Stajenka

Omega

Tak mnie ostatnio naszły rozmyślania na temat jakości stępa.
Tak sobie ostatnio obserwowaliśmy i dyskutowaliśmy u pumci, że do ujeżdżenia (i mam wrażenie, że nie tylko) stęp ma być wydajny, że tylne kopyto ma nieco przekraczać ślad przedniego itd. Oglądałam niedawno filmik z jakiegoś amerykańskiego szkolenia westowego i była tam mowa o dobrej jakości stępie jako o regularnym i rytmicznym. Zgadzam się w zupełności. Tyle, że wszystkie konie na tym filmiku miały wg dresażowych starnardów bardzo skrócony stęp, ale poruszały się swobodnie, bez nerwowości, czy usztywnienia.
Więc zaczęłam się zastanawiać skąd się wzięła ta długość wykroku. Jedyne, co w kategoriach ogólnych mogę wymyślić, to że taki stęp jest wygodniejszy. A w kategoriach ujeżdżeniowych z takiego stępa łatwiej pokazać skrócenie.
Co o tym myślicie?

Boubi

Omego Kochana,
To fajnie, ze poruszylas ten temat.
Step jest wszedzie okreslany jako "krol chodow", a ujezdzeniowo to chod najtrudniejszy. I to swieta prawda. Wszyscy spece od dresazu powinni to potwierdzic, choc step jest chodem niedocenianym (no bo to i powoli i nudno i nic sie specjalnego nie dzieje). Otoz nie do konca jest to prawda.
Jak wiecie wyrozniamy w ujezdzeniu trzy rodzaje stepa: zebrany, posredni i swodobny (nad ich roznicami nie bede sie rozwodzic, bo trzebaby broszure napisac - zakladam, ze Ci co to czytaja wiedza o co chodzi). Juz samo zaznaczenie przejsc miedzy tymi trzema typami stepa nie jest wcale latwe, a sedziowie maja czujny wzrok i na ogol wszystko widza. Ze stepa zebranego robimy tez polpiruety, ze stepa robimy cofanie. W stepie swietnie mozemy cwiczyc lopatki, trawersy, renwersy, ustepowania od lydki, ciagi - rozkladajac te ruchy na czynniki pierwsze i kontrolujac ich prawidlosc. Jednym z trudniejszych zadan w stepie jest zachowanie jego regularnego rytmu oraz linii prostej (np na przekatnej) - to wcale nie sa latwe cwiczenia.
Ale tym co sie spiesza do galopow, szalenczych gonitw i jazdy typu byle jak, byle bylo heja i przodu - trudno moze wytlumaczyc i zrozumiec, jak trudne moze byc prawidlowe wykonanie tego "najlatwiejszego" chodu konia. Na wszelkie ew. pytania sprobuje odpowiedziec.
A co do koni typu west? Nie znam sie na tym za bardzo, ale mysle, ze w tej dyscyplinie o co innego chodzi. Z pewnoscia morfologia poszczegolnych ras koni tez predestynuje je do innych jakosci stepa.

Dekster

To ja mam pytanie jak wygląda pośredni a jak swobodny?Pośredni to między zebranym a swobodnym?

Omega

Chodziło mi raczej o to dlaczego wydłużony stęp jest preferowany. Jakie to ma znaczenie? Regularność, wyprostowanie jest konieczne u każdego konia, w każdej dyscyplinie, ale dlaczego akurat w ujeżdżeniu długość kroku ma znaczenie? I dlaczego akurat taka. Czy chodzi o to, że ktoś kiedyś to wymyślił i tak ma być, czy ma to jakieś fizjologiczno-mechaniczne wytłumaczenie.

Boubi

Omego,
Kto, kiedy i dlaczego wymyslil az trzy rodzaje stepa do oceny - nie mam pojecia. A ze step swobodny jest ruchem trudnym - moze wskazywac chocby to, ze b. czesto w programach ujezdzeniowych towarzyszy mu mnoznik x 2.
Step swobodny jest ruchem, w ktorym kon musi poszerzyc swoje ramy, szyje wyciagnac, glowe obnizyc, moze tez lekko glowa kiwac w takt krokow, wodze na b. lekkim kontakcie. W tym chodzie tylne nogi musza przekraczac slady przednich - a im bardziej jest to zauwazalne - tym lepiej. Wcale nie jest latwo ruch ten osiagnac w trakcie wykonywania programow dresazowych, gdyz na ogol konie pracuja w pelnym zebraniu. Przejscie z zebrania do stepa swodobnego jest dla wielu koni b. trudne, a jesli juz to potrafia zrobic - to znaczy, ze sa w pelni rozluznione - a to z kolei jest warunkiem (teoretycznym niestety) kazdej pracy dresazowej.
Mysle tez, ze w stepie swobodnym kon podstawia naturalnie tylne konczyny pod klode - a to dobrze rokuje dla innych, wyzszych chodow.
Stad zapewne hoduje sie konie o rodowodzie ujezdzeniowym, gdyz ruchu danego od Boga i natury nie da sie wypracowac cwiczeniami na ujezdzalni.

Paskuda

nongie

Konie też? Wesoly

Paskuda

konie troszeczkę

Boubi

Tak mi szkoda i smutno, ze nie ma juz Ani pomiedzy nami.
Ale zawsze to milo, ze jeszcze ktos Ja wspomina.

Paskuda

W sumie miałam okazję tylko parę razy obserwować jej treningi jeszcze w Zbrosławicach i raz przejechać się na Migrenie w damskim siodle, ale niektóre osoby jakoś zapadają w pamięć, tym "zastępowaniem: krzykaczy zdobyła moje uznanie

pumcia

Chciałam dodać że mamy jeszcze czwarty rodzaj stępa - mianowicie wyciągnięty.

Boubi

Pumciu,
Chyle kapelusza. sciana

Naturalnie, w definicjach stepa jest jeszcze step wyciagniety. wstyd

Jak przeczytalam sobie roznice miedzy swobodnym a wyciagnietym w Akademii Jezdzieckiej p. Pruchniewicza - to wynika, ze jedyna jest kontakt z wodzami - w swobodnym - wodze calkowicie luzne, w wyciagnietym - "bez utraty kontaktu z pyskiem". Caly wic polega wiec na malym slowie "calkowita swoboda". No i kto powie, ze dresaz to taka latwizna?

Dzieki - swiezo upieczona Pani Sedzino. Widac wiedze masz obryta "na biezaco" Bravo!

Jak widac temat stepa jeszcze bardziej nam sie komplikuje. Ale to dobrze.

martik

Paskuda

chyba jasno (jak ja zrozumiałam

) może dlatego konie westowe, które mają specyficzną budowę, nie są w stanie właśnie takich przkeraczajacych ślady stępów robić.

martik

Też tak sobie myślę, to są mniejsze konie, o krótszych nogach.
A te, używane do dresażu to zazwyczaj konie potężne o długich kończynach- nie bez powodu jak widać.