowadzenie konia na padok - 5 min.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
martik
-admin z przypadku-
Dołączył: 17 Lis 2005
Posty: 9231
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Czekolandia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 8:59, 24 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Przez ponad 2 lata jeździłam za pracę i pomoc przy koniach. Na początku były to następujące czynności: czyściłam konie, wykonywałam drobne (i nie tylko) prace na terenie ośrodka, np. zamiatanie stajni, mycie ścian, białkowanie, malowanie krat, konserwacja sprzętu.
Potem, zaczęła się intensywniejsza praca nad końmi, więc część rzeczy zamieniły prace przy koniach, tj. lonżowanie, wypuszczanie na pastwiska, zabiegi pielęgnacyjne.
Miałam szczęście trafiać na konie, których właściciele nie mieli czasu (ochoty, możliwości) by się nimi zajmować, więc w zasadzie za czas poświęcany danemu zwierzowi mogłam jeździć. Przy czym jazda ta odbywała się zawsze wg konkretnego planu i miała raczej charakter treningu konia aniżeli jeźdźca. No ale nie mogę powiedzieć, że ja nic na tym nie skorzystałam
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|