Stajenka

jamaika · Wysłany: Czw 12:43, 08 Mar 2007 Temat postu:

Fotka w nowej stajni jest zdecydowanie weselsza, nie stoi smutna ze spuszczoną głową, tylko chodzi po boksie, wącha sie z sąsiadami, interesuje się otoczeniem.
Wypuściłam ją wczoraj na padok i mój chory kulawy koń przez 15 minut zasuwał galopem i strzelal baranki.
A tak wygląda po doczyszczeniu Wesoly

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Dzisiaj jeszcze wet żuci na nią okiem i powie co dalej z tym nieszcześciem robić Wesoly

kawa · Gość

Ale fajny ma pychol ta twoja" sierotka". Twoja i to jest najważniejsze .

Paskuda · Wysłany: Czw 15:26, 08 Mar 2007 Temat postu:

fakt trochę pracy i jedzonka się jej przyda, łądniutka, a dlaczego kuleje?

jamaika · Wysłany: Czw 15:42, 08 Mar 2007 Temat postu:

W zasadzie to nie kuleje, ale ma "pokrzywione" nogi, co widać zresztą na zdjęciu. Taka jej uroda. W hodowli czy sporcie to moze wada ale mi zupełnie nie przeszkadza, nie wydaje mi sie żeby przez to gorzej chodziła czy miała wyraźnie gorszy ruch.
Jak biega luzem to aż przyjemnie popatrzeć, bo ruch ma bardzo energiczny.
Wzięłam ją wczoraj na lonże i już nie ciągnęła zadem tak jak w tamtej stajni, ruch w kłusie był zdecydowanie bardziej rozluźniony.

Co do jedzenia to rzeczywiście jak dla mnie musi przytyć. Ale nie ma co się dziwić ze tak wygląda skoro dostawała 1 kg owsa dziennie i niecałą kostkę sianka Smutny

Dekster · Wysłany: Czw 16:06, 08 Mar 2007 Temat postu:

Jak ona jest chuda to mojego konia nie ma wcale.Przy nim to Twoja kobyłka wygląda jak pewszeron,nie jest źle Mruga

jamaika · Wysłany: Czw 16:14, 08 Mar 2007 Temat postu:

Tam mówisz Wesoly

No właśnie jestem po konsultacji z wetem.Nie jest dobrze.Kobyła lekko znaczy na 2 lewe nogi,czego ja nie umiałam zobaczyć.Ma zanik mięśni z lewej strony co świadczy o długotrwałym problemie z lewymi nogami, dodatkowo prawdopodobnie przeszła ochwat.
Ale doktor nie dyskwalifikuje jej jako konia rekreacyjnego Wesoly

W przyszłym tygodniu zrobimy rtg wszystkich nóżek, zobaczymy jak to wygląda od środka i zaczniemy leczenie.

A narazie nawet mogę lekko na nią wsiadać Wesoly

dakron · Wysłany: Czw 19:47, 08 Mar 2007 Temat postu:

Jeśli możesz wsiadac to znaczy że nie jest tak źle

Paskuda · Wysłany: Pią 7:53, 09 Mar 2007 Temat postu:

Będzie dobrze, trzymam kciuki.
A jak się "lekko wsiada" Wesoly

jamaika · Wysłany: Pią 9:23, 09 Mar 2007 Temat postu:

Lekko - w sensie że na stępik i troszkę kłusa. I tak nie będę wsiadać bo mi jej szkoda. Niech sobie odpocznie.

No i wczoraj wieczorem pojawiła się opcja,że kobyła może pojechać do ludzi którzy będą jej używać jako samobieżnej kosiarki do trawy.
NIe chodziłaby pod siodłem, może urodziłaby źrebaka.
Mam dylemat bo z jednej strony bardzo ją polubiłam, a z drugiej strony skoro może sobie żyć spokojnie i nic nie robić to chyba będzie lepsze dla niej.Doktor jaknajbardziej wybrał opcję kosiarkową, mówi że to najlepsze co mogę zrobić dla konia.

martik · Wysłany: Pią 9:31, 09 Mar 2007 Temat postu: Re: Jakość konia

dakron · Wysłany: Pią 18:48, 09 Mar 2007 Temat postu:

Na kosiarkę!!

jupi

doskonały pomysł... tylko z tym zaźrebianiem to bym dała spokój... mało to koni po świecie chodzi? cwaniaczek

Iburg · Wysłany: Pią 22:37, 09 Mar 2007 Temat postu:

Tym bardziej że ma coż z nogami i nie wiadomo czy to pourazowe czy taka budowa . Bo jeżeli budowa to może wade przekazywac.

Dynamit · Wysłany: Sob 5:06, 10 Mar 2007 Temat postu:

Jakość konia?Co mam powiedzieć o klaczy która jest ślepa i Piękna. Najcenniejsze jest zrozumienie. Nie wszyscy mają ten dar. Nongie poruszasz temat głęboki i nie znam Cię za wiele,ale jesteś człowiekiem o kolorowej duszy.Konie ,to radość,spełnienie one są dorastają i umierają jak my.Zawsze zostaje ślad.Rozumiesz prawda!

Ada · Wysłany: Sob 10:25, 10 Mar 2007 Temat postu: